Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego


Gość Krystyna

Rekomendowane odpowiedzi

Gość MARCIN ZE ŚLĄSKA

Witam wszystkich, Szukam porady, pomocy i jesteście jedynymi ludźmi i jedyną taką *grupą wsparcia* jaką mi się udało odnaleźć więc mam nadzieję ,że pomożecie.Otóż 1,5 roku temu poddałem się operacji usunięcia dysku u dr.Kwieka na poziomie L5/S1.Fachowo to jak to mam napisane na wypisie *odbarczenie kanału kręgowego*. 8tys, oczywiście na to poszło z pożyczki. Będąc u niego na wizytach przedoperacyjnych stwierdził,że muszę mieć implant na tym poziomie i poziomie L4/L5 ale czytając trochę opinii o nim i z własnym obserwacji stwierdzam ,że jest on łasym na kasę człowiekiem i nie będę nawet się starał zdobyć jakiekolwiek fundusze na operację u niego. Do teraz miałem wszystko w miarę ok z kręgosłupem ale wczoraj dostałem niesamowitego nawrotu bólu i postanowiłem się znowu wziąść w garść i doprowadzić do porządku ten mój nieszczęsny kręg. Chciałem was zapytać, czy jest możliwe wszczepienie implantu z nfz tam gdzie niemam dysku? Co byście mi radzili teraz zrobić,gdzie się udać i czego nie robić? Do ortopedy idę w czwartek i wezmę skierowanie na pierwszy rezonans pooperacyjny (wcześniej ponoć niemogłem go robić,bo trzeba odczekać właśnie 1,5 roku żeby wyniki były wiarygodne) i do neurochirurga. pozdrawiam serdecznie i bardzo proszę o odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość MARCIN ZE ŚLĄSKA

dodam,że całe życie prowadziłem tzw. sportowy tryb życia i moim zdaniem sport jaki trenowałem od małego (zapasy) doprowadził mnie do takiego stanu.Mam 25 lat i na utrzymaniu rodzinę która w razie mojej niedyspozycji naprawdę sobie nie poradzi dlatego naprawdę proszę, pomóżcie. bardzo bym chciał wrócić do dawnego trybu życia ale nie wiem czy to jeszcze możliwe :( dodam,że dr.Kwiek zapewniał mnie ,że jeśli dam sobie zrobić implanty to normalnie będę mógł wrócić do sportu itp , bo byli już u niego sportowcy w takich sytuacjach i po wstawieniu implantów ponoć wracali do swoich zajęć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Marcin ze Śląska :) Z tego co wiem i co wypytałem innych ludzi którzy byli operowania to mogę stwierdzić, że nie ma czegoś takiego, że po operacji staniesz na nogi i będziesz robił co zechcesz, lekarze dużo obiecują, a później jest inaczej, to od ciebie zależy czy chcesz się podjąć kolejnej operacji, i musisz być psychicznie nastawiony, że wszystko pójdzie dobrze i będzie lepiej :) Może poszukaj innego lekarza neurochirurga w swojej okolicy? Życzę ci szczęścia bo z pewnością ci się przyda :) Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet z implantami nigdy juz do calkiem normalnego zycia sie nie wroci. Poza tym, nawet gdy operacja sie uda, sa nieliczne przypadki, jak ja, u ktorych sie nie poprawia i obecna medycyna nie wie, dlaczego. Jest odsetek ludzi, ktorzy nie reaguja na operacje, na zabiegi, na implanty...Moze dlatego,ze bol sie w nich tak mocno zakorzenil, utrwalil. Pierwsze slysze,ze rezonans az 1,5 roku po opercaji. Po pol roku juz jest wiarygodny...Nawet wczesniej...Z NFZ ponoc czeka sie teraz na operacje i pol roku i dluzej...Prywatne zas sa bardzo kosztowne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku neurochirurg proponując mi dwa implanty ruchome za około 60 tyś zł niestety nie był w stanie zagwarantować mi, że coś się poprawi w tym kierunku. Więc pakowanie takiej sumy we własne zdrowie to jak loteria niczym nowotwór, wyleczysz go w 50% i dostaniesz szanse na kilka lub kilkanaście lat