Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Wylewanie żółci z jamy brzusznej poprzez szew pooperacyjny


Gość danka

Rekomendowane odpowiedzi

Piszę o sytuacji mojej mamy 8 lutego zostal usunięty woreczek zolciowy metoda laparoskopową ,cały czas odczuwała po operacji bóle po prawej stronie pod żebrami-tłumaczono mi ,że to ze względu na otyłość,cukrzycę,refluks ,polipy w żoładku,nadciśnienie może miec takie dolegliwości,wypisana do domu ze szpitala w dniu 12 lutego z bólami /bez kontrolnego USG/,na drogę zabezpieczona lekami przeciwbólowymi,i jakos udało sie nam dotrzeć do domu,czuła się rano dobrze , problemy zaczynały sie po zjedzeniu - narzekala na bóle brzucha , skontaktowalam sie 15 lutego z lekarzem prowadzacym ale uspokajał mnie ,że potrzeba czasu , rozchwiała sie cukrzyca ,w dzień cukry 160-220, w nocy około 23ej 58-87 /insulina Mixtrad 40/,dreszcze ,sinienie twarzy,ostre rysy,pilnowalam mame całą dobę, temperatura w normie rano 36,2 -wieczorem około 37.W nocy z 16/17 pojawiła sie gorączka 38,5 - pojechalam z mama do szpitala , zrobiono badania enzymów trzustkowych /dobre/ CRP bardzo wysokie 197 , USG wykazało duza ilość wolnego płynu w jamie otrzewnowej 4cm, zostala powtornie przyjęta na oddzial chirurgiczny ,nawodniono i blok operacyjny, spadł klips z kikuta i żółć dostawała sie do jamy brzusznej-zapalenie otrzewnej .Po operacji bardzo słaba , rozchwiane cukry,krótki płytki oddech, nie mogła sie poruszyc ,przez 7 nocy bralam pielęgniarki ,27 lutego skarżyła sie na ból w okolicy serca,ekg nie wykazało zmian ale podpowiedziano mi żeby ,poprosić lekarza o konsultacje internistyczna,niechetnie ale zgodzono sie - po badaniach okazało sie że spadł potas do 2 -dostala kroplowki z potasem i po 3 dniach bylo lepiej ,ale następne usg pokazało 3,6 cm wolnego płynu w dole brzucha i wode w prawej opłucnej, stolce mocno podbarwione żółcia , szew caly czas sie nie goi , cieknie z niego ropa i żółć, temp. rano 36,2 wieczorem 38,4 ,tak było do wczoraj - bo od wczoraj temperatura 38 od rana , cukier 287- ale to podobno *dobrze ,* w nocy zczęła się biegunka,odruch wymiotny na widok jedzenia, znów kroplówki glukozy, a rano poprzez szew wydostała się bardzo duża ilość żółci / pielęgniarka powiedziała że około 1 litra /mama cała zalana i znów słyszę że to dobrze, cześciej zmiana opatrunku ,pampers na brzuch.Mama załamała się dzisiaj i prosi by jej nie męczyć chodzeniem bo to i tak nic nie daje ,nie je , pije też niewiele,przestaje walczyc.Z lekow dostaje Augmentin,Eutroxin 125,enarenal 10,Insuline,Verospiron,Aminozepin, Furosemid i cos na lepsze oddychanie zapomniałam nazwe - niebieska podłużna tabletka 1/2.Lekarz dyżurny powiedzial mi dzis że dobrze ,że jest gorączka, dobrze że sie wylała żółć , a mnie sie wydaje że po 18 dniach od operacji jesteśmy w punkcie ,z ktorego zaczynalismy 17 lutego .Czy ja mogę cos dla niej zrobic, skad bierze sie zółć w jamie brzusznej , myślę że Ja tracimy, jestem bezsilna.A co Pan sądzi o tej sutuacji ? To znów ja, zapytałam dzis llekarza po co mamie Amizepin,powiedział ,że potrzebny , ale po obchodzie w zleceniach odstawił go,mama nigdy nie miala padaczki , owszem jest po 2 małych udarach , ale przyjmuje leki i na razie jest dobrze,- teraz ma odstawione Vinpocentine i Thiogamma 600.Dzis też zalana żółcią i ropą ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis tez /poniedziałek/ wylewa się zółć przez szew pooperacyjny,ból w dolnej części brzucha ,nie jest ciagły , rwący, jakby złagodniał .Temperatura w dzień 36,8-37,4 ale wieczorem /o 20 ej/ 38,4.Cukry w ciągu dnia 145-156.Pojawiły sie zawroty głowy i latajace plamki przed oczami.Brak siły,ogólnie osłabiona ,zrobienie po 10 kroków tam i z powrotem z balkonikiem to wielki wysiłek, troszke zjadła i wypiła .Nie wiem czy to znak na lepsze -strach sie cieszyc, czy na gorsze?Nie napisalam ,że mama ma 73 lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 3 tygodni codziennie przebywam na oddziale chirurgicznym,moja mama przeszła operację wycięcia woreczka żółciowego potem były wymioty,kroplówki,zastrzyki,wymioty,pociecha ze strony lekarzy,druga operacja,zrost na jelicie cienkim,zastrzyki przeciwbólowe,teraz martwica skóry pooperacyjna,ból i smutek i żal że schorowana kobiecina musi tak cierpieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×