Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego

[Gość Rafał Szczecin]

Witajcie :))) Witaj Agnieszko, fajnie że jesteś z nami :) Dzisiaj na zewnątrz pracowałem i po cięższej pracy jak zakładanie wysięgników z lampami i dna słupy odczuwam coś w rodzaju betonu ale daję radę :) Co wy dziewczyny jakaś epidemia ze sprawami fizjologicznymi ??? Za dużo nie piszcie bo całe forum zaraz będzie tylko o tym pisało, żebym ja się nie zaraził, jak na razie u mnie w miarę luźno jest z tymi sprawami ale nie powiem że rzadko, prawidłowo, raz dziennie :))) Też jestem ciekaw co Gosi powiedzą, albo zrobią??? U nas lekarze tacy są, chcę leczyć i słyszeć po tym że jest z nami ok i nic nam nie dolega. Gosia pisałaś nie dawno o drożdżycy w trakcie antybiotyków i ja się nie zabezpieczyłem bo brałem i nic, a tu od wczoraj kaplica i to mnie dopadło i od wczoraj biorę tabletki osłonowe i inne mikstury na to :((( Agnieszko, rwania nie mam i już nie chodzę na kontrolę do lekarza, zaprzestałem, a jak bym poszedł do mojego lekarza pierwszego kontaktu to mogę od niej brać zwolnienia ale nie czuję takiej potrzeby, chyba że tak jak w tamtym tygodniu, jeszcze kaszel mam, ranny jest najgorszy i wieczorny :( Jak by nie premie wysokie u mnie w pracy to bym chodził częściej na zwolnienia, a tak mi się to nie opłaca bo dużo tracę :( Pozdrawiam cieplutko i Agnieszko częściej przychodź i pisz z nami bo ja i Gosia piszemy prawie codziennie, inaczej nas powinno się nazwać straszliwymi gadułami :)))

[Gość Angie]

Robert_25... chyba wiem jak się czujesz pisząc o straconych pasjach. Moją pasją był taniec. Arabski, cygański, indyjski i w ogóle tańce z Azji Srodkowej. Niestety, kręgosłup to zmienił. Prawie dwa lata byłam *w dołku* i nie mogłam się z tym pogodzić. Ba! Do tej pory łezka mi się w oku kręci jak słucham tej muzyki i dusza nadal rwie się do tańca. Po dwóch pojawiła się nowa pasja. Taka, która całkowicie zawładnęła moim życiem i w ciągu zaledwie 3 lat stałam się jednym z niewielu specjalistów na świecie w bardzo wąskiej dzidzinie. Kręgosłup po operacji (czerwiec 2011) daje żyć, z chorób przewlekłych mam reumatoidalne zapalenie stawów, zespół Meniera, chorobę Hashimoto z niedoczynnością tarczycy... i wiesz co? Nie planowałam ani zmiany zawodu, ani tym bardziej tych wszystkich chrób (wszystkie ujawniły się w ciągu ostatnich 5 lat, czyli odkąd mam problemy z kręgosłupem) ale cieszę się, że umiałam wykorzystać na plus nową sytuację. Jakoś jestem pewna, że z Tobą też tak będzie. Może stracisz trochę czasu, może nie wszystko zmieni się jak za dotknięciem różdżki. Ale daj sobie i swojemu organizmowi szansę. No i nie rezygnuj z marzeń i planów, także tych rodzinnych. Pozdrawiam,

[Gość Gosia]

Rafal i inni. Bylam u lekarza. Coz, bez rtg kregoslupa, ktore okresli polozenie implantow, ani rusz. Zrobilamr tg, bedzie wynik jutro. Ale, mam skierowanie na cito do chirurga, by zbadal prace jelit. Bo mialam operacje z dostepu przedniego i moze byc z tego powodu dysfunkcja. Ale, do chirurga ide jutro. Ciekawe, kiedy mnie przyjmie,choc mam to na cito. Z wynikami mam sie udac na oddzial neurochirurgii do tego, ktory robil operacje lub do tego, co mnie dzis przyjal. Zatem, trzeba czekac. I jeszcze jedno, wazne. Pytalam, czy moja jazda na rowerze stacjonarnym mogla cos zlego spowodowac. Nie mogla. Rower na przemieszczenie implantow zadnego wplywu nie ma, gdyz przy tym pracuja miesnie, ktore nie obciazaja kregoslpupa. No, a wy mi tyle pisaliscie,zebym nie pedalowala. Zatem, moge i bede to robic. Robert, ja tez, jak Angie, napisze,ze musisz przemodelowac swe zycie.Z pewnych rzeczy kazdy z nas musial zrezygnowac z powodu kregoslupa. Trzeba sie odnalezc w nowej rzeczywistosci. Taka prawda. Pozdrawiam was wszystkich.

