Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Meggi jeszcze odnośnie pomidorów. Ja surowe też mogę jeść, a właśnie zupa, czy sos powoduje sensacje, chociaż tak nie dzieje się zawsze. Wygląda na to, że organizm źle znosi pomidory przetworzone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaja, ja z tymi pomidorami mam tak gdzieś od 2 miesięcy. Wcześniej było ok. Ogólnie jem w sumie wszystko, co lubię z ograniczeniem surowych owoców, części warzyw surowych i wysoko błonnikowych produktów, czyli jakieś otręby itp. A je akurat lubiłam, ale odstawiłam z 10 lat temu bo zauważyłam, że mnie zapychają. Teraz też do kawy leje mleko bez laktozy, bo po zwykłym mi burczało i wyskakują mi krosty. Co do Brussa to u mnie w przychodni właśnie z nimi jest umowa, ale zadzwonie do Gdyni do szpitala, gdzie mają główną siedzibę i się dowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melania, czekamy na info. Choć z tego, co na wstępie napisałaś, to nie ma co szaleć z badaniami na pewnym etapie. Po prostu dbać o siebie i tyle. Jak ma to być pzt to prędzej czy później wyjdzie nawet w usg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do jedzenia jeszcze to po tłustym też jakoś nie widzę sensacji. Ani po pizzy, choć jadam tylko z oryginalną mozarellą i typowo włoską cieniutką, jem też śledzie na różne sposoby i jest ok. Jem też sporo greckiej fety. Poza tym to jakiś innych tłustych potraw nie jadam zbytnio. Od dziecka nie lubię nawet rosołu. A z mięs w sosie tylko zrazy lubię a jem je od święta. Choć w sumie sam zraz to czysta chuda wołowina. Główny ból to tak naprawdę sos, a za okraszaniem też nie przepadam. Choć ogólnie uwielbiam jeść i gotować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi, ja jak tak analizuję teraz to mi się zdarzało, że po przetworzonych pomidorach miałam sensacje, ale bardzo rzadko, teraz to zdarza się częściej, ale też nie za każdym razem. Ja bardzo lubię płatki owsiane z jogurtem, ale też nie działają na mnie tak, że tak powiem oczyszczająco, tylko odwrotnie, ale jem, bo lubię, zwłaszcza z żurawiną, goją, jagodą peruwiańską i orzechami nerkowca. Mogłabym jeść codziennie na śniadanie. Z kolei kawy w ogóle nie piję, a mleka nie cierpię od dziecka, ale już jogurty naturalne, kefiry, twarożki, serki tak. Ja w Brussie oddawałam do punktu pobrań, mają ich sporo, ja mam w zasadzie po drodze do pracy. Należę do przychodni przy UCK, mają swoje laboratoria i też bardzo dobre ceny, większość robiłam bez skierowania, no i wyniki są po 3-4 godzinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie jedzenia to ja też jem wszystko, jak do tej pory. Owoce wszystkie, jakie jadłam do tej pory, jedynie mniej surowych warzyw, ale te które lubię najbardziej to nie pora na nie teraz. Ja tłustych potraw też nie lubię, mięsa jem ogólnie mało, wieprzowego nie lubię, czasami drób, czasami wołowinę, najchętniej carpaccio, albo tatara:-), tylko, że do tego pasuje mi czerwone wino:-( Bardzo lubię ryby i wszystko co z mórz i oceanów. Z tłustych potraw jem sery, lubię pleśniowe, kozie, mozzarellę, fetę, właściwie każde. A to wszystko ma powyżej 30% tłuszczu. Nie mam bóli po jedzeniu, ale tak sobie myślę, że jeżeli mam początki pzt, to jedzenie potraw, gdzie tłuszczu jest więcej niż 3%, czyli sery, tłuste ryby, degraduje pewnie tą głupią trzuchę szybciej. Ja też lubię gotować, ale nie codziennie *D. Na urlopie zawsze próbuję najdziwniejszych