Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Dawid, dziwna sprawa ,że w usg coś wyszło a w tk już nie. Rzeczywiście w takim przypadku chyba lepiej by było zrobić eus jak będziesz mieć taką możliwość. Może jak pójdziesz do lekarza to lepiej nie mówić ,że tk wyszedł dobrze bo bardziej skłonni będą zrobić badanie jak będą wiedzieć ,że jest podejrzenie pzt. Trzymam kciuki i daj znać jak już coś będziesz wiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Wam, Dawid dr Wiechowska zrobi Ci to na fundusz (EUS) super babka przyjmuje na Wilczej ok. m-ca czekalam i robilam w MSWia a nt. Bieleckiego sie nie wypowiadam, zal klawiatury, mialam nieprzyjemnosc obcowac z nim tygodniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze to już nie wiem czy tylko u nas w trójmieście są tacy oporni lekarze z tą trzustką? Byłam i prywatnie i na nfz a i tak każdy wrzuca pacjenta do jednego wora IBS. Ja mam jeszcze trochę przechlapane, jeśli chodzi o moją naturę. Jestem ogólnie wesoła i bardzo energiczna. Jak lekarz widzi taką osobę to od razu mu pasuje do Ibs. Zawsze mówią : pani taka energiczna, ma pani temperament itp. Może lepiej bym wypadała jak bym zrobiła się na taką smutną, cierpiącą? Choć nie wiem czy by mi to się udało. Eus faktycznie jest stosunkowo najdokładniejsze. Jest też Anet, której wykryli pzt w eus a potem jednak okazało się, że to nie pzt. Szkoda, że się nie odzywa, ale wiadomo zdrowie najważniejsze. Jakby miała się nakręcać to nie ma co. A co tam u reszty? Aguś? Tomala? Mirra jakie masz ziółka do picia? Ja czasem pije herbatkę na trzustkę herbapolu ale po niej mnie serce boli. Zresztą ostatnio serce ciągle mnie kłuje, albo diabli wiedzą co to. Dostaje taki strzał od cycka pod pachę i mnie zatyka. Oddechu nie mogę złapać i kłuje mnie pod pachą minutę, dwie. Tuż pod żebrami. Bardzo dziwne uczucie i cholernie nieprzyjemne. Jak do tego dorzucę te kołatanie serca, że aż trzęsie mi się lewa ręka to sama nie wiem, co się dzieje. Od razu mi wtedy słabo i mam zawroty głowy. Muszę znów zbadać to tsh. Może znów urosło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawid jeszcze jedno. Nawet jeśli to trzucha to powinieneś przeleczyć helicobactera, bo stan zapalny żołądka i helico mają negatywny wpływ na trawienie i trzustkę. Są obecnie prowadzone badania i jest podejrzenie, że nadmierny wzrost helico przyczynia się do stanów zapalnych trzustki. Ale oczywiście skonsultuj to z lekarzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirra,a bierzesz kreon,on tez zmniejsza cisnienie wewnatrzprzewodowe i w konsekwencji rozrzedza soki trzustkowe.Przypomnij mi jak mozesz,robilas wczesniej tk ,cos w nim wyszlo?Bylo widac na usg,czy ta niedroznosc jest w calym przewodzie ,cz na konkretnym odcinku?I jeszcze jedno cukier enzymy masz w normie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Megi Zapomniałem napisać ale Helicobacter już leczylem ok tydzień temu skończyłem tabletki,podczas leczenia brzuch bolał mnie mocniej,teraz jest jakby lepiej prawie wcale,a lekarz po badaniu gastroskopi powiedział że mam bardzo dużo tej bakterii w żołądku. Też szukałem czy ta bakteria ma wpływ na trzustke...jeden z lekarzy powiedział żebym zjadł te tabletki bo Helicobacter też wpływa na trusztke Co do stolca to odkąd jestem na diecie trzustkowej to są jasnobrazowe i zbite