[Gość Rafał Szczecin]

Witajcie :))) Witaj ponownie Gosiu :) To fajnie że nic poważnego aż tak że musiała byś trafić do szpitala, ale nigdy nic nie wiadomo :( To możesz jechać aż do Szczecina na swoim kołowcu pedałując :))) Wytłumacz mi co znaczy cito?, bo nie wiem, jestem ciemny :) Pozdrawiam cieplutko :)))

[Gość Gosia]

Rafalku, czy nic powaznego, to nawet teraz lekarz nie wiedzial.Bez tych dwoch badan nic sie nie okresli. Badanie na cito to znaczy,ze na najszybszy termin. Ale, neurochirurg mi powiedział, ze u gastrologa cito jest za pol roku a norma za caly rok. Dlatego dal mi do chirurga, bo tam ponoc szybciej. Bde molestowac,zeby blyskawicznie to bylo. Nie moge z tym przeciez czekac.Jak bede zmuszona to i prywatnie pojde do lekarza, gdyz nie mam wyjscia.Jutro podjade po wynik rtg i wtedy bede wiedziec,czy ze strony implantow nic nie szwankuje. Moze faktycznie to sa problemy, nie od kregoslupa,tylko od jelit. Skoro mialam ciecie brzucha. Ale,dlaczego po takim czasie by sie to ujawnilo, to mnie zastanawia. Ja pisze, bo siedze w domu na wolnym i mam czas na pisanie, taka prawda. Inna rzecz,ze faktycznie to forum staje sie od wyprozniania. Niestety, te dolegliwosci czesto sie po naszych operacjach zdarzaja., Inna rzecz,ze glownie kobietom,ciekawe dlaczego. Przy antybiotykach zawsze trzeba brac lek tzw.probiotyk na dobra flore bakteryjna. Inaczej moze dopasac grzybica roznych narzadow, jak u mej corki. Pamietajcie wszyscy o tym, bu potem nie miec problemow. Pozdrawiam.

[Gość Rafał Szczecin]

Gosiu tylko nie za bardzo molestuj lekarza bo jeszcze będzie chciał coś od ciebie i różnie może być :))) Biorę probiotyki i myślę że będzie coraz lepiej :))) Pozdrawiam i milutkiej nocy życzę :)))

[Gość Gosia]

Rafal, alez my na tym forum dominujemy...haha. Jak bedzie trzeba i tak musze isc prywatnie do lekarza, bo jak sie inaczej nie da. Jutro odbiore rtg kregoslupa i mi sie wyklaruje, czy to przez implanty. Co prawda boje,ze ze jelita mi wysiada, to grozi nawet smiercia czytalam, jak dojdzie do niedroznosci calkowitej. A sio, takim myslom. Dobranoc.A, boje sie, Rafal,ze w pracy za wiel dzwigasz i nadwyrezasz kregoslup. Mlody i silny jeszcze jestes, ale kregoslup jeszcze na wiele lat ma CI sluzyc.

[Gość anka]

