Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny!! Dawno mnie nie było, starałam się wyciszyć i żyć w miarę normalnie nawę przez ok miesiąc było dużo lepiej. Gratuluję Aguś to wspaniałe wieści a zarazem niesamowite jak to wszystko się dzieje w najmniej spodziewanym momencie takie szczęście chyba Bóg Ci wynagradza te cierpienia :-)) strasznie się cieszę i głowa do góry będzie wszystko ok- musi być&#128521* u mnie dziewczyny może bóle brzucha, bulgotania zgagi i bóle pleców mniejsze, ale mam strasznie zmienione ph kupki i przez to potworne swędzenia pupy i wewnątrz podejrzewają na dobre nietolerancję pokarmową na gluten, prawie wogóle nie trawię pszenicy, orkiszu i durum, mam to bezwzględnie odstawić.najgorsze jest to że ostatnio mój córcia miała podobne objawy do moich, bóle brzucha, swędzenie i bóle pupy o też stwierdzono że nie trawi tych zbóż, trzustkę wszyscy wykluczają narazie żaden z lekarzy i badań jej nie potwierdził więc coraz dalej jestem myślami od niej&#128522* mam na 100% nieszczelność jelit przez co to białko ze nie trawionych zbóż dostają się do krwioobiegu dając przeróżne sensacje zaczynjac id głowy na du......kończąc&#128528* sprawdźcie się dobrze pod kontem nietolerancji pokarmowych bo to bardzo ciężko zdiagnozować w badaniach tylko poprzez eliminację alergenów można dojść na co jesteśmy uczulone lub czego nasz organizm nie toleruje.....to tyle kochane, jestem z Wami i wszystko czytam. Ściskam każdą z osobna&#128522* Anet cieszę się że w miarę jest ok....pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie dziewczyny...ja po zeszłotygodniowym szkoleniu a raczej fatalnym samopoczuciu nadrabiam zaległości w pracy. Szczególnie, że miesiączka we wtorek dała mi popalić grubo. Wczoraj już nie było bólu ale lało się ze mnie tragicznie. Wstając z siusiu poszedł potop i dywaniki, ciuchy a nawet kapcie do prania. Wszystko we krwi. Dziś już ok. Mirra alergie pokarmowe to tragedia, ale bardzo długa droga jest do odnalezienia co nam szkodzi. Zboża, owoce morza, nabiał i orzechy to najpopularniejsze ale czasem wcale nie one odpowiadają za koszmar toczący się w organizmie. Do tego jemy produkty wieloskładnikowe i bardzo przetworzone. Lata temu przeszłam to z moją mamą. Schodziła jej płatami skóra z dłoni i stóp. Pomijając kwestie estetyki ciężko było chodzić. Przeszła dwa długie pobyty w szpitalu na dermatologii. Maści, diety, leki. Po pobytach przez tydzień, dwa było ok a potem znów to samo. Mama wymieniała detergenty na dziecięce, kosmetyki i nic. Próbowała odnaleźć coś z czym nie ma kontaktu w szpitalu...a wracała do tego w domu. Nic nie przychodziło do głowy. Aż w końcu z całej gamy produktów odkryła, że chodząc do pracy by mieć coś do przekąszenia wcina ulubiony deser - taki zwykły niemiecki jogurt z owocami. Nazywało się to obstgarden. I cud - odstawiła...i alergie jak ręką odjął. Zniknęła i już nigdy nie powróciła. Nie była więc to alergia na jakiś owoc..mleko itp., bo to wszystko mama jadła...ale na jakiś jeden konkretny niewiadomy składnik tego deseru. I tak samo może być z każdym zjadanym przez nas produktem. Tak naprawdę nie wiemy co tam się kryje, bo nawet przy czytaniu etykiety nie mam pewności czy producent nas nie robi w balona. Kolejna kwestia produktów masowych to jakość opakowań. Następna to środki używane w fabrykach do czyszczenia i konserwacji maszyn. Przechowywanie produktów. Droga od producenta na półkę sklepową. Zapewnienie temperatur, wilgotności it. Do tego wszelakie insekty