Ból w podbrzuszu promieniujący do pleców

[Gość basia]

kasiu, jeżeli ból jest taki jak opisujesz to musi być jakaś przyczyna, a co z tą *torbielą w skręcie z krwią*? jak napisałaś, zoperowali?

[Gość katrzyna]

tak zoperowlai mi go wrcilam zas z takimi samymi bolami, bylam na obserwacji bylo lepiej i zas do domu, wrcialm zas za tydzin tym razem z cysta duza i krwia w brzuchu -po tygodniu wszytsko sie wchłanialo powoli cysty nie bylo i jestem w domu z bolami-w poniedzilek mam ten rezonans bo kazdy specjalista wysla mnie do ginkologa.. tym bardzije ze kolonoskopia i gastro sa ok

[Gość katarzyna]

teraz biore juz hormony aby te cysty nie wracały ale bole saaa mija 1,5 tygodnia od szpitala a ja ledwo zyje.....duza nadziej w rezonansie

[Gość katarzyna]

a co najlpesze maju milam robione badani markery rakwe od kastrologa i szerg badan i jets ok okolo 2 tygodni temu milam robiona gasoskopie i kolonoskopie-a i tak z kazdym razem wracam na ginekologie nie wyniki badan mam w super normie nic sie nie dzieje.....

[Gość basia]

Kasiu, a powiedzieli od czego płyn w zatoce dauglasa? Ja jutro jadę do swojego ginekolog, ciekawe co powie. Czasami zastanawiam się, czy to nie od kręgosłupa, jak pisałam wyżej, że jak zaczyna boleć to podbrzusze, tył pleców, biodra i nogi. Też miałam robioną gastroskopię, wynik dobry, kolonoskopię - zrost jelita utrudniający badanie, hemoroidów lekarz nie stwierdził, jednak krwawienia, chociaż sporadycznie występują. Może specjalista - stapler - coś podpowie, gdzie dalej się udać, jakie badania zrobić. Sprawy ginekologiczne, neurologiczne, a może jakiś inny, gorszy powód? Pozdrawiam. Już psychika siada.

[Gość basia]

Kasiu, a kiedy rezonans? Dzisiaj miałaś?, bo przecież poniedziałek.

[Gość katrzyna]

hej wczorej milam rezonans-czekam na wyniki plyn jest wiecznie od cyst-juz biore hormony ale cysty jescze wracaja dopiero 1 miesiac biore leki-daj mi sowje gg moze pogadamy??

[Gość katrzyna]

hmm chyba jest diagnoza zespoł dziadka do orzechów trzeba potwierdzić badaniami: jeszcze)

[Gość katarzyna]

juz wszytsko jasne najprawdopodobniej to zylaki miednicy malej:)

[Gość Jolik]

Witam. Moje badania rok temu były ok- tzn. krew, mocz, usg, rtg kręgosłupa, ginekolog - ale ból się po roku nasilił -teraz znów idę na ponowne badania - i jeżeli będą znów takie same - prawidłowe to wszystkie młode pokrzywy w okolicy wyzbieram i będę na nich leżeć, pić aż wygonię draństwo. Mojej mamie to pomogło w młodości - szkoda tylko, że dopiero niedawno zaczęłam o tym rozmawiac z mamą. Ciekawe czy ktoś przyłączy się do mnie :)) - ale mąż będzie miał ubaw.

[Gość Basia]

Jolik, a Ty z jakimi dolegliwościami się męczysz?

[Gość Jolik]

Witam, moje dolegliwości są trochę podobne jak niektórych poprzedniczek. Promieniujący ból - pieczenie w okolicy jajnika (w okolicy wyrostka)- od 5 lat. Na początku był to ból parę razy w roku a teraz jest nawet codziennie. Badania wykluczyły zapalenie wyrostka. Zrobiłam teraz badania ponowne krwi i moczu, tarczycy - okazały się dobre. Czasem boli mnie część lędźwiowa kręgosłupa (tak jakby *korzonki*) - ale nie zawsze równocześnie z bólem w okolicy jajnika. Dlatego nigdy wcześniej nie przyszło mi do głowy powiązanie bólu w okolicy jajnika z *korzonkami* - bardziej myślałam, że to przepuklina po urodzeniu dziecka - w związku z sugestią jednego lekarza- ale nie mam żadnego zgrubienia i jakoś mi to nie pasowało. Rtg kręgosłupa wyszło - ok. Usg brzucha - ok. Badanie ginekologiczne + usg - ok. Tylko dlaczego ból w okolicy jajnika jest czasem taki duży. Teraz od ostatniego wpisu mama postawiła mi bańki w okolicy lędźwiowej kręgosłupa -2-krotnie - i wygrzewam to miejsce póki co plastrami wygrzewającymi do póki nie ma pokrzyw i muszę powiedzieć, że ból w okolicy jajnika zredukował się aktualnie do +- 20%. Uważam na owianie tej okolicy i zaczęłam ćwiczenia wzmacniające tą partię mięśni w okolicy lędźwiowej. Mam nadzieję, że jakoś pomogłam długo szukającym - bo z tego co czytałam przez te lata w necie - takich kobiet z podobnym problemem jest bardzo dużo. Pozdrawiam

[Gość Ewa]

Witajcie, mam ten sam problem sama nie wiem dlaczego piszę przecież żadnej z nas to nie pomoże. Ani ja ani żaden lekarz nie zna przyczyny bólu. badania nic nie wykazują. wszystko ok. życie brzydnie.