ale wcześniej jak pamiętam to miałem takie luźne jasne nie biegunka,a załatwiam się zawsze raz dziennie rano Właśnie te stolce też mnie martwią bo odkąd zacząłem interesować się tematem trzustki to dowiedziałem się że stolec powinien być ciemnobrazowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi nie mam mdłości,nudności czy wymiotów i nigdy nie miałem,co najlepsze bóle w miejscu gdzie jest trzustka i uczucie pelnosci zacząłem mieć kilka dni po tym jak przeszedłem na dietę i zacząłem stresować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze ale jestem zła na siebie, od porodu nie umiemy unormować hormonu tarczycy i kobiecych, jak jedne sa ok to drugie złe, jestem jak na huśtawce, zawroty głowy, nudności, senność i kiepski humor, najgorsze sa napady na słodkie, na codzien nie jem słodyczy, nie lubie a tu masz tak mnie ciagnie, ze musze coś wziaść*( wczoraj i dziś skusiłam się na nadziewana truskawkami czekolade, i popołudniu zaczely się bole pod lewym zebrem, i az mnie poty oblały ze strachu bo ból mocny a takie mia się raczej nie zdarzają*( popijam ziola na trzustke i watrobe, wzięłam 2 apapy, i nadal czuje ból, tragedii nie ma i na szpital nie jade ale narobiłam sobie bólu i stresu, w takich chwilach jestem pewna ze to trzustka bo jelito by tak centralnie nie bolało, nie wiem jak dalej zyc w takim strachu, ja się ciagle boje ataku, a i tak od czasu do czasu skusze się na cos czego nie wolno, głupota taka, dorosły człowiek a zachowuje się jak dziecko, ufff zła jestem*( a i mąz mnie wkurzył dziś i tak się skumulowało*( Nie cierpie niedzieli i świąt*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawid i reszta, na tym forum nic nie powiem, zbyt czesto bywam w szpitalach a ten watek sluzy za *beke* lekarzom m.in. z Uni Lubelskiej. Nawet nazywaja go *syndromem Anny Przybylskiej*. Wierze w Wasze dolegliwosci sama osobiscie marzylabym tylko o takich ale jak powiedzialam wyzej nie moge sobie pozwolic na bezkarne wynurzenia tutaj, zbyt czesto korzystam z naszej *sluzby* zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytaczka, to chociaż komuś wesoło. I bynajmniej nie mówię tego złośliwie. To, co ma na swoim łbie lekarz to hardcore i na pewno przyda się odreagowanie. Mam znajomych psychologów i czasem jak opowiadają o pacjentach . . . to też się śmieję. Jednak najważniejsze,by potrafili dać pomoc pacjentom. Bo to, co dla kogoś jest zabawne, dla innego może być tragedią. Warto by o tym nikt nie zapominał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawid, EUS to nic innego jak gastroskopia, tylko troche grubsza rurka( jest w niej mini kamerka). Generalnie przebieg badania zalezy od wprawy operatora. Jak bedziesz mial skierowanie od dr W-K to masz gwarancje, ze Ona to zrobi. Jest bardzo delikatna i wspolpracuje z fajna, empatyczna asystentka/pielegniarka. Ja jestem odporna na bol, i dla mnie gastroskopia, kolonoskopia, EUS, enterokliza, ablacja, mastektomia i inne to jak wczasy relaksacyjne w Ciechocinku z opcja open bar po tym co przeszlam, a nie moge sedacji ani narkozy ze wzgl na serce i inne schorzenia wiec nic sie nie boj:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytaczka dziękujemy za informację*) Meggi myslę tak jak Ty, to co dla lekarzy jest powodem do beki, dla nas udręką, i szkoda, że ludzie którzy powinni umieć