Odruchy wymiotne

[Gość adamo]

Witam Mam problemy od pewnego czasu czyli odruchy wymiotne pojawiaja sie rano jak wstane, przy myciu zębów (płukanie ust) czyli przy chigenie porannej pojawiaja sie przy chylaniu np zakladaniu butów a alkochol jest najgorszy kieliszek trzy i problem sie pojawia az wstyd czasami wsrod ludzi nie mam pojecia co moze byc przyczyna tego? prosze o pomoc

[Gość stapler]

To objawy istnienia przepukliny rozworu przełykowego. Najlepszym sposobem diagnostyki tego problemu jest gastroskopia. Radzę w tej sprawie udać się bezpośrednio do lekarza. On zadecyduje o dalszym sposobie diagnostyki tego problemu.

[Gość adamo]

troche przeczytalem na ten temat i mam nadzieje ze to cos innego dodam ze zoladek ani brzuch wogole mnie nie boli moze ma to cos wspulnego z przytyciem? wazylem 50kg i w 4 mies przytylem do 65 kg bez wspomagania czyli odzywek i innych wspomagaczy moze brak witamin bo ich wogole nie bralem i nie biore sam nie wiem tej gastroskopi sie bardzo boje

[Gość stapler]

Właśnie zwiększenie masy ciała powoduje zwiększenie ciśnienia w jamie brzusznej co może wywołać powstanie przepukliny rozworu przełykowego z jej pełnymi objawami.

[Gość adamo]

mam pytanie co do leczenia? jekiegos domowego? bo moj przypadek nie jest chyba az taki zly objawy to tylko odruch wymiotny mam 0 bulu zoladka i brzucha a objaw czesty to rano jest na swiezym powietrzu przechodzi i dodam pije bardzo duzo coca-coli

[Gość marta]

idź do lekarza, najlepiej gastrologa i zastosuj dietę, napewno nie obejdzie sie bez gastroskopii.no zapomnij o coca coli.

[Gość Marcin]

Adamo mam identyczne objawy od ponad 3 lat. Wyleczyłeś się już z tego??

[Gość Nn]

Ja mam zapalenie żołądka i dwunastnicy i też odruchy wymiotne brałem różne leki i nic nie pomogły czasem na jakiś czas ustaje a potem znów wraca i co godzinę mnie bierze na wymioty męczę się z tym pół roku

[Gość Paweł]

Też mam ten problem podczas szczotkowania i to za każdym razem ale dzisiaj udało mi się szczotkować zęby bez odruchu wymiotnego (po raz pierwszy od długiego czasu).
Po prostu oprócz szczoteczki z małą główką i pasty (a używam zwykłą bardzo znaną), ważna jest technika szczotkowania.
1. Przede wszystkim nakładasz mało pasty na szczoteczkę
2. Szczotkujesz zęby z opuszczoną głową w stronę umywalki, tak aby woda z pastą spływały w dół do zlewu a nie do Twojego gardła, gdzie w połączeniu ze szczoteczką dotykającą ścianek przełyku przy głębszym szczotkowaniu muszą powodować odruch wymiotny. Co jest naturalne u człowieka, przy "drażnieniu" przełyku.
3. Szczotkujesz powoli i uważnie (nic się nie stanie jak myjesz  zęby kilkanaście sekund dużej, niż szybko i później ma się odruch wymiotny), tak aby mając opuszczoną głowę nie dotykać ścianek gardła szczoteczką, tylko poruszać nią po zębach i nie pozwolić aby pasta dostała się do gardła.

Dzisiaj tak zrobiłem i nie miałem odruchu wymiotnego, a przypominam, że miałem go od bardzo dawna.
Myślę, że stosując się do tej techniki mycia zębów przyzwyczaję swój mózg i możliwe, że będę mniej wrażliwy na odruch wymiotny, ponieważ on też może być bardzo powiązany z naszą psychiką. Niektórzy na samą myśl o szczotkowaniu zębów zamartwiają się odruchem wymiotnym przez to są jeszcze bardziej wrażliwi przy myciu zębów.

Co do pasty, to też odradzam stosować past o dużej ilości fluoru oraz intensywnym zapachu i smaku, to też ma pływ na odruch wymiotny.
Mam nadzieję, że pomogą komuś moje rady.

Pozdrawiam
Paweł