i gryzonie a raczej ich odchody. Lista jest ogromna. Nawet jak już to wszystko jest na 5plus to zostaje kwestia łączenia produktów w diecie. Część osób świetnie trawi białko, tłuszcze czy węglowodany ale duża dawka ich na raz to już biegunka. Znam osoby, które po nawet najlepszym chlebie bez konserwantów i drożdży mają zgagę ale pszenicę w makaronach, chlebie chrupkim i każdej inne formie tolerują super. Na pewno warto przetwarzać produkty samemu i kupować podstawowe składniki. Odstawić gotowe sosy i przetwory. Wędliny od dobrych producentów a najlepiej upiec sobie samemu schabik czy karkówkę. Ogólnie ciężka i długa droga :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Megii, skarico Ty nasz poradz*)) Co mogę zrobić żeby sprawdzić co się dzieje, czy ten mrcp pokaze mi tez trzustkę czy tylko drogi zólciowe? zrobić dodatkowo usg? wiem ze gastrologia w ciąży jest dozwolona czyli teoretycznie eus tez, jak mi nie pokza nic te badania to po powrocie będę rozmawiać o ponownym eus, bo nie dotrwam do marca. Bole mam dziwne bo na końcu zeber ale tak na bokach centralnie, na łukach zebrowych, z lewej i prawe strony tak sobie chodza. Tak bym chciała żeby to jelita były, ale nic nie pasuje na to jelito drażliwe. Oczywiście opinie innych Pan tez mile widziane*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam bóle zupełnie z boku na granicy brzucha i pleców pod ostatnim żebrem. 3h temu nasilił mi się ból z lewej. Takie dźgnięcia i sztywność, że nie mogłam nawet wypiąć tam brzucha. Od razu biegunka, gorączka 37 i depresja. I tak jadę na rumianku od 16ej. Jestem załamana tym atakiem. Bo ból był dziwny w konfiguracji. Teraz tak jakby mnie swędziało tam od środka. Bardzo się boję czy to nie soki trzustkowe..albo jakiś przeciek jelita czy żołądka. Kał miał ciemny kolor i nie była to woda tylko pacia z bobkami. Boli mnie serce jak diabli, aż ciężko oddychać. Cały czas mi strzela pod żebrami i się przelewa ale z przodu. A jadłam dziś wzorowo. Jogurt a potem gotowane jarzyny. Jak nigdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi kochana stres,nerwy. ...robią swoje, piszesx ze boli Cię serce,masz dzgniecia, według mnie to nerwobole jak się patrzy,do tego biegunka,gorączka ,depresja. .....ja przerabia łam ten temat i naprawdę uwierz mi z nerwów ze stresu dzieją się z nami rzecxy niepojęte. ... Meggi myślałas np o jodze, o jakichś zajęciach typu piątek ,fitness? Może byś gdzieś się wybrała, do ludzi,wspólne zajęcia, wyjścia by zająć Sb troszkę czas i myśli. ...Joga bomba polecam, i to coś dla nas. .. My z Anna i Pika,mamy teraz głowy i myśli zajęte tylko jednym tematem, i przy najmniej u mnie życie już kręci się wokół jednego tematu,mam bole, mdlosci, mega zgage, najgorsze to ze czasem pobo lewa mnie podbrzusza i wtedy cala cierpne cxy nie dzieje się coś zlego. ..ale od razu myślę, że mam maluszka ,który walczy chce żyć, chce przyjąć na swiat, zaciskam zęby i trwam,walczę z bólem. ... dziewczyny cały rok siedziałam w domu,bez pracy,po leczeniu depresji i nerwicy, nie miałam dzidziusia, a teraz jak zaczęłam w sierpniu prace, to okazuje się ze jyz byłam w ciąży i terax ciężko mi pracować,bardzo się męczę, co chwilę odpoczywam, rano wymioty,osłabienie nie chce mi się iść do pracy? Czy to nie złośliwość, znalazłam prace pod domem, odpuścila juz praktycznie szanse na dzidziusia i jest. .... Mirra,dziekuje kochana ze te ciepłe słowa i wsparcie. ...tez mam szczera nadzieje, ze wszystko co złe juz za