Rekonwalescencja po operacji stabilizacji kręgosłupa

[Gość Gosia]

Panie Gabrielu,ja jestem po dwóch operacjach czekam na rezonans i zobaczymy co dalej.Może mnie śrubki czekają?Jakie miał Pan dolegliwości,ja wiem że każdy przechodzi inaczej ale ja już mam dosyć,dwie operacje rok po roku a ból taki sam.Nie mogę z łóżka wstać no i rwa lewostronna.Pozdrawiam

[Gość Grażynka]

Pani Gosiu, a gdzie miała Pani operacje? Ja mam już wyznaczony termin i bardzo się boję, może zrezygnować... jeszcze chodzę a nie wiadomo co potem.

[Gość Gosia]

Pani Grażynko nie ma co się zastanawiać,iść i już.Potem to się chodzi w szlafroku,za tydzień w lużnych ciuchach a potem normalnie.Boleć będzie mniej,więcej ,najlepiej się ze sobą nie cackać.Wiadomo ból jak ból a żyć trzeba dalej.Mam tylko wielką nadzieję że ta operacja w 100%Pani pomoże.Nie piszę gdzie się operowałam,bo w każdym szpitalu jest dobrze,tylko jednemu pomogą a drugi narzeka po operacji.Takie nasze choroby.Pozdrawiam i trzymam kciuki!

[Gość Grażynka]

Pani Gosiu dziękuję za szybką odpowiedź i słowa otuchy. Mnie właśnie czekają śrubki i wymiana 2 kręgów i o to chodzi aby operacja pomogła bo jak ostatnio słyszę to różnie to bywa. Ja też mam nadzieję, że mi pomoże idę w ręce podobno wspaniałego fachowa ale jak to w życie różnie może być. Ja również pozdrawiam Grażynka

[Gość Grażynka]

Pani Gosiu i wszyscy którzy są zainteresowani operacją kręgosłupa lędźwiowego. Już jestem po operacji , to już 2 tygodnie i nie jest źle, pierwotny ból ustąpił. Chodzę, siedzę właśnie przed komputerem. Trochę boli ale to przecież była operacja. Już 4 dnia odstawiłam środki przeciwbólowe (które w szpitalu dostawaliśmy na każde żądanie). Pani Gosiu miała Pani rację operacja jest dla ludzi, ale ja napiszę że operowana byłam w Szczecinie i wcale nie jestem młoda bo już babcia ze mnie. Pozdrawiam.

[Gość beata]

Do Grażynki Jestem z zach- pom szkam dobrego neurochirurga .czy możesz mi powiedzieć kto cie operował .może do niego pojadę.

[Gość Grażyna]

Do Beaty - polecam docenta Sagana, to on mnie operował, czuję się super. Jest on nie tylko świetnym lekarzem ale również dostępny w rozmowie, wytłumaczy na czym polega choroba oraz jaką trzeba zastosować terapię (operację). Po operacji interesuje się pacjentem, wytłumaczy, poinformuje.Ja mu zaufałam i jestem zadowolona. Polecam, jedyny mankament to jest mało uchwytny, ale dla chcącego ..... Pozdrawiam I proszę o informację jak sprawy się mają.

[Gość Gosia]

Pani Grażynko cieszy mnie, że tak się udało.Proszę napisać ile jest po operacji,czy nic nie boli ,ile śrubek?Ja mam teraz wizytę w Warszawie u prof.Skrzyńskiego,może on mi pomoże bo tak dalej sobie życia z bólem nie wyobrażam.Pozdrawiam!

[Gość BARBARA]

Pani Grażynko, podobnie jak Pani będę operowana przez doc Sagana / usunięcie trzech dysków i stabilizator/. Do szpitala udaję się 13.04.br. Nie wiem czy jest Pani szczecinianką czy z poza Szczecina. Jeśli z poza, to proszę mi powiedzieć jaka jest optymalna pozycja w podróży /mieszkam ponad 100km od Szczecina/. Pozdrawiam

[Gość Grażyna]

