Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Swędzenie skóry głowy po operacji guza mózgu oponiaka


Gość IZa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Zaczęłam czytać to forum kilka tygodni temu, gdy dowiedziałam się, że moja mama ma oponiaka (2x2x2,2 cm w okolicach sierpa mózgu i płatów czołowych). Około miesiąc po uzyskaniu diagnozy była już operowana w szpitalu w Nowej Soli. Od ponad dwóch tygodni jest już w domu i czuje się dobrze. Po operacji mama miała dwa kontrolne TK i jest ok. Jeśli ktoś rozważa ten szpital, to jest naprawdę godny polecenia. Opieka zarówno ze strony lekarzy, jak i pielęgniarek jest na najwyższym poziomie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję bardzo serdecznie za wpisy do mnie. Nie bardzo się tu umiem poruszac na forum, bo nie wiem jak znależć się od razu na ostatniej stronie bez mozolnego przewracania stron od pierwszej do ostatniej. Zapisalam sie na konsultację do prof. Kloca w Gdansku oraz w Allenorcie w Warszawie w sprawie kwalifikacji na gamma knife. Chcialabym dotrzec jakos do dr Piotra Zielinskiego, ale w Swissmedzie w Gdansku dostalam do niego termin dopiero na koniec czerwca. Moze ktoś wie, gdzie on jeszcze moze przyjmowac? pozdrawiam Ewelina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, nie mam zadnych objawow ze strony mojego oponiaka, podobno w moim przypadku, to przypadkowe znalezisko. Objawy mam podobno od kregoslupa szyjnego, dretwienie reki, zawroty glowy. Kregoslup radza mi operowac w trybie pilnym, bo podobno grozi mi paraliz. Oponiak przy nim, choc trudno mi w to uwierzyc, to male piwo. Ewelina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, dziękuję bardzo za chęć pomocy, ale mój oponiak wg specjalistów nie jest ze względu na lokalizację operowalny. Będe sie starac o zakwalifikowanie do naswietlania gamma knife. pozdrawiam Ewelina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewelino bardzo dobra decyzja, życzę zdrówka. Namówiono mnie na przeprowadzenie zabiegu drogą kraniotomii najzwyklej jak można, bardzo żałuje gdyż mija pół roku a dolegliwości nie mijają, łącznie z oddzieleniem się kości-czyli nie ma zespolenia. Więc nie poddawaj się sugestii innych tylko tak jak napisałaś gamma knife i nic innego. Pozdrawiam Ciebie i innych forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kari, w nowym kontrolnym TK po operacji jest napisane- przyłożony fragment kostny nie jest wrośnięty. Podczas kichania lub kaszlu boli mnie głowa, ciągnie i szczypie. Po wizycie u neurochirurga jestem zła, gdyż według niego nic się nie dzieje niedobrego, po prostu trzeba czasu.Ogólnie traktowanie pacjenta jak intruza i lekceważenie powinno być w końcu w naszym kraju karane.Ręce opadają. Ale Wy nie poddawajcie się chorobie i walczcie, na wizyty idźcie z kimś sprytnym gdyż sami nie jesteście zapamiętać co usłyszycie i tym samym zadawać mądre pytania lekarzowi. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałam rok temu- mam tego cholernego oponiaka od dwóch lat i teraz 09 maja mam rezonans magnet.Nie poddałam się operacji.Byłam i u Dr.Furtaka oraz u innych z Saszerów w W-wie.Postanowiłam odczekać i zobaczyć czy rośnie i się powiększa. Słynna prof.radiolog z Centrum Onk.w W-wie ok.2 lat temu poradziła abym obserwowała go i po 2 latach zrobiła rezonans i ile urósł? . Wiem ,że chyba jednak urosło bo mam lekkie bóle głowy. Boje się - co będzie dalej ze mną . Dr Furtak powiedział ,że nie ma pośpiechu jeśli chodzi o operacje- a ja czuje się nie najlepiej. Panicznie boje się operacji bo to diabelstwo tak naprawdę jest w bardzo złym miejscu usytuowane.Pisałam na tym forum i kontaktowałam się z niektórymi osobami, z Dagą...Dzisiaj w nocy jakby pojawiły się nudności więc wstałam i siedzę i czytam posty i denerwuje się co to będzie ze mną a chciałabym być jeszcze na tym świecie. Mąż widząc ,że ślęczę tu podaje mi jakąś tabletkę a ja jej nie chcę zażyć, zawsze wystrzegam się tych różnych tabletek........Nie wiem kiedy tu zajrzę do was ale żyć mi się odechciewa- naprawdę Czytam te wypowiedzi na forum i dowiaduje się ciekawych spraw....Zastanawiam się co jest przyczyną powstawania oponiaków. Ja miałam podtrzymywaną ciąże i dostawałam progesteron , myślę ,że on spowodował pojawienie się tego oponiaka, rozmawiałam kiedyś z lekarką, lecz nie z neurochirurgiem - odpowiedziała ,że może to być powodem .....oni sami nie mają wiedzy na ten temat. