Krwiak śledziony

[Gość Katarzyna]

Witam, Trafiłam dwa tygodnie temu do poradni chirurgicznej z podejrzeniem zapalenia trzuski . W trakcie leczenia po konsultacji lekarskiej miałam wykonane badanie USG w wyniku którego okazało się że mam krwiak w śledzionie. Ponad 10 lat temu przeszłam mononukleozę i miałam wtedy na tyle powiększoną śledzionę że byłam hospitalizowana. Lekarz prowadzący mnie obecnie stwierdził jednak że krwiak (4x5cm) jest wynikiem przebytej choroby ze prawdopodobnie doszło do pęknięcia śledziony te 10 lat temu i ze nie ma sie czym martwić. Nadal jednak odczuwam bóle z lewej strony pod żebrami ponad to nie jestem w stanie uwierzyć ze przez 10 lat nikt na USG nie zauważył takiego krwiaka. Gdzie powinnam sie udac na dalsze leczenie i czy ta sytuacja jest dla mnie nie bezpieczna czy grozi mi krwotok wewnętrzny? Bardzo prosze o odpowiedź i z góry dziękuje

[Gość stapler]

Oczywiście co do krwiaka śledziony najlepiej skonsultować ten stan bezpośrednio z chirurgiem, a być może także hematologiem. O tym musi zadecydować lekarz prowadzący. Taki krwiak raczej nie powinien dawać dolegliwości i nie zagraża po tak długim czasie niebezpieczeństwem krwotoku (zapewne jest już zwłókniały). Ewentualnie celem pogłębienia diagnostyki można by wykonać jeszcze TK jamy brzusznej. Jednak o tym też musi zadecydować lekarz prowadzący.

[Gość nita]

Zdiagnozowano u mnie krwiaka śledziony. Urazu doznałam na początku września a leczenie zachowawcze zakończyło się w ostatnim tygodniu października zwapnieniem śledziony i wchłonięciem się krwiaka - opinia lekarska. Oczywiście dalsze zalecenia: nie dźwigać i nie uprawiać sportu. Aktualnie mijają 4 miesiące od urazu jak długo nie mogę dźwigać i uprawiać sportów? Proszę o opinie.

[Gość chirurg Tomasz Stawski]

Z reguły zaleca się utrzymanie oszczędnego trybu życia po tego typu urazach leczonych zachowawczo przez około pół roku. W razie wątpliwości co do dalszego postępowania proszę jeszcze raz w tej sprawie skonsultować się z lekarzem prowadzącym.