Powikłania po cholecystektomii laparoskopowej a wędrująca nerka

[Gość Mariola z Katowic]

3,5 miesiąca temu miałam zabieg usunięcia pęcherzyka metodą laparoskopową. Przed zabiegiem 2-krotnie wykonano mi USG jamy brzusznej i oprócz kamieni w pęcherzyku żółciowym i dość dużego nagromadzenia gazów nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Po zabiegu zauważyłam, że mój brzuch po prawej stronie mniej więcej w okolicy pępka (trochę powyżej) jest dość mocno wysadzony, ale myślałam, że to zejdzie wraz z normalną opuchlizną po zabiegu. Kiedy ranki się wygoiły i brzuch doszedł już do siebie to uwypluklenie zostało nadal. Co więcej od czasu do czasu odczuwałam w tym miejscu pewien ucisk i trochę mnie pobolewało. Kilka dni temu wykonałam kontrolne USG jamy brzusznej i radiolog poinformował mnie, że moja prawa nerka zmieniła położenie (tajemnicze wybrzuszenie) i ponoć mam teraz wędrującą nerkę. Mam w związku z tą kwestią 4 pytania: 1) czy ta wędrująca nerka jest powikłaniem po laparoskopii (coś nie udało się w trakcie zabiegu) czy też mogła się przesunąć w czasie *wyszarpywania* ze mnie drenu, bo trzymał się dość mocno 2) czy jest coś, co mogę zrobić (chodzi mi o jakieś ćwiczenia, noszenie jakiegoś pasa itp.a nie działanie chirurgiczne), żeby nerka mogła z powrotem wskoczyć na swoje miejsce 3) jakie badanie ostatecznie potwierdzi, że jest to wędrująca nerka 4) jestem osobą młodą i w przyszłości planuję dzieci czy ta wędrująca nerka położona teraz w takim miejscu może spowodować jakieś trudności albo powikłania dla ewentualnej ciąży i jak wpływ na jej przemieszczenie mogą mieć pewne wahania wagi (zwiększenie lub zmniejszenie masy ciała) Z góry dziękuję za odpowiedź. Ta informacja po badaniu bardzo mnie zaniepokoiła i chciałabym usłyszeć opinię specjalisty.