Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Dawid ja piję siemię lniane i wodę Franciszek. Piję też herbatę na trzustkę i olej z czarnuszki 2 x dziennie po łyżeczce, ziarna czarnuszki sypię też do kanapek, sałatek, zup, bo lubię. A i kupiłam wodę wielka pieniawa, ale zacznę dopiero po skończeniu kuracji anrybiotykowej, woda ta jest zalecana przy chorobach trzuchy. Podgryzam też pestki dyni na robale i migdały na zapalenie żołądka. Ale chyba przerzucę się na olej z pestek, jak Meggi, bo łatwiej przyjmować. Nie wiecie czy przy tych antybiotykach mogę brać paracetamol? W ulotce leków nie widzę, żeby był zabronione, ale może nie doczytałam. Jak mnie dzisiaj w nocy znów ten ból złapie to muszę się czymś nafaszerować, bo psychicznie nie wyrobię. No i wyspać się muszę, jutro mam ważne spotkanie w pracy i nie chcę ziewać co chwilę*-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, ja po metronidazolu to mialam taki posmak metaliczny jakbym kilo gwozdzi zjadla. Pozniej caly jezyk oblozony bialym nalotem i leczenie p.grzybiczne w ciemno .Tego *helikoptera* za cholere pozbyc sie nie moge na dluzej, a cala familia przebadana i tylko ja to mam, wiec nie wiem skad u mnie ciagle nawroty. Nie chce wciaz szprycowac sie konskimi dawkami i wiekszego sensu nie widze w tepieniu tego dziadostwa. Poza tym mam juz tak wysuszona jame ustna i sluzowki od chemii ze jedzenie pokarmow stalych sprawia mi bol. Pozostaja mi papki dla dzieci (gerberki) actimelki i w kryzysie nutridrinki zeby nie pasc z glodu. Apropo tamtego biednego kotka to jego pani przysiegala ze jest abstynentem*-) ale wierze Wam, mialam kiedys fretke - pijaczke, potrafila wydudlac mi piwo z kufla przez slomke, a poprzedni kot wolal zdecydowanie meskie napoje zwlaszcza gatunkowe kolorowe*-) Na szczescie dozyl sedziwego wieku jak na kota (21 lat) i odszedl smiercia naturalna we snie. Nie dorobil sie nawet marskosci skubaniec, ze o PZT nie wspomne*-) wiec reguly nie ma. Ponoc przy grzybicy ogolnoustrojowej (info od weterynarza) ma sie pociag do alkoholu wiec moze czesc z nas, zwlaszcza ta alkolubna to ma *-) Badal sie ktos z Was w tym kierunku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jola to ja mam grzybice od stóp do czubka głowy, hehe. I to dość wybredna ta paskuda, bo sobie wino upodobała jakby tańszych trunków nie było, cholera. 21 lat to piękny wiek dla kota. Miałaś szczęście. Ja miałam psa zaledwie 11 lat. Serce z tęsknoty pęka i choć już 3 lata bez niego, to nie ma dnia bym o nim nie myślała. A było o kim. . . 70 kilo doga niemieckiego. Po metronidazolu sporo osób tak ma. Ja znoszę go dobrze. Przy rzekomobłonistym zapaleniu jelit brałam go 4 tygodnie. A helico lubi wracać i każda kolejna kuracja zmniejsza szanse wyleczenia... Choć u mnie też tylko ja mam. Mąż tzero helico, a wyszła mu metaplazja jelitowa i zanikowe zapalenie żołądka. Diabli wiedzą od czego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaja nie sądzę by paracetamol wiązał się z tymi antybiotykami. Jedyne co, to na pewno daje popalić wątrobie... Ale to bez względu na to kiedy się bierze. Może i lepsze byłyby czopki przeciwbólowe podczas kuracji antybiotykiem. Zaufaj ulotce po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirra ja mam burczenie w żyłach lewego uda...dosłownie jak w jelitach. Czuję jakby mi krew płynęła do góry i była napowietrzona. To jest wyczuwalne dotykiem, nawet przez drugie osoby, ale sądzę, że tam mi się jakiś żylak robi po prostu. Mam bardzo delikatne naczynka i tendencję do siniaków, żylaków i pękania naczynek. A w pupie czasem miałam takie gilganie. Mimo, że nic mi nie wyszło z pasożytów zrobiłam kurację na obłe/owsiki pyrantellum i przeszło. Także może to były owsiki. Jak jest ich mało to raczej marne szanse by je wykryć. Może spróbuj też? Bierzesz pigułki w dwóch cyklach po jednorazowej dawce. Po pierwszym razie nic mi nie było, przy powtórce po 10 dniach w ciągu 4h od wzięcia dosłownie wlazł mi szczur w brzuch i w ciągu 2h pozbyłam się dosłownie wszystkiego z jelit. No ale to mogą też być hemoroidy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi ja mam do Ciebie pytanie trochę z innej beczki. Pisałaś bodajże ,że Twój mąż ma zanikowe zapalenie śluzówki żołądka i metaplazję jelitową. Moja mama ma to samo i ciągle ma mdłości, nic nie może jeść. Szkodzi jej nawet gotowane jedzenie. Już dużo schudła. Czy Twój mąż ma tak samo? Lekarze twierdzą ,że powinno jej nic nie być a trwa to już 2 lata. Mirra a mówiłaś lekarzowi o tym pieczeniu żył? powtarzałaś po kuracji test na pasożyty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, ja mam skórę w porządku, żyły mnie też nie bolą ani nie pieką. Paracetamol niestety już wzięłam, mam nadzieję, że od jednej tabletki raz