pomóc pacjentom, nabijają się z nich, ale lekarz to tez człowiek, a jak wiemy ludzie są różni. Swoją drogą mijaja lata na tym forum i pojawiają się potwierdzenia w badaniach, które potwierdzają część naszych dolegliwości, co tylko pokazuje jak trudno zdiagnozować trzustke, i ile może będzie trzeba czekac na diagnozę. Ja akurat dziś nie w nastroju do smiechu*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie kochani weterani oraz witam *nowych*. Meggi ,miło mi ze często o mnie wspominasz i pytasz &#128521* Czytam forum ale nie tak często jak kiedyś, jednak jestem ba bieżąco. No ja wielkimi krokami szykuje się do porodu. .. Dzisiaj ostatnio wizyta u mojej gin i dostaje skierowanie na szpital, walczę niestety z nie unormowania nadciśnieniem i cukrzyca -tu juz lepiej bo biorę dobowy 24 insuliny, Bardziej martwi mnie ciśnienie zresztą lekarka tez, jestem już na dopegytcie 3 raxy dziennie, i mimo tego ciśnienie prawie ciągle 140/90 i trochę wyżej. Synuś na szczęście rozwija się prawidłowo, biorąc pod uwagę wszystkich co przeszłam, tak długo brane leki iwgl.....właśnie dostałem czkawke. ..hahaha wie,ze mamuśka o nim mówi i pisze &#128522* Jeśli chodzi o moje bole, to są ,choć wydaje mi się ze mniejsze mchu ba ,ze wszystko inne dokucza mocniej i te zeszły na dalszy plan. .. Kregoslup mój masakra, do tego mam RWE kulszowa, prawie już jie chodzę, ale nie mam nawet siły by narzekać. Odliczam dni do rozwiazania,proszę trzymajcie kciuki za Nas bo w tym tyg juz będę w szpitalu i niewiem kiedy na cc się zdecydują, każdy kciuk się liczy i wsparcie, . Dziewczyny, jeszcze nigdy tak się w życiu nie bałam jak teraz.Pozdrawiam Was wszystkich &#128521*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś, już za chwileczkę już za momencik będzie rozwiązanie i na pewno ulży Twoim plecom i oby cukrzyca też poszła sobie w diabły. Także trzymaj się dzielnie. Jesteś zdecydowanie na etapie * z górki*. Wysypiaj się za dwoje, bo potem się zacznie wstawanie nocne i jeszcze z tęsknotą wspomnisz czas ciąży. Informuj na bieżąco, co i jak. No i oczywiście daj znać jak syn przyjdzie na świat. Bardzo cieplutko pozdrawiam,by jak najlżej minęły Wam te dni do rozwiązania. Czytaczka kurcze, nawet nie znam połowy badań, które wymieniłaś. Jednak serdecznie współczuje, bo widzę, że nie lekką drogę przechodzisz. Nie wiem na co chorujesz, ale obyś miała jak najmniej trudnych i bolesnych dni. Jak się zdecydujesz to może napiszesz nam coś więcej, bez podawania lekarzy itp. Pika, szlag z tymi hormonami. Ja myślę, że u mnie te zawroty głowy i kołatanie serca, też mają przyczynę hormonalną. Biorąc pod uwagę jeszcze moje hormony kobiece z plamieniem między miesiączkami i nitkami krwi w śluzie, nawet w trakcie dni płodnych to ogólnie nie jest dobrze. Jak wcinam castagnus jest dobrze, jak tylko odstawie od razu miesiączka po 20 dniach, gęba jak i dojrzewającej nastolatki i okropnie bolesne dwa dni miesiączki. Dawid mi też kompletnie Kreon nie służył. Co martwi, jakby faktycznie okazało się, że trzustka jest przyczyną moich dolegliwości. Bo raczej nie byłabym w stanie brać go codziennie. Nie próbowałam innych enzymów trzustkowych. Muszę raz kupić innego producenta. Choć niedługo to mi od tych leków wątroba wysiądzie. P.s. Apropos metod alternatywnych. . . czy ktoś kiedyś korzystał z usług