Gość Daga Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Do Mandragora, ja też mam sztuczną kość, operacje miałam tak jak Anna oponiaka móżdzku po lewej stronie, operacja 1,5 roku temu czucia nie mam, ale normalnie śpię (zresztą spałam już na tym boku tydzień po operacji), chodzę do fryzjera, czucia rzeczywiście nie mam (tak jak w okolicy blizny po cesarskim cięciu) ale już się do tego przyzwyczaiłam, czasami lekkie kłucia w okolicy blizny np. na zmianę pogody we wrześniu idę na rezonans w Bydgoszczy to dam znać więcej po nim. Pozdrawiam Wszystkich :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grazia Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 ANNO,chyba źle spisałam Twojego maila,a chyba usunęłaś wiadomość z adresem,jeśli możesz proszę napisz jeszcze raz,przepraszam. Mi lekarz też mówił,że w miejscu usunięcia kości będzie cement medyczny. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mandragora Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Podobno nerwy mają tą zaletę, że potrafią się zregenerować. Ale jeśli upłynął rok od operacji, a czucie nie wraca to może faktycznie już tak zostanie. Co do usuwania kości podczas kraniotomii, to nie wiem jak w innych szpitalach, ale u mnie wstawiono sztuczną kość, nie wiem jak ją zamocowali, może i na jakiś cement, a może jakimiś nitami, nie mam pojęcia. Wiem, że są nawet kleje, którymi stabilizuje się sztuczne opony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gabi Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 A gdzie miałaś robioną operację?Ja byłam operowana w Lublinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mandragora Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Ja miałam w Warszawie. Przy niektórych operacjach, kiedy guz jest mały to wycinają kość i później z powrotem ją wkładają, ale przy rozległych jest to już bardziej skomplikowane i nierzadko trzeba rekonstruować kość i zastępować ją sztuczną - generalnie jak pomyślę o tych sztucznych kościach i oponach to mnie ciarki przechodzą...brrr... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mandragora Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zastanawiam się, czy są jakieś przeciwwskazania do wykonywania konkretnych czynności np. lot samolotem, długodystansowe bieganie, skoki ze spadochronem etc. Co nam - osobom po usunięciu oponiaka wolno a czego nie wolno? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gabi Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2012 No cóż to trudny temat,dla nas i dla...lekarzy, generalnie nie chcą niczego konkretnego powiedzieć przynajmniej ja mam takie wrażenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Monika Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Mój lekarz powiedział, że wolno mi wszystko, tylko bez przesady*) Z uwzględnieniem, że przez pewnie czas mam uważać na głowę. Jutro mijają dwa miesiące od operacji, ja czuję się dobrze, ale rzeczywiście w miejscu cięcia ( kształt drzwi ) nie mam czucia i swędzi, jak cholera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Weronika Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Ja pytałam lekarza kiedy mogę iść na basen i na siłownię. Na basen pozwolił po 3 miesiącach a na siłownie po 6. Więc myśle, że nie jest tak źle :-) Skoro można na siłownie to i pobiegać można. Ja także mam sztuczny fragment opony ale nic w związku z tym nie odczuwam negatywnego. Czucie w miejscu pooperacyjnym pomału wraca. Lekarz zalecił stosować maść z witaminą A - ma pomóc zarówno na brak czucia jak i włosy szybciej mają odrosnąć. Mi rosną jak oszalałe na całej głowie tylko w miejscu cięcia jakoś nie chcą :-/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grazia Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 ANNO,zaglądam codziennie na pocztę i nic:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Daga Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Mnie lekarz (Furtak) powiedział, że dają sztuczną kość i chyba nie jest niczym mocowana tylko wkładana i po pewnym czasie zrasta się splotem naczyń pod skórą. Jest to tak jak Grazia powiedziała cement medyczny - ortopedyczny tzw. codubix (można o nim przeczytać w internecie) tak mam napisane na wypisie ze szpitala co użyto do plastyku opony po kraniektomii. Grazia a może małe spotkanie w Bydgoszczy na kawę we wrześniu jak będę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Daga Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zapomniałam dodać, że lekarz mówił mi także, że po takiej operacji nie wskazane jest nurkowanie i sporty narażające naszą głowę np. narty czy jazda na łyżwach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mandragora Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Nurkowanie to rozumiem - zmiana ciśnienia, narty - w górach, także różnica ciśnień, ale łyżwy....zawsze kask można nałożyć :) Jak na rolkach czy rowerze jeździmy w kasku to i na łyżwy też kask zakładać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grazia Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2012 DAGA,którego będziesz w Bydgoszczy?mój wrześniowy plan medyczny jest już trochę napięty.Nie wiem,czy kawa w towarzystwie starszej pani o mało medialnym wyglądzie by Ci smakowała :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anna Opublikowano 24 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2012 narty ze względu na ciśnienie? to wędrówki po górach też niewskazane? jadę w góry, mam zamiar tam chodzić , jestem po operacji oponiaka,. Czy lekarz komuś zabronił po operacji oponiaka jechać w góry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAGA Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2012 Nie chodzi o zmianę ciśnienia, tylko o to, że na łyżwach, rolkach czy nartach można się przewrócić i uderzyć w stronę głowy operowanej, ja wolę dmuchać na zimne i nie podejmuję ryzyka, nigdy nie wiadomo, co może grozić upadek. Jeśli kto ma ochotę to nie ma zakazu. Co do zmiany ciśnienia to nie wypowiadam się, bo nie wiem. Zresztą leciałam już parę razy samolotem, raz 2h i 5 h i zero bólu w głowie. Grazia w Bydgoszczy jestem od 3 do 7 września., jakby co to daj znać, zawsze warto móc się wspierać, bez względu na wiek, choroba przecież nie wybiera. Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mami Opublikowano 2 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2012 Proszę o kontakt ze mną Weronikę lub osoby które były operowane na Saszerów (oponiak). Mam kilka pytań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Daga Opublikowano 6 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2012 Jestem już po następnym rezonansie kontrolnym. Wszystko jest ok :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anna Opublikowano 6 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2012 super ,jakie to budujące, też tak chcę , o tym marzę żeby nie odrósł .pozdrawiam anna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kari Opublikowano 12 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2012 Witajcie Dawno nie zaglądałam na forum, ale znów zaczęłam krążyć ,myślami wokół mojego oponiaka, bo pojutrze minie rok od chwili gdy się o nim dowiedziałam, a za ponad miesiąc - rok jak go wycięto w cholerę:). Głowa mnie pobolewa od czasu do czasu, ale niebyt mocno. Z tego co widzę, część osób miało wyciętą kość czaszki. Ja mam kość swoją, ale zamiast opony mam łatkę oponową. Mam pytanie, czy w miejscu cięcia kości też macie takie wgłębienia? ja mam taki spory rowek. Niedługo będę robić kolejny rezonans kontrolny, ale nie boję się go jak tego pierwszego pooperacyjnego. Grazia byłaś operowana na Jaczewskiego w Lublinie? a kto Cie operował? mnie dr Markiewicz (którego bardzo pozdrawiam). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anna Opublikowano 12 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2012 ja mam *dziurę w głowie* tzn wgłębienie w głowie po wycięciu oponiaka , nie martwię sie tym natomiast boję się ze odrośnie .jestem 18 miesięcy po. Anna z Poznania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grazia Opublikowano 12 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2012 Daga ciesze się,że wszystko jest ok.Jak byłaś w Bydgoszczy to 3 dni na oddziale szpitalnym? Kari,jestem z Bydgoszczy i tu będę operowana.Mam nadzieję,że już za m-c. Aniu z Poznania :) Pozdrawiam Wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kari Opublikowano 13 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 Sorki, pomyliłam Cię z Gabi piszącą na poprzedniej stronie:) Neurochirurdzy w Bydgoszczy są świetnymi i znanymi fachowcami, trzymam kciuki za operację:) Trzeba mieć nadzieję, że nic nam tam nie odrośnie i żyć normalnym życiem. To mi powiedziała Pani onkolog z CO: Wstaje Pani rano i mówi Pani sobie - jestem zdrowa. I bedzie pani zdrowa. Pozdrawiam wszystkich:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kari Opublikowano 13 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2012 Aha, co do spoiwa przeciętych kości czaszki - mi lekarz powiedział, ze mam wstawione spoiwo tytanowe *P A czucie w miejscu operacji już mi prawie całkowicie wróciło. czasami jeszcze trochę zaswędzi. Włosy na bliźnie nie rosną, ale spomiędzy reszty włosów i tak tego nie widać (na szczęście, bo miałam rozcięte pół łba). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Weronika Opublikowano 17 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2012 Mami podaj meila to się odezwę :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.