Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego

[Gość smutna]

Witaj Ago-miło że napisałas zawszechcialam sie podzielić swoimi doświadczeniami.miałam trzy operacje kregoslupa według mnie o dwie za dużo od dwóch lat chodzę o kulach teraz czuję sie trochę lepiej,dwie zimy leżałam i codziennie czułam się innaczej.miałam operację przez brzuch lekarz przebił mi jelito i rok czasu męczyłam się z jelitami.nie mam raczej nic drastycznie uszkodzone ale osłabione i pozaciskane.kręgozmyk 4 st to cieżka choroba.trochę jestem zmasakrowana psychicznie,no i troche zaniedbana,wierzę żejeszcze odrzyję.barbara.pozdrawiam i życze zdrówka.

[Gość aga szczecin.]

witam jeszcze raz .basiu jestem przerażona tym co przeszłaś jak takie coś może się zdażyć doświadczonemu lekarzowi przebicie jelita to nie ot taka sobie pomyłka . Wierzę że dasz radę będę trzymała kciuki naprawdę poruszyło mnie to czego doświadczyłaś i z czym się zmagasz pisz jeśli możesz czasami jest łatwiej jak wydusimy to z siebie .musi być dobrze wiem że kręgozmyk to okropność i czasami skutki są nieodwracalne ale damy radę. Piszmy jak najwięcej o nas jak dajemy radę , staram się być twarda czasami dużo mnie to kosztuje ale muszę pozdrawiam bardzo, bardzo ciepło

[Gość Rafał]

Witajcie :))) Witaj Ago :) W sobotę wszedłem do piwnicy i robiłem porządki i odczułem na swoim kręgosłupie i resztę dnia tylko leżałem i na łóżku i odpoczywałem :))) Wiem że trochę przesadziłem ale to jest życie nikt za Ciebie tego nie zrobi :( Teraz nie czuję się źle :))) Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrowia Tobie Ago i Wszystkim :)))

[Gość Włodzimierz]

Ja jestem po zabiegu 1,5 roku temu odcinek lesdwiowy.Miałem operowny odcinek L3 L4 Po zabiegu bóle utrzymywały sie do pół roku.Zaś jakis czas był spokój.I od tygodnia bóle powróciły.Nie. moge za długo chodzić siedzieć i leżećByle co robie to mnie boli.A ból odczuwam po prawej stronie odcinek ledzwiowy. i noga mi dretwieje. Macie Jakis sposób żeby nie bolało. Zycze Wszystkim Zdrówka..

[Gość Andrzej]

Zanim pojdziecie na zabieg to pomyście czy warto.

[Gość Gosia]

Czytam te Wasze wypowiedzi i dochodze do wniosku,ze wiekszosc operacji jest nieudana. Jakby zliczyc, to 90% lipa. Trudno w to uwierzyc. Moze na forach wypowiadaja sie najczesciej ci, ktorym cos nie wyszlo, a malo pisza ci, co mieli udana operacje. Bo az nie chce mi sie wierzyc,ze w obecnej dobie rozwoju medycyny wiekszosc operacji konczy sie niepowodzeniem. Po rostu analizuje i jakos to zle wyglada, o ile akurat tak prawda wyglada. Chyba jakby bylo tyle niepowodzen, to lekarze nie proponowaliby operacji.

[Gość Marzena Marika]

Ja jestem udanym przypadkiem. Do Andrzeja: jak coś boli od dłuższego czasu, nie ma poprawy, kończyny drętwieją, w następstwie opadają i robi sie bezwład, nie można siedzieć, leżeć ani chodzić, kiedy się wyje z bólu, bo przeciwbólowe róznej kategorii nie pomagają lub pomagają na bardzo krótko (a żołądek też odmawia posłuszeństwa), kiedy zawodzą wszystkie mozliwe rehabilitacje, zastanów się czy warto.... Każdy przypadek jest inny. Ja po zabiegu funkcjonuję bardzo dobrze (niektórzy twierdzą, że zbyt dobrze), ale wiem też, ze jeszcze zbyt mało czasu upłynęło, bym mogła coś więcej napisać.

