Wieczne wzdęcia po posiłku

[Gość RENKA]

mam 35 lat.od 15 roku życia męczą mnie wzdecia,które występują codziennie i po każdym posiłku. niezależnie co jem brzuch mam jak balon.odżywiam sie regularnie.jem posiłki 3x dziennie. miałam robioną gastroskopie która brzmi tak: przełyk i wpust bez zmian. błona śluzowa żołądka miejscami przekrwiona,wytapetowana pasmami żółci.odzwiernik prawidłowej szerokości, żywo sie kurczy.widoczny refluks żółci z dwunastnicy do żołądka.opuszka dwunastnicy kształtna,błona śluzowa prawidłowa.częśćpozaopuszkowa dwunastnicy bez zmian.po tym badaniu brałam dużo leków zobojętniających . niestety wzdecia jak były tak są.dodam że są to silne wzdecia które nie chcą przechodzić.nawet rano budze się z wzdetym brzuchem.poranne pojście do ubikacji troche łagodzi wzdecia ale nie do końca.zaparć nie mam.bardzo prosze o odpowiedż.

[Gość stapler]

Takie objawy raczej nie mają nic wspólnego z patlogią w zakresie żołądka. To prawdopodbnie czynnościowe zaaburzenia w pracy jelita grubego. Takie objawy mogą świadczyć o zespole jelita drażliwego. Może być konieczna kolonoskopia. Najlepiej w tej sprawie skonsultować się z gastroenterologiem.

[Gość RENKA]

Wracając do mojego watku wiecznych wzdeć mam jeszcze jedno pytanie.Po urodzeniu trzeciego dziecka wzdecia były o wiele mniejsze.Stan taki utrzymał sie 3 miesiace ale niestety potem wzdecia powróciły.Co jedno z drugim miało wspólnego? W ogóle jak radzić sobie ze wzdeciami kiedy leki nawet nie działają? proszę o odpowiedż.

[Gość stapler]

Co jedno z drugim miało wspólnego? - raczej nie ma to nic z tym wspólnego, może to tylko przypadek, może zaś jakieś zmiany hormonalne, które złagodziły dolegliwości W ogóle jak radzić sobie ze wzdeciami kiedy leki nawet nie działają? - trzeba udać się do fachowca gastroenterologa, na pewno zastosuje leki dostępne na receptę, które wpłyną pozytywnie na dolegliwości

[Gość Dorota]

Mam dokładnie ten sam problem, ale przetestowałam to z dietą i to ustapiło. Bardzo duże znaczenie ma to co jesz. Przetestowałam na diecie z któej wyeliminowałam pieczywo, słodycze, makarony. Jadłam mięso z warzywami bez ziemniaków, makaronów itp. Dużo wody. Trwa to kilka dni zanim twój organizm się dostosuje do nowych warunków, ale nie jesteś po tym jak balon.

[Gość RENKA]

Dzieki za rade.Na pewno skorzystam.Napisz coś więcej na temat tej diety.W wogóle jak radzisz sobie ze wzdeciami?

[Gość montorenia]

A to moze byc celiaka i uczulenie na mleko bo ja tak mialam i nic mi nie pomagalo brzuch wzdety po kazdym jedzeniu lekarze w Polsce powiedzieli ze nie ma dla mnie leku .A za granica po pierwszym badaniu krwi okazalo sie ze jestem uczulona na gluten i laktoze.Polscy lekarze nie maja pojecia ze ludzie starsze moga miec celiake,ze tylko male dzieci ja maja.W Skandynawi uznana za chorobe spoleczna,i doplata miesieczna do diety,ale po dodatkowym zrobieniu gastroskopi ktora wykaze z wycinka z jelita cienkiego ze to jest ta choroba.W Polsce tez robia testy z krwi ale sa drogie to rzeba w laboratorium sie dowiedziec. Mozesz zastosowac diete i tak ciagnac bo te wzdecia to jelito cienkie ,a nasi lekarze zawsze ze jelito drazliwe a to guzik prawda bo jedzenie tak strute ze to musi sie odbic na jelitach zycze powodzenia..........

