Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego

[Gość Oleńka]

Witam ! Dwa miesiące temu była operowana odcinek L5S1 miałam kręgozmyk węzinowy i poziomą kość krzyżową ( od dziecka wystawała mi tak że nie mogłam leżeć na plecach , bo bolało ), W rezonansie miałam jeszcze opis pęknięcia jednego kręgu i rozsunięciu na 1,5 cm , dwie przepukliny wewnątrz-kręgowe . Lekarz po operacji powiedział że było to bardzo zaawansowane i trudne schorzenie . Udało się jednak prawie wszystko wyprostować , naprawić i skręcić ( 6 śrub i 3 blaszki ) mam instrumentarium Novaspine oraz spondylodezę kością autogenną . Dużo tego w porównaniu ze zwykłymi przepuklinami . Jest coś czym bym chciała się z Wami podzielić , a mianowicie optymizmem . Po operacji miałam ból straszny tak że tylko morfina dawała trochę ulgi ( bolały mnie biodra i kolana , bo przy prostowaniu tak znacznym kręgosłupa te stawy też musiały ulec nastawieniu ) .W szpitalu leki dożylne to dało się wytrzymać , a do domu dostałam tylko KETONAL , ale to za mało bo w domu zruszane i uszkodzone nerwy dawały ból ostry ( jak wbijanie igieł w cała prawą nogę a zwłaszcza w stopę ) . Spać nie mogłam , chodzić nie mogłam z bólu , ale się zmuszałam i chodziłam i ćwiczyłam ., Tak się *:głupia :* męczyłam 3 tygodnie do pierwszej wizyty kontrolnej . Piszę *głupia * , bo jak mnie tak bolało to mogłam pójść wcześniej do lekarza , który bez problemów przepisał mi leki , które w 3 dni złagodziły okropny ból , a po następnych 3 dniach ból całkiem minął .Tydzień czasu było fajnie , więc ja na spacerki , więcej aktywności ( ale bez dźwigania i takich tam ) , a tu dopadł mnie w drugiej nodze ból , ale taki przykurcz mięśni uda - pośladków ., tak że 5 min chodzenia i nie da się wytrzymać , I myślę sobie pewnie tak ma być inni piszą na tym forum , że są po operacji kilka miesięcy i dalej mają te skurcze itd. Więc czekam do następnej planowej wizyty męcząc się kilka tygodni . Na wizycie lekarz mi mówi że taki ból oznacza że : życie wraca do nogi * , że można na ten ból zaradzić , przepisał lek rozkurczowy i nie boli !! Ćwiczenia powiedział że mogę ograniczyć ale ważne jest żeby duuuużo chodzić !!! Spacery , spacery !!!! Jak na razie małymi kroczkami wracam do zdrowia , nabieram sił mimo nie łatwej operacji . Życzę wszystkim zdrówka i optymizmu .I nie bądźcie * głupi *jak ja . A ..pragnę nadmienić , że chodzę do przyszpitalnej przychodni neurochirurgicznej na NFZ i na NFZ byłam operowana w mieleckim szpitalu .. Pozdrawiam

[Gość Oleńka]

Jeszcze do Marzenki : Ja też bałam się wyjść z domu , ale po świeżym powietrzu lepiej się chodzi i dodaje sił , do tego dieta wysokobiałkowa ( na pewno miałaś na wypisie ) . ja przekonałam się nawet do wątróbki i kaszanki ale przede wszystkim mięsko , nabiał , Dużo spacerów , ćwiczenie przysiadów( dla mnie to było najtrudniejsze ) i mięśni pośladków . Na zakwasy i skurcze mięśni są leki ( poproś lekarza ) ulży Ci i łatwiej będzie Ci to wszystko robić . Jeśli się nie zmobilizujesz nikt za Ciebie tego nie zrobi i trudniej będzie Ci wrócić do normalności i później do pracy , Trzymam za Ciebie kciuki !!! A pragnę dodać , że po operacji już nie mam odstającej kości krzyżowej i mogę spać na plecach !!!!!!! Dla mnie to nowość !

