Badanie SCC po usunięciu tarczycy przy raku brodawkowatym

[Gość Monika]

Witam mam pytanie mama jest po operacji usunięcia całej tarczycy (rak brodawkowaty) po wyjściu ze szpitala dostała wskazania dotyczące dalszego leczenia jest w nich zawarte m.in. że ma się za miesiąc zgłosić do poradni celem wykonania 3 dniowego ambulatoryjnego badania SCC. co to oznacza ? czy mama będzie w szpitalu przez 3 dni czy ma dojeżdżać codziennie ? jeśli będzie w domu przez ten czas to czy jest to dla nas duże zagrożenie(nie ma małych dzieci) ? dziękuje i pozdrawiam

[Gość mateusz]

zależy od szpitala, jednak nie ma potrzeby zostawania na noc. Zagrożenie - nie rozumiem jakie?

[Gość Monika]

np. ze nie można się zbliżać na 1 m nie można korzystać z jednej łazienki itd czytałam coś o tym a lekarze mamie konkretnie nie powiedzieli

[Gość stapler]

To tylko badanie, a nie leczenie radiojodem dlatego nie ma takowych przeciwwskazań jak np. odosobnienie pacjenta (jak piszesz wyżej).

[Gość mateusz]

Dobrze, bo nie mogłem zrozumieć zasadności pytania pozdrawiam

[Gość Monika]

dzięki wielkie :)

[Gość Dana]

Byłam też trzy dni na badaniach SCC tarczycy.Trzeba zapewnić sobie nocleg i dochodzić na badania. Pierwszego dnia robią wyniki z krwi.Drugiego robią USG tarczycy i podają jod. Potem robią scyntografię szyi.Trzeciego dnia robią scyntografię ciała bez szyi. Po tych badaniach czekałam na wyniki i rozmowę z lekarzem. Po podaniu jodu, nie mogłam zbliżać się do ludzi.Trzeba było dzieci odizolować. Każdorazowo po skorzystaniu z toalety czy wanny, musiałam dokładnie myć urządzenia sanitarne. Nieraz było zabawnie, jak pielęgniarki i lekarze odsuwali się od nas , krzycząc, że jesteśmy napromieniowani. Zagrożenie jest dla rodziny a szczególnie dla dzieci i korzystanie z tych samych sanitariatów. Te badania nie bolą.