potraw, przywożę pół walizki przypraw i potem w domu staram się te smaki odtwarzać. Meggi a długo czekałaś na kolonkę na fundusz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaja, dość długo czekałam. Coś koło 5 miesięcy, ale po prostu skupiłam się na przychodni do której należę od lat. Natomiast wiem, że w innych były terminy nawet w ciągu miesiąca. W Gdańsku jest duży wybór. Nawet rezonans na nfz był w ciągu 2 tygodni do zrobienia w Gdańsku a w Gdyni czekałam 3 miesiące. Niestety do Gdańska mi kompletnie nie po drodze w godzinach pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i byłam na gastroskopii. ból żołądka -przelewanie się w nim od nawet wody wypitej małymi łyczkami, pieczenia ,lekka zgaga. Lekarka komentowała robiąc badanie - o matko książkowy przełyk...fałdy idealne...żołądek jak u niemowlaka, piękna dwunastnica. Nawet kurde zaróżowienia ponad normę o czerwoności nawet nie wspomnę ,a o wrzodach to pomarzyć mogę. Jak bolało tak boli. plecy to mnie aż pieką. To tyle na dziś:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja czytam i się naczytałam o tętniaku aorty brzusznej:) Bole brzucha promieniującej do pleców:) Swoją drogą to ciekawe czy na usg jamy brzusznej to widać czy trzeba jakieś specjalne badanie aorty robic:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patka, robisz usg dopplera. Na zwykłym usg wyszedłby już raczej duży tętniak. Z tej dziedziny masz jeszcze zwężenia pnia trzewnego i to by było już bardziej prawdopodobne, bo często to dotyczy młodych i szczupłych osób a daje objawy podobne do żołądka. Poczytaj sobie o tym. Jednak to też ogromnie rzadka choroba i leczenie tylko operacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny. Patka to dobra wiadomość, że żołądek zdrowy. Meggi wczoraj obdzwoniłam, a raczej próbowałam obdzwonić, prawie wszystkie szpitale i poradnie, żeby sprawdzić jakie są terminy na kolonoskopię i telefony są albo wolne i nikt nie odbiera, albo zajęte:-( Niestety muszę chyba objechać pół miasta, żeby sprawdzić. Byłam na usg 4D, wątroba, nerki, śledziona, wszystko ok, trzustkę pani doktor określiła jako piękną, ale wyszło zapalenie błony śluzowej żołądka i mam zrobić badanie z kału na helicobaktera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaja ja robiłam antygen helicobacter z kału i kompletnie nic nie wyszło, a z gastroskopi wyszło ogromna ilość bakterii, więc może lepiej poczekać na gastro. Jest też test apteczny i ponoć bardzo dobry. Leczyć w ciemno nie ma co, bo to hardcorowa dawka antybiotyków i trochę brania ipp. Jednak mi po tej kuracji ustały rude biegunki i tona resztek. Dziś biegunka, a właściwie kilka toaet w ciągu dnia, zdarza się to sporadycznie, ale nie są rude tylko normalne. Dodam, że przez 3 miesiące po leczeniu byłam też na diecie bez surowych owoców i warzyw. Jadłam coś tam ale znacznie mniej niż normalnie i trzymam się tego do dziś. Do chlebka pomidorek, ogórek, sałata, zioła. Czasem pikle czy warzywa z solanki i sporo kiszonek. Resztę warzyw lekko podsmażam, gotuję lub piekę. Z owoców raz na tydzień coś świeżego. W sezonie jadłam borówki amerykańskie i maliny, trochę czereśni, bo te uwielbiam. Dobrze też toleruje brzoskwiniowate, ananasy, kiwi i mango. Nie mogę bananów i jabłek, bo od razu boli mnie brzuch. W grudniu miałam jakieś nasilenie, ale nie wiem czy czegoś nie złapałam np comphylobacter albo wirusa.. . no i te eonzynofile i