Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego

[Gość Rafał Szczecin]

Asia dobre głaskać po stopach :))) Rekordy potrójne też niezłe :))) Gosia tak jest jak zostają tylko fora do czytania i pisania jak lekarze nie chcą z nami rozmawiać nawet na forum, może boją się czegoś? Powiem wam dziewczyny że tu na forum tak piszemy, a jak jakiś mądry wpadnie i zablokuje ten post to jak się odnajdziemy??? Nikt z nas może już się nie odnaleźć :( Macie jakieś pomysły? Może e maile czy coś w tym stylu??? Milutkiej nocy życzę i jak najmniej bólu :) Środa 22:57

[Gość Gosia]

Rafal, ja mysle,ze lekarze maja za malo czasu, by z nami gadac. W szpitalu operacja za opercaja. Nie ma kiedy. To rozumiem. A ja nawet jak bylam prywatnie u lekarza dwa razy i po godzinie, to i tak zadawalam pytanie inne. Lekarz mi powiedzial,ze zadnych powiklan nie ma z dostepu przedniego. Wykluczajac, co potem wyczytalam mzliowsc krwotoku, bo trzeba ogarnac cala mase zyl i tetnic brzusznych. Tak sobie mysle,ze faktycznie, od brzucha to chyba trudno jest uszkodzic nerwy czy miesnie. Pomysl sam. Newry odpowiadajace ze np. wyprozniane sa w odcinku bardzo nisko polozonym, nizej niz moje implanty. Wszedzie czytam,ze z przodu nie idzie uszkodzic newrow.To prawda,ze sie nakrecam i ten nadmiar wiedzy jest zly. Mialam znajoma lekarke, pediatrę kiedys. Ta leczyla cudze dzieci a o wlasne to zawsze panikowala,gdyz znajac choroby poobjawach najpierw szukal najgorszego przypadku. Ale, tylko tak panikowala w stosunku do swego dziecka. To tez prawda,ze jakby sie cos z tym portalem stalo, to jak my sie odnajdziemy. Ja moge adres mailowy podac, nie ma problemu. Nie wiem, jak Wy sie na to zapatrujecie. Z Rafalem i Asia bowiem bardzo sie zzylam, gdyz dominujemy tu na tym forum. Pozdrowionka... 23:35

[Gość Gosia]

Zeby rozwiac problem uszkodzenia miesni i nerwow. macie link do strony o mej operacji ALIF. Zadnych miesn ii nerwow sie wowczas nie uszkadza, przeczytajcie. By wiedziec dal siebie i innych. Ja sama sie nakrecam, ale niemozliwe to niemozliwe. http://drkregoslup.pl/leczenie-chirurgiczne-bol-odcinka-ledzwiowego-kregoslupa/stabilizacja-kregoslupa-bol-odcinka-ledzwiowego/alif-bol-odcinka-ledzwiowego-kregoslupa/leczenie-chirurgiczne/alif-stabilizacja-kregoslupa-technika-operacyjna 23:39

[Gość Rafał Szczecin]

Gosiu brawo :))) I nareszcie zaczęłaś normalnie myśleć i tak ma nie wpadać za wczasu w panikę :))) Jutro poczytam, bo już jestem zmęczony i chce mi się spać :))) Pozdrawiam cieplutko i milutkiego wieczorku życzę :))) Asia niech się jeszcze wypowie na temat innego kontaktu jak by się coś stało z tym wątkiem??? 00:30

[Gość Aśka]

Witam, ja jestem jak najbardziej za, podam co tylko chcecie aby mieć z wami kontakt....Gili,gili jak mój syn nazywa spowodowało,że zasnęłam ale to dobrze w końcu czuję się wypoczęta..... Gosiu,a jak tam twoje sprawy fizjologiczne? mam nadzieję,że dużo lepiej? Rafale miłej procy życzę... pozdrawiam ciepło...... 8.52

[Gość Gosia]

