Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki

[Gość pika]

Agus, mi kiedyś w dużym nasileniu objawów moja psycholog powiedziała, ze jeśli nie zapanuje nad sobą, nad moim podejściem do choroby to nie pozwole się prawidłowo zdiagnozować, bo spora czesc moich objawow była wywołana przez nerwy i ja sama je potegowałam i odczuwałam w taki sposób, co fałszowało prawdziwe objawy i utrudniało diagnozę. Niestety czy nam się to podoba czy nie, jeśli mamy już zdiagnozowane problemy na tle nerwowym, to musimy je brac pod uwagę i starac się wyciszać to co nas nakreca. Ja nie neguje tego, że się zle czujesz, ze cierpisz, masz dość i wszystko widzisz w czarnych barwach, ja się nie madrzę bo nie jestem w Twojej skórze*) ja mam dokładnie to samo, gdybym miała policzyć ile razy w tyg musze się zbierac do kupy, tłumic kiepskie myśli, patrzeć w przyszłośc, to pewnie byłybyśmy w takim samym dołku*) Chcę ci tylko powiedzieć, ze łatwiej Ci będzie zyc tak na codzien, i łatwiej będzie myslec o chorobie jak się wyciszysz, zmienisz podejście, bo inaczej wpadniesz w depresje i ciężko Ci będzie się z tego wyciagnac, a sama wiesz jak inni lekarze patrza na nas jak wiedza ze mamy kłopoty psychiczne, wtedy już nie chcą diagnozować i zganiają wszystko na nerwy. Dlatego dla siebie samej, zbieraj się w garść, żeby nikt cie nie odsyłał z kwitkiem, z etykieta hipochondryk, histeryczka, itd*) Poza tym, masz rodzinę, i ona tez się liczy, dla niej, dla siebie trzeba się starac zyc normalnie, bo inaczej nieświadomie zmieniamy nie tylko nasze ale i czyjes zycie w koszmar. Ja codziennie mam chwile zwątpienia i myśl co będzie dalej, czasem się tak boje ze nie mogę zasnąć, boję się wybiegac w przyszłość, boję się zyc*( i widze jak to wpływa na córke, meza na nas razem, czuje jak się wycofuje z zycia i codziennie z tym walczę, bo mam dla kogo, mówie sobie ze jeśli chciałam mieć rodzine to jestem odpowiedzialna za nią, i cokolwiek by się nie działo musze myśleć tez o niej nie tylko o sobie. Kiedys jak miałam taki mega dól, i wyłam ze nikt mnie nie rozumie i ze jestem sama w tym bólu, w tym koszmarze, mąż powiedział ze od dnia slubu nie ma już tylko mnie ale jesteśmy my, i cokolwiek mnie dotyczy to jego tez, odtąd staram się o tym pamietac. Ale się rozpisałam, możesz mi wierzyc ze gdybym pisałam Wam zawsze jak mi zle to już byscie mnie wywaliły z tego forum za marudzenie i sianie strachu*)

[Gość Agus16]

Pika bardzo dziękuję. .....pięknie to napisałaś i trafnie ujęła w sedno.....wiem,ze mnie rozumiesz i pewnie nie mniej niż ja cierpisz.... Juz nawet nie mam siły tutaj pisać, opisywać w kółko, jest źle, codziennie mnie boli, w dalszym ciągu brak diagnozy,tak bardzo cieszyłam się na pracę, a teraz bardzo się męczę i wsxystko boli mocniej..... Dzięki Ci bardzo za zrozumienie, współczucie i pocieszenie,pozdrawiam

[Gość meggi]