bazofile by na to wskazywały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi ja wiem, że z kału może nic nie wyjść, chociaż to dosyć czułe badanie, bo aż 94%. Lekarka mi radziła, żebym najpierw zrobiła z kału, po co męczyć się od razu gastro. W ciemno na pewno leczyć nie będę, szkoda truć organizm antybiotykami. No i to zapalenie niekoniecznie musi być od helicobactera. Jadłam dużo ostrego, alko, i też sporo salicylanów, a to dla żołądka dobre nie jest. Zapalenie mogę mieć równie dobrze od tego. Apteczny test mam, ale ja mam wątpliwości czy one są dobre. Kiedyś robiłam takim ogólne badanie moczu i cholesterol i z moczu wyszło mi, że mam podwyższoną bilirubinę, ciężar właściwy, glukozę i coś tam jeszcze, a z kolei cholesterol wyszedł mi dobry. Zrobiłam badania w laboratorium przyszpitalnym (2 razy) i wyszło mi dokładnie odwrotnie. Cholesterol podwyższony, a cała reszta bardzo dobrze. Ale w sumie co mi szkodzi zrobić:-) Udało mi się w końcu dodzwonić w parę miejsc i kolonkę mogę mieć już pod koniec marca. Tak szybko się nie spodziewałam i nie wiem czy się cieszyć. Co do owoców uwielbiam banany, jabłka i mandarynki i toleruję je bardzo dobrze, ale przy zapaleniu chyba surowe nie są wskazane? A cytrusy to już w ogóle. A czereśnie też kocham. Potrafię zjeść kg na raz. Szkoda, że u nas są tak krótko. Ale w sezonie kupuję niemal codziennie. Ja takich typowych biegunek nie miałam, tylko takie rudawe, papkowate stolce i raz dziennie, ale ostatnio mi się poprawiło, nie wiem może po tym duspatalinie. Brałam to przez 2 tygodnie. Maggi a pijesz len mielony albo wodę zuber? Mi lekarka powiedziała, żebym piła len 3 razy dziennie i podjadała migdały, że bardzo łagodzą zapalenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałam z lnem jeszcze zanim chorowałam i miałam mega zaparcia. Teraz też mnie zapycha i boli mnie nim podbrzusze, ale to kwestia błonnika. Jak możesz to pij len. Najlepiej kupić całe ziarna i mielić na świeżo. Dieta bez surowizny jest na jelita, nie na zapalenie żołądka. Bo dla nadwrażliwych jelit surowizna to ciężko strawny pokarm i do tego bardzo drażniący. W zapaleniu żołądka poza lekkostrawną dietą główne zakazy to cytrusy, mięta, pomidory a przede wszystkim sok i przetwory z nich oraz czekolada. Ale tak naprawdę warto słuchać organizmu i nie dać się zwariować. Taka metoda środka. Trzeba żyć i mieć z tego przyjemność. Każdy lekarz to powie. Ja zawsze miałam niesmak po cytrusach, ale cytrynę super toleruję. Pomidory kocham, czekolada od czasu do czasu i po niej drapanie w gardle w nocy murowane. Co do kolonki to im szybciej tym lepiej. Będzie z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, czytam Was codziennie, witam Nowe Osoby na forum, mam nadzieje ze razem sobie pomożemy*) Dziewczyny nie pisałam bo biłam spore kłopoty w ciąży i musiałabym ciągle marudzić*) Jestem już w domu z Synem, urodziłam kilka dni temu, Syn ma się dobrze*))) Urodziłam wcześniej przez wywoływanie bo miałąm komplikacje. Niestety po porodzie wystąpily u mnie dziwne bóle lewego boku i pleców, nie mogę się ruszyc i nic zjeść czy pis, mam uczucie jakby mi cos bardzo mocno puchło w srodku i oddechu nie umiem wziasc*( w poniedzielek jade do lekarza rodzinnego chce skierowanie na usg i tk, i rtg, i do gastrologa bo przerazona jestem tym co się dzieje*( bóle sa mocne i niepokojące, prawie nic nie jem pije tylko ziółka żeby załagodzić to co tam tak boli, na