Badania i szczepienia przed kolonoskopią

[Gość marek]

Witam mam pytanie za 3 tygodnie mam miec badanie kolonoskopi i w zwiazku z tym mam pytanie czy oprocz przygotawania do kolonoskopi konieczne sa przed tym badaniem -szczepienie przeciw zółtaczce lub jakies inne badania krwi????

[Gość medicus]

Nie. Najważniejsze jest właściwe przygotowanie jelita, czyli prawidłowe wyczyszczynie, no i kwestia znieczulenia. Odradzam badanie bez znieczulenia!!!

[Gość marek]

z tego co slyszalem to zawsze jest stosowane znieczulenie,, tylko nie zawsze ogolne choc dokladnie nie wiem jak to wyglada ,jesli mogl bym prosic o jakies informacje na ten temat,szczerze powiem ze bardzo sie boje tego badania , ale mam dolegliwosci zwiazane z ciaglym dziwnym bolem brzucha czasami sluz z krwia w kale a czasami sam sluz, i taki stan utrzymuje sie juz 4 miesiace,

[Gość medicus]

Ile Pan ma lat?

[Gość marek]

mam 33 lata

[Gość medicus]

Strach, czasem przerażenie przed kolonskopią jest powszechne. Nie jest to badanie przyjemne. Najlepiej zrobić je w pełnej sedacji, czyli w płytkim uśpieniu. Świadomość w badaniu generalnie tylko przeszkadza, powoduje stres, ból, wstyd. Badanie wymaga pisemnej zgody. Badanie rozpoczyna się zwykle od badania per rectum, czyli palcem przez odbyt. Chory leży wypięty na lewym boku i możliwie mocno nogi podkurczone. W czasie badania często zachodzi konieczność zmiany pozycji na plecy i nogi podciągnięte do brzucha. Do jelita pompuje sie spore ilości powietrza celem rozdęcia swiatła jelita i lepszego uwidocznienia sluzówki i drogi wsuwania kolonoskopu. Podczas badania pobiera się wycinki taknek zmienionych chorobowo i usuwa niewielkie polipy. Badanie trwa ok. 30-40 min. Wukonuje je lekarz z pielęgniarką.

[Gość Barbara]

Kolonoskopia jest zabiegiem bardzo bolesnym zwłaszcza przy nadwrażliwości jelit,badanie w szpitalu było przeprowadzone bez znieczulenia i w bardzo chamski sposób,samo czyszczenie też nie nalezy do przyjemnych,ale to można wytrzymać.Po pięciu latach od operacji badania kontrolne były wykonywane w profesjonalnej placówce i odpowiednim podejściu lekarza do pacjenta-prywatnie,około 500,-zł.pod całkowitym znieczuleniu,czyszczenie przeprowadzono w domu spokojnie i w warunkach komfortowych. Opercaja 24 lata temu,dwa badania po operacji w odstępie pięciu lat każde-prywatnie w tej samej placówce.

[Gość zofia]

Oj to prawda. Mnie bolało gorzej niż poród. Straszne przeżycie i styd jak mnie ułożyli, nawet nie przykryli. Po 15 min. cierpienia kazałam przerwać badanie, a ci lekarze co to robią są okropni i bezduszni. Pchają rurę bez zwracania uwagi na cierpienie. Nigdy, przenigdy więcej bez uśpienia. Ludzie nie gódźcie się bez uśpienia!!!

[Gość marek]

to widocznie nie u wszystkich jest tak samo, moj kolega mial nie dawno robiona kolonoskopie bez zasypiania i z tego co opowiadal zero bolu, jedynie dyskonfort wlasnie bylem zdziwiony, slyszalem rozne opinie na temat kolonoskopi, moze i bardziej bolesna jest bez zasypiania ale bardziej bezpieczna z tego co slyszalem , a przy zasypianiu jest wygodniej bo nic nie wiemy,ale wieksze niebezpieczenstwo ,nie ma kontaktu z pacjetem , tez sie bardzo boje bo mam miec to badanie po raz pierwszy i nie jestem do konca pewien ktora opcja lepsza

[Gość marek]

i jeszcze jedno pytanie bo odpowiedz juz w sumie padła ze nie trzeba miec szczepienia na zoltaczke,bo z tego co sie orientuje to trzeba a jak nie to badanie krwi na zoltaczke???? jak z tym w koncu jest trzeba czy nie????????????

