Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego

[Gość Staszek]

Dzięki za informacje Gosiu

[Gość Aśka]

Witam Cie Staszku! Gosia ma zupełną rację, powodzenia Ci życzę. Do zainteresowanego: Jak nie podoba Ci się wątek to znajdź sobie inny, jęcz z bólu itp... W tym forum na pewno się odnajdziesz,a jak wątek nie podoba się Tobie to wcale nie musisz zaglądać.... Pozdrawiam

[Gość Rafał Szczecin]

Witajcie :))) To Staszek dostał wyczerpującą informację od was dziewczyny i Zainteresowany też :))) Pozdrowienia dla Staszka i powodzenia :) Mam trochę czasu to piszę :) I sobie pośpiewaliśmy, teraz mnie kręgosłup nie boli, chwilkę się też zdrzemnąłem i lepiej się czuję :) Gosia jak tam... wiesz o co pytam, chodzi mi o twoje sprawy fizjologiczne i twój brzuch czy nadal chodzisz napompowana??? Asia jak masz okazję to odpoczywaj :))) Ania a co u ciebie? Pozdrawiam cieplutko i życzę milutkiego wieczorku i nocy :))) 23:03

[Gość Aśka]

Witam was! Jest jeszcze wcześnie,dzieciaki śpią. Rano jak się budzę to czuję ból nie mogę się obrócić na bok przechodzi jakieś 5 min po chodzeniu, w styczniu zadzwonię do lekarza i umówię się na wizytę. Gosiu jak będziesz mieć chwilkę napisz jak Ciebie... Pozdrawiam was Wszystkich tych przyjaźnie nastawionych i tych NIE, 8.55

[Gość Staszek]

Cześć Aśka a Ty uciekasz przed operacją ?

[Gość Staszek]

Tutaj u Was na forum jest bardzo sympatycznie, żeby tak w życiu codziennym zdrowi ludzie postępowali. Pozdrawiam wszystkich ciepło.

[Gość Aśka]

Witam Cie Staszku! Ja miałam operację 8 października wycieli mi dysk ale nie założyli implanta. Fajnie ,że do nas dołączyłeś. Życzę Tobie powodzenia... Pozdrawiam 11.45

[Gość Rafał Szczecin]

Witajcie :))) Zaraz jadę na basen z dziećmi ale tylko młodszy pływa bo ze szkoły ma darmowe wejścia a my nie możemy bo nie ma miejsc bo też są inne szkoły. Asia masz dobrze ja dzieci tak długo ci śpią bo moje się budzą wcześniej i budzą nas. Staszku z skąd jesteś? Tak to jest że bogaty nigdy nie zrozumie biednego :( I tu na forum jest tak że zdrowy nie zrozumie chorego do puki nie dopadnie go choroba. Ja po operacji miałem takie dni że zapominałem o bólu i było mi fajnie ale o ludziach którzy tu są jak Gosia i Asia nie zapomnę :))) Pozdrawiam cieplutko, muszę wychodzić bo się spóźnię na basen :))) 12.23

[Gość Staszek]

Ja jestem z Płocka

[Gość Jakos]

Minęło 6 tygodni od operacji i z Nowym Rokiem startuję do pracy Od 3 tygodni zero dolegliwości pooperacyjnych . Rozmawiałem z neurochirurgiem i mam na siebie uważać w pracy , wiecej chodzić niż siedzieć przy kompie. Mam taką pracę że można to wszystko pogodzić i tak sobie zorganizować dzień żeby się nie przesilać. Nie widzę sensu siedzenia w domu i użalania się nad swym losem skoro jest wszystko w porządku a i pieniążki też się przydadzą

[Gość anka]

Zazdroszczę Ci JAKOS, też bym tak chciała, trafiłeś na dobrego neurochirurga, tak modelowo to powinno wyglądać a nie rok wycięty z życiorysu, tylko uważaj na siebie, mi z kolei porobiły się zrosty pooperacyjne tam w środku, lekarz mi powiedział że to naturalny proces gojenia się ... Ból promieniuje do nogi niekiedy jeszcze, drętwienie te sprawy - w szczególności jak właśnie siedzę, Powodzenia Ci życzę Wesołych Świąt

[Gość Gosia]

