Ponowny ból jądra

[Gość Marek]

Dzień dobry. W styczniu byłem u urologa ponieważ bolało mnie prawe jądro i najądrze. Lekarz po badaniu usg powiedział, że nic mi nie dolega i nic tam nie mam. Po kilku dniach ból sam przeszedł. Teraz mnie znowu pobolewa prawe jądro :( Czy w takim wypadku lekarz mógł pominąć jakiś nowotwór?? Czy od tego czasu mogło się rozwinąć?? Jak długo rozwija się rak jądra i po jakim czasie jest już za późno?? Dzięki.

[Gość damian]

Witaj, jezeli Cie boli to nawet lepiej . Ja jestem w dosc trudnej sytuacji. Otoz jakies 2 miesiace temu bolały mnie plecy ( głównie ból po prawej stronie pleców takjakby pod nerką i promieniował na całą nogę ) jakies 2 tygodnie temu wyczułem guzka na jądrze lewym ma moze z 1,2 cm i nie boli . Byłem u urologa prywatnie, nie bardzo wiedział co jest po USG i napisał mi skierowanie do szpitala a w rozpoznaniu jak sie pozniej dowiedziałem napisał ze to rak jądra. W szpitalu dosc szybko się mną zajeli bo zobaczyli co na skierowaniu było napisane . Zbadał mnie lekarz poprzez USG i powiedział ze nie jest pewny co to jest więc powiedział * zawołam szefa* gdy wyszedł zaczął krzyczec na pół szpitala (bo moja dziweczyna czekała na korytarzu) pacjent w histerii , kto go tu przysłał. Wszedł doktor i rowniez robił mi badanie USG , powiedział ze to jest tak małe ze USG nie moze tego wybadać i zaczał dotykac itd. z 5 razy sie pytałem co to jest i czy to nie rak . Chyba go w koncu wkurzyłem bo powiedziałem tak : a skąd Pan moze wiedziec ze to nie rak . On na to ze 20 lat pracuje w tym zawodzie i dlatego wie . Wyszedłęm stamtąd dosc uspokojony słowami lekarza ale ten 2 lekarz napisał mi na karteczce ze mam zrobic sobie badanie krwi i markery. i na dodatek powiedział ze mam przyjsc do szpitala za 2 tygodnie w celu wycięcia tego guzka bo niby stwierdzili jakiegoś włókniaka .Jestem teraz w wielkich nerwach , w poniedzialek mają byc wyniki markerów i sie strasznie boje a dlatego ze boje sie ze moge miec przerzuty bo przeciez 2 miesiące temu bolały mnie przez jakies 2 tygodnie plecy po prawej stronie a nie macałem sie wtedy i nie wiem czy miałem juz tego guzka ktorego odkryłem niedawno .JEstem przestraszony codziennie panikuje i nie umiem myslec o niczym innym tylko o tym . Fizycznie czyje się dobrze nic mnie nie boli . dlatego jak ktoś się na tym zna to moze mi coś doradzi bo nie wiem co mam mysleć , czy przy przerzutach plecy by bolały do dzisiejszego dnia czy by przestały boleć tak jak mnie przestały 2 miesiace temu bolec i do dzisiaj nic mnie nie boli . Pomozcie .

[Gość Marek]

A t tego guzka miałeś na jądrze? Czy na najądrzu?? Ten guzek jest bardzo wyczuwalny? Twardy czy miękki? Byl on twardy?

[Gość damian]

Tak jest on twardy.Lekarz powiedział ze jest on niby na najądrzu . Jestem załamany . Czekam na wyniki i sie bardzo stresuje ze 2 miesiace temu jak mnie bolały plecy to mogły juz być przerzuty ale to dziwne bo wcale zle się nie czuję nic mnie nie boli tyle ze mam tego guzka i miałem te bóle pleców .

[Gość Marek]

A czy jest on twardszy niż samo jądro? Jaki on jest duży? W którym miejscu bolały Cie te plecy? A jakie są Twoje wyniki krwi? Nie martw się - wszystko się ułoży i będzie dobrze. Trzymam za Ciebie kciuki.

[Gość damian]

Trudno powiedziec czy jest on twardszy niz jądro moze i taki sam. Guzek nie jest np w kształcie kulki czy groszku .odczuc to mozna jak np jakąś narośl na jądrze . No moze miec z 1cm i 2 mm szerokości a na wysokośc moze miec z 2 mm. Plecy bolały mnie po prawej stronie na dole pod nerką. Dziś mam juz wszystkie wyniki krwi : BHCG mój wynik : 0,44 U/I Zakres referencyjny : 2,6 , LDH mój wynik : 193 U/I Zakres referencyjny: 135-225. AFP mój wynik : 1,44 zakres ref : 7 na dodatek zrobiłem jeszcze markery ogólne CEA moj wynik : 0,53 zakres ref : 3,4 i jeszcze jedno badanie CA 19-9 moj wynik : 1,31 zakres ref : 37 . Mozna powiedziec ze wyniki są dobre wiec troche stres ze mnie zszedł. Myślę teraz co to robić dalej, bo rodzina ma juz dośc moich hipohondrycznych zachowań jak rowniez moja dziewczyna .