życia lub 0% na przeżycie. Moim zdaniem dzisiejsza medycyna nie jest i być może nie będzie nigdy gotowa na podobne zagadnienia ponieważ mimo tak rozwiniętej medycyny lekarze nie wiedzą jak rozwiązać problem np. z uszkodzonym dyskiem. Jeśli coś oryginalnego zostanie uszkodzone to żadne zamienniki nie będą w stanie zastąpić tego co jest już zepsute. Konsultacja jednego neurochirurga/ortopedy czasem nie wystarczy, zdrowie ma się jedno a jak się je powierzy nieodpowiedniej osobie później może nie być już odwrotu zwłaszcza, że czasem trzeba podjąć szybko decyzję. Istnieje fajna strona: http://drkregoslup.pl/ jest tam forum gdzie można wymieniać się doświadczeniami ludzi którzy mają problemy z kręgosłupem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Robert :) Masz rację, ale medycyna zrobi postępy ale za kolejne 200 lat będzie lepiej i zawsze znajdą się choroby które w tej chwili nie znamy i nie będą mogli sobie dać rady, takie życie. Znam takie przysłowie: *Za mało mam pieniędzy żeby żyć, a za dużo żeby umrzeć* Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otrzymalam rente na rok...Wiec, bede pobierac rente i na pol etatu pracowac. 4 godziny to nie osiem, prawda? A za kolejny rok moze byc lepiej, gdyz u mnie spora role bolwa robia slabe bardzo miesnie. Dwa implanty, poziom po poziomie, jednak swoje zrobily. Bo lekarz toperujacy wierdzi,ze implanty sa OK, tylko ja mam w glwoie bol wciaz zakodowany. Bywa tak u osob, ktore kilkanascie lat przed operacja juz z bolem codziennm zyja. To kolejna wskazowka dla tych, co jednak zwlekaja. Im dluzej trwa bol, tym mozg go na wiele miesiecy, lat zapamietuje. Bo mnie boli to samo przeciz, co przed opercaja. A...kolejna operacja, juz chyba 10 w zyciu, we wrzesniu na zacme...Wiec, i tak praca tylko na pol etatu mozliwa. Ale, chyba mialam szczescie, gdyz slysze,ze ZUS to juz nawet renty tylko na pol roku daje...Mam umiarkowany sopien niepelnosprawnosci, wiec moze mi nawet obniza prace o godzine, czyli na pol etatu byloby to tylko 3,5 godz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich Czytam to i wiele podobnych for od lat,więc postaram się w skrócie opisać swoją drogę do wyzdrowienia. Problemy z kręgosłupem zaczeły mi się lata temu a dokładniej kiedy to wróciłem z Niemiec z 4 letniego pobytu tam z pracy,oczywiście ból był nie do zniesienia odjeło mi możliwość chodzenia ,jednak zaszcyki przywróciły mi jak mi sie to wydawało zdrowie. Kolejny raz złapało mnie 3 lata temu,i również od zaszczyków jakoś stanołem na nogi. Mam skończone 50 lat i pracuje zawodowo jako magazynier. Rok temu złapał mnie straszliwy ból i objawy ciagnięcia stopy po raz kolejny tym razem drugiej nogi Po rezonansie stwierdzono że mam przepukline która to powoduje tzw lędzwiówka L3-L4 No cóż dopuki mogłem chodzić ratowałem się wszystkim czym tylko możliwe .Nie wieżcie w zadnych rechabilitantów straciłem mase pieniędzy jeżdząc do pani H... z Zielonej Gory która to stwierdziła że mnie postawi ćwiczeniami na nogi ,jedyne co osiagneła to pieniądze które wyciągneła od nas. Kolejny etap to po krótce napisze leżałem 3 miesiące w łóżku chodząc na kolanach do wc,dobrze że chociaż mogłem sam a nie w pampersy.Jestem już po operacji którą miałem w lutym tego roku w Nowej Soli-przewspaniały oddział wielki szacunek dla dr Pawlaka który to mnie operował oraz dla ordynatora . Na zwolnieniu byłem w sumie 9 miesięcy ,odbyłem rechabilitację miesięczna ,oraz sanatorium .Obecnie pracuje już 3 miesiąc na tym samym stanowisku co byłem. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Jurku :) Napisz coś więcej np: o ćwiczeniach jakie musisz wykonywać, może jakieś masaże? Jak się czujesz, czy cię boli i jaki to ból? Ja też jestem po operacji na odcinku L4-L5 którą miałem w 2011roku, i jakoś daję radę bo pracuję fizycznie :) Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jowita z Krakowa

