Coś przeskoczyło w łokciu u dziecka

[Gość Kaśka]

Witam Sześć dni temu moja 8-letnia córka prostując ramię doznała jakiegoś urazu,powiedziała że poczuła jakby jej coś strzeliło.Początkowo myślałam że może jej coś przeskoczyło.W aptece wytłumaczyłam pani co i jak i poleciła maść venożel (jakąs ulgę przynosi),ale ręka nadal była wrażliwa na ból przy poruszaniu i dotykaniu.Boli dokładnie łokieć i nadgarstek.We wtorek poszłyśmy do lekarza,podotykał i stwierdził że *jakaś mała ruchomość tam jest*.Bez żadnych zalecen puścił do domu.Niestety ból nie ustępuje i dziś znów byłyśmy u lekarza.Skierował nas do chirurga,zrobiono RTG-nic nie stwierdził.Założył temblak i powiedział ze w razie braku poprawy mamy pojawić się w poradni chirurgicznej w poniedziałek.Hmm niepokoi mnie tylko zdjęcie,chociaż oglądał to lekarz zastanawia mnie kawałek kości który widać na załączonym zdjęciu http://img341.imageshack.us/img341/7610/okie.jpg Moja córka z reguły radzi sobie z wszelkiego rodzaju bólami ( pod tym wzgl. jest twarda) ale w przypadku tego łokcia i nadgarstka jest tragedia,z ledwością mogę posmarować jej te miejsca pomimo tego ze nie wcieram jej mocno tylko delikatnie ,bez nacisku.Problemem jest umycie się,pisanie lub zwykły odruch jakim jest poruszanie rękami podczas chodzenia. Bardzo proszę o interpretację zdjęcia i jakąś diagnozę na podstawie tego co tu napisałam.Nie mogę patrzeć jak ona się męczy. Z góry dziękuję i pozdrawiam

[Gość stapler]

Zdjęcie RTG jest prawidłowe. Wyrostek łokciowy u dziecka jest złączony z trzonem kości łokciowej poprzez chrząstkę (nie obrazuje się w RTG), która z biegiem dojrzewania dziecka (około 14-16 roku życia) ulega skostnieniu. Bóle będące następstwem urazu stawu łokciowego czasami bardzo długo się utrzymuje. Trzeba w tej sprawie ponownie udać się na kontrolę do chirurga dziecięcego.