Ja wciąż mam biegunkę a właściwie luźne stolce.. Jak coś tylko zjem od razu po 15 minutach do toalety. Te stolce są takie wystrzałowe.. Jak z procy. Mocno zagazowane. Już nie wiem co myśleć. Koło 2 tygodni to trwa. Nie biegam non stop do kibelka .. tylko po posiłku a właściwie po 2 posiłkach. Po południu jest ok. Myślałam, że kuracja metronidazolem pomoże ale tylko zieniło coś się na 3 dni. No i stolce nie są takie rude tylko brązowe. Ogólnie nie mam siły. Czy ja już będe mieć sraczkę do końca życia? Laremid pomaga max do rana. Po śniadaniu i tak od razu na kibelek. Przelewa się i bulgocze mi w jelitach bardzo...czuje się jak rok temu. Wszystko od nowa. Właśnie w październiku zaczęło się apogeum biegunek

[Gość Agus16]

Hej Meggi, w tym temacie nie umie Ci nic doradzic bo póki co nie mam tego problemu,nie mam biegunek.Załatwiamy się codziennie lub co 2 dni 1 raz dziennie rano po przebudzeniu. Stolec jest koloru tofu, czyli jasny ,luzniejszy, konsystencji musu.....free ale porównania. .. Ja natomiast ciągły ból, już jest 24 na dobę, zaczęło mi dokuczać tez a nocy. ...jest lipa jednym słowem. Zaczyna się albo w plecach z lewej str i idzie na brzuch albo w brzuchu i idzie do kregoslupa po plecach lewym bokiem.Cały czas, non stop.Jestem juz tym wyczerpana i bardzo zmęczona, wykańcza mnie. To jest bez względu czy coś zjem czy nie. ...bez różnicy. Dziewczyny dokucza Wam też nocą? Jakoś do czwartku przetrwać, mam ogromną nadzieję, że po tym badaniu czegoś się dowiedziem ze coś się wyjaśni, ani nie biorę pod uwagę, że może być inaczej..... przeszło rok chodzę, z nasilającym się bólem, codziennym,powracający, czy to możliwe by nikt nie był w stanie postawić mi diagnozy? Sprawdzić co tak boli?

[Gość Agus16]

Acha,jeszcze jedno,zapomniałam, czy boli Was w trakcie ruchu?mnie się nasila, zwłaszcza jeśli się Schyłam, zamiatarki, pochyla, nawet jak podnoszę rękę do góry bo boli ,kluje szczypie,ale jak śpię, czy leze to tez.....ja juz niewiem co myśleć I co robić? Trwać tak?w takim niczym,zagadkę, nie wiadome? Tak sb myślę że jeśli to trzustka mnie boli tak intensywnie i często to chyba choroba jest juz zaawansowana i zmiany w trzustce powinny być widoczne!?i w cholangiografii juz to powinno wyjść?

[Gość meggi]

Jeśli ból natęża się przy ruchu to oznacza neurologiczną przyczynę bólu i tu raczej zwykłe leki przeciwbólowe nie pomogą. Zostają tylko NLPZ i to brane regularnie przez dłuższy czas. W zaawansowanym pzt zmiany by Ci wyszły nawet w usg... rak trzustki zwykle nie boli...bo jak boli to już nie ma co zbierać... Dla pzt i zmian w trzustce lepsze ponoć jest TK niż rezonans... ale na mrcp ewentualnie wyjdą zwężenia/ poszerzenia przewodów czy kamyczki...oczywiście może nie wyjść nic Co do bólu to ponoć w zaawansowanym pzt już nie boli... ale może też być pzt w którym ból nie występuje nigdy. Ogólnie ja na pewno poza pzt zabrałabym się za kręgosłup i znalazła dobrego rehabilitanta/masażystę. Jeśli masz tam wykryte zmiany warto by iść w tym kierunku. Aguś jak nie masz biegunek to super. A stolce toffi są bardzo charakterystycznym objawem GERD. Niestety w polskiej literaturze i na forach trudno odszukać takich informacji. Taki kolor też występuje w zakażeniach jelit np. lamblią. Mój onkolog także mówił, że przy przepuklinie rozworu ból bardzo często odzywa się w plecach... Ogólnie zobaczysz co wyjdzie... choć myślę, że trzustka by się manifestowała czymś więcej niż bólem. I tego się trzymajmy.

