Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego

[Gość Joasia]

Witajcie, Gosiu, myślę, że wszystko to sprawa indywidualna. Mnie lekarze również zabronili siedzenia po operacji, żeby nie obciążać odcinka lędźwiowego, nie mogłam również leżeć na brzuchu, z tego samego powodu. Zresztą mnie w ogóle wtedy bolało, więc po co miałam narażać się na ból. Teraz, 3 m-ce po operacji coraz dłużej siedzę, ale miałam zalecenia, żeby plecy były utrzymane pod kątem 90* i tak robię. Dla mnie najlepsze jest chodzenie i leczenie, od Świąt jem siedząc przy stole, chociaż jak za długo posiedzeń, to drętwieją mi palce u lewej stopy. A moja przychodnia zamknięta na głucho, jak u Was?

[Gość Rafał]

Witaj Gosiu :) Ja myślę że z siedzeniem jest tak, lekarze swoje a my możemy swoje i jak coś poczujemy że się niedobrego z nami dzieje to będziemy wiedzieli czy możemy to czy nie. W twoim przypadku po operacji zaćmy jak będziesz to będziesz mogła np. czytać do momentu aż cię będzie coś zaczynało boleć to zamykać oczy i odpoczywać. Mam w pracy kolegę, który miał wymieniane soczewki w oczach najpierw jedno oko a później drugie i poszedł do pracy po zwolnieniu, tylko to miał odpłatnie i robił wszystko, nawet go żona ścigała bo jak był na zwolnieniu to przez noc przeczytał nie jedną książkę. Wszystko zależy od nas w jaki sposób to robimy czego nie powinniśmy, a każdy lekarz jest inny. Witaj Joasiu :) Jak siedziałem za długo to też maiłem drętwienie stopy w prawej nodze i jak chciałem wstać to też mnie bolało i miałem ukłucia w miejscu operowanym to tak jak by mi ktoś wbijał szpile w kręgosłup, teraz tego nie mam, a jak mam to bardzo rzadko. Ja nie wiem czy moja przychodnia jest zamknięta ? Pozdrawiam cieplutko :)))

[Gość Beata B]

Macie racje organizm sam pokazuje co jest dla niego dobre.Od operacji mogłam siadać ,cóż z tego jak nawet teraz posiedzę przy stole pare minut to muszę wstać i pochodzić chwile. Buty wsuwane to idealne rozwiazanie . Jedynie te cholerne skarpetki dalej dają opór .Ia nadal nie ćwiczę i nie mam rehabilitacji w związku z tym moje nogi robią się coraz słabsze i przysiady są dla mnie kosmicznym wysiłkiem . Czy macie jakieś specjalne metody wzmocnienia nóg ? Pomału dochodzę do siebie po świętach , teraz postanowiłam dmuchać na zimne.Spacery jednak są rewelacyjne. Gosiu, ja także mam implant z dojścia przedniego ale na szczęście ominęły mnie tak duże sensacje z wypróżnieniem . Jednak cały czas powtarzam codzienny rytuał poranny z ciepła woda i suszonymi śliwkami , jest to mało inwazyjne a skuteczne mimo ze nadal biorę środki przeciwbólowe . Gosiu czy ty masz szew tylko z przodu , czy na plecach także ? Ja zostałam pocięta dwustronnie .

[Gość Joasia]

Witam, dzisiaj obejrzałam 2 dobre filmy Niewinna i Polowanie na łowcę. Polecam, nie tylko Beacie. Pozdrawiam.

[Gość Basia]

Aga,co u Ciebie,jak się czujesz? Napisz proszę,czekam na wiadomości.Pozdrawiam

[Gość Rafał]

Witaj Beatko B Ja wzmacniałem nogi robiąc przysiady, ale trzymałem się drabinki od łóżka piętrowego, ty możesz to zrobić leżąc na plecach na łóżku robisz rowerek, możesz na przemian raz jedna noga raz druga noga po dziesięć razy na przemian do przodu i do tyłu, tak wzmocnisz mięśnie nóg :) Wczoraj i dzisiaj byłem w pracy i jutro też idę, wtorek wolny i reszta dni do pracy ciągłej do następnych świąt :))) Pozdrawiam cieplutko :)))

[Gość Beata B]

Dzięki Rafal.Za dwa dni mam wizytę u lekarza wiec zapytam czy mogę skorzystać z Twoich sugesti. Muszę coś robić bo jak dalej tak bedzie nic nie podniosę z podłogi , bo nogi nie uniosła mojego ciężaru . Joasiu dzięki za tytuły filmów .