[Gość Jasiek]

Nie wiem czy jeszcze ktos tutaj zaglada ale mam problem mam dopiero 22 lata w lipcu bedzie 23, jestem bylym ciezarowcem, mam przepukline kregoslupa l5-s1 uciskajaca i modulujaca korzen nerwowy.. to wyszlo mi na rezonansnie magnetcyznym, po tym nie bylem juz u zadnego lekarza specjalsity tylko u lekarza pierwszego kontatku ktory dal mi skierowanie do neurologa, kolega ktory doswiadczyl podobnej kontuzji zalecil mi naklejanie plastrow kinesio-tape po uzgodnieniu tego z fizjoterapueta, naklejam te plastry juz od 24 stycznia tego roku, bol jest duzo mniejszy, caly czas cwicze na silowni, ale zdarzaja sie momemnty kiedy makabrycznie mnie zaboli... prosze o pomoc i porady gdzie sie udac z tego typu sprawa pozdrawiam

[Gość Ola]

Witaj Jasiek . Na Twoim miejscu koniecznie wybrałabym się do specjalisty neurochirurga lub neurologa . Specjalista dobrałby Ci odpowiednią rehabilitacje i określił jakich ćwiczeń , ruchów nie wolno ci wykonywać np na siłowni żeby nie pogorszyć sprawy . Bo żebyś sobie nie zaszkodził . Musisz uważać , przy różnych skrętach ciałem ( zwłaszcza gwałtownym ) przepuklina uciska nerw i daje ból . Jak dźwigasz za dużo to przepuklina rośnie , może się też przesunąć . .Nie odkładaj tego , im szybciej zaczniesz rehabilitacje tym szybciej zaczną się cofać zmiany i lepiej się będziesz czuł . I ważne są wszelkie przeciwwskazania , ale to już lekarz Ci wytłumaczy .powodzenia.

[Gość Anna]

Od pół roku moja sprawność fizyczna drastycznie maleje, nawet najkrótsze spacery powodują silne bóle w okolicy lędźwiowej, promieniują przez pośladek do samego dołu lewej nogi. Stanie w miejscu powoduje utratę czucia w nogach i drętwienie. Dwa tygodnie temu stwierdzono u mnie kręgozmyk 12mm. Neurolog skierował mnie do neurochirurga, ale nawet prywatnie trzeba dwa tygodnie odczekać. Wiele osób na tym forum pisze o zbawiennej mocy ćwiczeń. Nie chciałabym czekać bezczynnie na wizytę. Może mogłabym sobie ulżyć jakimiś ćwiczeniami, które Wam zalecono. Wcześniej byłam osobą dość sprawną fizycznie, teraz trudno jest mi wejść bez zmęczenia na drugie piętro. Jakie wykonywać ćwiczenia,zanim doczekam się jakieś wizyty u lekarza i zaleceń. Pozdrawiam Anna

[Gość Jasiek]

mam umowion wizyte do ortopedy na 7 maja, mam tez skierowanie do neurologa z tym ze nie umawialem sie jeszcze na wizyte u mnie w przychodni najblizszy wolny termin to 16 sierpnia wiec nie zapisywalem sie.. uwazasz ze powinienem udac sie do ortopedy, czy moze neurologa czy tez neurochioruga?

[Gość Ewka]

Witam Wszystkich! Do Anny - jestem po operacji kręgozmyku na dwóch poziomach L-4 i L-5 dodatkowo wycięcie guza, zabieg miałam w czerwcu ubiegłego roku, Opisywane prze ciebie objawy bardzo podobne do moich. Przed operacją robiłam wszystko co możliwe tzn. zabiegi rehabilitacyjne, kręgarze, medycyna wschodu, niestety bez skutku, tu raczej żadne ćwiczenia nie przyniosą ulgi. Nie chcę cię dołować ale prawdopodobnie zabieg będzie nieunikniony. Nie będę się rozpisywać, jak zechcesz poczytaj forum z wcześniejszymi wpisami. Jak będziesz miała pytania chętnie odpowiem. Życzę Wszystkim zdrówka! Ewka.

[Gość Rafał]

Witajcie :))) Witaj Anno :) Jeżeli chodzi o ćwiczenia to tylko zalecone od lekarza bo każdy ma inne ćwiczenia ale to też nie jest tak, ja tak uważam :( Jak możesz to możesz delikatnie na plecach leżąc robić rowerek, ja byłem w grupie i tak były różne ćwiczenia i w większości ćwiczenia leżąc na plecach i brzuchu :))) Więcej Ci nie pomogę, bo mogę Ci zaszkodzić a tego nie chcę :( Ago co tam u Ciebie bo nic nie piszesz? Czy jakoś się trzymasz? Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę zdrówka :)))