[Gość pika]

Megi ja z innej beczki*) Nie chcesz zamieszkać ze mną? Będziesz mnie na bieżąco uspokajać*) Ja nie wiem skąd ty masz tyle spokoju, takiego rozsądku w tym zamieszaniu z chorobą? ja panikuję, motam się, doszukuję się w każdym bólu czegoś strasznego, a Ty potrafisz na spokojnie wytłumaczyć co może być i uspokoić*) Poza tym masz już sporą wiedzę w tym temacie, zazdroszczę i podziwiam*) Dobrze ze tu z nami siedzisz ( tzn, nie ze chorujesz) *))) Pozdrawiam, miłej soboty

[Gość Agus16]

Meggi ty mój dobry duszku &#128518*Lubie jak piszesz jest to jakieś takie mądre, prawdziwe, jakoś Ci wierzę. ......choć czuje,ze to jednak ta trzucha.....ale może teraz coś się więcej okaże. W Lutym miałam tk jamy brzusznej, przy okazji podejrzenia chłoniaka,miałam tk połowy ciała, tj klatka,brzuch i miednicy, szukali węzłów, wtedy nic nie wyszło. Tylko torbiel lewej nerki. .... Gastrolog powiedział ze przy cholangiografii mr zobacxymy przewody trzustkowe, żółciowego i sama trzustke no mam nadzieje, bo 750 zł za to badanie to dla mnie kolosalna kwota i msc będzie bardzo ciężki. Ta gastroskopie to niewiem cxy teraz zrobię, bo termin na pt dzień po rm i chyba nie będę miała kasy. ... Meggi jeśli jako tako do trwam do jutra (boje się nocy,no coś są ostatnio ciężkie)to idziemy do ładu ha grzybki maks poczułam się po lesie,jeszcse 2 lata temu skakał am jak sarna teraz pójdę jak żółw ..... Pozdrawiam

[Gość Agus16]

Zgadzam się w 1000%z Pika,nie wiem co by było gdyby nie myli Meggi. ....to forum by chyba nie istniało. ... Meggi czy Ty czasem nie jesteś psychologiem?Jesteś nam tu bardzo,ale to bardzo potrzebna kochana nasza. Tak bym chciała byśmy Sb tu pisały o radościach,sukcesach,o szczęściu, by nam minęło to co meczy, dokucza i odbiera radość życia. ... może kiedyś tego doczekamy,ze jedna po drugiej zaczniemy pisać, że przeszło, minęło, u stało, albo chociaż zelzalo,ze mamy diagnozę, u trafione leczenie....dziewczyny tego z całego serca Wam i Sb życzę PS. DZIEWCZYNY która tutaj jest weteranka? Ktora najdłużej choruje? Z tego co pamiętam diagnozę mają tylko M69 i miała Anett,bo u niej to się zmieniło niedawno...... tak sb myślę i pocieszam się, że może to nie trzustka,może nie pzt skoro tak długo rzadna z nas tej diagnozy nie ma.....oby tylko nic groźniejszego,Meggi mnie boli przy chodzeniu,przy ruchu przy schyłku się, mam taki dziwny, przeżywając bol z tyłu na lewym boku plecow, bardzo dziwny tępy łapie mnie tak dość często, zwłaszcza jak jestem pochylona. .... I coraz częściej boli i kluje pod samą piersią u góry, czasem niżej pid zebrami tzn nie poniżej zeber tylko pod nimi,i niestety coraz częściej żałuję zaboli z prawej strony a to już może sugerować trzuche tak mi kiedys lekarz powiedział

[Gość Agus16]

