Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego


Gość Krystyna

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.Jak wszyscy tutaj miałem problem z kręgosłupem,przez wiele lat.Przed operacją szperałem w necie.Nieraz cieszyłem się z tego co znalazłem,a nieraz włosy stawały mi dęba,ale szukałem czegoś co pomoże mi podjąć trudną decyzję.Teraz opisując co i jak spłacam symboliczny dług,wierząc,że moje informację pomogą lub przydadzą się komuś.Mam 51 lat i już od czasów kiedy wszystko trzeba było wystać w kolejkach,nie mogłem stać za długo,tylko przysiadałem gdzieś na chwilę lub kucałem,słysząc komentarze,że ,,taki młody,a już go krzyż boli,, .Mycie zębów,pranie skarpetek,zmiana koła w samochodzie,itp. wszystkie czynności w półnachyleniu powodowały ból.I tak męczyłem się ponad 30 lat.Poważny problem zaczął się ok 2 lata temu,dziwne drętwienie stopy,póżniej łydki,uda,pachwiny,pośladków.Dziwne(wtedy),bo pomagało mi kucanie(chromanie przestankowe),i tak się ratowałem.Przed drętwieniem moim nieodłącznym przyjacielem był ketonal,i staram się nie analizować ile garści tabletek zużyłem.Kolejny rtg-wszystko ok,a ja nie mogę stać ani chodzić.Ktoś poradził-rezonans,wizyta u neurologa-analizowanie rezonansu,prądy,gorset,kriokomora,operacja niepotrzebna,bo jak po kucaniu ,,puszcza,,tzn że niepotrzebna.A ja dalej nie mogę stać ani chodzić,a kucać muszę coraz częsciej i na coraz dłużej.Co robić?.Ktoś poradził-nie do neurologa tylko do neurochirurga.I strach,co będzie jeśli i on powie że jest ok,a ja nie mogę chodzić?.Bóg jednak chyba uznał,że swoje już wycierpiałem,i trafiłem zupełnie przypadkiem do odpowiedniego fachowca.Obejrzał cd RM,zbadał,na laptopie pokazał co i jak i powiedział,że mogę próbować rehabilitacji,masaży itp.ale przy tych zmianach zwyrodnieniowych niewiele to pomoże,a operacja jest możliwa,ale poważna,i odrazu zapytał mnie o decyzję.Zgodziłem się odrazu,bo ileż można się męczyć.Na następny dzień telefon ze szpitala,za 2 i pół miesiąca zapraszamy.Rozpoznanie : stenoza kanału kręgowego L4-S1,kręgozmyk zwyrodnieniowy Ist.L4/L5,przepukliny krążka m-k L4/L5,L5/S1,zakwalifikowany do operacji laminektomii odbarczającej i stabilizacji tranpedikularnej i PLIF.Operację miałem końcem VI 2011,we Wrocławiu,w szpitalu im.T.Marciniaka,na ul.Traugutta.Wszystkie dolegliwości ustąpiły,kontrolne zdjęcia pokazały,że wszystko jest ok.Na dzień dzisiejszy wszystko jest dobrze,funkcjonuję normalnie,staram się tylko nic cięzkiego nie dzwigać.Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :))) Witaj jersey :) Miło słyszeć że Ci pomogło zoperowanie i że funkcjonujesz normalnie :) Ja też tak miałem od 10 lat kucanie i robienie grzbietu kociego i też pomagało, gorzej było mi w pracy gdzie też mówili znowu musi kucać lub klęczeć bo kręgosłup go boli i też miałem tego dosyć bo było najczęściej co 5 minut i jak tu pracować? Teraz po operacji też mnie jeszcze boli ale od pracy mięśni :( Przynajmniej nie muszę kucać bo mnie boli czy rwie noga, tego nie mam :) Jak na razie to ostatnio byłem na szkoleniu bhp i cały dzień na krześle, już nie mogłem wysiedzieć bo za długo :( Rano jak się budzę do pracy to nie raz czuję kręgosłup a nie raz nie jak nowo narodzony, ale przyczyną tego jest jak śpię czy na brzuchu czy na plecach czy na którymś boku. Nie ćwiczę za dużo, ale mięśnie i tak pracują cały dzień jak jestem w pracy bo robię i przysiady i dużo chodzę to ćwiczeniami nie chcę się przemęczać dodatkowo. Pozdrawiam Wszystkich których tu na tym forum poznałem, ale bez obawy nie odchodzę na zawsze