[Gość Ewcia]

witajcie dziewczyny-moje doleglowiści sa już wyzej wspomniane przez uzytkownika katarzyna-pisane przez moją koleżankę mija prawie rok a ja dalej się męcze-mam żylaki miednicy małej-hm ale jestem po zabiegu zmkniecia tych zylaków a bole są nadal... wiec nie wiadomo od czego bolii-ale zachęcam przy każdej wizycie u ginekologa poprosić o usg doplera może macie zylaki-wiem ze przyczyna boli moga byc wiązadła krzyzowo maciczne-ale to juz dluzszy temat wspolczuje wam wszytskimm jesli ktos chce pogadac zapraszam na gg

[Gość Weronika]

Witajcie, moim problemem jest dziwny ból podbrzusza,czasami silny czasami lżejszy.. trwa juz jakiś czas w dodatku boli mnie odcinek krzyżowy gdy się nachylam i nie tylko, jest to taki ból kujący.. w dodatku tak się tym przejmuje że mnie codziennie boli żołądek i ma mi się na wymioty. Pozdrawiam

[Gość Kasia]

W moim przypadku właśnie taki uporczywy ból podbrzusza - promieniujący nawet do kolan oraz ból krzyża, a wręcz drętwienie tego odcinka był spowodowany zapaleniem przydatków - było to rok temu, po kuracji miałam spokój i teraz znów zaczyna się powtórka z rozrywki.

[Gość Angelika]

Witam. Moj problem zaczal sie rok temu... strasznie bolal mnie brzuch, miałam dolegliwości ze strony ukladu pokarmowego oraz bol plecow w odcinku ledzwiowym. Mialam robiona kolonoskopie, gaskoskopie i usg brzucha oraz badania krwi i moczu. Z badan obrazowych nic nie wykazalo jednak w moczu mialam sporo bakterii. Lekarz stwierdzil zapalenie pecherza. Dostalam antybiotyk do tego bralam furagine i dwa tydz lezenia w lozku. Od tamtej pory przezywam koszmar. Mam czeste bole brzucha tak jak by pieczenie z prawej strony pepka i ból promieniujacy do plecow. Do tego czesto mam bolesne miesiaczki. Bylam u ginekologa zrobil mi usg i stwierdzil ze moze to byc emdometrioza bo mam powiekszona lelko jedna stronę macicy. Przepisał mi proszli antykoncepcyjne jednak moje dolegliwosci nie ustaja.... robilam usg brzucha, badania krwi i moczu ktore wyszly dobrze

[Gość Marta]

Angelika masz potwierdzona diagnozę? Bo one objawy dokładnie takie same jak opisujesz z tym, ę ja w UK mieszkam, mi tutaj lekarz powiedział kiedy pokazałam mu z eboli mnie w okolicy jajnika że tam nie ma nic comoze boleć &#128514*

[Gość Wiola]

Witam a nie myslalyscie ze to może jakas bakteria w nerce I powoduje jakieś zapalenia dróg moczowych Ja właśnie jestem od 1.5 miesiąca na bieganiu od lekarzy na sor I właśnie teraz na sor lekarka powiedziała ze to może być super bakteria w nerce I wychodzi tylko w posiewie z moczu

[Gość Monika]

W dniu 11.05.2017 o 17:36, Gość Angelika napisał:

Witam. Moj problem zaczal sie rok temu... strasznie bolal mnie brzuch, miałam dolegliwości ze strony ukladu pokarmowego oraz bol plecow w odcinku ledzwiowym. Mialam robiona kolonoskopie, gaskoskopie i usg brzucha oraz badania krwi i moczu. Z badan obrazowych nic nie wykazalo jednak w moczu mialam sporo bakterii. Lekarz stwierdzil zapalenie pecherza. Dostalam antybiotyk do tego bralam furagine i dwa tydz lezenia w lozku. Od tamtej pory przezywam koszmar. Mam czeste bole brzucha tak jak by pieczenie z prawej strony pepka i ból promieniujacy do plecow. Do tego czesto mam bolesne miesiaczki. Bylam u ginekologa zrobil mi usg i stwierdzil ze moze to byc emdometrioza bo mam powiekszona lelko jedna stronę macicy. Przepisał mi proszli antykoncepcyjne jednak moje dolegliwosci nie ustaja.... robilam usg brzucha, badania krwi i moczu ktore wyszly dobrze

Czy znasz juz diagnozę, doradzisz nam coś?

[Gość ola]

Witam. Dużo zdjęć chorób znajdziecie na -->> bolimnie.com/galeria-chorob