Cześć dziewczyny, witam rano w niedziele &#128518* coś nie mogę s pac ,1 sza pobudka była o 4 30,potem zasnelam, i teraz juz znowu, nie wiem czy tymi grzybami jestem podekscytowana,czy co? Bo albo mnie w nocy nie bolało, albo byłam tak zmęczona, że spałam No bol mnie nie obudził. Dziewczyny słyszałaś cie o właściwościach czarnuszki, a zwłaszcza oleju tloczonego na zimno z niej?Ja już jakiś rok temu pilam, ale tylko buteleczka, teraz zakupiłam i od 3 dni pije naczczo łyżkę. Poczytajcie o właściwościach, jej ich multum, działa między innymi na autoimmunologie, włosy, przewód pokarmowy, wrzody, wątrobę, ibs, trzustke! !działa przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwwira owo i przeciwpasozytniczo.Jest udokumentowane jakie przynosi korzyści w nowotworach,zwłaszcza raku trzustki.Obniża cholesterol, trójglicerydy, obniża cukier i ciśnienie tętnicze, multum korzyści, warto spróbować, polecam,polecił mi go kiedyś laryngolog, jak miałam te wszystkie jazdy i grzybicę w buzi,oraz moja homeopatka.Ja zaczęłam pić, nie mam juz nic do stracenia, można dodawać do do dań, np sałatki itp,ale zawsze na zimno nigdy podgrzewany traci właściwości. Kłopot to tylko cena za 500ml trzeba zapłacić ok 80zl,trzeba polować na promocję często są. Pa to tyle,życzę wszystkim cudownej,cieplutkie polskiej złotej jesieni i niedzieli

[Gość meggi]

Dziewczyny dzięki za miłe słowa. Ja też bardzo się boje i nie jest łatwo, ale po prostu kocham życie a ogólnie jestem raczej wesołą osobą. To nie jest łatwa walka..ale nawet jak jest źle to staram się zacisnąć zęby i się nie poddawać. Rok temu nonstop ze strachu siedziałam w domu. Nawet wyjść do rodziny się bałam i to mnie chyba jeszcze bardziej pogrążało, bo brak kontaktu z ludźmi powoduje jakąś izolację, smutek i depresję. A im więcej myślałam w samotności, tym było mi gorzej. Czułam się jak zbity pies, a do tego na łańcuchu i w deszczu. Nawet jak mam żyć krótko to nie chce być w klatce własnych lęków. Na pewno życie się zmieniło i beztroska zniknęła, ale się nie poddaje. Ilość badań i wizyt lekarskich przez ostatni rok była kilka razy większa niż przez moją całą przeszłość i jeszcze trochę mnie czeka..może coś się wyjaśni. Jednak pomiędzy wizytami trzeba po prostu żyć.

[Gość meggi]

P.s. udanego grzybobrania. Co do czarnuszki ja jej używam w formie ziaren do potraw. Bardzo dobrze komponuje się z mięskiem mielonym, zapiekankach warzywnych, grzankach i w daniach z pomidorów. Jednak nie wiem czy w takiej formie ma właściwości zdrowotne. Natomiast smakowe jak najbardziej.

[Gość pika]

Hej Dziewczyny, u mnie niestety pogorsznie, bola mnie w nowym miejscu plecy tak na wysokości trzustki, nigdy do tej pory mnie tam nie bolały, do tego boli mnie prawy bok, i już spadek nastroju, a zaczelismy remont w domu a w srode i niedziele mamy gości bo córka ma urodziny, i już się dołuje jak mam się cieszyc jak mi się zyc nie chce*( Czekam na ten wyjazd do Polski na to badanie bo ze strachu nie radze sobie z nerwami*(

[Gość meggi]

Ja dziś też tragedia. Od rana boli brzuch i jest mi okropnie niedobrze. O mały włos nie zwymiotowałam w samochodzie. Najgorsze, że jestem na szkoleniu z pracy 300km od domu. Leże plackiem w pokoju hotelowym a wszyscy balują w spa. Miejsce cudowne ale co z tego. Nawet jeszcze nic nie zjadłam. Czuje się jak bym miała sztywną kluchę w brzuchu

[Gość anna82]

Mnie mocno w plecach boli po lewej stronie, mocniej niz zwykle. Przy wyginaniu bol zmniejsza sie lub zmienia sie nasilenie. Na szczescie nie boli w nadbrzuszu, Choc pod zebrami caly czas czuje ucisk, taki dyskomfort, klucie ale to nie boli...jak przycisne to wtedy boli jak siniaki, jakbym byla poobijana pod zebrami i na nich. Eh...