[Gość Barbara]

Proszę zapytać lekarza w sprawie szczepienia,jeśli będzie operacja szczepienia muszą być.Proszę popytać w Google.Co do o p c j i to decyzja należy do Pana,ja bym nie eksperymentowała,przeżyłam*wredne*badania i ciężką operację,póżniej badania kontrolne,napisałam jakie były moje doznania.Nie była to moja jedyna operacja,inne z innych powodów.Jeśli Pan chce o coś zapytać proszę pisać,bedę zaglądała,może inne osoby też się wypowiedzą.

[Gość marek]

jesli chodzi o szczepienie to juz jasne bo pytalem, ja mam miec sama kolonoskopie i wystarczy badanie krwi na zołtaczke,jesli sie jest szczepionym to lepiej ale wystarcza badanie krwi, przyznam ze bardzo sie boje i badania i wyniku bo od 4 miesiecy mam bole brzucha wzdecia, gazy czasami sluz z niewielka iloscia krwi ,w poniedzialek mam odebrac wyniki badan krwi lacznie z badaniem helicobakter ,we wtorek usg , w piatek gastroskopia i w przyszlym tygodniu prawdopodobnie kolonoskopia,zobaczymy co z tego wyjdzie moze po wczesniejszych badaniach bedzie wiadomo z kad te dolegliwosci albo dopiero po kolonoskopi, oczywiscie napisze jak juz cos bede wiedzial,,bo jak narazie to dolegliwosci mam nadal leki ktore jak dotad zazywalem nie pomagaja ,controloc, nolpaza,tribux,i teraz jakis nowy nazwy nie pamietam , w sumie te leki podawane sa w ciemna zmniejszaja wydzielanie kwasow i dzialaja na stany zapalne lub wrzody a moze to zupelnie cos innego i nie ma zadnych pozytywnych skutkow:((( bardzo prosze o informacje osob z podobnymi dolegliwosciami lub po badaniu kolonoskopi, Pozdrawiam wszystkich i zycze Zdrowych Wesołych Swiat,

[Gość marek]

Marku, bądź dzielny! Rozumiem, że idziesz na badanie bez znieczulenia (uśpienia). Gdzie Ci będa robić to badanie - w szpitalu, prywatnie w przychodni? Ja też czekam na badanie w lutym. Nie mogę spokojnie przez to wszystko spać, jestem przerażony, jak przeczytałem wątki pod Twoim postem. Bardzo proszę opisz dokładnie przebieg badania gastroskopii i kolonoskopii, co gorsze, jak było, ile trwało i co znaleźli. Ale tak po ludzku, od siebie, bo lekarze wiesz, że piszą to z innej perspektywy. Mam te same problemy co Ty i też 33 lata i też mam na imię Marek. Obyśmy zdrowi byli.

[Gość marek]

kolonoskopie mam miec w Krakowie na barskiej, wykonuja tam i prywatnie i na kase chorych, koszt prywatnie 480 zl plus za kazdy pobrany wycinek do badania 60 zl, ze znieczuleniem ogolnym cos kolo 720 zl plus za kazdy wycinek do badania 60 zl, ja mam miec na kase chorych, gastroskopie robie prywatnie bo nie chce mi sie dluzej czekac, gastroskopie mialem 7 lat temu robiona w szpitalu i miesiac pozniej nastepna ale juz prywatnie , i mam zle doswiadczenia i opinie na temat tego badania w szpitalu, badanie wykonali na tak zwana sztuke, badanie trwalo moze 2 bo 3 minut - i nie wiele z tego bylo wiadomo , ale wlasnie przez to musialem robic drugi raz prywatnie miesiac pozniej i wykazalo lekki stan zapalny dostalem leki i do tej pory byl spokoj , badanie gastroskopi w mojej ocenie nie jest bolesne , w trakcie badania w srodku tez nic nie boli, jedynie meczace szczegolnie przez odruch wymiotny i odbijanie gazow z załadka, jedynie po badaniu czulem lekki bol w przelyku ktory potem sam minal, mysle ze najwazniejsze zeby w trakcie badania byc spokojnym nie denerwowac sie - choc to trudne sam doskonale o tym wiem,,,,zobaczymy jak bedzie tym razem tez jestem człowiekiem nerwowym jesli wiem ze czekaja mnie jakies badanie tez ciagle mysle czasem nie moge spac ,, Pozdrawiam , prosze pisac jesli ktos ma jakies pytania , wlasne doswiadczenia i podobne problemy, ZYCZE WSZYSTKIM ZDROWIA I WESOLYCH SWIAT