Robert_25 trzymaj się - tak to już niestety nieraz z nami musi być, to ja pisałam o tej nodze, bo wnerwia mnie ile ma mnie jeszcze boleć a czy naprawdę o tak dużo proszę. Gosiu - jestem 4 miesiące po operacji L5-S1 nie wstawiali mi żadnych implantów chyba ze względu na wiek 30 lat, więc stwierdzili że jeszcze do nich trafię, nie wróciłam do pracy, z powodu rwania nogi które m.in. nasila się w pozycji siedzącej, Zastanawiam się czy w ciągu 6 tygodni chociaż zelży (bo kończę wtedy zasiłek chorobowy) by móc wrócić do 8 h za biurkiem. Ostatnio trafiłam do fizjoterapeuty - masażysty, (oczywiście prywatnie) ale też trzeba było mieć skierowanie - paranoja, jego pierwsze pytanie które mi zadał to czy operacja była rzeczywiście tak konieczna i czy nie dało się bez niej obejść, bo gdybym trafiła do niego przed to byłby w stanie mnie naprawdę postawić na nogi i odsunąć w terminie mniej więcej o pół roku te bóle. A teraz to on nie wie co tam jest w środku po operacji, jak to tam się pozrastało nie chce mi nic pozrywać więc z pewną rezerwą będzie podchodził do mojego kręgosłupa - no i jak tu nie zastanawiać się czy ta operacja naprawdę miała sens, jak na MR wyszło że teraz są zmiany pooperacyjne w postaci blizny które uwiera korzonki nerwu S1 co może dawać te same objawy jakie były przed operacją - wtedy przepuklina modelowała a teraz zrosty Angie ja też tańczyłam - myślisz że to może od tańca poleciały nam te kręgosłupy - a niby sport to zdrowie, jak będę miała dzieci - w końcu bo ta dyskopatia popsuła mi szyki - to tylko na basen będzie chodziło (myślę że w wodzie nic nie może się złego przytrafić) tylko szkoda że ja sama nie chodziłam .... A co Cię tak zainteresowało Angie? POZDRAWIAM WSZYSTKICH DUŻO ZDROWIA Z OKAZJI MIKOŁAJA (zawsze mnie to zastanawiało po co tego życzyć przecież ono jest, lepiej pieniędzy, radości, powodzenia, sukcesów etc - teraz by mi się chętnie przydało..)

[Gość Gosia]

Anka, tez jak bylam mloda, to sie dziwilam,ze skladajac zyczenia ludzie na pierwszym miejscu zdrowie wymieniaja. Teraz, ba od kilku lkat, moze wiecej, wiem,ze zdrowie to podstawa wszystkigo innego. Ty masz watpliwosci co do tego,ze za szybko poszlas na operacje. Ja napisze,ze wykorzystalam wszelkie metody leczenia. w ostatnich trzech latach prywatnie kilak azry wroku byalm na leczeniu w Kolobrzegu. zabiegi i maasze, zero poprawy. Mialam sesje u terapeuty manualnego, przez dwa tygodnie, co drugi dzien. Igloterapia bardzo boesna i nic. Nie zawsze zabiegi pomagaja. Na pewnym etapie dysfunkcji nic juz nie pomaga. To, czy mozesz do pracy, Ty wiesz najlepiej, jak sie czujesz, czy podolasz. Mooda jestes, nie wstawiali Ci implantow...nie wiem, ....Ja to poki moge, bede brac wolne. BO mam 50 lat i te dwa implanty. Praca 8 godzin, wyjmowanie i wkladanie non stop segregatorow, na polki nisko i wysoko...niby nic,ale dzien w dzien 8 godzin...to na dzis poza zasiegiem.Ale, jestem 2 miesiace po. Zaraz ide do chirurga, z tym zaburzeniem jelit, czy diabel wie, czego. Do licha chyba medycyna obecna zana jakie sleki na recepte, by to przegonic. Ja nawet, tak pelna, na zadne badanie sie nie nadaje. Zobacze, co bedzie u tego lekarza. Odbiore tez rtg z obrazem impalntow. Pozdrawiam

[Gość agnieszka szczecin]

witajcie . standardowe pytanie czy operacja była konieczna wiele razy zostało mi zadawane wlasnie przez fizjoterapeutę, ze połowa za szybko się poddaje operacji a neurochirurdzy tylko by kroili ,jedni i drudzy pewnie mają troche racji ale czasami ból jest taki ze tylko ta operacja od niego uwalnia , ale po tej pierwszej operacji zazwyczaj sie wraca na stól jesli nie przystopujemy , czasami nie mozemy sobie pozwolic na zbytnie przystopowanie wiemy jakie są realia , jak cięzko ze zmianą pracy a o rencie czy jakim kolwiek swiadczeniu zapomnijmy. a wracając do fizjiologii mojej i Gosi ja nie miałam cięcia od przodu dostalam porazenia uda i posladka straciłam czucie powierzchowne nerwu i poprostu moga mnie tam kłuć nic nie czuję i pewnie dlatego te kłopoty wszyscy ręce rozkładają ze nic sie nie da zrobić ze tabletki ze błonnik bralam wszystko nie ma niczego czego bym nie próbowała zeby tylko pomogło ,to jest najgorsze co moze byc , już was nie zanudzam pozdrawiam wszystkich w ten mikołajkowy biały poranek trzymajcie sie kochani i piszcie moze ktos gdzies tam miał podobnie i sypnie jakąś poradą . jeszcze raz miłego dnia i duzo zdrówka