[Gość pika]

Oszalec można, mi się wydaje ze ja często w poniedziałki się gorzej czuja, tak jak bym odreagowywała miniony tydzień, czyli wskazuje to na stres, albo na niedzielny obiad*) Anna jak maleństwo? poza tym dobrze się czujesz? Ja mam ucisk na lewy pośladek, wieczorami nie umiem wstać i siadac, tak mnie boli, w 1 ciązy miała takie objawy ok 7 miesiąc a tu tak szybko*) I chodze jak połamana jak za dużo pobiegam w dzień, do tego sporo rodziny przyjechało do pracy i mamy często gości i zamieszanie, lubie to bo zapominam w tłumie o strachu ale przez to szybciej się męczę. Meggi przykro mi, szkoda, ze nie możesz korzystać z uroków hotelu, do tego najgorsze co może być to ból poza domem, u siebie to jakos człowiek inaczej się czuje*( Zyczę szybkiej poprawy*))

[Gość anna82]

Pika, mam zadyszki i czesto mi sie robi slabo, mam anemie a jem wlasciwie wszystko, duzo warzyw i owocow, obiadki gotowane, dalej unikam tluszczu. Ciezko mi spac na lewym boku a tak podobno najzdrowiej, gniota mnie tak narzady. Mam zgaga znowu czesto. Przytylam juz 10 kg, jeszcze 10tygodni! *) a Ty jak tam? Znasz plec? Ktory to tydzien?

[Gość Agus16]

Meggi kochana,doskonale Cię rozumiem. ....tez *wolę *cierpieć u siebie... u mnie bez zmian, choć nie wiem czy bardziej nie bolą plecy i kregoslup. Czwartek zbliża się wielkimi krokami, bardzo boje się tego badania, tzn wyniku,z jednej strony chce by w końcu coś wyszło, wyjaśniło się, by było coś wiadomo, a z 2 str bardzo się boję co wyjdzie, a co jak nic....... co ha wtedy zrobię? Co poczNe? Zostanie mi eus. ....za raz więcej kasy niż cholangio. .....Skąd te bole?co tak ku...e dokucza? ps dziewczyny u nas spadł śnieg i nadal pada delikatnie. ..lubię zimę, ale mam jeszcze ochotę na złota polska jesień. ....pozdrawiam

[Gość pika]

Anna, nie znam płci, w piątek mam badanie, jestem w 19 tyg chyba, bo lekarz tez pewności nie ma*) Ja nie przytyłam nic, bo mało jem, ale za to pije litrami pepsi, tylko dzięki temu nie wymiotuje całymi dniami*) Co tydzień mam badania bo mam złe wyniki tarczycy, podejrzenie cukrzycy, i chyba ciśnienie zaczyna skakać, ale nie jest tak zle, wiec nie panikuje*) W 1 ciaży lezałąm często w szpitalu, i dużo gorzej się czułam, jeśli nie liczyc bóli związanych z trzustka. Wiec teraz dość dobrze znosze ciąze*) A Ty masz już imie wybrane? zakupy dla Małego robisz? .

[Gość Anna82]

AGUS mi mimo wątpliwego usg rm + mrcp wyszło w normie, byłam w szoku bo nastawiłam się wtedy na potwierdzenie zmian w trzustce, konkretną diagnozę a tu nic. Mało tego, teraz każdy lekarz widząc dobry wynik mr i mrcp ma mnie totalnie w dupie a moje wcześniejsze usg jakby nie istniało... Z jednej strony ciesze się, że nic nie wyszło, na prawdę, ale ciągle żyję w niewiedzy, niepewności ale odpycham czarne myśli od siebie. PIKA szczerze mówiąc to ja jakoś do 3-4mies to chudłam *) a potem jak wystrzeliłam z wagą to sama jestem w szoku, ale postanowiłam jeść praktycznie wszystko, tylko przygotowuję inaczej np. chłopakom smażę mielone a sobie gotuję, czasami skuszę się na smażone. I tak mi włosy wypadają garściami i mam złe wyniki krwi, jakbym teraz jeszcze jadła tak jak przed ciążą to chyba bym padła. Na słodkości mam ochotę od jakiś 2 mies. Ty uważaj z ta pepsi, któregoś razu napiłam się pół szklanki i myślałam, że wyląduję na intensywnej terapii tak mnie rwało w nadbrzuszu i plecach. Mam już wózek i koszyk ale imienia nie mamy :/ ubranka mam po starszym synku. ufff to się rozpisałam. Ciekawe co tam słychać u Tomali i Anet. Jak tu zaglądacie to napiszcie coś...