[Gość Beata B]

Gosiu masz racje ja tez dostaje zwolnienia na miesiąc i przedłużają mi po każdej kontrolnej wizycie. Operacje oczu już stają się rutyna wiec jestem pewna ze wszystko bedzie dobrze , tylko okres po bedzie dla ciebie nie lada wyzwaniem. Przy twojej energi i chęci działania ponownie będziesz miała same ograniczenia.Bardzo się cieszę ze wpadłam na ten blog bo do tej pory byłam bardzo samotna w swoich rozterkach a zdrowych nie chciałam zamęczać moimi rozterkami. Ile ja jeszcze będę tak wegetować ?depresyjny nastrój nie sprzyja żadnym twórczym działania .

[Gość Gosia]

Hej, to sie czegos nowego dowiedzialam....Jak opercaj od przodu a drugie ciecie z tylu? Czytalam od kilku lat, co sie da na temat operacji kregolsupa a takiej kombinacji nie wyczytalam. To, jak Ciebie w sumie operowali. jak cieli z przodu, to po co tez od tylu? Chyba,ze chcieli tak, wyszlo inaczej i w sumie wlozyli implant nie od przodu tylko z tylu, albo na odrowt. zaciekawila mnie ta sytuacja. Musze poczytac...Fakt, czekam na ten zabieg zacmy i juz mam nerwy, bo jak sobie pmysle,ze z dwa tygodnie rygor a ja musze cwuiczyc co dzien...Po dwoch tygodniach i tak zaczne. Podobnie jak po miesiacu po kregolsupie, nie moge, siedzac w domu nie trenowac...To juz nalog...POnownie rade dla wszystkich, nie idzcie za szybko do pracy. To nie zajac, a szybki powrot moze zaszkodzic... Rafal, pamietasz Asie, ktora pisala z nami ? Mam od niej wiadomosc i podziwiam, ale i dziwie sie, urodzila kolejne dziecko. Beata, ja mam tez mala dereche. nie przez klregoslupa, ale przez cale zdrwiie. Kurde, czego to juz mi nie wycinali i nie wstawiali w roznych czesciach? Jakas patologia ludzka w kwestii zdrowia jestem...Oczy, tarczyca, zylaki, guzy tu i tam, kregoslup, kilka zlaman.....Czasem mam dosc, bo nie dosc,ze szpital, operacja, po kazdej jakies zalecenia i przeciwskazania i ograniczenia...Los niesprawiedliwie ludzi traktuje...Trzymajta sie...

[Gość Beata B]

Gosia ja mam szew z przodu ok 12 centymetrów , cioł go chirurg od żył i on był odpowiedzialny za naczynia krwionośne , następnie włożono implant i zszyto . Ta cześć operacji trwa ok 3,5 godz. Następnie obrócono mnie na brzuch i od tylu założono 2 śruby . Szew na plecach ok 4 centymetry. Całość operacji ok 5 godz. W sumie było 4 lekarzy a resztę personelu nie pamietam bo już spałam .Nie byłam świadoma ze to bedzie aż tak inwazyjna operacja , pewnie bym w życiu nie zdobyła się na taka decyzje. Lekarz tylko zapewniał mnie ze ona wyglada okrutnie ale jest bardziej bezpieczna niż od tylu i komplikacje stanowią 5 proc.Z tego wynika ze ty nie masz śrub i dla tego nie cieli cię na plecach.opis bardzo nie fachowy , ale rzetelny.

[Gość beata]

Do BEATY B -droga Beatko napisz gdzie tak operują kto cie operował odpisz szybko.

[Gość Natalia]

Witaam Was! Kurcze przejmuje sie coraz bardziej tym, ze mam zwolnienie tylko do konca stycznia. Choc bedzie to 2,5 miesiaca po operacji... Zdaje sobie sprawe, ze teraz moze nie boli ale jak wroce to pracy moze wszytko wrocic... Niewiem co mam robic. Ostatnio lekarz nic nie mowil na kontroli ze dostane kolejne zwolnienie. Mam 24 lata i przejmuje sie bardzo o prace... ze jak znow dam zwolnienie to mi podziekuja wkoncu a wiadomo jak to jest z praca w naszym kraju. ehh... Ja chodze duzo, cwiczen nie zaczelam zadnych jeszcze, pozatym nie zagojona ranka... A ja a propo filmu ogladalam niezly tez ostatnio Zaginiona Dziewczyna. Beata kupilas sobie te medykamenty do wlosow o ktorych pisalam? Mi one naprawde pomogly! Pozdrawiam