[Gość Gosia]

No i znow szpital, mam skierowanie. Ale,nie przez kregoslup to. Jelita, powiklanie z dostepu przedniego. Po otwarciu brzucha.Coz, kazda metoda ma swe wady i zalety. Najpierw kroplowki, jak nie pomoga, operacja, by udroznic jelita. Za co mnie to spotyka, nie wiem. Mialam isc dzis, ale odczekam do jutra. Musze troche sie przygotowac, mieszkanie tez. Masakra. Mam nadzieje,ze wiecej niz 10 dni tam nie bede. Przeciez swieta niebawem.

[Gość Rafał Szczecin]

Witajcie :))) Gosia trzymaj się będzie dobrze a kiedyś będziemy się śmiali z tego co było :))) A mi zasilacz padł w komputerze, a to psikus ale dałem sobie z tym radę :))) Nie wiem czy nie będę musiał zmienić systemu to może zniknę na dłużej bo nie wiem ile mi to zejdzie, ale jeszcze nie teraz :))) Pozdrawiam i wszystkiego dobrego wam życzę :)))

[Gość Rafał Szczecin]

Witajcie :))) Ale wszystko ucichło :((( Właśnie idę na nockę i po nocce mam dniówkę :) Czuję się dobrze :) Pozdrawiam cieplutko :))) Gosia odezwij się :)))

[Gość Kasia]

Witam czy ktoś z was miał powikłaną operacje ropniem przykregosłupowym?

[Gość Aśka]

Witam was!Wróciłam właśnie kurier przyniósł mi z naprawy komputer dlatego nie miałam jak do was pisać! Widzę,że dużo czytania mam ale teraz muszę lecieć wieczorem będę zaległości nadrabiać. Gosiu myślałam cały czas o twojej wizycie 5 grudnia. Potem zobaczę co i jak. Pozdrawiam wszystkich!!! teraz to już codziennie będę zaglądać

[Gość Rafał Szczecin]

Witajcie :))) Witaj Asiu:) Gosia w szpitalu z jelitami :((( Na pewno jak wróci da nam znać :))) Pozdrawiam cieplutko i napisz co tam u ciebie? :)))

[Gość Aśka]

Witajcie! Witaj Rafale... kurcze właśnie przeczytałam zaległości co mnie nie było i ciarki mi przeszły... Stęskniłam się za wami... Gosiu myślami byłam i jestem cały czas z tobą, szkoda, że nie mam do Ciebie telefonu bo bym zadzwoniła. Trzymaj się ciepło i odezwij się najszybciej jak możesz. Rafale u mnie raz lepiej raz gorzej, jeszcze nie mogę iść do pracy, ponieważ mój Pan doktor nie da mi zdolności mam zapomnieć, a w sumie teraz to całymi dniami na pełnych obrotach od jakiegoś tyg jestem i niestety wieczorem troszkę odczuwam zmęczenie i nie tyle co kręgosłup to strasznie pośladki mnie bolą. Kurcze chciałam ochrzanić Gosię jak mogła pomyśleć, że wykasowałam forum bo dobrze się czuję, a tu wiadomość, że w szpitalu!!!!! GOSIA TRZYMAJ SIĘ Pozdrawiam was wszystkich serdecznie!!!!

[Gość Rafał Szczecin]

Dziękuję Asiu :) To teraz pozostało tylko nam sobie pisać :) Dzisiaj jak pracowałem to czułem kłucie w prawym biodrze coś podobnego do wbijania delikatnie igły, tak miałem już parę razy po operacji i co jakiś czas czuję :( Też pozdrawiam i fajnie że jesteś i teraz pamiętaj że obiecałaś przy wszystkich że będziesz zaglądać codziennie a pisać jak będziesz uważać i będzie ci się chciało :))) Wkurza mnie komputer, będę musiał go przeinstalować a na początku format :( Milutkiej i spokojnej nocy życzę :)

[Gość Aśka]

Pamiętam i chętnie tu zaglądam.... Rafale uważaj bo jak ja napisałam, że komputer mnie wkurza to straciłam go na długo.... więc dopiero dziś go odzyskałam i mam zamiar już nie złościć się na niego.... Pozdrawiam i miłych snów wam życzę!