razie nie widać efektu*( Pozdrawiam Was Wszystkich*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika serdecznie gratuluje syna i dzielnej mamie życzę zdrowia i dużo sił oraz samych radości z nowego członka rodziny. Teraz Pika możesz spokojnie robić badania, ale mam nadzieję, że nic tam nie wyjdzie a bóle miną. Co do marudzenia to jak najbardziej zapraszamy. Zawsze lepiej się wygadać i pożalić niż dusić w sobie. Ciekawe co tam u reszty. Co z Agą i jej dzidziusiem i jak kuracja Mirry. . . M69 nasza weteranka pzt od samego początku na forum jak się tam czujesz? U mnie czuć wiosnę w brzuchu. Kłucie żołądka już się zaczyna i ssanie. Odbija mi się ciągle powietrzem. Ble. . . Mam jakieś nowe ipp i chyba trzeba będzie się zabrać za kurację na jakiś miesiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Pika, moc gratulacji i dużo radości z Synka&#61514* Możesz tu marudzić do woli, jak nie tu to gdzie? Daj znać, jak wrócisz od lekarza. Maggi len mielę na bieżąco i piję od paru dni, na razie mnie nie zapycha i toleruję dobrze. Pije też 3 razy dziennie wodę zuber. Nie wiem czy mi lepiej czy nie, bo ze strony żołądka nic nie czułam. Żadnych zgag, kwaśności, odbijań i takich tam. W środę jadę się zapisać na kolonkę, z jednej strony fajnie, że długo się nie czeka, ale myślałam, że będę mała kilka miesięcy, żeby psychicznie się przygotować:-) W myśl tego co napisałaś , że trzeba żyć i mieć z tego przyjemność, w sobotę poszalałam z koleżanką w Galerii B. na zakupach, a wieczorem wypiłam dwie lampki wina:-) Czułam się jak za dobrych, starych czasów*-) Tylko później nadsłuchiwałam czy coś zaboli czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Przeczytałam cały wątek - zajęło mi to kilka dni :) - i cały czas miałam wrażenie, że czytam opisy swojej walki z bólem. Zaczęło się prawie trzy lata temu, od bardzo silnego bólu brzucha po antybiotyku. Mam podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki, biorę Kreon 50.000. Miałam robione usg, gastro i TK - wszystkie wyszły ok. Ostatnio ból się bardzo nasilił i chciałabym wykonać EUS, ale nie wiem czy uda mi się dostać skierowanie. Nurtuje mnie jedna rzecz. Zawsze, gdy bardzo nasila się ból i mam podejrzenie czy to nie ostry atak, amylaza w krwi zamiast rosnąć spada poniżej normy. Nie wiem co o tym myśleć. Miałyście kiedyś za niską amylazę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Agata:-) Ja mam amylazę (we krwi i w moczu) i lipazę zawsze w normie. Elastazę w kale też, ale to badanie robiłam dopiero raz. Czytałam, że niski poziom amylazy może świadczyć m.in. o bardzo rozległym zniszczeniu trzustki albo poważnym uszkodzeniu wątroby, ale takie rzeczy wyszłyby w usg. U Ciebie powód jest pewnie inny. A co mówi lekarz? I jakie masz konkretnie objawy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,witam,weteranka[tylko nie stara ] ma sie niezle.czasem cos tam zaboli,czesto za to biegunki,ale ogolnie jakos sie trzymam.czytam was codziennie,tylko pisac na komputerze nie lubie,tak jak pisalam juz kiedys ja jestem taki komputerowy dinozaur.nawet teraz zmienili mi klawiature na jakis nowy wynalazek i sie okazalo ze nie wiem jak napisac duza litere,tak ze przepraszam ze nawet imiona beda z malej,a nie chce juz pytac nikogo w domu bo i tak sobie robia ze mnie jaja ze taka analfabetka komputerowa jestem.zreszta mysle ze gdyby nie nasze forum to wogole bym kompa nie tykala.pika gratuluje ci