Witajcie! Miesiąc temu wróciłam do pracy (operacja była 6 lipca- 2 przepukliny usunięte, wszczepione dwa implanty). Na ogół jest w porządku, ale siedzenie 8h to jednak siedzenie 8h. Są dni, że znoszę to bez problemu, nic nie boli, a są takie jak ostatni tydzień, gdy rwa powraca do życia. Za miesiąc kontrolny rezonans, szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać. Żałuję, że na operację zdecydowałam się tak późno, bo pewnych uszkodzeń nie da się już cofnąć i nawet magiczne implanty tu nie pomogą. Ale poprawa jest póki co na tyle duża, że spłacanie pożyczki mniej boli*) Ale ćwiczeń nadal nienawidzę*) No ale jak trzeba to trzeba.. Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez moja rada, jak Jowity. jesli macie bol, ktory non stop jest od lugiego czasu, nie czekajjcie na cuda. Zadna rehabilitacja, terapia manualna nie pomoze. Ja czekalam za dlugo, gdyz zylam z bolem non stop, bez odpuszczania na minute, trzy lata. A w sumie dolegliwosci trwaly 14 lat. Po opercaji, rok temu, dwa implanty, bol w tych samych miejscach. Dlaczego? Bo mozg ma zakodowane to, ze zyl z bolem latami i nie dotarlo do niego,ze jest juz inaczej. Wszystko bwoiem zaczyna sie w naszej glowie. To mi powiedzila neurochirurg, ktory operowal mnie a bylam u niego w srode. Dalej, ja mam przytyc, bo nie mam miesni, ktore trzymaja kregoslup. Na operajce, a mialam z przodu, lepiej byc chudym, ale juz po niej , lepiej kilka kilo przytyc, gdyz masa misniowa wtedy jest wieksza. A ja jestem szczupla, fakt... Wiecie, ze znow kolejna opercaja mnie czeka niebawem, na zacme. To juz bedzie 11 opercaja w mym zyciu, co dwa lata ostanio mam je. Nie ma to jak urozmaicone zycie. Dobrze,ze mi te rente na rok dali, na pol etatu popracuje, a majac umiarkowana niepelnosprawnosc to bedzie to pewnie 3,5 godziny dziennie, bo lekarz medycyny pracy na pewno mi to zapisze. 8 godzin pracy, na razie dla mnie jest abstrakcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie Do Rafała Nie wykonuje już zadnych cwiczeń pracuję 4 miesiąc więc to sa najlepsze cwiczenia :) no i oczywiscie cwiczenia z żoną :) Czuję sie bardzo dobrze poza wypadami rowerem od czasu do czasu nic nie robie Dodam tu jeszcze ze po operacji byłem na miesięcznej rehabilitacji w Zielonej Górze w szpitalu mswia bo miałem praktycznie zanik mięsni na nogach oraz na odcinku lędzwiowym,teraz już jest wszystko ok,dopisze tu i ja do pozostałych których męczy przepuklina ,nie czekac tylko na operację bedzie wszysko ok. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Jurku :) Masz rację, nie ma co za dużo ćwiczyć, bo może być gorzej :) Z przepukliną nie ma żartów, ja dałem radę 11 lat :) Nie żałuję decyzji o mojej operacji :) Jak ktoś ma problem z przepukliną to sam musi zdecydować czy jest gotowy na operację czy nie :) Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wciaz nie wiem, czy dobrze zrobilam idac na operajce. Co prawda, nie mam pojecia, jakby bylo bez niej. Ale, wiem,ze poszlam na operacje za pozno. Bo mialam dolegliwosci niemal 15 lat a bol non stop, co dzien wiekszy byl juz od ponad trzech lat. To za dlugo, bo sie to utrwalilo i nadal moj mozhg ma zakodowana te sytuacje z bolem. Poza tym, mam