nami.... pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś chodziłam i na pilates i na pole dance. Niestety u mnie w okolicy jest nędzny klub fitness. Co do pole dance to było mega, ale mimo długiego chodzenia wyglądałam jak ofiara przemocy domowej. Siniaki i otarcia wszędzie. Teraz a właściwie ciągle chodzę na basen. Ogólnie czasu mam mało. Po 17ej jestem w domku po robocie..ale nie unikam już ludzi. Często wychodzimy albo ktoś do nas wpada. To co było dziś było bardzo dziwne. Teraz się zastanawiam czy to też nie jakaś alergia, bo to się stało tak 1.5h po zjedzeniu 4 marchewek i selera gotowanego. Dosłownie wydaliłam z siebie to do pustki z jelit. Były te kawałki marchwi i selera niestrawione. A reszta gładka masa i bobki. A przecież nawet w szpitalu dają marchew. Z warzyw to najsilniejsze alergeny. . .ale sama już nie wiem.. Dodam, że wcześniej było ok. Nerwy na pewno mam na maksa. Ale teraz bardzo się wystraszyłam. Płakać mi się chciało. Zjadłam kilka paluchów włoskich. Takich ala sucharki. Do toalety już nie chodzę. Łącznie byłam 4 x. Gorączka też minęła. Wciąż tak się przelewa i boli mnie w splocie słonecznym jak bym kluchę miała. Pije wciąż wodę z odrobiną soli, bo jak na złość nie mam gastrolitu. Ogólnie Kochane idzie się wykończyć. Nie wiem co mi się zalęgło w tych flakach..ale mam już dosyć. Jem tatara jest ok. Jem pizzę jest ok. Zjem gotowane warzywa i żołądek mi wywala w kosmos. Nic nie jest pewne. Trzymam kciuki za spokojny weekend każdej z nas!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Meggi ,Tobie również spokojnego, radosnego weekendu. Dziewczyny, bardzo się martwię, wczoraj ok wieczora zaczął mnie bolec brzuch, jyz nie tylko lewe podzebrza, ale podbrzusza, nadbrzszedł, w zasadzie wszędzie, to nie są skurcze,to taki bol trochę może okres przypominający. ... strasznie się boję, nie wiem ,który bol brzucha jest w ciąży alarmują cy i niebezpieczny.....,nie wiem kiedy jest moment by jechać do szpitala, to nie jest silny ból w skali 3 na 10,ale jest tak ma być? Mamuśki, które wiedzą, czy w ciaxy ma bolec brzuch? Żadnych plamienie, gorączki nie mam, w tygodniu tym mam wizytę u gina ,musze ja o to wypytuje dokładnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agus pisałam na priv, spokojnie bóle podbrzusza podobne do miesiączkowych sa norma w ciaży, ja mam ciagle do tego ciągniecie, az się stać nie da*) takie uroki ciązy*) jeśli ból nie jest mocny, nagły, to weź nospe, i polez, odpoczniej, meliska i dobry film*) W razie mocnych bóli, wątpliwości jedz na szpital, upewnić się i uspokoić*) Miłej niedzieli*) Mnie dopadły hemoroidy, siedzieć nawet nie mogę, jutro znowu lekarz, jak to mowią jak nie urok to sra...a*)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Pika ,mam te bole i w podbrzusza czasem, żałuję, pociągnie ,ale i wyżej z obu boków i pośrodku. Terax to pani kuje trochę, bo do tej pory wsxystko zwala łam na trxustke,jelita,zoladek, refluks i przepukline, ,,,a terax boje się żeby nie oznaczało, że coś złego dzieje się z maluszkiem. ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello, Dziewczyny u mnie, żeby pięknie nie było, to okazało się ze mam tromboze odbytu a nie hemoroidy, bylam już na tylu konsultacjach i nikt się nie chce podjąć leczenia chirurgicznego, bo ciaza*( mam się meczyc, az samo peknie lub się wchłonie*( nie spie po nocach, na paracetamolu jade, no wyć się chce z bólu, a czeka mnie w sobote podróż do Pl, 1000km, nie wiem jak dam rade*))) i doszedł mi dziś ból pleców w nowym miejscu takim trzustkowym i już bek, i strach. We wtorek mam usg mieć i jeśli radiolog uzna ze wrto obejrzeć trzustke lepiej to maja mi zrobić mri, zobaczymy co powiedzą. Powoli zbieram się do urlopu, będę zerkac i sprawdzać co u Was*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O mamma mija... a skąd Ci się to wzięło w odbycie? Zwykle występuje w nogach.. U mnie średnio. Pobolewa codziennie. Wczoraj bardzo mnie kłuł woreczek żółciowy, ale to chyba na moje życzenie bo podjadłam trochę orzechów. A mój organizm nigdy tłuszczów w takiej formie nie lubił. Z drugiej strony kompletnie nie mam apetytu ostatnio i łapię się czego popadnie by nie zacząć znów chudnąć. A już dziś rano po herbatach i bez toalety było niecałe kg. Wczoraj mi się pół dnia odbijało po jedzonku. Zastosowałam metodę Zięby i wypiłam szklankę wody z łyżeczką octu jabłkowego i o dziwo zadziałało i przeszło. Za dwa tygodnie mam gastro i zobaczymy co tam siedzi mi w żołądku...bo niestety bulgoty mam takie jak przed leczeniem helikobacter. Nie mówię o tych po jedzeniu ....tylko mam znów te poranne koncerty i po płynach ...nawet po herbacie. Świszczy, przelewa się, burczy głośno, że aż wstyd. A tu lada chwila Bond w kinach...i nie wiem jak dam radę bez wstydu wysiedzieć...współczuje już tym co będą obok mnie słuchać koncertu flaków...no ale widoku tego boskiego pana na dużym ekranie nie jestem w stanie przepuścić. Co do jelit to bardzo pomaga mi smecta. Zauważyłam, że pita raz na 3 dni jedna saszetka fantastycznie formuje stolec i mam wrażenie, że uszczelnia i chroni zarówno jelita jak i żołądek...a nie powoduje zaparć. To w toalecie jest ładnie strawione i w kolorze oraz konsystencji na 5+. Czytałam też bardzo dużo o przepuklinie rozworu przełykowego. Jak bardzo poważne potrafi dawać dolegliwości...zarówno bólowe łącznie z plecami jak i gastryczne oraz sercowe. Łącznie z ostrymi biegunkami, gorączką objawiającą się po jedzeniu oraz rano i wieczorem stanem podgorączkowym. Często właśnie latami leczy się ludzi na IBS i nerwicę a właśnie przepuklina najczęściej w połączeniu z GERD daje do wiwatu. Ogólnie jakoś humor mam średni...bo i zimno już się zrobiło.. pobolewa tak jak pobolewało....dźga mnie z tyłu i z przodu....i ten brak apetytu do tego znów te jelitowo-żołądkowe koncerty jak rok temu. Nie wiem dokąd to zmierza... Jeszce plamienie przez tydzień po miesiączce a niby w środku wszystko ok. Zobaczę co w tej gastro wyjdzie i chyba na prezent gwiazdkowy poproszę o kasę na mrcp + mri brzucha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi nie wiem skąd*( ale ból jest nieziemski. Ja wczoraj wieczorem podjadłam orzechy włoskie i już w nocy miałam bole w boki i od rana bok i plecy mecza, i już spadek nastroju*( jak przeczytałam ze Ty tez jadałas orzechy i gorzej ci po nich to, chyba cos w tym jest. We wtorek mam usg i decyzja czy robimy mri, mam nadzieje ze cos się ruszy bo mam dość strachu*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zaczęła się u mnie biegunka, pewnie po tych orzechach, dziś zapiłam to dużym kefirem i nic poza tym nie jadłam i już biegam*( W takich chwilach mam nadzieje ze to jednak jelita, i stad te dolegliwości. Żeby nie ten ból pleców to bym spokojniejsza była, a tak to każdy lekarz zaprzecza ze jelita mogą takie objawy dawac, i ti teoria o ibs upada*( a szkoda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś mi bardzo dobrze i ładnie wytłumaczył całą kwestię przepukliny rozworu mój onkolog-chirurg. Generalnie