Droga Pani Gosiu i Pani Basiu, jestem bardzo zadowolona że poddałam się operacji. Jak do tej pory a jest to drugi miesiąc po operacji wszystko jest na najlepszej drodze abym za parę miesięcy nie myślała o bólu. W tej chwili czuję się bardzo dobrze, nic mi nie dolega, uczęszczam na rehabilitację. Mam dwa implanty i sześć śrub tzw. stabilizację. Oczywiście, że odczuwam ból w miejscu operacji ale to jest naturalne.Nie mogę długo chodzić tj. parę godzin ale 2 godzinki to spokojnie ( w miedzy czasie oczywiście siadam) ale po tym czasie to już muszę się położyć. Lekarz zalecił mi siedzenie do 20 min. obecnie siedzę już ok. 30. Ale nie mam bóli tak jak niektórzy opisują. Bywa, że odczuwam mrowienie w nodze ale rzadko i za każdym razem słabsze. Denerwuje mnie, że nie mogę swobodnie się schylać (to jeszcze nie ten moment). Ogólnie jak po takiej operacji jest wspaniale. Sądzę, że zawdzięczam to fachowości dr Sagana, a ja teraz pilnuję aby tego nie zmarnować. Co do transportu na taką odległość to myślę, że najlepiej porozmawiać z Doktorem. Ja miałam do pokonania parę kilometrów ale czułam je w plecach. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

[Gość BARBARA]

Pani Grażynko, bardzo dziękuję za odpowiedzieć. Mam nadzieję, że podobnie jak Pani będę po operacji szczęśliwą osobą. Pozdrawiam

[Gość Krystyna]

Ja przeszłam dwie operacje,08.2013-odcinek szyjny i 4 lutego 2014 odcinek lędźwiowy.Obie przeprowadził doc.K.Rzewuski i dr.Miłoszewski w Klinice Neurochirurgii pod kierownictwem Profesora I.Kojdera,na Unii Lubelskiej w Szczecinie.Jestem wdzięczna lekarzom za kawał doskonałej roboty.Powoli wracam do sił,po dwóch tygodniach zaczęłam codzienne spacery,stosuję się do zaleceń rehabilitantki ze szpitala i mam nadzieję że moja rekonwalescencja przebiegnie bez zakłóceń.Szpital,lekarzy i pielęgniarki szczerze polecam

[Gość enio]

Byl ktos moze operowany w elblagu ? Lub slyszal o tym szpitalu ?

[Gość Carla]

Witam, dużo czytałam na forach i gdzie się dało na temat operacji kręgosłupa ale prawdy każdy dowiaduje się o sobie już po zabiegu. Byłam operowana 18.03.2014- dyskoidektomia metodą fenestracji na odcinku lędźwiowym. Mam 26 lat i mimo wieku i ogólnego dobrego stanu zdrowia umierałam ze strachu. Operacje przedprowadził dr Jeliński w Akademii Medycznej w Gdańsku. Strach okazał sie nie potrzebny- 4 dni po operacji czuje sie cudownie ( względnie na sytuacje oczywiście) rwa kulszowa ustąpila od razu po operacji, następnego dnia mogłam wstac, przejść killanascie metrów, oczywiście z zawrotami głowy, ale dziś spaceruje nawet 15-20 min bez bólu w nogach a to uczucie którego juz nie pamiętałam. Oczywiście stosuje sie do wszystkich zaleceń lekarza i rehabilitanta, leze 70% dnia w łóżku, nie siadam, nie chodzę po schodach, nie schylam sie i żadnych gwałtownych ruchów. Problemem po operacji okazał sie wlasnie np. Transport do domu, po prostu leżałam na tylnych siedzeniach bokiem i nie bolało ani nie odniosło negatywnych skutków. Nie bardzo tez można umyć włosy, ale kupiłam suchy szampon i to działa. Codziennie 2 razy mam zmieniane opatrunki - rana jest mokra ale podobno dlatego że sie oczyszcza i nie ma co panikowac. Za dwa tygodnie zamierzam wrócić do pracy wierze że to możliwe i że zachowując ostrożność dam rade - w ogóle po operacji zaczęłam być dobrej myśli mimo tego ze rekonwalestencja to skomplikowana sprawa. Nie podjelabym jednak innej decyzji - operacja to był jedyny ratunek ! Wcześniej rytm dnia wyznaczały zastrzyki z ketonalu ...dziś biorę jedna tabletkę przed snem i to bardziej profilaktycznie niż z musu. Życzę wszystkim powrotu do pełni zdrowia i normalnego życia to naprawdę możliwe ! Pozdrawiam

[Gość KRYSTYNA]

DO CARLA.Wiesz,trochę się zdziwiłam że masz mokrą ranę i opatrunek musisz zmieniać dwa razy dziennie.Może dobrze by było żebyś z tym poszła do swojego lekarza rodzinnego,a on ewentualnie skieruje do chirurga.Ja bylam cięta na jakieś 15cm.Miałam założony dren na dwie doby.W dniu wypisu czyli na siódmą dobę zdjęto szwy i założono suchy opatrunek.Kazali w domu go zdjąć po dwóch dobach i już nie zakładać.Rana była sucha,wygoiła się ładnie.Jeżeli dalej rana jest mokra radzę jak najszybciej pokazać ją lekarzowi.POZDRAWIAM

[Gość Zieona]

Jak najbardziej zgadzam się z przedmówczynią .Opis rany Carli bardzo przypomina mój przypadek ,nie chcę wyolbrzymiać lecz u mnie ten objaw zakończył się bliznowcem . Z tym powrotem do pracy po dwóch tygodniach to wydaje mi się ,że za szybko .Do pracy zawsze się zdąży ,natomiast zdrowie mamy jedno.Pozdrawiam .