Asienko, teraz to do Ciebie, gdyz nasz Rafal jest w pracy.Dzis po wczorajszych forlaxach znow bylo cos w kibelku.Fakt, musze sie wspomagac,ale jednak jest dowod na to,ze jelita pracuja dobrze. Jakos nie bardzo chce mi sie wierzyc,ze to robi kregoslup.Gdyz, jak Wam w linku podrzucila, w czasie operacji ALF, ktora mialam nie uszkadza sie zadnych nerwow i miesni, ich sie nawet nie dotyka. Z kolei w to,ze juz , zraz po opercaji, poltora miesiac pozniej cos mi nowego siadlo nie bardzo wierze. Tak szybko cos nowego, nie slyszalam. TYm bardziej po implantach, ktore maja na celu wzmocnic kregoslup. Co Ty, Asiu, o tym myslisz? Moj adres mailowy: malgorzata_w@hotmail.com 09:59 Ojejku, tak tez mysle, jak czas szybko zlecial. ilez to musialam moja malenka niegdys corke usypiac...Ta malenka teraz nie jest malenka, ma 23 lata, ba, skonczy w styczniu 24...Jestes tez dzielna dziewczyna, bo kregoslup i dzieci, chyba glownie sama je wychowujesz. Swieta, jak spedzisz? Zycze Ci i wszystkim na dzis pogody ducha i milego, dobrego dnia.

[Gość Aśka]

Gosiu masz rację też mi się wydaję, że nic nie uszkodzili, wiem,że forlax jest dobry z tego co gastrolog mi mówiła, mówiła tez,że na niektórych działa od razu a czasami potrzeba czasu... Tak sama w sumie cały czas jestem z dziećmi sama. W końcu pierwszy raz wigilię i święta spędzę w domu, nie mam siły nigdzie chodzić, jak moja mama wyjechała 4 lata temu to świąt w ogóle nie czuję w niedzielę z dzieciakami będę ubierać choinkę.

[Gość Aśka]

kurcze 10.28 idę na jakieś zakupy Pozdrawiam

[Gość Aśka]

Gosiu właśnie z implantem trudniej ponoć dochodzi się do siebie bo odczuwa się dłużej ból za to później jest spokój. Ja nie mam implanta i ponoć do 3 lat może coś wyjść ale zdania są podzielone. Operację miałam 8 października i lekarz powiedział mi,ze w lutym mogę na siłownie iść. Wiecie co ale mam dziś lenia ni mi się nie chce a o 15 muszę do szkoły iść wigilię przygotować ponieważ większość rodziców umywa ręce. Barszcz już ugotowałam mam nadzieję, ze będzie smakować. Zaraz jadę spodnie pod choinkę sobie kupić bo już 5 kilo zrzuciłam od operacji jeszcze 3 i będzie ok w miarę. Całuski ślę i do usłyszenia.... Pozdrawiam Trzymajcie się ciepło. Aha zimy nie lubię ale wolę już śnieg niż ten wiatr, który Kraków nawiedził i zero śniegu niby - 5 stopni a zimno okropnie! 11.00

[Gość Gosia]

Asia, zapisalam Twoj adres mailowy. Wiesz, ja tez nic a nic nie czuje swiat ani zadnej atmosfery. Te male zakupy i kilka potrwa to niemla z musi zamowilam, bo wypada. Moze to kwestia psychiki, ciagle w ostanich latach na cos bylam chora. Moz ejak z pol roku nic mi nie bedzie, to bede radosniejsza psychicznie. Teraz to malo kto sie cieszy na swieta. Rodziny w rozsypce, czesc za granica, ludzie stali sie wilkami dla siebie. Zero radosci. Ugotowals barszcz, fajnie. Bylam nauczycielka i wiem, ze co do czego to rodzice najczesciej migali sie od pomocy. WYmagania zawsze byly, ale pomoc zadna. Mialam jedna klase taka tylko, gdzie mlodziez i rodzice byli OK. Jak jednemu umarla mama, ojciec z nimi nie miszkal,to zrobili pogrzeb, stype. Na swieta tez wszystko i prezenty. Zima to dla mnie niemila pora. Dzis w Slupsku jest dwa na plusie,ale od dawna tylko pochmurno, caly czas ciemnawo. A ja kocham sloneczko..Utylas po operacji, ja nie. Ale, mialam sie czym martwic, tata i corka...Potem zaczelam juz cwiczyc na rowerku, wiec nie tyje mi sie. Choc zawsze sie pilnowalam i o wage dbalam, bo sklonnosci do tycia raczej rodzinne mam. Ide pedalowac, potem odwiedze mamy siostre, ktora obok w bloku mieszka. Zycze cieplego i milego dnia... 11:30