[Gość Rafał]

Witajcie :))) Witaj Beatko B :) Zapomniałem ci dodać, że jak wykonujesz jedną nogą rowerek np prawą to lewa ma być zgięta w kolanie, nie możesz jej mieć wyprostowanej bo wtedy jest nie prawidłowo wykonywane to ćwiczenie. Opisałaś przebieg swojej operacji i napisałaś, że masz szew na plecach ok 4 cm, chyba się pomyliłaś, chodziło ci o cięcie 4 cm, bo powinnaś mieć 3 szwy na tej długości, chyba że się mylę? Witaj Gosiu :) Nie wiedziałem że Asia była w ciąży, nie mam z nią kontaktu, szkoda że nie pisze z nami na forum. Teraz to niezły wysiłek, nie zazdroszczę jej, a z drugiej strony, że zdecydowała się urodzić :( Ty Gosiu musisz na siebie bardziej uważać niż my bo więcej przeszłaś od nas. Witaj Natalko :) Jesteś pełnoletnią i młodą kobietą, nikt za ciebie nie podejmie decyzji czy iść dalej na zwolnienie czy nie. Wszystko zależy od stanu jak się czujesz i czy podołasz swoim obowiązkom w pracy. Jak ja byłem po podstawówce to ortopeda u którego byłem chciał wysyłał mnie na operację i nawet mi dał kartkę A4 żebym podpisał zgodę na operację, chodziło wtedy o wyprostowanie całego kręgosłupa, śruby i jakieś rozciągnie czy coś takiego, za bardzo nie pamiętam, ale głupio się uśmiechnąłem i odwróciłem i wyszedłem od niego i więcej się nie pokazałem u niego. I moim zdaniem była to dobra decyzja, której nie żałuję. Jutro mam wolne i następne będę miał chyba w kwietniu to trochę odpocznę, jakoś nie odczuwam zmęczenia, w niedzielę dużo gałęzi zbierałem na boisku i w koło szkoły, a ludzie są perfidni idą z papierosem i resztkę wywala w trawę, a ja muszę pozbierać, chyba zrobiłem z 200 przysiadów, aż mięśnie nóg mnie bolały i też kręgosłup. Pozdrawiam was cieplutko i odpoczywajcie i nabierajcie sił puki możecie bo będzie wam potrzebna na kolejne latka :)))

[Gość Beata B]

Natalia dzięki szampon i kapsułki kupione, czekam na badanie krwi i zobaczę jakie mam nieprawidłowości . Rafał masz racje podałam długość cięć w centymetrach nie ilośc szwów , na plecach miałam chyba 6 metalowych zszywaczy. Na szczęście przód i tył wygoil się książkowo. Obiecywano , ze po 3 miesiącach można wrócić do bardzo lekkiej pracy , a życie samo skoryguje terminy. Operacje miałam robiona prywatnie i nie polecam . Nie chodzi o operacje ale mam wrażenie jakby brakiem zainteresowania lekarza po zabiegu. Czułam się jak następny numer fabryczny.

[Gość beata]

Do Beaty B napisz proszę chociaż w jakim szpitalu byłaś operowana i w jaliej miejscowości -to będę już coś konkretnego wiedziała ,pomagajmy sobie nawzajem.pozdrawiam.

[Gość Rafał]

Witaj Beatko :) Ja jak leżałem w szpitalu po operacji to też momentami miałem wrażenie że lekarze i obsługa, nie wszyscy traktowali po operacji tak z niechęcią, może to było przez to jak ktoś prosił np. o zastrzyk to z niechęcią to robili, albo po prosząc o pomoc w jakiś czynnościach jak wstać itp to niektóre pielęgniarki z niechęcią pomagały, moim zdaniem to wynikało z tego że jesteśmy już po operacji i żadnej pomocy już nie potrzebujemy. Ok już nie piszę więcej bo mam wolne i odpoczywam :) Jutro zajrzę :))) Pozdrawiam cieplutko :)))

[Gość Beata B]

Beata takie operacje robią w Konstancinie . Maja duzo dobrych opini. Czekam na rezonans i fizykoterapia od poniedziałku ,wiem ze jest coś nie tak tylko jeszcze nie wiem co??Lekarz mnie uspakaja , ze może być duzo przyczyn . Raczej wyklucza przesunięcie implantu. Gosia pamietam ze ty także miałaś rozterki w tej materii. Podobno bardziej prawdopodobne jest ze dysc wyżej albo niżej został uszkodzony. Oby nie.wczesniej nie miałam problemu z lewa noga , a od 2 tygodni mam mrowienia i bóle . A może to ta okropna zima daje o sobie znać .