[Gość Barbara]

Do Zielonej. Prosze mi powiedziedz, czy zalecono Pani jakies zabiegi na bliznowca. Ja jestem 3 i pol tygodnia po stabilizacji L3 do S1. Do 15 dni wszystko bylo super, az nagle poiawily sie silne bole promieniujace do prawej nogi. Zmuszona bylam jechac do lekarza, aby przepisal zastrzyki, bo srodki przeciwbolowe nie pomagaly. Stwierdzil, ze to najprawdopodobnie zwiazane jest ze zrobieniem sie bliznowca. Wizyte kontrolna pooperacyjna mam za 11dni.

[Gość zbyszek b]

Do Barbary czy możeszpowiedzieć kto cie leczy .mam bardzo zniszczony kregosłup szukam dobrego lekarza.

[Gość Barbara]

Do ZBYSZKA B. Podobnie jak p.Grazyna, bylam operowana przez doc. SAGANA ze Szczecina. Po bolach z przed operacji nie ma sladu. Dopadla mnie jedynie rwa kulszowa na druga noge, ale nie tak straszna jak miewalam wczesniej. Mam nadzieje, ze to wszystko jest bardzo ,, swieze,, i z czasem bedzie wszystko OK. W poniedzialek jade na kontrole pooperacyjna, wiec napewno dowiem sie wiecej. Jak twierdzil docent moja operacja byla byla duza operacja. Mam wstawiony stabilizator, 8 srub, 2 implanty, odbarczanie.

[Gość Grażynka]

Witam Wszystkich i chcę się pochwalić, że już pracuję. Po 5 miesiącach wróciłam do pracy. Jest dobrze ale jeszcze czuję, że miałam operację. Piszę o tym dla pokrzepienia serc wszystkich cierpiących aby się nie załamywali i byli dobrej myśli.

[Gość Gosia]

Pani Grażynko,mam mieć śrubki,ale bardzo się boję.Bo to już trzecia operacja,L4-S-S1.Niech pani napisze jak z nimi się obchodzić po operacji?

[Gość Grażynka]

Droga Pani Gosiu proszę się nie bać. Ja jestem zachwycona. Przed operacją doktor powiedział mi, że będę miała ograniczenia tzn. usztywniony odcinek lędźwiowy. W jakimś stopniu mam ale nie przeszkadza mi to w pochylaniu się czy w lekkich skłonach. Ale muszę przyznać, że jeszcze nie próbowałam iść na całość, to zrobię dopiero w przyszłym roku. Śrubek nie czuję i o nich nie myślę. Na pewno trzeba przestrzegać zaleceń lekarza i w pierwszej fazie schylać się na klęcząco ale na pewno o tym Pani już wie. Tylko niepokoi mnie ta trzecia operacja. Czy jest ona pochodną poprzednich? Pytam się ponieważ już nie chcę mieć następnych! Pozdrawiam

[Gość Gosia]

Pani Grażynko nic nie wiem,dlatego się boję.Tak to samo miejsce będzie robione,ponoć jak zespolą to nie będzie **uciskało**,bo u mnie miednica ucieka w prawo.Ponoć mogło być to zrobione przy drugiej operacji.Wszędzie czytam, że nie wolno siadać,a nam nikt tego nie powiedział.Więc siedziałam bo było wygodnie.Pozdrawiam

[Gość Tomasz]

witam jestem po 8 operacjach i czekam na 9 wlasnie na srobowanie poniewarz po mimo tylu operacji bol jest nie do zniesienia i niedowlad prawej nogi tramal biore w ogromnych ilosciach po za tym po operacji rana ciagle sie saczyla i okazalo sie ze zarazony zostalem gronkowcem zlocistym co nie stety jest problemem z jaka kolwiek operacja jesli sie komus udalo to ma szczescie mie nie stety to nie spotkalo pozdrawiam i zycze zdrowia operowany bylem w grudziadzu

[Gość aga]

Tomasz ,witaj strasznie to wszystko brzmi niby siat medycyna idzie do przodu a człowiek cierpi , i to tylko a może aż kręgosłup jestem przed trzecią operacją co dalej/