[Gość Rafał Szczecin]

Witajcie :))) Ale gorąco się tu zrobiło, aż literki na klawiaturze parzą :))) Podawajcie swoje e maile :) Jak to usuną to będziemy pisać e maile :) Mój na który mało zaglądam: rafal.f@inMail.pl Możecie sobie gdzieś zapisać :) Dziękuję Asiu, praca była dzisiaj fajna i miła, to co lubię robić :))) Podałaś e maila i pisałem i jakiś błąd *adres odbiorcy odrzucony* Coś nie tak??? :((( Muszę wyjść, poczytam jak wrócę i napiszę do was :)

[Gość Rafał Szczecin]

Witajcie :))) Ale gorąco się tu zrobiło, aż literki na klawiaturze parzą :))) Jak to usuną to będziemy pisać e maile :) Mój na który mało zaglądam: rafal.f@inMail.pl Możecie sobie gdzieś zapisać :) Dziękuję Asiu, praca była dzisiaj fajna i miła, to co lubię robić :))) Podałaś e maila i pisałem i jakiś błąd *adres odbiorcy odrzucony* Coś nie tak??? :((( Muszę wyjść, poczytam resztę postów jak wrócę i napiszę do was :)

[Gość Rafał Szczecin]

16:33

[Gość Gosia]

Witaj Rafal, zapisalam i Twoj adres mailowy. Pozniej sprobuje tam cos napisac, by sprawdzic, czy dochodzi wiadomosc. Zimno mi jakos dzis, choc na zewnatrz bylo dwa na plusie. Ja jednak jestem super, mega zmarzlakiem.Jak sobie przypomne, jak chodzilam zima majac np.20 lat. Dzis bym chyba umarla tak lekko sie ubierajac.Dziwne, bo moja corka tez strasznie marznie a mloda. Dzis nic w sumie nie robilam. Konkretnego, bo jakos czas tak zlecial. Kilka godzin bylam u mamy siostry. Jestm znia na ty, bo jest niewiele starsza ode mnie. Tez ma ze zdrwoiem nie tak, bo 2 lata temu miala udar i musi sie od nowa mowic uczyc.Juz niezle jej to idzie. Nie bolalo Ciebie , Rafal, w pracy? Asiu, jak klasowa wigilia ?Jestem temu raczej przeciwna, bo naprawde wigilia powinna byc tylko jedna. Ojej, jak mi zimno, brr!!!Pozdrowionka...czy jeszcze tu istnieja ludzie inni niz Rafal i Asia? Czy tak super sie czujecie,ze nie piszecie? 17:04

[Gość Aśka]

Witam, właśnie wróciłam ogarnę dzieci i coś wyskrobię 18.36

[Gość Rafał Szczecin]

Ja też wróciłem, byłem na treningu piłki nożnej z młodszym :) Jak kiedyś byłem długo na zwolnieniu albo na urlopie to też mi było zimno w domu, po powrocie do pracy to się zmieniło :) W pracy tak jak pisałem wcześniej, boli jak bardzo dużo wykonuję ruchów, dzisiaj fajnie na zewnątrz, rano nie było tak zimno, a było 2 stopnie na + a koło 12 zrobiło się chłodniej bo było wilgotno i już zimniej było odczuwalne :) Czytałem twoją stronkę Gosiu i tam fajnie opisują, dobrze że nic się nie stało w trakcie operacji :) To ja mogę być bardziej narażony na zrosty kostne po wycięciu części mojej przepukliny, mam się martwić? czy nie? Mi twój e mail nie działa :((( Asiu ty robiłaś barszcz na wigilię a ja byłem przedwczoraj na zebraniu i muszę przynieść ciasto, ale nie ze sklepu tylko własnej roboty na jutro, mam je już bo zrobił mi teściu, wcześniej robiła teściowa na różne imprezy, a dzisiaj już dwa miesiące po jej śmierci :( Asia dostałaś e maila od mnie? Jak coś napiszecie to dajcie mi tu znać bo rzadko zaglądam :) Czwartek19:01