[Gość aga szczecin]

witajcie , witaj Rafał jakos daję radę nie przeczę jest mi cięzko bo teraz wszystko biegiem towar kasa i tak na przemian i wszystko trzeba szybko wchodzę do domu i myslę tylko o tym zeby się położyc ulge mi sprawiają plastry p. bólowe i chlodzące ibum kupilam wczoraj i jakos lepiej mi bylo nie dokuczały tak plecy a może to dlatego ze już trochę przywykłam do tego ruchu jeszcze tylko dzis i jutro i swięta oraz odpoczynek , napisz rafał jak tam u ciebie pewnie dajesz radę jak pisałes wczesniej już po takim czasie przywykłes niby cały czas podczas zwolnienia bylismy w ruchu spacery itp. a jednak to jest zupełnie inny wysiłek i nasze cialo troche się buntuje przed tym ale mysle ze damy rade , musimy. pozdrawiam ciepło i życzę wam kochani ciepłych i rodzinnych swiąt , żebysmy jak najmniej cierpieli , rafał wszystkiego dobrego żeby pogoda dopisała u nas w szczecinie . ps. napisz czy chodzisz jeszcze na kontrol do swojego lekarza operatora.

[Gość Rafał]

Witajcie :))) Witaj Ago :) Jak wpadniesz w nawał pracy to po jakimś czasie będziesz zapominać o bolącym kręgosłupie, ale do tej pory w trakcie schylania i podnoszenia będzie ciężko i będziesz czuła ból i ciągnięcie z rany. Ja żadnych tabletek i plastrów nie używam bo moim zdaniem mi nie potrzebne, po pracy też mam takie dni żeby tylko się położyć i leżeć, ale obowiązki też są i mnie zmuszają do wysiłku i brak mi odpoczynku, trzeba jakoś żyć :))) Mam momenty że bardziej mnie boli kręgosłup i muszę troszkę przystopować. Masz rację że spacer i praca to co innego, to tak samo jak byś się uczyła jeździć samochodem, a co innego sama jazda :) Dasz radę jak dałaś do tej pory radę to czym dalej tym będzie lepiej, pamiętaj żeby za bardzo się nie forsować i nie dźwigać jak strongmen i nie mówić sobie że dam radę to podnieść, bo to najgorsze co może być dla kręgosłupa :((( Jak byłem na badanu kontrolnym co miałem wrócić do pracy to od tego czasu byłem u lekarza rodzinnego ale na przeziębienie i nic więcej, w październiku mam badania okresowe :) Co do mojego stanu to na pewno przez dłuższy czas nie przebiegnę setki w trzy sekundy:))) hi hi hi :) Ja za bardzo nie mogę biegać bo czuję ukłucia i tylko zostaje mi chodzenie, a tak lubiłem dużo biegać, a tu kicha z biegania :((( Ale może kiedyś może :))) U mnie ślicznie teraz słoneczko świeci :))) A teraz do wszystkich którzy zaglądają i czytają co piszę :))) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO WAM ŻYCZĘ I SPEŁNIENIA WASZYCH NAJSKRYTSZYCH MARZEŃ I PRAGNIEŃ, MAŁO BÓLU I WIĘCEJ WIARY W SIEBIE I ŻEBYŚCIE UWIERZYLI W POPRAWĘ I ŻEBY ONA BYŁA TAKA JAKĄ SOBIE ŻYCZYCIE :))) Z całego serca Wam życzę :))) Rafał :)))

[Gość barbara]

Witajcie. Ja do OLEŃKI napisz słoneczko kto cię operował bardzo jest to ważne a w ogóle to piszcie równierz o dobrych lekarzach o dobrych szpitalach.

[Gość Oleńka]

Witaj Barbaro ! Operował mnie lek. Tomasz Zawadzki . Ale wszyscy w Mielcu są świetni . To ekipa którą z pół Polski jest zebrana i świetnie współpracują ze sobą . Podoba mi się że konsultują przypadki między sobą , A i sama byłam świadkiem że * nie tną na siłę * tylko potrafią przekazać pacjenta na oddział rehabilitacji z wytycznymi jak go prowadzić by bez operacyjnie mu pomóc .Przede wszystkim lekarz ( będąc na dyżurze czy potem w przychodni ) potrafił mi cierpliwie tłumaczyć na czym polega operacja , dlaczego mnie boli , jak długo będzie boleć , co to oznacza itd . Że zależy lekarzowi na pacjencie , zresztą wszyscy na oddziale są super . Siostry to mają zawsze cierpliwość i uśmiech połączony z profesjonalizmem ! Lepiej niż w Leśnej Górze ! Ktoś pomyśli że przesadzam , ale jak się miało tyle serca okazanego w chwilach cierpienia to człowiek jest wdzięczny . Pragnę dodać że z dnia na dzień lepiej się czuję , korzystam z wiosny i już chodzę dwa razy dziennie po 60min spacery . Siły wracają , mięśnie się wyrabiają . Wszystkim życzę zdrowia !