na kilka miesięcy mi wątroba nie siądzie. Najlepiej na mnie działa pyralgina, ale to też szkodzi. A tramal to chyba mocny?, kiedyś mi to podawali w szpitalu to ja po tym odjeżdżałam, ale fakt był w zastrzyku i prosto w żyłę*-) Dzisiaj już się czuje ok. chyba organizm się już przyzwyczaił, już nic przeciwbólowego nie biorę. Tomala, a Ty na jakim etapie leczenie jesteś? Bierzesz jakieś leki oprócz przeciwbólowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirra moj jedenastoletni syn od dluzszego czasu skarzl sie na swedzenie pupy.Nie mia podraznionej i nic golym okiem nie bylo widac[ogladalam czesto]Dokuczalo mu to mocno,czesto nie mogl zasnac.,az kiedys zobaczylam jednego owsika.Wzial tabletki na robale [w dwoch dawkach,co 2 tygodnie]i jak reka odjal.Moze spuboj.Jak bylam po recepte u lekarza dla niego,to powiedzial pol zartem ,ze nawet zwierzaki trzeba obrobaczac co pol roku.Mirra bierzesz kreon,enzymy trzustkowe msz w normie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w zeszłym tygodniu zrobiłam badania krwi- morfologia 8-parametrową - rozszerzona, enzymy trzustkowe i wątrobowe, badanie tarczycy tsh- ft3 i ft-4( chyba tak to się nazywa) ob, crp, badanie moczu w tym amylaza w moczu, cukier, bilirubina, Bad. kału w tym na krew utajoną, robale, ph i resztki pokarmowe....i wszyściutko jest w normie - powinnam być zdrowa jak koń nawet hemoglobinę mam w tych górnych granicach normy.....teraz czekam do 1-sierpnia na kontrolne usg u Herfurta ( ale terminy ma bycze no i podrożał teraz to koszt 250 zł))) i czekam na 28 czerwca mam umówioną wizytę do jakiejś profesor od gastroenterologii prawdopodobnie bardzo dobry fachowiec- no zobaczymy cóż mi pozostało tylko czekać....dobranoc kochani...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga mój mąż nie ma żadnych objawów żołądkowych. Z jelitami ma problem. Czasem go skręca. Szczególnie jak długo siedzi. Jednak kolonoskopia nie wykazała nic, więc to raczej kwestia ułożenia jelit. A gastroskopię zlecają w pakiecie przy delegliwościach gastrycznych. I wycinki wygazały taką niespodziankę. Test na helikobactera miałam w listopadzie podczas kolejnej gastroskopii i nie wykazał obecności bakteri. Mirra jak nawet z kupką masz na 5 plus to raczej mała szansa na jakąś chorobę. Po takim czasie na pewno by coś się tam zadziało z trawieniem. Może to jakaś alergia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirra ja takie dokładne badania z krwi i moczu robiłam od października 5 razy, trzustkowe, wątrobowe wszystkie wskaźniki jakie można z krwi zrobić, nie tylko alat, aspat, gamma, ale też dehydrogenazę mleczanową, fosfatazą alkaliczną, cholinesterazę, bilirubinę całkowitą i z podziałem , albuminę i ch* wie co jeszcze, tarczycowe rozbudowane, crp, kreatyninę, lipidy, żelazo, elektrolity, glukoza, amylaza w moczu+ kał 2 razy ogólne, elastaza, pasożyty, raz w kale wyszło mi trochę resztek, ale ta dolna granica, drugi raz wyniki wzorowe. Do tego 2 razy usg 4D + kolonoskopia. Poza maleńkim polipem, który mi wycięli podczas badania wszystkie wyniki mam bardzo dobre. Jedynie MPV mam lekko podwyższone czasami, norma jest 8-11, ja mam 11,2 lub 11,4, ale mam tak od dawna. Na USG wszystkie narządy wręcz wzorowe. Poza stwierdzonym helicobakterem nie mam nic, a ból z lewej strony, jak był tak jest. Nic tylko się upić, ale przecież nie można:-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, co do Twojej mamy. . .mi się robi mdląco jak cofa mi się żółć do żołądka. Może u mamy to jest przyczyna złego samopoczucia? Mogłaby spróbować leków rozrzedzających żółć i jeśli pomogą to znaczy, że taka jest przyczyna dolegliwości. Są też leki przyspieszające opróżnianie żołądka, bo to czasem jest przyczyną mdłości. Pokarm zalega i fermentuje w żołądku. Chyba Zirid na to jest, ale mogę się mylić. Mama musi szukać przyczyn a doraźnie herbata albo woda z odrobiną suszonego imbiru. Mi bardzo pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ipp nie pomogą na żółć niestety. Nie wiem czy mama ma woreczek żółciowy, bo przy jego braku właśnie często jest problem z zarzucaniem żółci do żołądka. No i wiadomo, stres i nerwy. Nie z kosmosu się wzięło przysłowie o wylaniu żółci, jako złości. A my kobiety niestety bardzo przeżywamy wszystko. Tomala z tym Tramalem to ja nie wiem jakby to było. Ja po nim to jestem w innej rzeczywistości. Mam taką orbitę, że nie jeden narkoman może pomarzyć. O normalnym funkcjonowanie nie ma mowy. Natomiast mąż jak brał go na kręgosłup to po 3 dniach, następne 3 dni siedział na toalecie z totalnym rozstrojem, bólem brzucha i biegunką. Choć on brał jakiś mix tramadolu z paracetamolem i faktycznia ma wrażliwe jelita na wszelkie leki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×