[Gość Gosia]

Witajcie. Niestety, u mnie nic sie nie wyjasnilo. Dwa dni potrzymali i lipa. Maja w dupie ludzi, bo tylko rtg i kroplowki. Nie mam skretu jelit, jak sadzono. To potwierdzilo tez prywatne usg. Musze zrobic kolonoskopie, ale terminy nawet prywatnie odlegle. To nienormalne, bo nie mam diagnozy. Moze to zaparciowy zespol jelita drazliwego. Dzis bylam u mej rodzinnej, dostalam od niej lek na wyprpznioenie, jak przed zabiegami endoskopowymi i lek na jelito drazliwe. Brzuch wielki wciaz i niekiedy takie mdlosci mam. Za to kregoslpup...sadze,ze mi jest chyba najlepiej wsrod was. Neurochirurg powiedzial,ze mam zyc pelnia zycia i robic to, co mi sie chce, byleby nie czuc bolu. A bywa,ze go nie czuje wcale. najwiecej czuje go w czasie zmiany pozycji w lozku. Bol w miejscach implantow ma prawo byc jeszcze kilka miesiecy.A juz moge wiele, skrecac sie, przysiady, dzwiganie dosc spore, biegac troszke, nie wspominajac o rowerku. Lekarz pochwalil mnie za aktywnosc fizyczna. I raz jeszcze powiedzial,ze mnie zaden zakaz siedzenia nie dotyczyl. Ci z implantami moga siedziec, bo maja dzieki implantom fizjologiczny kregoslup. Wiem teraz,ze ruszac sie od poczatku duzo trzeba. Ludzie sie chyba w obawie ,ze sobie pogorsza, za bardzo boja aktywnosci fizycznej.

[Gość Rafał Szczecin]

Witajcie :))) Witaj Gosiu w śród nas :) I tak od początku jak o tym piszesz do tej pory się nie wypróżniłaś? A ile jesz dziennie i czy się coś gorszego nie stenie jak się tyle czasu nie załatwiasz? Jak można tyle czasu się nie wypróżnić, pierwszy raz słyszę o takim przypadku jak twój :( I zaczyna mnie martwić ile człowiek może wytrzymać, a jak coś pęknie, co powiedzą na to lekarze, czy się zapytałaś co wtedy??? :(((( Czy człowiek czasem nie umiera jak się to stanie??? Pytań jest dużo a odpowiedzi brak, co to za medycyna? :((( Po co są lekarze skoro nie potrafią pomóc? Testują leki na nas i patrzą czy się pogorszy, a jak się pogorszy to wiedzą żeby już takiego leku nie dawać :((( Chyba mnie nie wywalą z tego portalu za to co piszę na nich, ale czy to nie jest prawda? Do kitu lekarzom płacą i uciekają za granice, a kiepscy lekarze zostają i garstka bardzo dobrych lekarzy :( Kiedyś oglądałem program w tv i mówili o lekarzu który badał ludzi ale nie 15 minut jak mają w normie tylko aż 45 minut dokładnie i go za to zwolnili :((( Czy to nie żałosne??? A dzisiaj na mrozie prawie cały dzień a było koło -10 C aż ręce marzną z tego że było mglisto i wilgotno :( Ale co tam nie takie rzeczy się wytrzymywało :))) Pozdrawiam ciebie Gosiu i Asię :)))

[Gość Gosia]