za malo miesni przy kregoslupie, ale to ponoc,ze jestem szczupla i trzeba cwiczyc a mi sie juz nie Od 2 grudnia ide do pracy na pol etatu, bo nie dalabym rady dluzej, mam te rente na rok tez. No i czeka mnie za kilka miesiecy, chyba juz w zyciu, 11 operacja na zacme tym raze. Cholera, wszystko we mnie jest zespute...A sa tacy, ktorzy w szpitalu nie byli igdy a najwieksza ich choroba byla np. angina...Ale to zycie jest sprawiedliwe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wszyscy ozdrowieli? Nie ma nowych chorych? A ponoc kregolsup to choroba cywilizacyjna i chorych przybywa...Jak jeden kregoslup dolega, da sie przezyc. Jak siadaja inne rzeczy, trudniej. Dokladnie co dwa lata jakas nowa operacja...To ma nawet dobre strony, wciaz sie cos dzieje, wiem wiele na temat roznych chorob...Wolalabym miec jednak inne doznania. Jak sie czujecie, komu lepiej, komu gorzej? Jak zyja i funkcjonuja, co dla mnie wazne, ci z dwoma co najmniej implantami? Pozdrawiam..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Gosiu :) Tak to jest jak chce się coś więcej opisać o sobie to się wtrącają inne osoby które nie lubią o tym czytać, wiesz sama o tym :( Ja jak wiesz pisałem wcześniej o sobie jak się czuję, ale napiszę to samo, w zależności co robię jakie pozycje wykonuje to tak się czuję, raz lepiej a raz gorzej. Może w następnym roku pomyślę o jak to się mówi sanatorium w ramach prewencji? Moja koleżanka z pracy była na tym i mówiła że było bardzo dobrze i mnie namawiała na to. Pozdrawiam i życzę zdrowia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie dawno nie pisałam ale praca i dom oraz czas ze jakos nic nie dolega czym bylam bardzo zaskoczona i wydawało sie ze nie powrócą dolegliwosci zwiazane z kregosłupem ale niestety powrócily jestem na zwolnieniu i to przy zwykłym wieszaniu prania cos przeskoczylo znowu ból w nodze rwanie nie moge się schylic kazdy krok sprawia ból w pracy problemy niesnanski ze przed swiętami ze jak mogłam ale niestety nie wybieramy kiedy ma bolec kiedy nie chyba nigdy nie uwolnimy sie od tego wszystkiego a i pogoda nie sprzyja kazdy zimniejszy mrozniejszy dzien sprawia ze boli bardziej pozdrawiam duzo zdrowia zycze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja....od trzech dni na pol etatu pracuje. Gdybym nie byla sama, nie poszlabym do pracy. mam bwoiem na rok przyznana rente. To jakis cud, bo ZUS co drugi wniosek odrzuca. ja sie nie dalam, byla konsultacja u neurochirurga...W sumie, to jednak wstawienie dwoch implantow jest bardzo wielka ingerencja. Ludzie maja tylko jakies czesci endospokowo wycinane i wracaja po kilku miesiaiach do pracy. Wsateienie imlantow to wydlubanie, usuniecie wszytskiego co bylo, wstawienie impantow. Bol z poczatku wielki musi byc. Ja mialam operacje w pazdzierniku 2012 roku i...na dzis, boli mnie troche mniej niz przed opercaja, ale boli, nie ma tak,ze jest choc dzien bez bolu. Skoro jednak boli mniej, moze za rok przestanie. Slyszalam takie rzeczy,ze u ludzi dojrzalych nawet dwa lata sie czeka na rezultat po wstawieniu implantow. Tym bardzije,ze ja na dyskopatie cierpie juz 16 lat... Co do prewencji z ZUs, jestem jej przeciwna. marnowanie kasy, a potem nie ma na swiadczenia czy renty...Prewencja jest dobra na wstepie dolegliwosci. ja bylam trzy razy i juz nikt mnie do niej nie zmusi. Polowa ludzi to stali bywalcy, ktorzy za bardzo chorzy nie sa.. jezdza tylko na darmowe wczasy. Na 7 stycznia 2015 roku mam opercaje zacmy. Bo jeszcze to sie zrobilo. To bedzie moja 11 operacja w zyciu...Pozdrawiam..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ROBERT_25