[Gość Beata]

u mnie wzdęcia występują od 18 roku życia. Męczę się z tym problemem już 6 lat. Chodziłam od lekarza do lekarza, jednak rzadne środki mi nie pomogły. Najpierw doradzano mi zmianę diety, jeść więcej pokarmów bogatych w błonnik, warzyw, owoców, tylko, że pod ich wpływem jest jeszcze gorzej. Najprawdopodobniej mam tzw. zespół jelita nadwrażliwego, tylko czy w ogóle można to jakoś wyleczyć?

[Gość kikuut]

a moze pomoże asamax?

[Gość Nat]

Ja biorę asamax ale nie pomaga

[Gość gazownik *)]

Mi pomogła dieta south beach! Po pierwszej fazie miałem płaski brzuch, nie dlatego że zrzuciłem kilogramy a dlatego że mój brzuch się już nie wzdymał. Wystarczyło że zjadłem jakieś słodycze lub do obiadu dołożyłem ziemniaki i sytuacja powróciła. Po kilku tygodniach obserwacji jestem w stanie stwierdzić że największe znaczenie ma to co jemy i jak jest to przyrządzone!

[Gość Sylwia]

dokladnie tak, plus ile się ruszamy. Niestety większość z nas jest narażona na stres i siedzący tryb, dlatego bardzo istotne jest żeby się dużo ruszać. Jeśli wzdęcia są uciążliwe i dochodzą też inne objawy, warto udać się do lekarza, jak jeden nie pomoże to do kolejnego.

[Gość Sławomir]

Mam ten problem już ok. 9 lat i strasznie mi z tym źle. Chodzę do lekarzy prywatnie i na kasę chorych, ale żadnego kompetentnego jeszcze lekarza nie spotkałem. Raz mówią, że dolega mi to a potem na coś innego zwalają, najłatwiej powiedzieć, że to przez stres i mieć spokój z pacjentem. Jestem załamamy :/

[Gość Sławomir]

Ktoś poradził sobie jeszcze z tym problemem ?

[Gość Aga]

Może masz nietolerancje laktozy i nie możesz jeść masła,mleka śmietany i innych tym podobnych.

[Gość Aga]

Ja mam jeszcze teorię,że może to być grzybica przewodu pokarmowego i trzeba się solidnie leczyć.

[Gość beata]

miałam ten problem. wzdęcia po każdym posiłku, raz mniejsze a raz większe. miałam już serdecznie dość. u mnie przez przypadek wykryto celiakię, gdy szukano chorób genetycznych, bo tych najwięcej podejrzewano. zrobiono mi gastroskopię, pobrano jakiś wycinek do badania i wyszło, że moje kosmki jelitowe się niszczą przez gluten i on prowadził do podrażnienia jelit, bólu brzucha, głośnego przelewania. od 6 lat jestem na diecie i wiem, że zostanie ona ze mną na zawsze. nie powiem, jest męcząca, szczególnie w Polsce, gdzie nie wie się co można tak naprawdę jeść, a co nie. tutaj nawet mąka kukurydziana jest zanieczyszczona glutenem, kiedy kukurydza jest zupełnie bez glutenu... dlatego też bardzo poważnie zastanawiam się nad wyjazdem za granicę. taka dieta jest wymagająca i droga, a żeby była zdrowa trzeba się namęczyć i wydać sporo pieniędzy. Życzę dużo zdrowia

[Gość Asia]

Chciałabym się dowiedzieć czy założycielka wątku znalazła jakieś rozwiązanie. Zupełnie nie radzę sobie ze wzdęciami, wynik gastroskopii wyszedł mi identyczny - zapalenie błony śluzowej żołądka, pasma żółci, stwierdzono refluks. Żadne leki nie pomagają.

[Gość RENKA44]

Wracam do tematu.

Wzdęcia jak były tak są, chyba jestem skazana na dożywocie.Nie znalazłam leku na to dziadostwo.

Pozdrawiam serdecznie.

[Gość aga66]

jednego leku eliminującego wszystkie problemy raczej nie ma 😞 ale po pierwsze dieta, z wykluczeniem tego co nam szkodzi, systematyczne jedzenie w małych porcjach i ruch. A do tego coś co wspiera jelita, czyli u mnie debutir z maślanem sodu, bo poprawia ich pracę i odżywia nabłonek jelitowy. I brzuch funkcjonuje dużo lepiej, czasem pojawią się wzdęcia czy biegunka, ale to  każdemu się przydarza.