Jakos mial jakos malo ingerencyjna operacje. Anka, to ewenement, by poltora miesiaca po niej byc tak sprawnym. Az sie to dziwne wydaje. Wszyscy tak nie moga, ja np.po implantach kilka miesiecy bede to czula i nie ma mocnych, nawet po udanej operacji troche boli. Ale, nie mam zadnych dretwien czy rwy juz. Asiu, dobrze napisalas zainteresowanemu. Nie wiem, czy to forum byloby do strawienia, gdyby tylko sprowadzalo sie do jekow i placzu. Oprocz tego sa inne , tez wazne, rzeczy. Rafale, wzdeta wciaz jestem, napompowana jak balon,ale przy pomocy leku czasem zagladam do kibla. Nie jest OK, bo nadal sama tego nie robie. Po nowym roku, jak nic sie nie zmieni, pojde do gastrologa. Pisze u ojca na kompie, w domu to juz masakra. Moja corka i jej tryb zycia, mloda, wyszla o 23.00 a wrocila przed 07.00. I jej teksty, ze tylko bezmozgowcy zabijaja zwierzeta, by je zjadac...Na wszystko ma specyficzne zdanie, inne od wiekszosci. Ale, moze to i lepiej, ma dziewczyna charyzme. Kochani, zycze Wam jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji Swiat. Odpoczywajcie. 13:55

[Gość Aśka]

Witam, ja też czuję,że mogłabym wrócić do pracy tylko u mnie jest ten problem,że w pracy cały czas stoję na kasie i dźwigam, jest to sklep i nie ma możliwości się oszczędzać zresztą mój lekarz zna mojego szefa są to koledzy więc powiedział,że nie mam szans abym wróciła wcześniej niż pół roku od operacji Pozdrawiam

[Gość Jakos]

Miałem fenestrację przepukliny L5/S1 bez implantów. A neurochirurg naprawdę był dobry bo kiedy pokazałem mu 3 dni po operacji jak chodzę to stwierdził że to dla niego nie nowina bo przecież mi obiecał że będę chodził :) I chyba to nie jest jakiś ewenement mój przypadek bo koledzy z sali też się dobrze czują. Faktem jest że po wyskoczeniu dysku miałem operację w ciągu 10 dni i nerw nie był długo uciskany i stąd pewnie tak szybko ustąpiły dolegliwości. Miałem zapewne to szczęście że do szpitala przywiozło mnie pogotowie, konsultacja neurochirurga i szybki wyrok - operacja. Mialem niedowład całej lewej nogi z palcami włącznie. Przez miesiąc po operacji miałem nie siadać i nawet jadłem na leżąco lub stojąc. Pierwsze osiedlowe spacery odbyłem na zdrętwiałych nogach z zakwasami ale szybko to ustąpiło. Na kontrolę do szpitala wybrałem się oczywiście na piechotkę -łącznie 10 km w obie strony :) Pozdrawiam wszystkich *dyskoboli*

[Gość Rafał Szczecin]

Witaj Jakos :) Miło że coraz więcej osób zagląda do nas na forum i pisze :) Co do twojej operacji to masz farta że nic straszniejszego się nie stało :) Gosiu trzymaj się może to ustąpi i będzie ok :) Ja teraz jadę do teścia i tam przygotowania świąteczne będziemy pomagać :) WESOŁYCH ŚWIĄT WSZYTKIM ŻYCZĘ :))) Będę na wieczór to zajrzę tu przed spaniem :))) 15.01

[Gość Aśka]

Witam Cię Jakoś, ja też 30 dni nie mogłam siedzieć tu na forum niektórzy byli zdziwieni ale dałam radę, też trafiłam na super neurochirurga więc jest ok. Pozdrawiam

[Gość anka]

no to teraz wszystko jasne JAKOS toż to miałeś *szczęście * że Cię niemalże od razu na stół wzięli i tak powinno być a nie trucie niepotrzebnie lekami przeciwbólowymi, jedna neurolog do której trafiłam powiedziała że ta przepuklina sama wyschnie i odpadnie ... drugi ortopeda powiedział że on całe życie z czymś takim żyje i nie jest tak źle jaka ja mówię... Ja niestety męczyłam się z tym ponad pół roku, każdy krok sprawiał mi ból od stopy aż po kłucie w kręgosłupie, miałam też jak to mówią opadanie stopy a raczej niedowład całej nogi, czułam się jak Kuternoga i przesuwałam nogę dłońmi, no i tydzień ze spazmami wykręcającymi w każdej pozycji ciała - dlatego tak to szybko mi to chyba teraz nie przechodzi, i powoli do siebie dochodzę ale teraz są święta więc Dużo Dużo Zdrowia, żeby wszelakie choroby Nas omijały - już wystarczy, swoje się nacierpieliśmy i niech tylko życzliwi ludzie nas otaczają