[Gość pika]

U mnie coraz gorzej, boli mnie prawy i lewy bok, no i plecy, nawet ciężko mi miejsce podac mam takie rozpieranie. W takie dni nie wierze, ze to nie trzustka, bo lekarze mi mowią, ze to jelita a nie trzustka. Ale te plecy nie pasuja do jelit, czekam na to mrcp, bo rezonansu jamy brzucha nie będę robic bo podobno bez kontrastu nie ma sensu. Anna ja nie mam nic na razie, tylko imiona*) będzie albo Franio albo Hania, bo imie dla chłopca mielismy wybrane już w 1 ciąży, a Hanię córka wybrała, wiec tu mamy jasna sprawę*) Pokój czeka na malowanie i wystrój, nie mam jakos weny na razie, poczekamy do piątku na badanie i zobaczymy co dalej*) Anet odezwij się proszę*) bo się martwic zaczynamy*)

[Gość pika]

Meggi jak się czujesz? Jestes już w domu?

[Gość meggi]

Do domu dopiero jutro. Dzień przetrwałam na smecie i elektrolitach na zmianę. Zjadłam 4 kromki suchego chleba przez cały dzień, a takie rarytasy były.. Noc ok a rano zjadłam śniadanie..nie mdli mnie już ale pobolewa na lewo od kręgosłupa. Mimo to jest o niebo lepiej. Wczoraj bałam się, że skończy się na pogotowiu

[Gość pika]

Meggi to całe szczęście ze jest lepiej*) mam nadzieje ze będzie już tylko lepiej*)

[Gość Agus16]

Meggi ciesze się ,ze jest troszkę lepiej&#128518* mam nadzieje, ze najgorsze za Tobą. U mnie boje sie by nie zapeszac, ale też troszkę lepiej. Anna usg to najmniej wiarygodne badanie,a już kompletnie jeśli chodzi o trzustke,która rzadko kiedy jest widoczna, dziwie się więc ,ze piszesz,iż usg było wątpliwe. ....I jestem w szoku ze rm I mrcp kompletnie nic nie wniosły do sprawy,a usg było wątpliwe. ...naprawdę dziwne.... Mój gastrolog twierdzi,ze by pooglądać trzuchy i jej wszystkie przewody i przewody żółciowego trzeba wykonać cholangio rm i to z kontrastem i to robię. ...mimo,że cena za ta przyjemność to połowa pensji mojej,i jest mi naprawdę ciężko tyle kady wywalić. ....ale dla zdrowia robi się wszystko Nie jestem z tym sama,mam wspaniałego męża, który bardzo mnie wspiera i dla niego chce walczyć, i żyć normalnie, bez bólu. ... Zobaczę co wyjdzie po badaniu, jeśli nic nie wyjaśni, pewnie będę zbierać na eus. ....ale wcześniej chyba zajmę się kręgosłupem i naczyniakiem,oraz zmianami w kregoslupie. W styczniu mam rm głowy i kregoslupa, wtedy to pewnie coś w nim znowu wyjdzie, nacxyniak wyszedł mi właśnie w rm kregoslupa piersiowego. Mam tylko nadzieje, ze poziom kreatyniny będzie ok i pozwoli na podanie kontrastu, bo bez nie robie tego badania. Pozdrawiam Was cieplutko