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i ciepło na wiosnę- M A R I A...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak się rozpisałam to powiem jeszcze coś na swój temat. Zarejestrowałam się w Alle Nord w W-wie na Gamma Knife- w minione lato wzywali mnie na zabieg - ponieważ dr Furtak jest przeciwko tej metodzie- zrezygnowałam z tego w obawie o następstwa po tym zabiegu. Oświadczyłam ,że nie jestem gotowa na ten zabieg i poprosiłam o inny ewentualnie termin. Nowego mi na razie nie wyznaczyli. Ten zabieg niesie za sobą bardzo poważne skutki. Martwicę popromienną itp.Chodzenie z oponiakiem jest nie bezpieczne i dużo może się zdarzyć - upadek spowodowany zawrotami glowy, padaczka, śpiączka - wszystko to wiemy -ale operacje w głowie to wielkie ryzyko. Nie wiem co pokaże niebawem rezonans magnetyczny mojej głowy i co wówczas postanowić będzie trzeba.. Boję się , przeżywam, załamuje się....................MARIA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario szukałam cię na forum już dawno , napisałaś że jesteś ze Świętokrzyskiego Jeśli jesteś z okolic Ostrowca lub Opatowa lub innej miejscowości to koniecznie odpisz. Mam podobny problem.Możemy się spotkać jeśli wyrazisz zgodę. Czekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich! Witaj Mario! pytałam kiedyś,czy ktos wie co u Ciebie? Dziś mija pól roku od operacji mojego oponiaka,już pół roku!myślami i wspomnieniami wracam do tamtego dnia,ale bardziej do tych dni sprzed operacji... Mario,doskonale Cię rozumiem,poczekaj na wynik rezonansu,jeśli lekarze stwierdzą,że trzeba operować,poddaj się operacji,im oponiak mniejszy tym mniej szkód wyrządzi i szybciej wrócisz do zdrowia po operacji. Nie wiem jak jest w innych szpitalach,ale w Bydgoszczy w wojskowym neurochirurgia jest podzielona.Na jednym piętrze są pacjenci od kręgosłupa a na innym od głów ,wierz mi wchodzisz na oddział i widzisz spacerujących w *czapeczkach na głowach*uśmiechniętych ,życzliwych ludzi i to jest budujące.Jeśli komuś mówisz o guzie to bledną,a tam widzisz mnóstwo ludzi z tym samym problemem i to jest budujące!!! (ja przed operacją nie mówiłam nikomu o guzie,wiedziały 3 osoby) 2 doby po operacji wysłałam kilka smsów w tym do braci,często teraz dopiero znajomi się dowiadują.Wybrałam takie a nie inne podejście i dla mnie był to dobry wybór,życzliwość,troska i nadgorliwość zupełnie niezamierzenie może przynieść skutek odwrotny. Tutaj łączy nas ten sam problem,jesteśmy przed albo po operacji i rozumiemy się najlepiej. Mario ściskam Cię w szczególny sposób,napisz koniecznie po rezonansie. Pozdrawiam Wszystkich cieplutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry. Czytam wieści tego forum, bowiem mam podobny problem jestem po drugim badaniu MRI. W pierwszym diagnoza oponiak ok.rynienki węchowej(10x5mm), po roku w drugim opis nieznaczna progresja(15x12,5x5mm). Czy ktoś z Forumowiczów przechodził operacje podobnej lokalizacji guza? Czy Ktos był operowany np. w Krakowie na Botanicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim Grazia jak się czujesz? ja ma się dobrze fizycznie, jeżdzę na rowerze *robię* Skalpel Chodakowskiej,ale od pewnego czasu mam problemy z pamięcią , np. nie pamiętam nazwiska jakiegoś aktora, a wiem ze na pewno je znałam , albo zapomniałam jak się nazywa koleżanka z działu obok, a znam ją od 13 lat. Czy ktoś też tak ma? miałam oponiaka móżdżku po stronie lewej. pozdrawiam wszystkich Iza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Iza ja w zeszłym roku mialam operację oponiaka móżdżku po lewej stronie i kłopoty z pamięcią podobnie ja Ty. Dużo fajnych chwil po prostu nie pamiętałam i na dodatek, tak jak Ty, łapałam się na tym, że nie mogłam sobie przypomnieć tytułu filmu