część żołądka, która weszła do klatki piersiowej może powodować ucisk innych narządów takich jak serce, płuca, nerki, śledziona oraz górny odcinek jelita grubego ( zagięcie śledzionowe ). Często uciska nerw błędny przez co promieniuje do takich narządów jak np. trzustka. Bardzo często ból przepukliny jest odczuwany właśnie w plecach. Poza tym mocno to się rzuca na tak zwane opróżnianie żołądka. Przez co jedzenie zamiast opuścić żołądek przez 30 minut zalega godzinami w żołądku powodując mdłości, biegunki i przyspieszoną perystaltykę jelit. Ogólnie lekarz mi mówił, że jeśli nie ma potwierdzonych innych chorób powodujących dolegliwości gastryczne a jest przepuklina rozworu warto by pomyśleć nad zabiegiem usunięcia jej. . . bo potrafi rujnować życie...a na pewno znacząco pogorszyć jego jakość. Co do linków sporo jest tu na forum ale musisz wejść w żołądek i przełyk. Był nawet jeden, w którym pisała też Anet i tam dość podobnie jak u nas u niektórych osób było podejrzenie pzt. Jak znajdę ten konkretny wątek wkleje linka. W każdym razie też się ludzie długo bujali zanim wyszło co im dolega. Trochę jest też w forum o różnych bólach. Co do samopoczucia to wczoraj mnie gniotło mocno ale jak tylko coś zjadłam od razu było mi na 2h lepiej...także cały dzień podjadałam. To chociaż jakiś plus po ostatnim braku apetytu. Mam nadzieję, że u Was spokojnie i bez nerwów przed 1 listopada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika co do orzechów to niestety mają od 40 do 70 procent tłuszczu i mało kto uświadamia sobie, że zjedzenie garści to to samo co zjedzeniu kilku łyżek masła. A każdy żołądkowiec przed tym drugim się wzdryga i kanapeczkę cienko smaruje albo wcale. Lepiej z orzechami uważać.. Ja na razie nie zjem ani jednego więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello, jutro mam usg i czekam na termin mcrp, napisze jutro co usg pokazalo. Bole mam mocne pleców i boku, tak jak by mi sie cos rozbujało i uspokoic nie może, od soboty boli mnie typowo w miejscu trzustki, nie wiem czy stres i stad takie zaostrzenie czy juz sie zaczynaja typowe bole od trzustki. Stres mam, chce zrobic wszystko co sie da zeby byc pewna ze to nie to czego sie boje, bo z tym ze cos z trzustka jest cos nie tak to juz sie nie łudze*( Jakis mnie dól łapie*(((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika mam pytanie, co rozumiesz w kwesti bólu w miejscu trzustki? Gdzie to według Ciebie jest? Tego mojego znajomego każdy atak boli tam gdzie nerki ..i promieniuje w dół kręgosłupa. Tak naprawde to ta trzucha jest na plecach..ja już wariuje..bo mnie ciągle boli albo w plecach na dole przy kręgosłupie tak z 10cm od kości ogonowej w górę, albo na lini wolnych żeber ale kompletnie z boku.. Idealnie na granicy brzucha i pleców. Jakby mnie narysowano jak w kreskówce to ten ból byłby na kresce obrysu ciała z lewej i prewej strony ciała.. U mnie to 35cm od lewa do prawa. Musiałabym mieć trzuchę giganta. Mam ostatnio też takie uczucie jakby mi coś po żebrach, plecach i brzuchu chodziło. Ale tak dosłownie pod skórą. Gilga mnie to aż muszę się podrapać. . . to już chyba niestety objaw nerwicy wegetatywnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz też u nas fala żołądkówki..i boję się by na ten mój zwichrowany brzuch nie złapać nic. Jeszcze jedno...zuważyłam też, że po 80 procentach probiotyków po 3h od zjedzenia ich pędzę na toaletę. . .a zmieniałam je bo tak sugerował lekarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×