[Gość Aśka]

życzę wszystkim zdrowych, spokojnych świąt,bez bólu i żadnych ograniczeń. pozdrawiam 10.13

[Gość Gosia]

No, jestem...chyba dziwaczeje, jednak nie lubie juz za bardzo swiat....Jakas sztucznosc w nich jest od lat. Jak bylam mala i swieta byly na prawdziwej wsi, u babci, to jakies prawdziwsze byly te swieta. Cisza tu panuje, wiec wnioskuje,ze albo jecie, albo macie gosci albo lenistwo swiateczne i ociezalosc z przejedzenia sie Wam udzielila. Poki co, wiele serdecznosci na te swiateczna koncowke. 13:38

[Gość Aśka]

Witam! Ja tak się rozleniwiłam,że dopiero niedawno komputer włączyłam ale ociężała z przejedzenia też jestem... Jutro dieta.... Jak tam twoje Gosiu sprawy?, a jak kręgosłupy u innych? 19.00

[Gość Gosia]

Haha, poswiateczny syndrom, ociezalosc z przejedzenia i leniuchowania. Od jutra dieta....Rafal, a jak u Ciebie? Jutro do pracy, czy nie? Zeby nam wszystkim zdrowie dopisywalo, bo bez niego to i inne rzeczy szwankuja. Asiu, napisalam do Ciebie maila. Zycze wszystkim dobrego wieczoru. Cieplo pozdrawiam. 20:17

[Gość Gosia]

Czy nadal w swiatecznym lenistwie, ze tak tu cicho? ja Was pozdrawiam w ten poswiateczny dzien. Mam nadzieje,ze bylo Wam fajnie i bezbolowo. Rafal, Ania...jak u Was teraz? 09:57

[Gość Rafał Szczecin]

Witajcie :))) Witaj Gosiu :) Mało miałem czasu żeby tu zajrzeć i coś naskrobać :( Święta święta i po świętach :))) Mogę powiedzieć że się nie przejadłem i codziennie tyle zjadłem że nie byłem do końca najedzony i dobrze się czuję przez to :))) Koniec świata albo przespałem albo nie zauważyłem tak szybko śmignął :))) Byłem w pracy i było ok i jutro też idę :) Prezenty były też :) Teraz czekamy na kolejne wpisy od Asi i Ani co u nich i jak było??? Pozdrawiam cieplutko :))) 19:17

[Gość zmieszana]

Czytam od pewnego czasu wasze wypowiedzi i mam mieszane uczucia.LUdzie napiszcie coś pożytecznego,np.kto Was leczy,kto operował, czy dobry lekarz,czy bufon.Ludzie szukają konkretnych informacji.

[Gość Rafał Szczecin]

Witaj ZMIESZANA :) Ja jak inni tu bywalcy, nie będę wymieniał bo na pewno wiesz jak czytasz od pewnego czasu pisali i ja też od początku swoich dolegliwości przez operację i do powrotu do pracy to możesz sobie poczytać i ja nie będę kolejny raz opisywał tego od początku bo mi się nie chce a jak komuś się nie chce czytać to jego sprawa, a jak potrzebuje takiej informacji to ją znajdzie, a teraz piszemy na bieżąco o swoich problemach :( Ja ci napiszę kto mnie leczy :))) LEKARZE i albo się trafi na dobrego fachowca, albo nie, albo inaczej, są dwa uda, albo się uda, albo się nie uda operacja :) Czy ZMIESZANA miał, czy miała jakąś operację? Bo z nika nic mi nie mówi o tobie :( Albo jesteś osobą jednorazową i dlaczego dopiero teraz się decydujesz na pisanie? W sumie jak ktoś napisze np. Staszek to dostawał odpowiedzi od nas :) ZMIESZANA napisz z skąd jesteś? Bo co z tego że ja ci napiszę że operował mnie neurochirurg Kheder obcokrajowiec w Szczecinie i jest bardzo dobry jak ty mieszkasz w Krakowie, przyjedziesz do Szczecina do tego neurochirurga po to aby on wykonał operację? Napisz coś więcej o sobie to może jakoś spólnymi siłami coś doradzimy :))) Pozdrawiam :))) 21:54