[Gość aga szczecin]

zazdroszczę oleńka niezbyt często zdazają się tacy lekarze wlasnie jak ci w serialach , niby jest wszystko dobrze jak jestesmy na oddziale lekarz się nami zajmie zapyta czy wszystko dobrze ale jak już przekroczymy teren szpitala kończy się opieka i zainteresowanie potem znwu płacimy za wizytę i za dalsze wytyczne ale najlepiej by było jak bysmy cudownie ozdrowieli , moze to tylko moje spostrzeżenie ale ja tak to odebralam, ja narazie jakos się trzymam w pracy jest nawet dobrze mam nadzieje że tak zostanie nie chce przechodzic znowu poraz trzeci tego wszystkiego operacja itp. zbytt dużo mnie to kosztowało , staram się byc caly czas w ruchu spacerowac , w dniu wolnym, cwiczyc i jakos sie trzymac ból jest nie powiem ze nie raz większy , czasami wcale go nie ma ale to już chyba tak będzie , nie dajmy sie róbmy wszystko żeby jak nas jak najmniej bolało nikomu nie odradzam zabiegu czasami to ostateczne wyjscie ale każdy zabieg zabiera nam coraz więcej sił ja tak mialam więcej czasu potrzebowalam na dojscie do siebie po 2 operacji.teraz chce robic wszystko by sie ustrzec od kolejnej . pozdrawiam ciepło wszystkich, rafal napisz jak tam u ciebie , trzymajcie sie wszystko bedzie dobrze

[Gość barbara]

witaj Oleńko -ja jestem po trzech operacjach kręgozmyku ,byłam operowana w szczecinie od dwóch lat chodze o kulach,jestem zrospaczona.nie wiem gdzie sie z tym udać,zmarnowane trzy szanse na nowe życie,ledwo chodzę z pokoju do pokoju,nawet nie mogę sie swobodnie umyć.szukam jakiegoś lekarza geniusza.

[Gość Rafał]

Witajcie :))) Witaj Ago :) Pytasz co u mnie? Muszę dawać radę jak każdy tu z nas, jak na razie nie narzekam i myślę że będzie jeszcze lepiej niż jest, dzisiaj źle spałem a co za tym idzie bolący kręgosłup jak rano jechałem do pracy :( Potrzebowałem jakieś 2 godzinki żeby mi przeszło i w pracy pracować :) Jak w święta nie miałem gdzie usiąść w kościele to stanie 2 godziny, ból w kręgosłupie lędźwiowym i w nogach, ale jakoś dałem radę i żyję dalej, jak na siedząco podkulę bardziej nogi w kolanach to bardziej czuję mrowienie :( Nie podoba mi się to :((( A po za tym że nie mogę biegać tylko chodzić to reszta jest ok :))) Pozdrawiam cieplutko Ciebie Ago i pozostałych którzy piszą tutaj i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)))

[Gość gosia]

Prosze na kilku forach o odpowiedz na pytanie, wady i zalety oeracji kregoslupa ledzwiowego z dojsciem przednim,. Malo bowiem na ten temat informacji, operacje sa glownie robione z dojscoa od tylu. Dlaczego? Co to za wybrancy losu sa operowani przez brzuch? Czy to lepiej? Lekarz mowi,ze to jest skuteczniejsza maetoda. Ale, dlaczego nie dla wszystkich, dla grubych na pewno nie, bo maja za duzo tluszczu. Czy po miesiacu bede mogla zaczac pedalowac na stacjonarnym rowerku i cwiczyc na stepperze, gdyz od lat codziennie kilka godzin trenuje tak. Czy po operacaji bede samowystarczalna, jak z samoobsluga, gdyz jestem sama w domu. Jakby co podaje moj adres mailowy, piszczie ci, ktorzy przeszliscie operacje kregoslupa od strony brzucha. Lekarz twierdzi,ze po trzech miesiacach wroce do pracy, w to mi sie za bardzo nie chce wierzyc....

[Gość aga szczecin.]

witaj basiu napisz w jakim szpitalu cię operowali . Jakie są dalsze rokowania lekarzy i czy też masz ubytki neurologiczne po operacji ogona końskiego. Ja już wiem że nie mam szans na odbudowę nerwu minęły 2 lata i szanse są nikłe. Pozdrawiam ciepło.