[Gość Aldona]

Dwa miesiące temu miałam wykonaną kolonoskopię tylko ze znieczuleniem miejscowym i nie mam żadnych przykrych wspomnień związanych z tym badaniem tak jak niektórzy opisali. W gabinecie obecny był lekarz i pielęgniarka. Lekarz wyjaśnił mi przebieg badania i poprosił o podpisanie zgody na badanie. Następnie lekarz dał mi spodenki jednorazowe z otworem z tyłu i poprosił żebym rozebrała się od pasa w dół i założyła spodenki. Pielęgniarka pomogła wlaściwie ułożyć mi się na stole - na lewym boku z nogami zgiętymi w kolanach i w stawach biodrowych. Następnie lekarz posmarował mi odbyt żelem (znieczulenie miejscowe) i wprowadził endoskop do jelita grubego. Podczas badania zarówno lekarz jak i pielęgniarka cały czas interesowali się czy nic mnie nie boli. Lekarz tak delikatnie wykonywał badanie że naprawdę nic mnie nie bolało. W trakcie badania lekarz kilka razy prosił mnie o wykonanie głębokiego wdechu i raz o zmianę pozycji na plecy. Podczas badania miałam pobrane wycinki do badania histopatologicznego, ale to tez nie bolało. Bezpośrednio po badaniu udałam się do pracy. Uważam że lepiej jest wykonac badanie tylko w znieczuleniu miejscowym bo można samodzielnie wrócić do domu lub pójśc do pracy, przy znieczuleniu ogólnym po badaniu musi któś odebrac pacjenta i właściwie cały dzień ma się zmarnowany. Najlepiej badanie wykonać jest w godzinach rannych między innymi dlatego że od momentu oczyszczania jelit do chwili wykonania badania nie można nic jeść, im wcześniej badanie tym wcześniej można coś zjeść. Należy jednak pamiętać żeby pierwszy posiłek po badaniu był lekki i mały. Zaletą badania w znieczuleniu miejscowym jest również to że możemy na monitorze oglądać swoje jelito. Proszę nie stresować się badaniem bo nie jest ono takie straszne, myślę że są gorsze badania. Życzę pozytywnego nastawienia i dobrych wyników badań.

[Gość MAREK]

w koncu ktos napisal pozytywny przebieg badania bo prawie wszyscy ze badanie okropne bardzo bolesne nie twierdze ze tak nie jest ale jak widac to zalezy,,, bardzo dobrze Aldonko ze opisalas to swoje badanie ,

[Gość żaneta]

Marku, i jak z samopoczuciem przed badaniem? Mnie czeka ono w lutym i bardzo się stresuję. Opisz dokładnie przebieg, co i jak było i czy boli?

[Gość żaneta]

Kiedy masz badanie?

[Gość agnusia]

hm marku pisałeś u mnie na poście dodam że i ja przeszłam do badanie prawie bezboleśnie i też o tym napisałam, Wstyd to fakt jest ale samo badanie powiem szczerze ,,nie jest źle* tylko lekarz i pielęgniarka żadnych osób trzecich....Potem poleżałam odpoczęłam i miałam resztę badań i do domku pojechałam sama autkiem.Znieczulenie było okey!!!Z tym, że teraz szukam szpitali gdzie przeprowadzają to badanie w znieczuleniu ogólnym i nie mam nigdzie żadnej listy z tych szpitali a chodzi mi o Wielkopolskę. Ogólne znieczulenie tak doradza tutaj medicus bo niestety badanie nie było przeprowadzone do końca z jednak bądź co bądź nagłego bardzo mocnego bólu!!! Zatem może będzie ktoś wiedział jak znaleźć palcówkę gdzie przeprowadzają to badanie w ogólnym znieczuleniu. Pozdrawiam

