Proteza samorozprężalna dróg żółciowych przy raku trzustki

[Gość Paweł]

Witam. Z powodu raka trzustki pacjentka od roku ma zakładaną protezkę dróg źółciowych (co dwa miesiące). Po ostatnim zabiegu po dwóch tygodniach od wyjścia ze szpitala stan bilirubiny nie maleje (12 jednostek). Chorurg stwierdził że rak trzustki i przerzuty rozrastają się i napierają coraz mocniej na protezkę, która sama w sobie jest miękka i poddaje się naciskowi nie przepuszczając żółci. Czy można założyć protezę metalową? samorozprężającą? Gdzie na śląsku wykonanywane są takie zabiegi? Pacjentka ma 83 lata.

[Gość stapler]

Jeśli rak jest potwierdzony w badaniach histopatologicznych to najlepiej w takim przypadku byłoby założyć protezę samorozprężalną na stałe. Takie protezy zakłada się np. w szpitalu w Jaworznie.

[Gość Paweł]

Histopatologii nie było... w tym wieku lepiej nie wiedzieć czy to *złośliwy* czy nie. Ale raczej tak bo zmiany które wyszły na tomografii i usg zaczęły się w głowie trzustki, w tym samym miejscu na raka zmarła kilka miesięcy temu córka pacjętki. A jakieś szpitale bardziej na północ? Katowice? Zabrze? Bytom? Gliwice? Pytam, żeby nie jeździć wszędzie z pytaniem czy zakładają protezę samorozprężającą.

[Gość stapler]

Musi Pan sobie zdawać sprawę, że jeśli nie ma potwierdzonego ewidentnie raka to NFZ nie zapłaci za taką protezę samorozprężalną szpitalowi zakładającemu ją, a kosztuje ona około 6-8 tys. zł. Dlatego zapewne w tym jest kłopot.

[Gość Paweł]

Czy wie Pan które szpitale na śląsku (Katowice, bytom, Zabrze, Sosnowiec, Gliwice) wykonują stale takie zabiegi? Pisząc o Jaworznie miał Pan na myśli *Szpital Wielospecjalistyczny*? Oddział Chirurgii Ogólnej i Endokrynologicznej?

[Gość Asia]

czy przy takiej protezie można potem robić MR?