Rafale, dobrze piszesz. Lekarze czsto nas lekcewaza. Ich nie dotyczy dany probalem, dlatego tak. Ja musze miec kolonoskpie, ale na to sie awet prywatnie miesiac czeka,. Sluzba zdrwoia w naszym karju to tragedia. Moze mam zaparciwoy zespol jelita drazliwego. Dzis na to dostalam leki i syrop na recepte, by sie wyproznic. Ja ze trzy razy troszke wodnistej konsystencj oddlama, po 7 tabletkach bisacodylu. Wygladam jak w ciazy. Pekne chyba wkrotce.Jem malo, bo nie moge klasc kolejnego zarcia na tym, co zalega. Wiec tylko lekkiie rzeczy wlasnie malo. Owszem, to jest juz podtrucie organizmu, ale co moge? Robie tyle, ile moge. Tylu juz lekarzy zaliczylam i zaden nie postawil diagnozy. Bez tego badania jelita grubego ani rusz. Co prawda, przypuszczenia,ze to wlasnie ten zespol zaparciwoy jelita drazliwego. Z nerwow glownie. Asia sie odezwala jednak. I troche jej nie tak, te posladki. ja mysle,ze u mnie z kregoslupem nie jest zle. Pewnie na pelnych obrotach to dopiero latem, ale lekarz juz teraz mowil,ze nie mam sie za bardzo ograniczac. Implanty sa po to, by spelniac role normalnego niemal kregoslupa. Tyle,ze dlugo bola te miejsca wstawieniaich. Musza zarosnac taka niby koscia a to nawet rok trwa. Jak Tobie, Rafal, teraz? Boli Ciebie niekiedy? Nikomu klopotow ze zdrowiem nie zycze, to najgorsze co moze byc. Podrawiam.

[Gość Aśka]

Witam was! Gosiu, Rafale... Jestem już i będę tylko niestety dopiero teraz bo leżę i mam chwilę. Gosia kurcze trzymam kciuki za Ciebie i twoje dolegliwości.... ja wiem tylko co to znaczy mieć zaparcia niestety zmagam się z nimi od lat ale to nic w porównaniu z Tobą, dziś ze mną lepiej mam zamiar jutro pochodzić na steperze. Wkurza mnie tylko ten brak czasu! niby nie pracuje a od godziny 7 rano na pełnych obrotach! godz 21 a ja dopiero mam chwile żeby komputer uruchomić! Myślę o was cały czas....... Pozdrawiam i gorąco całuję wszystkich!!!!

[Gość Rafał Szczecin]

Witajcie ponownie :))) Gosiu :) Jest jak jest, daję radę, nieraz boli i drętwieją nogi, ale od siedzenia, a nie jak kiedyś od chodzenia. Z tą kolonoskpią jest różnie, kiedyś pisałem o koleżance mojego kolegi jak to miała i się przekręciła po chyba 2 dniach :((( Ja nie polecam, wystarczy uszkodzić jelito :( Dziękuję i też pozdrawiam Was dziewczyny :)))

[Gość Gosia]

Asiu, kochana, sluzba zdrowia to jedno dziadostwo. Przeciz trzy tygodnie nie srania to patologia. Kiedys mialam casem zparcie, wzielam tabletke i rano do kibla. Lecz, to co teraz...cos sie dzieje. Ale, bez diagnozy, ani rusz. Wiec, jednakszpital by sie przydal. Powedzcie, co robic, by ominac SOR, gdyz z niego wiekszosc wywalaja i tak do domu? Moze molestwoac rodzinna, by dala skierowania jako pilne i od razu na oddzial z tym isc? Piernicze swieta, dla mnie priorytetem jest teraz zalatwienie tych problemow. Kregolslup, jak na moja operajce, jest OK. A taki pierwszy miesiac byl straszny. A jeszcze wy mnie straszyliscie tym,ze siedze. I dobrze robilam, bo zadnych ograniczen, jak powtorzyl lekarz, nie mialam. Bo byly implanty, wiec kregoslup w budowie byl normalny. Asia,dostalam lek na recepte do wyproznien przed badaniem i nic. Zatem mi to nawet kolonoskopii nie zrobia,bo jak? To niech cos robia, skoro sa lekarzami. Cos mi sie zdaje,ze oni mysla,ze ja wyolbrzymiam. Jak mam udowodnic,ze trzy tygodnie praktycznie bez srania? Co robic, do kogo z tym? Jaki dyskomfort,wdecie i ciagly glod, bo nie moge jesc przeciz.Macie jakies rady. Na oddzial chyba sie trafia,kiedy sie prawie umiera. W dodatku idiota dal i do domu taki lek, po ktorym bylo pogotowie. I tak doszlam do sasiada, bo sama nie moglam numeru wykrecic. Po leku wzrost cisnienia i drgawki calego ciala. Myslalam,ze wykorkuje. Niemoc, te drgawki, kubka nie szlo w rece utrzymac. Kilka godzon bez ruchu, bo nie moglam. To robia zle dobrane leki. Rafal, ale kolonoskopie miec musze. Tyle ludzi teraz to robi i raczej rzadko o przeicie jelita, jakis konowal to robil.