[Gość gosia]

KOchani, jeszcze raz, posluchajcie weteranki operacyjnej w rozych dziedzinach. zwolnienia lepiej brac wiecej niz krocej.Fakt, ja moge, pracuje w tzw. budzetowce i tu mnie za chorowanie nie zwolnia. A bylam w okolicy operacji pol roku na zwolnieniu i ropk na swiadczeniu rehabilitacyjnym...Mimo,ze operacja bolu nie zliwkidowala, to polecam wciaz Slupsk. Tu nikt nie traktuje ciebie jak zlo konieczne. Pielegniarki sa na zawolanie, a czasem z wlasnej woli sie pytaja, czy czegos sie nie potrzebuje... Jeszcze raz czekam na info, bo ktos tu pisala, nie pamietam, ktora z Was, ze miala operacje z przodu, ale cieli ja tez z tylu, co dla mnie jestem ciekawostka, bo o czyms takim jeszcze nie slyszalam i nie wyczytalam.. Boli nadal kregoslup, choc, powtarzam, mniej niz przed operacja, duzo mniej, ale pozostal bol, a tu w nerwach, bo czekam na info, kiedy zacma, bo termin minal 5 stycznia. Tak w naszej sluzbie zdrowia, ze nasz czas sie nie liczy. Czekac 15 miesiecy i wciaz , na zasdazie, nie znasz dnia ani godziny, bo ty petent, wiec nam glowy nie zawracaj...I znow kilka tygodni uwazania na siebie, czego nie cierpie. Kuzwa...sorry, ale czemu jedni w zyciu nigdy w szpitalu nie byli, tylko jakies grypy czy anginy a inni caly czas cos maja powaznego..

[Gość Joasia]

Witam. Powrót do pracy planowałam od lutego, 4 miesiące po operacji, ale teraz zastanawiam się, czy nie poleniuchuję jeszcze miesiąc. Boję się, żeby nie przesadzić, a wtedy powrót do formy byłby jeszcze dłuższy. Rady Gosi biorę sobie również do serca. Dziękuję Wam wszystkim. Wprawdzie czuję się juz lepiej, coraz więcej i dłużej siedzę, dużo spaceruję, ale ból jeszcze jest. Zwłaszcza rano, muszę się rozchodzić i potem jest lepiej. Od 19.01 zaczynam fizykoterapię. Mój lekarz do pół roku nie zalecał żadnych ćwiczeń. 28.01 muszę zgłosić się do zus-u. Gosiu, gdzie masz mieć robioną operację? Trzymaj się i cierpliwie czekaj, wiem, że to głupio brzmi, ale czy mamy inne wyjście? Moja kolezanka miała w Nałęczowie, bardzo szybko wróciła do pracy i normalnego życia, czuje się dobrze. Pozdrawiam.

[Gość Gosia]

Dobrze, ze po mych wpisach, zastanawiacie sie, czy wracac szybko do pracy. lepiej poleniuchowac. Praca to praca, 8 godzin i co...? W domu zawsze mozna robic cos wtyedy, kiedy ma sie ochote, a jak boli, spowolnic...caly czas czekam na to info, jak mogla byc opercaj kregoslupa z przodu i tylu jednoczesnie...Sorry, to co, w jej trakcie przewracali pacjenta na stole? Moze sie dowiem... Moja zacma...wszystko operuje u siebie, w Slupsku. A gdzie indziej mam, kiedy jestem sama, nie mam samochodu...Poza tym, Slupsk, choc niby prowincja, nie ma zlych not.Ludziom sie wydaje,ze tylko w wielkich miastach najklepiej, a to nieprwda. W rankingach szpitali, prym wioda male, nie wielkie..Nie chce zbaczac z temetu,a le na dzis ta zacma, bo ograniczenia po niej podobne do kregoslupa. Ale, czy kogos znacie, kto pali fajki? BO ja troche pale a ponoc po operacji zacmy, ze to rana na oku, nie powinno sie. Ale, przeciez nie rzuce, bo i nie chce, bo cos z zycia chce miec...haha...Cos ktos wie...A...jest portal abczdrowie i mozna z adramo pytac lekarzy o wszytsko...Oczywiscie pytam i...nawet uidana operacja kregoslupa nie daje gwarancji pozbycia sie bolu...Tak to wyglada, i chyba u mnie tak jest...Pozdrowionka... A ten ZUS, Joasiu, to....kontrola jakas? Walcze z ZUS, pozwalam ich do sadu teraz...