irydologa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytaczka ,a mnie Twoj post wkurzył. Nic o sobie tak naprawdę nie napisałaś . Nawet tego co ci dolega. Nie rozumiem po co wchodzisz na forum , na którym nie chcesz nic napisać poza tym ,ze wg lekarzy mamy syndrom AP. A ty *obawiasz sie* lekarzy wiec nic nie napiszesz.... bez sensu , przecież nie podpisujesz sie wraz z adresem na tej stronie.... Ale jak sama widzisz nasze niby wyimagowane bóle znajdują potwierdzenie w badaniach co u niektórych , czasem wcześniej a czasem później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomala, nie chcę tu bronić Czytaczki, ale mówiąc o syndromie Ani, cytowała zdanie lekarzy, zaś sama napisała, że jak najbardziej wierzy w nasze bóle. Tomala a jak się czujesz ogólnie? Widzę, że dużo czytasz też o odżywianiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą bez wzgldu na to, czy ból, który komuś dokucza jest kwestią głowy czy faktycznie problemami z jakimś narządem, sam fakt jego odczuwania jest koszmarem. Wiem jak mi rujnuje codzienność, napełnia strachem i niepewnością. Cokolwiek jest jego przyczyną, nerwica, ibs, trzustka, jelita czy żołądek to życie już nie jest takie samo. Wiem, że zawsze może być gorzej. Trochę się naoglądałam w szpitalach. Jednak mimo tego czasem trudno się cieszyć. Człowiek ma taką naturę, że zwykle porównuje siebie w górę a nie w dół. Tym samy ja nie patrzę na siebie przez pryzmat tych ciężko chorych, tylko swojego życia wolnego od strachu i bólu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu ruch w weekend był:-) Witaj Dawid. Aguś trzymam kciuki za Ciebie i Synka. Daj znać, jak już będziecie w domu. Mirra to dobra wiadomość, że jest jakaś diagnoza, a jakie ziółka lekarz kazał Ci pić? Życzę z całego serca żeby pomogły. Co do Czytaczki to ja się zgadzam z Tomalą, bo co to znaczy, że ona na tym forum nic nie powie? I co mają do tego częste wizyty w szpitalu? Przecież nikt nie wie kto to taki Czytaczka. I jakoś za bardzo nie chce mi się wierzyć, że lekarze nie mają nic lepszego do roboty tylko czytać wątek o naszych bólach i się z tego śmiać. W jakim celu to napisała, miało nas to zdenerwować czy co? Meggi Eus robią u nas w SMW na Polanki i w Copernicusie, ale skierowanie dostać to jak cud. A prywatnie bez skierowania nie zrobią. Poza tym przypadek Anet pokazuje, że też z tym badaniem różnie bywa. Przez weekend miałam bardzo dobry nastrój, nic mnie nie bolało, a wczoraj znów się lewy bok odezwał, lekko co prawda, ale jednak i od razu deprecha. I zaraz pojawia się strach, że złapie mnie atak. Chciałam gdzieś wyjechać, chociaż na tydzień, wyluzować się, przestać myśleć o tej głupiej trzustce, ale strach mi nie pozwala. Dołuje mnie to strasznie, że być może do końca życia nigdzie nie będę mogła pojechać, a ja tak kocham podróże. Do dupy takie życie, w ciągłym lęku:-( Ryczeć mi się chce. Meggi podobno we Wrzeszczu na Uphagena jest dobra irydolog, ja nie korzystałam, jakoś nie za bardzo w to wierzę, ale coś tam mi się obiło o uszy o niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaja pewnie myślimy o tej samej dr. Nazywa się Aliona Szmukała. Kiedyś przyjmowała w Gdyni. Zainteresowałam się tym tematem, gdyż okazało się, że to właśnie dzięki tej pani, znajomy, który miał poważne problemy z brzuchem został zdiagnozowany na trzustkę. Oczywiście