Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Chemioterapia nowotworu trzustki


Gość Marcelina

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Marcelina

Witam!! moja babcia ma nowotwor trzustki z przerzutami do pluc (kilkumilimetrowe guzki meta, srednica do 10mm). zostala skierowana na chemioterpaie o schemacie GCB+Tarceva 100mg. prosze powiedzic mi cos wiecej na ten temat. jakie moga byc skutki uboczne, czy jest mozliwosc poprawy stanu zdrowia babcia po tej chemii? zaznaczam, ze ma silne bole brzucha/kregoslupa. jakie sa rokowania w takim stadium? czy chemia moze zniszczyc przerzuty, czy jest wogole taka szasa? czy ten guz trzustki, okreslany jako duzy (ok 5.8c, na 4,6 cm) moze sie zmniejszyc? bardzo prosze o odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prosze powiedzic mi cos wiecej na ten temat. jakie moga byc skutki uboczne, czy jest mozliwosc poprawy stanu zdrowia babcia po tej chemii? - proszę wiedzieć, że ta chemioterapia jest typu paliatywnego, nie uzyska się nią wyleczenia nowotworu tylko jedynie zmniejszenie dolegliwości z nim związanymi oraz wydłużenie życia, najczęściej w czasie stosowania tego typu chemioterapii występują nudności, wymioty, biegunki, wysypki, spadek odporności jakie sa rokowania w takim stadium? - rokowania w taki stadium zaawansowania nowotworu są bardzo złe, rzadko, który z pacjentów dożywa roku, wszystko zależy od tego jak babcia zareaguje na chemioterapię czy chemia moze zniszczyc przerzuty, czy jest wogole taka szasa? - znikoma czy ten guz trzustki, okreslany jako duzy (ok 5.8c, na 4,6 cm) moze sie zmniejszyc? - pod wpływem chemioterapii jest taka możliwość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety obawiam sie ze chemia nic twojej babci nie pomoze. guz 5.8 cm nie da sie zmnieszyc i nie da sie rowniz zniszczyc przezutow.pomuc moze wam jedynie modlitwa.z nieoperacyjnym rakiem trzustki zyje sie okolo 6 miesiecy od wykrycia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Marcelino twoja babcia ma znikome szanse na przerzycie tej bardzo zaawansowanej choroby.Chemioterapia bedzie dzilala na zasadzie srodka przeciwbolowego ktory bedzie poprawial konfort jej zycia.Bole ktore ma teraz to tylko poczatek piekla przez ktore przejdzie.Moze gdybym wiedzial troszke wiecej moglbym cos wiecej poradzic. Wiem ze naprawde kochasz babcie dlatego jesli to mozliwe spedzaj z mia tyle czasu ile sie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marcelina

dziekuje za odpowiedzi, drogi Panie Onkolog, chetnie przekaze wiecej informacji, potrzebuje jakiejkolwiek pomocy, tylko czu tutaj mam pisac wszytskie wyniki, czy moze poda Pan swojego meila jakiegos? jakie sa asposoby leczenia takiego guza? bardzo kocham swoja babcie, nie wyobrazam sobie ze mogloby jej zabraknac. dlatego bardzo, bardzo prosze o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani marcelino jest pewien lek ktory nazywa sie SELOL mysle ze on moglby pani babci pomuc.Jest on bespieczny i naprawde pomugl wielu ludziom.Napewno tego nowotworu nie zniweczy ale moze zapobiec jego dalszego rozwoju.Mozna go kupic tylko w Warszawie. Zalecam aby weszla pani na WWW.SELOL.PL wtedy mogla by pani zapoznac sie z tym lekiem. Przykro mi ale narazie tylko tyle moge dla pani zrobic. Skonsultuje sie z innymi Onkologami w moim szpitalu i zobacze czy da sie zrobic cos jeszcze. Pani babcia musi walczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marcelina

tak, czytalam o Nim troszke. zastanawiam sie, czy skonsultowac sie z onkologiem ktory leczy babcie. ostatnio babcia miala miec druga dawke chemii, nie trzymala jej poniewaz wyniki jej spadly, lekarz powiedzial ze nie sa takie zle, ale lepiej sie wstrzymac, przyjsc za tydzien. co mi Pan moze powiedziec wiecej o tym leku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż jest to lek bardzo żadki i w miarę drogi,ale może on spowolnić rozwój raka.Nie można go brać jeśli otrzymuje się MORFINĘ. Jest to wyciąg z naturalnych takich jak naprzykład grzyby. Pani marcelino czy mogła by mi pani określić (bezszczegułowo) czy są jakieś postępy nowotworowe u pani babci. Głównie interesuje mnie to czy są przeżuty na kości. I ile serii chemioterapii dostała już pani babcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

