Powiększone węzły chłonne u dziecka

[Gość sylwia]

Kiedy mój synek miał 7 miesięcy, zauważyłam u niego małego guzka na szyi. Pani pediatra powiedziała, że jest to reakcja poszczepienna , jest to powiększony węzeł chłonny. Kazała obserwować, czy się zwieksza. Mój synek obecnie ma dwa latka, węzełek nadal jest powiększony, nie zwiększył sie ani też nie zmalał.Nadal jest lekko miękki,lekko przesuwalny nie sprawia bólu.Pani pediatra mówiła że on zniknie albo zwłóknie, a tak się nie stało. Co gorsze pojawiły się nowe *guzki* : po drugiej stronie szyi i z tyłu główki.Mój synek żadko choruje, najczęściej jest to przeziębienie. Żadnych poważniejszych infekcji. Pani pediatra uspokaja i mówi,że małe dzieci tak mają. a ja się boję, czy mamy zrobić kompleksowe badania prywatnie??

[Gość stapler]

Skoro pediatra powiedział, że wszystko jest w porządku to tak na pewno jest. U dzieci nawet małe infekcje od razu manifestuję się powiększeniem węzłów chłonnych. To normalne i typowe. Niektóre węzły niestety ulegają z biegiem czasu włóknieniu i mogą pozostać w niezmienionej formie do końca życia. Można ewentualnie wykonać badanie krwi czyli morfologię z rozmazem celem pogłebienia diagnostyki powiększonych węzłów chłonnych.

[Gość MARCIN]

nasz synek ma tez dwa latka i 5 powiekszonych wezlow i bardzo twardych zrobilismy badanie usg szyjki i badanie krwi lekarz mowi ze trzeba obserwowac te badania nie daly konkretnej odpowiedzi nie wiemy z zona co mamy dalej robic?

[Gość stapler]

Dobrze by było jeszcze w tej sprawie skonsultować się z onkologiem. To on ostatecznie powinien podjąć decyzję co do dalszego postępowania w tym przypadku.

[Gość Asia]

Witam. Moja Mała po obu stronach szyi ma na węzłach guzki, nie choruje leciutko przeziębienie przechodzi ma 5 lat. Pediatra mówi obserwujemy ale już od4lat i wszystko jest ok. Ale ja nie czekam ide na badania wyżej. Pozdrawiam

[Gość Magda]

Witam a mojemu synowi jak pokazał się guz na szyi to nikt nie poznał się, a co się okazało że to nowotwór złośliwy chłonniak linfoblastyczny T-komórkowy i co wy na to nie wierzę od tamtej pory w nic i jak mnie coś niepokoi to żądam szczegółowych badań &#128557*