[Gość Oleńka]

Do Andrzeja i Gosi : Myślę że tu zaglądają Ci co ich boli po operacji , większość czuje się dobrze , i wraca do pracy , życia i nie ma czasu na szukanie takich stron jak ta. Sama sie łapię na tym że zaglądam tu jak boli , a jak nie boli to chodzę na spacery , gotuję itd. Dziś mam gorszy dzień ,boli. Jestem po operacji 2 i pół miesiąca i teraz już co raz rzadziej boli , a jak nawet boli to da się wytrzymać . Gdybym się nie zoperowała to w każdej chwili mogłam stracić czucie w nogach bo ucisk na rdzeń był taki duży.. Mam kilka osób znajomych , którzy byli operowani na przepukliny rok temu , a teraz pracują i dobrze się mają . Tłumaczą mi że po prostu te pół roku muszę swoje odchorować , nerwy muszą się odbudować , organizm zregenerować . I trzeba się oszczędzać , zadbać o siebie .Życzę dużo zdrowia !!!!!!!!

[Gość Rafał]

Witajcie :))) Jeżeli chodzi o mnie to 6 lipca 2011r. miałem operację na przepuklinę, noga mi drętwiała i co miałem zrobić jak tylko poddać się operacji :((( Teraz mam takie momenty że zapominam o zrętwieniu nogi bo tego nie ma, kręgosłup mnie boli w zależności od czynności które wykonuję w pracy, lubię z Wami pisać chociaż od jakiegoś czasu nie musiał bym tu zaglądać, ale chcę :) Oleńka ma rację i z pewnością Gosia też, jak ktoś ma potrzebę to napisze tutaj czy jest cierpiący czy nie :) Są też tu tacy co tylko czytają :) Mi się wydaje że jak się pójdzie do lekarza i powie mu że mnie kręgosłup boli to on na to że każdego boli :))) hi hi hi :))) Ale ja nie będę Wam pisał że boli mnie kręgosłup, bo są gorsze przypadki ode mnie :( Bardziej co nie którzy tu cierpią i życzę tym osobom dużo cierpliwości i jak najmniej cierpienia :))) Pozdrawiam Rafał :)))

[Gość mariusz]

Witam w poniedziałek byłem u doktora Rudnika w Sosnowcu i przyjmie mnie na oddział między 7-20 maja więc się cieszę i boję się.Mam przepukanie L4-,L5. Boję się tego co po operacji.

[Gość Rafał]

Witaj Mariusz:) Potrzebne Ci szczęście i tego Ci życzę :) Pozdrawiam :)

[Gość mariusz]

Do Rafała-powiedz mi jak naprawdę czuje się człowiek po takiej operacji,w szczegulności chodzi mi o ból bo mając 37lat jeszcze nie byłem na żadnej operacji?

[Gość Rafał]

Witajcie :))) Witaj Mariusz :) Mam 36 lat i po operacji do pierwszej doby się czułem super, ale to zasługa narkozy, antybiotyków i przeciwbólowych :) Był na oddziale jeden pan który był bardzo sprawny po operacji, ale po 2 dobie opadł z sił :( To był sportowiec który uprawiał sport co dziennie, dlatego tak śmigał, a też miał usuniętą przepuklinę :( Wszystko zależy od człowieka, lekarza który cię będzie operował i co też jest najważniejsze od twojej dolegliwości :) Jak jesteś wysportowany to szybciej możesz się zregenerować i wrócić do sprawności niż taki co tylko siedzi przed komputerem w pracy :) Lekarz który operuje może coś spaprać, nerwy ci poprzecinać i nie będziesz już chodził :( A jeżeli chodzi o dolegliwość to może być tak że ty masz małą przepuklinę i bardziej będziesz cierpiał, a ten co ma dużą to mniej cierpiał :( Też jest ważne jaką masz tkankę tłuszczową czym większa tym trudniej się goi i bardziej boli :( A po operacji kolejne doby to czułem się osłabiony ale chodziłem po parę minut i się kładłem, ból jest do wytrzymania, ale jak organizm czuje że coś nie tak to aż pot zaczyna lecieć i czułem gorąco i zimno na przemian i wiedziałem że coś nie tak i szybko na łóżko trzeba było się położyć bo czułem jak bym miał zemdleć. Najgorsze jak złapie kaszel albo kichanie to czujesz jak rana aż się rozrywa i zaczyna piec, jak opatrunek pielęgniarka zmienia i smaruje jakąś oliwką i piecze jak by ktoś jakiś kwas na plecy wylał. Kolejne miesiące to tak boli jak zdrowy człowiek by mył głowę nad wanną to taki bul czułem ale ja byłem wyprostowany. Przypomniało mi się jeszcze jak po operacji po 2 dobie w nocy tak mnie rwały nogi, taki ból że pierwszy raz takie coś miałem i nie wiedziałem co jest grane i tak jeszcze 2x miałem w domu, od czego nie wiem? A teraz to tak jak wcześniej pisałem że w zależności jaką pracę wykonuję jak dużo wysiłku to boli bardziej, ale tabletek przeciwbólowych nie biorę bo jest do zniesienia :) To co miałem zszyte, a miałem 6 szwów to czułem jeszcze 3 miesiące, ciężko mi się wiązało buty przez ponad 6 miesięcy, przez 3 miesiące żona mi pomagała myła w wannie bo ciężko mi było się umyć samemu, to jak jesteś sam to nie jest tak łatwo jak się wydawać może. W pracy muszę ciągle każdemu przypominać że nie mogę tego i tamtego itp. Daję radę i trzeba się oszczędzać, teraz w zakładzie mamy dużo pracy i pracujemy po godzinach, nie na rękę mi, żona pracuje od 17 a ja do 15 a dzieci w domu i teściu musi przyjeżdżać i pomagać w lekcjach, wczoraj pracowałem do 17 a dzisiaj do 19 a jutro nie wiem do której będę pracował? Jak jeszcze ktoś chce się mnie zapytać to pisać :))) Pozdrawiam cieplutko Ciebie Mariusz i Wszystkich którzy tu zaglądają :))) DUŻO RADOŚCI I ZDROWIA ŻYCZĘ :)))