[Gość Barbara]

Ja mieszkam w Zachodniopomorskim i tutaj jest Klinika ,w której przeprowadzają to badanie,najlepiej byłoby gdybyś zapytała swojego lekarza rodzinnego lub dobrego chirurga,napewno Ci pomogą.Mnie poinformował właśnie lekarz rodzinny,który dowiedział się od inncyh pacjentów.Przy okazji ,cieszę się,że Niektórzy nie cierpieli,ale jak czytacie sami jest to badanie niemiłe.Ja miałam pierwsze wraz z badaniem sprężonym powietrzem w wieku 33 lat(dzisiaj mam 58)było więc to dawno,byłam młoda,szczuplutka,bardzo już wtedy zchorowana,guz był już wyczuwalny pod palcami,bóle bardzo silne promieniujące do pleców,dostawałam silne leki robione w aptece.Czemu tak długo czekałam?Nie czekałam,*wydeptałam ścieżki*,pomógł mi dopiero prywatny chirurg,który od razu skierował mnie do szpitala,a za tydzień byłam już po operacji,jeszcze trochę i pa...10 lat temu znów pojawiły się podobne objawy-krew w kale,silne bóle przy wypróżnianiu,złe samopoczucie,wciąż temperatura i wtedy miałam robione badania pod ogólnym znieczuleniem,przy okazji wycięto mi torbiele,za dwie godziny,razem z zabiegiem,byłam*na chodzie*.Pięć lat temu miałam przeprowadzane laparoskopowe wycinanie woreczka i przy okazji chirurg przebadał również jelita.Choroba jelit jest u mnie na zawsze,wciąż muszę uważać z jedzeniem,nie palę,nie piję,ale jestem nerwusem.Zyczę zdrowia Wszystkim i nadzieji,że będzie lepiej,lub całkiem dobrze.Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.

[Gość żaneta]

Jesteś już po badaniu? Miałeś je opisać... i co?

[Gość M]

Co Cię obchodzi badanie Marka? Większym zboczeniem jest wypytywanie o przebieg kolonoskopi, przecież to badanie jest w dużym stopniu badaniem intymnym. Wiadomo jak badanie wygląda i w jakim celu sie przeprowadza, wykonuje się je nawet dzieciom , po co ta panika, wiele jast badań nieprzyjemnych, badania ginekologiczne też nie należą do przyjemnych i wydaje mi się że są bardziej nieprzyjemne niż kolonoskopia, a kobiety badają się i nie histeryzują. Po co nalegać i upierać się żeby ktoś opisał osobiste przeżycia z badania? Żanetko: *Opisz dokładnie przebieg, co i jak było i czy boli? *-chyba nie te osoby nazywa się zbokami co trzeba...

[Gość Barbara]

Czegoś nie rozumiem,tutaj jest rozwinięty temat,konkretny,odnośnie badań,które przeszły wypowiadające się Osoby.Przekazują zatem swoje odczucia i obawy,aby przygotować emocjonalnie Osobę,która musi przez to przejść.Temat rozwinął Pan Marek widocznie miał taką potrzebę,aby zebrać informacje i jakoś się przygotować,wiele jest takich stron w internecie gdzie chorzy przed i po zabiegach czy badaniach wypowiadają się na temat swoich doznań.Wypowiedź M,jest do tego tematu*ni z gruszki,ni z pietruszki*.Każde badanie jest intymne ponieważ dotyczy naszego ciała bądź co bądź*naszej rzeczy osobistej*,a ta strona nie jest do oceniania czyjegoś zdrowia psychicznego(zbok),bo nie o to tu chodzi,pozdrawiam.

[Gość M]

Moja wypowiedź jest odpowiedzią do postów, które były przed moim ale zostały usunięte, dlatego w tym momencie moja wypowiedż wydaje się *ni z gruszki,ni z pietruszki*.

[Gość żaneta]

Pragnę zauwazyć, że to Marek sam zdeklarował się, że opisze, więc nie rozumiem tego świętego oburzenia, wycinania wpisów i dyskusji o zboczeniach. A skoro milczy to... czyżby dowiedział się o,,, raku...?