Gość sylwia Opublikowano 22 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2008 1.5 roku temu miałam cięcie cesarskie i dziś zauwazyłam, że z blizny pooperacyjnej wystają mi 2 końcówki żyłkowatej przezroczystej nici chirurgicznej (na długość ok. 1 mm). Nie przypomimnam sobie, abym je wcześniej widziała, ale być może blizna wygładza się jeszcze i spłaszcza i dopiero teraz wyszły te nici. Czy jest możliwe, że nie było ich wczesniej, a organizm sam pozbywa się w ten sposób ciała obcego, usuwając go w miejcu tamtego rozcięcia? Co powinnam zrobić? Czytałam tu, że te nici nie stanowią zagrożenia pod względem zakażeniowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stappler Opublikowano 24 Listopada 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2008 Nie powinno być z tymi nićmi żadnego problemu. Nici takie mają bardzo długi okres wchłaniania i możliwe, że jeszcze nie zostały całkowicie rozpuszczone. Najlepiej z tym problemem udać się do Poradni Chirurgii Ogólnej. Tam zapewne chirurg przytnie krótko te nici, które schowają się pod skórą i tam naturalnie zostaną wchłonięte. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.