Wypis na żądanie w po operacji wyrostka robaczkowego

[Gość gosia]

Witam serdecznie w czwartek 23.09 ok 8:00 rano obudzily mnie bardzo silne bole brzucha, udalam sie do lekarza rodzinnego ktory stwierdzil podejrzenie wyrostka robaczkowego i skierowal mnie do szpitala. Tam przebadali mnie na wszystkie mozliwe sposoby, wszystko bardzo szybko sie potoczylo i juz ok 16*00 bylam na stole operacyjnym a o 17:10 spowrotem w sali szpitalnej. Dostalam znieczulenie w kregoslup, podczas operacji bylam przytomna a po operacji nie moglam nic jesc ani pic ani podnosic glowy. Lekarze powiedzieli mi, że wypisza mnie ze szpitala 26.09 ale kiedy zorientowali sie że to niedziela to przesuneli termin na 27.09. Juz nastepnego dnia po operacji czulam sie dobrze, moglam normalnie chodzic, nie wołałam o leki przeciwbolowe, pilam tylko wode i zjadlam lizaka! (za zgoda lekarza) nastepnego dnia czyli w sobote 25.09 czulam sie juz zupelnie dobrze, caly dzien krzatalam sie po szpitalu, sprzatalam itp. Jadlam jakas bardzo wodnista zupe, sucharki, biszkopty i lizaka. Dzisiaj dostalam diete lekkostrawna i czujac sie juz w 100% dobrze (rana delikatnie mnie boli podczas pochylania, smiechu, kaszlu) poprosilam o wypis ze szpitala. Nie chcialam juz tam dluzej przebywac tym bardziej ze mialam swiadomosc ze gdyby nie fakt ze dzisiaj jest niedziela, lekarze by mnie sami wypisali. Ordynator byl bardzo zdenerwowany faktem ze chce sie wypisac, napisal ze nie bierze za to odpowiedzialnosci i poinformowal mnie o mozliwych powiklaniach ktore moga zakonczyc sie nawet smiercia. Troche mnie to zmartwilo ale wiedzialam ze moj stan zdrowia nie budzi zastrzezen. Zostalam wypisana i poinformowana ze mam byc na diecie lekkostrawnej oraz zazywac antybiotyk Augumentin co 8 godzin,ktory wczesniej w szpitalu dostawalam dozylnie a za 7 dni zglosic sie na zdjecie szwow Teraz jestem juz w domu i bardzo sie z tego ciesze poniewaz w szpitalu nie moglam spac ze wzgledu na halas tam panujacy,zwlaszcza jeden awanturujacy sie dzien i noc starszy pan dawal sie we znaki a poza tym pewna osobista sprawa spowodowala ze tak bardzo zalezalo mi na dzisiejszym powrocie. Wszystkie moje bagaze niosla kolezanka a ja przez nastepne dwa dni zamierzam lezec, tylko w domu aby nie przeciazac sie. Martwi mnie tylko ze cala ta afera z dzisiejszym wypisem spowodowala u mnie dzisiaj bardzo duzy stres, łzy i nerwy... Tak jak nie bolalo mnie wczesniej, po tej calej aferze zaczelo mnie troche bolec :( chyba przez te nerwy moje pytania: 1) Czy moje postepowanie moze stanowic zagrozenie dla zdrowia? I tak wyszlabym jutro o godzinie 9:00 2) Na co powinnam szczegolnie uwazac i jakich pokarmow zdecydowanie unikac? Co z alkoholem i tancem np na imprezie? Ordynator wyrazal sie lakonicznie 3) Moim jedynym problemem jest niemoznosc wyproznienia sie ktora trwa od dnia operacji* czy to normalne? 4) czy mam zmieniac opatrunek i jak czesto? nikt mnie o tym nie poinformowal dziekuje bardzo za pomoc

[Gość gosia]

aha i jeszcze jedno: od kiedy moge sie kąpac w wannie? bardzo dziekuje za odpowiedz!

[Gość Maciej/navigas@op.pl]

Ja też jestem pooperacji. Miałem 14.09. Przez jakieś 3 m-ce nie można nic dźwigać i unikać wysiłku fiz. Zakaz seksu przez 3 tygodnie:( Dieta lekkostrawna i takie tam. Też mam problem z wypróżnianiem ale to tak raz na 2-3 dni idzie jakoś. W internecie jest wszystko. No i dostałem inny antybiotyk - Cholestil oraz na żołądek Ranigast.