wszystko potwierdziło się w badaniach obrazowych (TK). Wcześniej lekarze leczyli go na wrzody i jelita. Miał gastroskopie i kolonoskopie, usg i leczono go antybiotykami i ipp i zero poprawy. Nikt o trzustce też nie chciał słyszeć. Szczególnie, że nie pił, nie palił i nie był otyły. Pisałam o nim wcześniej, ale o tym fakcie nie wiedziałam. Trzuchę załatwiły mu leki na serce. Ja ogólnie też jestem sceptyczna do medycyny naturalnej. Właściwie nie tyle co do medycyny, bo przecież nasz organizm pięknie pokazuje, co jest nie tak, a np zioła leczą, ale sceptyzm mam bardziej do wiedzy i doświadczenia osób, które te zawody wykonują. Choć mam kumpelę, która 2 lata się bujała po dermatologach z paskudnymi egzemami na ciele i pękającym naskórkiem. Jak stosowała ostre maści było ok...po tygodniu wszystko wracało. Czuła się ciągle zmarznięta, słaba i nie miała na nic chęci. Zdesperowana poszła do jakiejś Chinki, która zajmuje się leczeniem a właściwie czytaniem chorób i dolegliwości z języka. Pani powiedziała jej, że problem jest w energetyce organizmu. Generalnie chodziło o to, że bardzo się wychładza i jej ciało potrzebuje solidnych kalorii do ogrzania narządów itp. a te paskudy to po prostu obrona organizmu. Że musi jeść tłuste mięso jak jagnięcina, baranina a w zimowe dni sięgać nawet po golonkę. Koleżanka wcześniej stroniła od mięsa, ze względu na pracę ze zwierzętami, więc nie była to prosta decyzja. Jednak po miesiącu zmiany diety dolegliwości jak ręką odjął. Bez chemii, maści i piguł. Także może coś w tym jest. Oczywiście nigdy nie uwierzę w żadne wróżki, aparaty Volla, krople krwi itp. . . bo to nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek wiedzą. Co do eus to od mojej gastrolog na pewno nie ma szans na skierowanie. Musiałabym iść prywatnie do kogoś, kto ma umowę z NFZ a najlepiej pracuje w szpitalu. Znajomi chwalili jakąś gastrolog z Gdańska chyba z A.M. Jest też hematologiem i przyjmuje też w przychodni gastroenterologicznej tam. Może by do niej się wybrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak myślimy o tej samej dr. Na Uphagena mam rzut beretem. Kto wie, może się wybiorę. Eus mogłabym zrobić prywatnie, ale wątpię żeby jakiś lekarz dał mi skierowanie na nie, skoro nie ma wyraźnych wskazań. To, że piłam wino przez lata, chyba trochę za mało*-) Najpierw chcę zrobić TK i MRCP. W przyszłym tygodniu idę do rodzinnego to wymuszę skierowanie. A ten Twój znajomy ma pzt od tych sercowych leków, czy jakieś inne schorzenie trzustki? Ja byłam kiedyś w Instytucie Medycyny Naturalnej w Chinach, było tam kilku lekarzy (?), którzy nas diagnozowali na podstawie języka i oczu, oczywiście nikt z naszej grupy (14 osób) nie był zdrowy*-) Każdy z nas dostał receptę na ichnie leki, oczywiście ceny były w dolarach, a nie w yuanach*-) Także ja tak średnio w to wierzę. A ta dobra lekarka gastrolog, jak się nazywa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaja, ten znajomy nie ma pzt. Miała bardzo podrażnioną, obrzękniętą trzustkę i jakąś torbiel. 2 lata diety i wszystko wróciło do normy. Pzt i cukrzycę ma mój znajomy po ostrym martwiczo-krwotocznym ozt. Ale ten nie prowadził się wzorowo. Co do medycyny niekonwencjonalnej to właśnie tam gdzie wpychają swoje produkty kończy się moje zaufanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×