bardzo serdecznie synka,czesto o tobie myslalam i niepokoilam sie co z toba.mam nadzieje ze agus sie odezwie a tak wogole witam wszystkie nowe kobitki na forum iwszystkiego najlepszego z okazji naszego swieta pozdrawiam iprzepraszam za pisownie mam nadzieje ze sie doczytalyscie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć kochane&#128518* Przy dniu kobiet postanowiłam się z Wami przywitać, uspokoić i podziękować za troskę i zainteresowanie. ... No my nadal Sb rosniemy. ...ale zostało juz ok 5 tyg,bo mam mieć wcześniej rozwiązanie. Jak się czuje nie pytajcie. ....tragedia. .ale dxiecko wyśniony i wymarzone, wiec musze wytrwac i dać radę, nie przypuszczałam, ze będzie az&#128521* tak ciężko. Czytałam Was często, wiem co na bieżąco. ... Jestem w 3 3 tc mały waży juz 2300,,mały smoczek podał się na tatusia, hahaha. Ja oprócz moich wszystkich dolegliwości, od 4 tyg mam potwierdzenie cukrzyca ciążowa, ale czy tylko ciążowa ...to się okaże, bo w najbliższym otoczeniu ,rodzinie występuje. Domyślacie się co fla mnie to oznacza, oczywiście trxustka juz insulinę nie wytwarza itp itd Pozdrawiamy wszystkie ciociu, trzymajcie kciuki za moją końcówkę, Aga i Miloszek &#128518*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś super że się odezwałaś bo już się strasznie martwiłam....*-(( mocno Was ściskam i trzymam kciuki za maluszka i dzielną mamusię...duże buziale. Proszę pisz częściej. U mnie bez zmian raz lepiej raz gorzej*-)) ehhh szkoda pisać żadna kuracja do tej pory nie pomaga, a bule i uciski są po jedzeniu często i bardzo nie przyjemne uczucie zaciskającej się obręczy wokół brzucha na wys. żeber no i wiem na pewno że bardzo spada mi cukier po jedzeniu robię się zaraz głodna nie do życia, plus zawroty głowy i po jedzeniu zamiast wzrastać nawet powyżej 100 jednostek spada do 82-89 jednostek i bardzo źle znoszę taki stan....chyba faktycznie trzustka źle pracuje...:-((( ostatnio też mam często stany zapalne narządów kobiecych..może to nie ma związku ze sobą a może i ma???....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirra przykro mi, że kuracja się nie powiodła. Co do cukru to może przydałaby się wizyta u diabetyka? Problem z cukrem kompletnie nie świadczy o szkodzeniu trzustki, choć uszkodzona trzustka na pewno prędzej czy później będzie mieć problem z wytwarzaniem insuliny. Jednak przyczyn Twojego stanu jest tak wiele, że warto by się tym zajął specjalista. Może to być insulinooporność itp. Diabetyk na pewno zleciłby dodatkowe badania. Na nfz czeka się około miesiąca. Raczej bym tego nie lekceważyła. Szczególnie, że się źle czujesz. A narządy kobiece jak najbardziej są związane z cukrem i bardzo często to może być jedyny objaw problemów z nim. Aga i Mirra cokolwiek by nie było z tym cukrem na pocieszenie mogę Wam powiedzieć, że moja babcia miała cukrzycę i żyła w pełni formy 98 lat. Umarła, że tak powiem na starość. Ja już czasem się godzę z tym, że nawet jeśli to nie trzustka to tak będę się borykać z tymi bólami już zawsze. Tak jak pisałam wcześniej ...faktycznie mam już głowę w jelitach i non stop nasłuchuję i myślę co tam się dzieje. Nie wiem czy ktoś też ma takie uczucie jakby coś łaziło po plecach na skraju żeber. Ja mam często tam bulgotanie i pulsowanie widoczne gołym okiem. I nie jest to pod kościami tylko jakby na kościach. Coś z połączeniami nerwowymi tak chyba jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×