babcia otzymała 5 chemii, z tarcevy juz zrezygnowano. po opisie zrobionym w sierpniu wyniakało jakby guz zmniejszyl sie okolo 8 mm. ostatni miesiac babcia chemii nie przyjmowala gdyz byla bardzo oslabiona, zle sie czula. byla w szpitalu, nawodniono ja. zrobiono usg i pani doktor powiedziala ze nastapila progresja choroby, ze jest gorzej, nic w sumie wiecej sie nie dowiedzielismy, do osrodka chemioterapii mamy przyjsc gdy babcia bedzie sie lepiej czula. zrobilismy kontrolna tomogrofie komputerowa, wynik bedzie w przyszlym tygodniu. czy moze nam Pan jakos jeszcze pomoc? bardzo prosze....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie.Przykro mi.Są małe szanse na to że pani babcia będzię się lepiej czuła.Jak pani widzi Chemiterapia nie działa. W 90% przypatków rak trzustki wykryty jest zbyt póżno.Chemioterapia nie może pomóc przy tak zaawansowanej chorobie. Niech się pani przygotuję na rozmowę z lekarzem pani babci bo będzie ona ciężka. Medycyna zachodnia jak i też niekonwercionalna( leczenie ziołami chińskimi itp.) nieumieją zatrzymać tej choroby.Rozumiem złość jaką pani czuję na lekarzy i szpital ale na dzień dzisiejszy my nic nie możemy zrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Marcelino!! Czy nie zastanowiło Pani to ,że ten ktoś, kto podpisuje się *onkolog* robi takie straszne błędy ortograficzne. Nie wierzę, że wykształcony człowiek, który oprócz wiedzy z zakresu medycyny, musi też znać bardzo dobrze język angielski i łacinę ma taki żenująco niski poziom z języka polskiego. Proszę podchodzić bardziej sceptycznie do tych *porad*. Życzę dużo sił, bo faktycznie jest to choroba bez nadziei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie napisałam, że nie wierze.... tylko, że zauważam jakie Pan błędy popełnia.... zresztą już nie ważne, moja babcia zmarła..... pół roku walczyła z tą okropną chorobą i nie zdołała jej pokonać... ogólnie strasznie się czuję z faktem, ze współczesna medycyna nie potrafi zatrzymac tej paskudnej choroby.... tak naprawdę od samego początku, gdy choroba została wykryta babcia została już odstawiona na bok, przecież nie ma sensu leczyć osoby starszej w takim wieku... gdyby nie mój upór, zawziętość i ogromna miłość do babci nawet by nie próbowano.... to najbardziej boli.... lekarz, powinien leczyć za wszelką ceną i próbować ukoić cierpienie pacjenta, a nie od razu go skreślać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem jak się pani czuję. Sam to przechodziłem gdy byłem nastolatkiem. Mój ojciec zmarł na raka płuc i dzięki temu zostałem lekarzem.Przykro mi spowodu pani babci. Zapewniam panią że pani babcia nie była odstawiona na bok. Poprostu nic nie dało się zrobić. Przepraszam w imieniu dzisiejszej medycyny. Moje kondolencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wie Pan... ja tekst typu *nie da sie juz nic zrobic* nie slysze po raz pierwszy. rok temu zmarla mi babcia na bialaczke... tez mowili nic sie nie da zrobic, dajcie jej umrzec... doslownie takie byly slowa lekarzy... teraz slyszalam to samo.... wiecznie nic sie nie da zrobic... jak na mnie to za duzo... czy wreszcie trafie na jakas chorobe, ktora lekarze sa w stanie wyleczyc? watpie... rozumiem, ze nie ma lekow itp... ale mo chodzi o samo podejscie lekarza do pacjenta, nie oceniam Pana, gdyż nie mielismy przyjemnosci sie poznac... ale prosze uwierzyć w swojej *karierze* spotkań z miejsocwymi lekarzami i ich podejsciem jestem negatywnie nastawiona.... nie chce na forum opisywac wszystkiego, bo wydaje mi sie ze nie ma sensu juz teraz...... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze pani nie czytala ale moj ojciec umarl na raka pluc,i przez cztery miesiace byl na opiece paliatywnej. Tez czulem sie bezradny i wsciekly na lekarzy. Myslalem ze poprostu nie chca nic robic,bo chca poswiecic czas na pancietow ktorych da sie wyleczyc.Dopiero kiedy zostalem lekarzem zobaczylem ze mimo moich checi aby pomuc nic nie moge zrobic. Raka trzeba wykryc wczesnie.Jak jest zapuzno Chemioterapia nie pomaga. Prosze wiec sie badac.Mowie to do wszystkich ktorzy to czytaja.Kazdy bol utrzymujacy sie przez wiecej niz godzine powinien byc zgloszony. Bardzo milo bylo mi pania poznac i przepraszam ze nic dobrego dla pani nie zrobilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marcelina

badać... tak już to słyszałam kilka razy.... nie zamierzam wybierać sie do lekarzy... niczego sobie szukac nie bede, w sumie po co jak pewnie i tak sie nie da wyleczyc nawet jak cos bedzie:/ jak cos ma byc, to bedzie, wtedy pojde do babci... przykro mi bardzo ale na chwile obecna tak to pojmuje... wiem, ze nie powinno tak być, ale coz.... poki co nie rozumiem calej tej filozofii nowotworow, ma Pan racje, ale skoro nie wybieram sie na medycyne, bo juz mam inny kierunek obrany na zycie to moze gdyby ktos chociaz sprobowal mi to tutaj wytlumaczyc w jakis prosty sposob to byloby inaczej... niestey nikt sie taki nie znalazl, dlatego tez moje myslenie jest takie... przykro mi, nie oceniam wszystkich, tych tych z któymi mialam doczynienia, wydaje mi sie, ze Pan jest inny, i tego prosze sie trzymac. mi Pan nie mogl pomoc, ale jeszcze znajdzie sie wiele osób, ktore wlasnie dzieki PAnu beda mialy usmiech na twarzy, a to prosze uwierzyc jest bardzo cenne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czarnuszka siewna! to zioło pomaga! albo olej albo napar: łyżkę ziół (nasion) zalać gorącą wodą czytałem na ten temat, może to pomoże! na wikipedii jest o tym jak stosować i wcale nie jest tak, że nie ma nadziei ja znam adres do najlepszego onkologa w Polsce i na świecie, on może każdego raka wyleczyć, ale trzeba go długo prosić i wierzyć, że pomoże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×