[Gość Joasia]

Gosiu, mój teść, jest po operacji zaćmy, ma także jaskrę, teraz miał serię zastrzyków w oczy, nie wiem już dokładnie jakich, ale pali i palił zawsze. Ale może będziesz miała okazję przynajmniej ograniczyć papieroski po operacji:) Nie wiem, co zus ode mnie chce, dostałam tylko info, że mam się wstawić i wziąć dokumentację, pewnie jakaś kontrola, czytałam na tym portalu, że się zdarzają.

[Gość Beata B]

Gosiu to ja miałam taka operacje. Do momentu rozmowy z chirurgiem od żył nie kumalam o czym oni mówią. On opisał swoją role , następnie był ortopeda i neurochirurg, nie liczc anastazjologa. Nazywali mnie pacjentem 360 stopni. Przez to przekręcanie . Ta metoda jest stosowana przy L4/L5.implant jest bezpieczniejszy od przodu a śruby wtawia się od tylu. W moim przypadku rozpatrywali także operacje z wyjścia bocznego.sama operacja nie zaprząta mi głowy , skupiam się na okresie po operacyjnym bo ten jest przede mną. Acha implant niestety jest stały i ma wszystko być nieruchome. Gosiu jesteś bardzo dzielna , umiesz racjonalnie podchodzić do zawirowań życiowych . Pełna sił i optymizmu podchodzisz do nowych wyzwań . Walka o zdrowie i godne życie jest najtrudniejsza. Jestem z tobą , przynajmniej duchem . Papierosy!! Mnie postawili kompletny zakaz palenia bo implant może nie zostać zaakceptowany przez organizm. Nie wiem jak papierosy wpływają ale zostałam bardzo uczulona na te kwestie.

[Gość Rafał]

Witajcie :))) Aga pisz jak już będziesz na internecie co tam u ciebie, jak się czujesz i czy wszystko poszło dobrze w trakcie operacji. Beatko B Z tą operacją moim zdaniem było inaczej, czy słyszałaś że lekarz się pomylił? Ja to tak widzę, byłaś operowana z przodu jak piszesz i w pewnym momencie stwierdzili że tych śrub nie przymocują od przodu i dlatego cię cieli z tyłu, może to by się inaczej potoczyło jak by pierwsze cięcie było z tyłu, może by to zrobili wszystko z tyłu. Teraz to nie jest ważne, tylko to żeby szybko i bez bólu wrócić do jakiejś formy. Gosiu Ja bym rzucił te dziadowskie papierosy na twoim miejscu. Kiedyś próbowałem i spaliłem może trzy papierosy w swoim życiu, nie wezmę tego do ust. Trzymał będę kciuki tak jak trzymam za Agę za udaną operację :) Pozdrawiam cieplutko :)))

[Gość Beata B]

Słuchajcie moja operacja od początku była zaplanowane od wejcia przedniego a następnie śruby od pleców. Nie było żadnych niespodzianek . Śruby zawsze zakładają od tylu , jedynie implanty mogą być z zaotrzewnej albo od tylu,wiekszosc robi od tylu ale tnie się mięśnie i jest blisko nerwów . Mój lekarz preferuje ten rodzaj choć jak sama Gosia stwierdziła dla lekarza jest trudniejsza. Gosia ja teraz nie pale ponieważ bardzo mnie nastraszyli ale wiem co czujesz. Chyba na wyrost ale mój lekarz bardzo jest wrażliwy na punkcie palenia po operacji. Czekam na dobre wiadomości od wszyskich operowanych . Jestem pewna ze bedą tylko pozytywne wpisy. Powodzenia

[Gość Beata B]

Acha , nie miałam gorsetu, brak cwiczen , restrykcje w podnoszeniu , nie wolno się skręcać a chodziłam już 2 dni po operacji z balkonikiem. Morfina co 4 godziny dwa tygodnie, żebym nie czuła żadnych boli po operacyjnych . W szpitalu operacja 15 październik w domu 17-ego po południu . Po 2 tygodniach zdjęcie szwów / miałam opuchnięcie przy cięciu / bez infekcji. Nie wiem czy jest to norma , może komuś przydadzą się te informacje. Implant mam sztuczny ale słyszałam ze są także implanty z kości biodrowej. Czy ktoś miał taki i jak wyglada rechabilitacja. Była to moja druga operacja w tym samym miejscu w ciagu 1 roku.