[Gość smutna]

Do AGI -operowali mnie lekarze z uni lubelskiej wszystko jest dobrze jak jest dobrze ale jak zaczeły sie kłopoty to lekarz w zasadzie mnie porzucił.pozostawił bez pomocy.Bardzi gorzkie doświadczenie,mam bardzi złe zdanie o tych lekarzach.rokowania są żłe ale ja wierzę że znajdę takiego lekarza który to poprawi.dużo by otym pisać ,ciężkie przeżycia.

[Gość aga szczecin.]

witaj mnie też operowali na unii lubelskiej pierwszym razem ale było cały czas b. Źle mam na stałe już ubytki neurologiczne przykurcz stopy i brak czucia pośladek udo. 2 operacje wyjęcie stabilizatora i śrub podjął się lekaż ze szpitala z arkońskiej . Czy lepiej? A no raz tak raz nie jakoś chodzę pracuję jak trzeba ratuje się p.bólowymi wiem że już nigdy nie będzie tak jak przed chorobą.pozdrawiam ciepło.

[Gość Gosia]

Czy nikt tu nie da mi odpowiedzi na temat operacji kregoslupa ledzwiowego metoda od przodu? Tyle osob obecnie ma operacje na kregoslupie i nic. Jak kilka lat temu bylam operowana na tarczyce, to na dwoch forach dzielilam sie z innymi swymi uwagami, spostrzezeniami i watpliwosciami...

[Gość smutna]

Aga mamy sobie dużo do powiedzenia podaj swojego meila pozdrawiam

[Gość Ewka]

Witam Wszystkich! Do Gosi:Na forum-Powikłania po operacji kręgosłupa jest osoba która przeszła operację metodą *od przodu* Pozdrawiam Ewka.

[Gość aga szczecin.]

witajcie niestety nie mam własnego meila, mąż kożysta z poczty ja jakoś nie miałam potrzeby ale może byśmy porozmawiały na gg,? Jeśli możesz? Jak się czujesz ja miałam teraz 2 dni wolne w pracy trochę odpoczęłam ale jutro znowu trzeba będzie trochę popodnosić pobiegać itp. Pozdrawiam wszystkich ciepło. Jak tam rafał u ciebie?

[Gość smutna]

Witaj AGA-mam do ciebie parę pytań chodzi o lekarzy,kto cię operował do kogo teraz chodzisz ,nie wiem czy na forum chcesz powiedzieć.ja nie umiem się posługiwać gg.muszę szukać pomocy ale nie wiem u kogo.nie pracuję jestem na rencie.największa sława neurochirurgi szczecińskiej mnie tak urządzła.barbara.

[Gość aga szczecin]

witaj juz ci piszę więc ja leżałam na ortopedii i tam robiono mi operacje i był to doktor kędzierski dosyc młody lekarz ale jak widzę nie ma znaczenia czy ktos jest długo lekarzem czy też nie wystarczy chwila nie taki krok jak zawsze i moze ten błąd duzo chorego kosztowac, ja niedostalam renty, ba , ja sie nawet juz o nią nie starałam wiem ze nie miałą bym szans skoro nie przyznano mi nawet swiadczenia rehabilitacyjnego , stwierdzono że mogę wracac do pracy ubytki neurologiczne nie są widoczne odrazu jak wejdziemy do pokoju lekarza orzecznika , wiem ze są badania rezonanse badanie nerwu. ale chodze poruszam się a że czasem cos zaboli każdego przeciez cos boli, staram się już nie przejmowac byc jakos bardziej optymistyczna pzreszłam już chyba wszystkie fazy załamania nie miałam siły na nic nawet wstawac mi się nie chciało bo wiedziałąm ze sie poruszam i znowu bedzie bolało drętwiało , nie mam juz złudzen ze bedzie lepiej ,niech juz bedzie jak jest zeby tylko gorzej nie było jakos dam rade 3 operacji nie zniosę , nie mam na to sił , mam dzieci chce byc dla nich jako tako sprawna a i finansowo trzeba jakos dac rade bo z jednej pensji chyba sami wszyscy wiedzą jak jest ciezko , nie załamuj sie basiu moze bys skonsultowała sie z dr. herbowskim jest naprawde ciepłym miłym człowiekiem jest w szpitalu na arkonskiej i naprawde chwalą go sobie wszyscy co mieli okazję sie u niego leczyc, niestety jest szansa tylko prywatnie się dostac do niego ale chyba nigdzie nie da rady inaczej niż prywatnie jak bedziesz chciałą napiszę ci nr. do niego pozdrawiam napisz czy tez straciłąś czucie jak sobie z tym radzisz