Witam i ja również od jakiegoś czasu ni czuje się za dobrze noga zaczęła znowu ostro rwać, mięśnie od pośladka aż do stopy napięte prawie jak skała. Gdy poruszam stopą łydka ciągnie jakbym nie wiem jakie miał zakwasy, owszem ostatnio pływałem od poniedziałku ale już dzisiaj nie dałem rady iść na basen. Wcześniej pływałem ale 3x w tygodniu i jedynie po pływaniu czułem zmęczenie w lędźwiach, teraz jest niestety gorzej. Co ciekawe jeszcze 21 listopada będąc na wizycie u neurochirurga nie miałem niepokojących objawów, jedynie lekarz potwierdził, że jest duża centralna przepuklina na l5/l4 której mi nie usuwali podczas operacji bo nie było objawów ale najwidoczniej coraz bardziej zaczyna dawać znać o tym, że jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :))) Do Gosi :) Co do prewencji moja koleżanka była i mówiła że było bardzo dobrze :) Ja myślę, żeby w następnym roku jechać na rehabilitację w ramach prewencji? A teraz trochę w żarcie, chyba się nie pogniewasz?-niedługo będzie ci lepiej powiedzieć czego nie miałaś robione, bo wszędzie cię cieli :))) A tak na serio - czy ktoś się zastanawiał ile człowiek w życiu może przejść operacji??? Witaj ROBERCIE_25 :) Dziwnie że jak wcześniej nie narzekałeś na tą przepuklinę w odcinku L4/L5 a neurochirurg widząc ją nic nie zrobił po rozcięciu, z pewnością wiedział że się ona odezwie. I teraz cię będzie czekała kolejna operacja, tylko się wkurzyć, a co z RM nie było jej widać? Ja ostatnio do poniedziałku do dzisiaj pracowałem dzień i noc, a jutro na dniówki i jeszcze mam sobotę pracującą, czuję zmęczenie, kręgosłup boli, ale odpocznę na łóżku i mnie przestanie boleć, tabletek nie biorę żadnych i to na tyle u mnie :) Pozdrawiam i życzę zdrowia :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coz, jedni zdrwoi cale zycie, inni nie. Przeciz nie ide na rekord,ze juz 11 opaacja chyba bedzie w zyciu...Jak kogos to smieszy, to kiepsko o nim swiadczy. Me zdanie o prewencji jest zle, to trwonienie ZUSowskiej kasy na pseudolecenie. Byl w tv prohram,ze to zacofane podejscie do leczenia. Tak sie moze komus porwai, kto dopiero od krotkiego czasu ma problemy z kregoslupem. A wiekszosc ludzi na prewencje jedzie, bo to darmowe wczasy, nawet zrwoca za dojazd. ja akurat, moze jestem dziwadlo, ale nie lubie takiej pustej atmosfery. meka dla mnie 24 dni zycia takiego. Tym bardziej,ze sa ograniczenia co do zabiegow, daje sie nie te, co wskazane, ale te, na ktore sa limity niewyczeroane. to samo mozna robic kierujac ludzi w swym miejscu zamiszkania na zabiegi, nawet kilka, dajac zwolnienie na ten czas. Taniej wyjdzie dla ZUS..Bylam trzy razy na prewencji bede sie nogami bronic przed kolejna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ROBERT_25

Przed operacją była przepuklina l4/l5 ale prawostronna bardziej po 10 miesiącach od operacji miałem robiłem MRI i wyszło, że l4/l5 jest już centralna przez co pojawiły się silniejsze bóle w lewej nodze i nieznacznie ale odczuwalne już w nodze prawej. Jak na razie nie mam jeszcze ubytków neurologicznych więc czekam z decyzją czy idę na operację jeśli się pogorszy lub się wstrzymam jak stan zdrowia się utrzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Nie przeczytałam całego forum bo za długie, ale zobaczyłam że są tu osoby po operacji Bacjac.Ja jestem 7 dni po takiej operacji i chętnie nawiąże kontakt z tymi którzy mają już większe doświadczenie po takiej operacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×