Tętniak pod szyciem po uszkodzeniu tętnicy promieniowej

[Gość Maciej]

Witam. Miałem operację podwiązywania uszkodzonej tętnicy promieniowej na wysokości przedramienia (przeciąłem szkłem w okolicy nadgarstka). Dzisiaj zdejmowano mi szwy (8 dni po wypadku to nie za szybko?). Wspomniałem lekarzowi, że pod szyciem zrobił mi się guz który rośnie i robi się siny jak opuszczę rękę i pulsuje. Stwierdził, że to może być tętniak i kazał przyjść w piątek.. (za 4 dni). I dodał, że jeżeli to tętniak, to trzeba będzie rozciąć i jeszcze raz zszyć tętnice. Lekarza po rozmowie z nim uznałem na niekompetentnego i niechętnego do pomocy, więc chciałbym się czegoś więcej dowiedzieć o tym tętniaku. Z tego co wyczytałem na różnych zaufanych czy mniej zaufanych stronach mam tętniaka rzekomego. Tu piszą, że zagoi się sam do dwóch miesięcy, gdzie indziej że zagraża życiu i trzeba jak najszybciej iść z tym do lekarza.. Wiem, że się rozpisałem, ale trochę się tym przejąłem.. Mam czekać do tego piątku i iść do tego chirurga czy działać z tym jak najszybciej? (prywatnie?)

[Gość stapler]

Dzisiaj zdejmowano mi szwy (8 dni po wypadku to nie za szybko?) - nie, z reguły w takim czasie usuwa się szwy Mam czekać do tego piątku i iść do tego chirurga czy działać z tym jak najszybciej? (prywatnie?) - radziłbym w tej sprawie raczej pilnie skonsultować się z chirurgiem naczyniowym, takie objawy rzeczywiście mogą sugerować tętniaka i to właśnie rzekomego co może wymagać pilnej interwencji chirurgicznej, może trzeba będzie wykonać np. USG Doppler naczynia