[Gość Aśka]

Witam, troszkę dziś jestem zmęczona mam ochotę położyć się już spaść i czuję straszne napięcie mięśni, szkoda,że rehabilitację mam dopiero w styczniu.... Jutro mam jak dzieci zaprowadzę po drodze jakieś małe zakupy zrobić i leżeć. Ja też uważam,że wigilia powinna być tylko jedna ale cóż, wychowawczyni chce abyśmy się lepiej poznali. Na wigilię będę robić pstrąga pierwszy raz mam nadzieję,że mi wyjdzie.Nie lubię karpia dlatego preferuję inne ryby....... Jakie macie plany na sylwestra? Wiem,że to jeszcze daleko ale pytam z ciekawości..... Mnie Gosiu mnie już nawet nie ta zimno jak po operacji było- istny koszmar przeżywałam,a zawsze byłam zmarzluchem. Napisałam do was króciutkiego meila żeby sprawdzić czy dojdzie więc będę czekać na wiad. Pozdrawiam i do usłyszenia... 19.05

[Gość Aśka]

Rafale nie dostałam meila od Ciebie, wysłałam Gosi i Tobie od Gosi dostałam potwierdzenie,że dostała,a Ty? 19.18

[Gość Rafał Szczecin]

Dostałem od Ciebie Asiu :), a od Gosi nie :( Asia ładne ma dzieciaczki na nk :))) 19,25

[Gość Gosia]

Hej, Asiu sluchaj organizmu. jak chcesz odpoczac, odpoczywaj. Trzeba to wolne jak najlepiej wykorzystac, gdyz chcemy jeszcze troche w zyciu podokazywac. Na ile nam te chore kregoslupy jeszcze pozwola. ja w tym roku, jak wiecie, wiel sama na wigilie nie robie, nie mam jakos natchnienia. Ale, na Boga, ile tez czlowiek moze jesc. Rafal co dzien do pracy, w sumie zima to nie zazdroszcze. Gorzej,ze bedac na juz dlugim zwolnieniu, chyba od pracy zawodowej sie troche odwzyczailam. O Sylwestrze nawet nie mysle. Niewykluczone, ze nigdzie nie wyjde i w spokoju to spedze. Chyba na impreze calonocna, nawet w kameralnym gronie jestem za slaba. Padne przed polnoca...haha. Rafal, tez wyslalam doCiebie probnego maila. Od Asi otrzymalam info,ze do niej doszedl. Fajnie, ze tak. Asia, moze jednak przeholowalas z tym sprzataniem, nie bylo ono tak wazne i potrzebne. Pozdrawiam Was i innych milczacych cieplo. 19:29

[Gość Gosia]

Asia, czy na Facebooku z tymi dzieciaczkami to Ty? Taka blondynka z krotkimi wlosami? 19:32

[Gość Rafał Szczecin]

Na nk też masz to zdjęcie :))) Asia to jest internet i tak działa :))) A ja co mam zrobić z emailem jak do was nie dochodzi???

[Gość Aśka]

Kurcze jakim sposobem znaleźliście mnie na nk i facebooku skoro ja tam chyba od roku nie zaglądałam! nawet haseł nie pamiętam! Pamiętam tylko,że na facebooku mam zdjęcie z cyrku z wężem i dzieciakami? Pozdrawiam muszę tam zaglądnąć 19.40

[Gość Aśka]

Rafale przed sekundą sprawdzałam i właśnie żadnej wiad. od Ciebie nie mam. 19.50

[Gość Rafał Szczecin]

Ok zmienię pocztę na inną :) 19:52