[Gość mariusz]

Rafał śliczne dzięki to co napisałeś BARDZO mi pomogło wiele zrozumieć. Na to wychodzi że nie powinno mnie nic boleć bo tłuszczu nie posiadam,a i przed komputerem siedzę tylko tyle ile muszę. Na tą chwilę się śmieje bo nie będę się zalamywal,a jak będzie po operacji to napiszę. Na operację idę pomiędzy 9-20 maja. Jeszcze raz bardzo dziękuję. Pozdrawiam i zdrowia wszystkim życzę.

[Gość edd]

witajcie dawno nie pisalam minal 3 miesiac od operacji --czuje sie w miare dobrze ale nie na 100% bole sa dalej ale juz nie posladka tylko z boku od miejsca gdzie bylo ciecie czasem ale razko dostane strzal w posladek albo okolice kosci ogonowej lydke i paluch mam dalej zdretwiale ale praktycznie juz wogole nie zwracam uwagi na to tylko jak chodze w klapkach to slysze jak mi klapie stopa --moglabym powiedziec uczciwie ze co jakies kilka tyg mam nowe objawy stare ustepuja i pojawiaja sie nowe ....troche mi sie psycha poprawila ale zdarzaja sie jeszce chwile ze wyje czemu mnie to spotkalo ????potem mi przechodzi i znow patrze optymistyczniej na przyszlosc ,,pomagaja mi wizualizacje wracam do dobrej ksiazki na ten temat natychmiastowego uzdrawiania ...wiem ze trzeba myslec pozytywnie i psychike nastawiac na udrowienie ale to czesto takie trudne zwlaszcza jak porownuje sie zycie przed i po wiem tylko ze wazne jest wsparcie nawet tu na forum

[Gość Rafał]

Witajcie :))) Witaj Mariusz :) Miło mi że chociaż trochę pomogłem tym co opisałem :))) Witaj Edd :) Tak to jest jak człowiek nie wie co go na dalszej drodze życia czeka, staraj się jak najmniej myśleć o tym, wiem że to nie jest łatwe, może masz jakieś hobby jak np: modelarstwo, malowanie itp. zobaczysz jak szybko czas leci i pozwala zapomnieć :))) Ja starałem się różne rzeczy robić i czas leciał jak zwariowany, jeszcze masz 3miesiące odpoczynku :) A co z pracą i pracujesz fizycznie czy zamierzasz nie wracać do tej tylko do innej???? Wiem że za wcześnie o to pytam ale sam zdecydujesz, chyba że jesteś na emeryturze? Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo radości i cierpliwości i oczywiście też zdrowia bo to najważniejsze :)))

[Gość aga szczecin]

witajcie piszcie co u was u mnie duzo lepiej , jakos po tym wszystkim doszłam do siebie w pracy tez jakos leci nie czuje juz tak bólu i skurczu miesni jak na początku oby tak dalej ,,wydaje mi sie ze ta druga operacja jednak cos dała , i wyciągnięcie stabilizacji miało sens , skłony i chodzenie wszystko jest jednak inne niz wczesniej , pozdrawiam wszystkich trzymajcie sie jednak warto walczyc o siebie i o to aby jakos funkcjonowac , bardzo sie bałam powrotu do pracy ale po woli wszystko jakos doszło do siebie i nie jest źle. pozdrawiam cieplutko