niedawno obejrzanego, czyjegos nazwiska itp. Ostatnio zauważyłam poprawę. Jak masz jakieś pytania, to chętnie odpiszę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć Beata, dziękuję za odpowiedź, miałam operację dwa lata temu i dopiero teraz zauważyłam takie objawy. Piszesz,że zauważyłaś poprawę, bierzesz jakieś leki? mówiłam o moich problemach lekarzowi , ten twierdzi że nie mam niepokojących zmian , raczej zapominam z powodu przebytego stresy. pozdrawiam Iza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnych leków po operacji nie brałam i nie biorę. Mój lekarz powiedział, że to nie jest spowodowane tym, że mialam oponiaka. W kontrolnym rezonansie też nie było zmian. Leżała ze mną dziewczyna z oponiakiem, która też ma problemy z pamięcią, dlatego wydaje mi się, że oponiak mógł zakłócic normalna pracę mózgu i trzeba czasu, żeby wszystko wróciło do normy, stres też może tak oddziaływać bo w pracy jak mam jakąś stresującą sytuację albo gonią mnie terminy, to pamięć mi szwankuje. Na początku jak wróciłam do pracy nie pamiętałam nietórych nazwisk. Dziwne uczucie. Często się łapałam na tym, że czegoś nie pamietam, teraz jak już pisałam jest lepiej. A jakie objawy miałaś przed diagnozą ? Mnie bolała i drętwiała lewa strona czaszki i kość policzkowa kilka lat wcześniej a przed samą diagnozą to juz nawet leżec na lewej stronie nie mogłam bo takie to dokuczliwe było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.Lekarze wszystko biorą na swoją stronę.Niech napisze choć jeden z Nich który przeszedł takie piekło.Jestem rok po operacji mam zaburzenia pamięci.Zapominam o czajniku z wodą postawionym na gazie, o wyjęciu prania z pralki, o zakupach jeśli nie mam zrobionej listy . Przed operacją było dużo lepiej , mam brak koncentracji i pogorszenie wzroku, i spore zawroty .My najlepiej wiemy jak się czujemy,i niech nikt na siłę nas nie przekonuje że jest inaczej.To nie jest wynikiem stresu,bo przed operacją byłam niekontaktowa,dopiero po dowiedziałam się że miałam w głowie pasażera.Przecież to są nasze organizmy. To mnie irytuje,taka gadka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Beata, przed operacją miałam silne bóle głowy ale neurolog zapisywał mi leki na migrenę i na tym koniec. 3 razy zabierano mnie z pracy do szpitala bo mdlałam i wymiotowałam, a w szpitalu robiono mi EKG , badanie krwi i kiedy poczułam sie lepiej wracałam do domu. dopiero po 10 latach od pierwszego pobytu w szpitalu dostałam skierowanie na tomograf od innego lekarza.W szpitalu do którego mnie zabierali z pracy jest i rezonans i tomograf ale zrobili mi badania. Nasza służba zdrowia po prostu!!! pozdrawiam wszystkich iza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Iza, to bardzo długo się męczyłaś zanim ci go wykryli. U mnie było podobnie ale samopoczucie powoli stopniowo mi sie pogarszało i lekarze myśleli raczej, że jestem przewrażliwiona niż chora na coś a takie drastyczne i szybkie pogorszenie przyszło więcej niż pół roku przed wykryciem. Zwiedziłam wielu lekarzy i jeden tylko podzszedł poważnie i doprwadził sprawe do konca. Jeśli możesz to napisz jaki duzy był twój oponiak i czy miewasz teraz zawroty głowy ? Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Długo mnie tu nie było a tu tyle wpisów. Nareszcie ktoś napisał o problemie z pamięcią ,ja juz przed operacją miałam ten problem, wczoraj minęło 7 m-cy a pamięć,mam wrażenie,że jest gorsza a nie lepsza,jak wspominałam o tym neurochirurgowi,ale przed operacją,stwierdził,że to nie ma związku z guzem,a teraz utwierdziłyście mnie w moim przekonaniu,że jednak ma!!!! 3 czerwca idę do neurologa,ale co może mi dac,najwyżej leki,niestety dotychczas żadne przez niego serwowane mi nie służyły,paranoja. ...Kilka dni temu miałam inny przypadek,strąciłam czajnik z kuchenki,przeraziłam się bo takie objawy miałam przed operacją.Co do zawrotów głowy,to nie do końca mam zawroty,raczej takie bujania jakbym pod wpływem była,natomiast jeśli spojrzę na bok,wtedy potrafi mnie zarzucić.Może to błędnik?! Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×