[Gość Rafał]

Witajcie :))) Jak na razie żyję i jakoś się trzymam, miałem parę dni ciężkich, ale dałem radę :) Teraz jest lepiej niż było :) Pozdrawiam cieplutko :)))

[Gość aga szczecin]

witajcie ostatnio sie cieszyłam że jest ok jednak przedwczesnie chyba , przez ostatni długi weekend był straszny szał w pracy nadzwigałam sie i naschylałam dopadł mnie ból posladek noga rwanie okropne dobrze ze mialam nast. dzien wolny odlezałam ten wysiłek bez lekow sie nie obeszlo nie dałam rady. i znowu zaczelam sie bać ze dzieje sie cos niedobrego pozdrawiam cieplo piszcie co u was jak radzicie sobie jak was tak dopadnie co najlepiej pomaga ja brałam ketonal forte w pracy ale ponoc to cholerstwo szkodliwe bardzo.pozdrawiam raz jeszcze

[Gość Rafał]

Witajcie :))) Witaj Ago :) Widzę że tylko my tu piszemy :) Każdy cichutko siedzi i czyta :) Dzisiaj miałem komunię swojego dziecka, nie było łatwo, dużo biegania, chodzenia itp :) Ale teraz odpoczywam po ciężkim dniu :))) Nie jest tak źle, bywało gorzej :( Ruch to cały czas ćwiczenia i męczenie mięśni, tego czego potrzebują, aby się jak najszybciej odbudować, czuję teraz że mniejszy wysiłek robię niż wcześniej, więcej wytrzymuję :))) Pozdrawiam cieplutko Ciebie Ago i wszystkich tych którzy tu zaglądają i czytają, a nie mają odwagi coś napisać :)))

[Gość mariusz]

Witam wszystkich:-D Aga mi pomaga Nimesil,to też wszystko niszczy no ale coś za coś. Ja też naradzie siedzę cicho i czytam,w piątek na klinice w Katowicach ma zapaść decyzja czy się zakwalifikowanie na przyszły tydzień na operację,tak mi powiedział dzisiaj mój doktor.Po wszystkim jak tylko będę w stanie to coś napiszę. Pozdrawiam wszystkich i głowa do góry:-D

[Gość aga szczecin.]

witajcie witaj rafał . Moje dziecko ma jutro komunię. I ja dzisiaj zabiegana nawet nid myślę czy coś boli jakoś nie ma na to czasu martwi mnie że pogoda taka sobie ale damy radę. Pozdrawiam wszystkich piszcie co tam u was

[Gość Rafał]

WITAJCIE :))) Witaj Ago :) I oto chodzi żeby jak najwięcej się ruszać i zapomnieć o bólu i wzmacniać mięśnie :))) Fajnie że masz komunię, jeszcze jutro i troszkę odpoczniesz jak ja, jeszcze biały tydzień :))) U mnie pracy trochę jest, dużo się ruszam, a jak się ruszam to nie ćwiczę tych ćwiczeń co mogę robić, w pracy się naruszam to mi wystarcza :) Są jeszcze momenty że bardziej odczuwam kręgosłup ale to po pracach wysiłkowych, staram się jak najmniej ich wykonywać :) Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego wieczorku i nocy :)))

[Gość Rafał]

Witajcie :))) Widzę że nikomu nic nie dolega, albo boi się napisać :( W pracy mam dużo ruch, więc po powrocie do domu trochę to odczwam, ale jak dla mnie są to ćwiczenia :) Pozdrawiam i też zmykam :)))

[Gość aga szczecin]

witaj Rafał a jakos tak nie piszę bo w pracy było trochę biegania i powiem ci ze jak cos robie zapominam o bólu dopiero w domu jakos w wolnym dniu jak odtajam to cos tam daje znac o sobie bo nie jest tak ze jest super i nie ma nic a operacja poszła w niepamięć wiem ze mam jeszcze jedną przepuklinę ale narazie staram sie jak mogę aby było tak jak jest i zeby nie było nast. operacji uwazam jak i co podnoszę najwazniejsze ze jestesmy jako tako na chodzie pracujemy i mozemy zadbac o nasze rodziny w tych cięzkich czasach.pozdrawiam trzymaj się Rafał , zycze wszystkim zdrówka,