jeszcze będę tu zaglądał tylko nie tak często jak kiedyś :) I jak najmniej cierpienia życzę i dużo uśmiechu i radości z życia :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Chciałbym dowiedzieć się opinii na temat neurochirurgów w szpitalu banacha w Warszawie.Jestem po dwóch operacjach rwy kulszowej i jest gorzej. przeszedłem też operacje ze stabilizacja rwy barkowej i to wszystko w ciągu 15 miesiecy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DO JURKA! Przypadkowo trafiłam tutaj. Podobnie jak Ty Jurku też w Piekarach miałam operację i tego samego dnia. może nawet widzieliśmy się tam. Mam pytanie jaką metodą miałeś robiony zabieg, może -nukleoplastyka. Jeśli tak to jak się dzisiaj czujesz. Ja nie najgorzej, chociaż mam jeszcze mrowienie nogi, jak za długo postoję to boli mnie okolica lędżwi. Jak dwa dni się czuję dobrze,to trzeci żle. Byłam na konsultacji 13 marca i nic się konkretnego nie dowiedziałam od doktora. Chyba miał gorszy dzień. Czy zacząłeś fachową już rehabilitację, czy ćwiczysz tylko ćwiczenia, które wszyscy dostają ze szpitala. Pozdrawiam i życzę zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Marzenko, Ja miałem normalny zabieg chirurgiczny- podczas konsultacji miałem mieć także wstawienie implantu oraz stabilizacę, obyło się jednak tylko na usunieciu przepukliny. Dzisiaj jest już 5 tyg. po operacji, bólu kręgosłupa nie czuję z nogą też jest OK pozostał jedynie niedowład palców u nogi i wystepuje osłabienie nerwu strzałkowego. Konsultacje mam u doktora 27.03. ale w tym tygodniu byłem u neurologa i miałem też wizytę u rehabilitanta. Ogólnie wszystko przebiega prawidłowo i muszę uzbroić sie w cierpliwość - nerw odbudowuje sie 2-3 mm na miesiąc. Od poniedziałku rozpoczynam zabiegi: elektrostymulację, galwanizację, wirówka oraz masaż, ponadto lekaż przypisał mi miligammę. Nogę trzeba trzymać w cieple, oklepywać i masować, zalecany rower. Myślę, że z czasem noga wróci do pełnej sprawności. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Widzę Jurku, że jesteś w grupie Tych co dobrze rokują. Ja chyba nie albo jestem pesymistką. Czy ta Twoja przepuklina była zamknięta, czy otwarta?(pierścień był pęknięty,czy nie?) Nie wiedziałam,że operują tradycyjną metodą. Słyszałam ciągle o stabilizacji poprzez implanty. Ja wybieram się do neurologa w tym tygodniu i poproszę też o zabiegi. Już niewiele czasu pozostało mi do końca mojego zwolnienia. Także nie wiem czy pójdę na zas. rehabilitacyjny, czy może wrócę do pracy. Zobaczymy co powie neurolog. Czasu mam niewiele, aby złożyć papiery. Pracę mam siedzącą, a to nie jest dobre dla mojego kręgosłupa. Jeśli wszystko będzie dobrze, to obiecałam sobie więcej ruchu po pracy na 100%. Jeśli można wiedzieć, to z jakich okolic Polski jesteś?Bo ja ze Świętokrzyskiego. Życzę zdrówka i oby było coraz lepiej. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzenko głowa do góry musi być już tylko lepiej. Niestety nie wnikałem jaki to był typ przepukliny - teraz to już nie ważne bo wszystko zakończyło się OK. Ja też obiecałem sobie więcej ruchu i to żeby nie było żadnych wymówek. Ja też mam pracę na siedzącą, tak że ruch jak najbardziej wskazany. Myślę, że po konsultacji dostanę jeszcze zwolnienie, ale potem to już raczej praca. Jestem z opolskiego. Jeszcze raz pozdrawiam serdecznie i życzę więcej optymizmu - idzie piękna wiosna i ciepło. Pa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marzena (Marika)

Marzenko, Jurku!! Operacje tradycyjne wykonuje się jeszcze cały czas, ale z tego, co tutaj czytam, dochodzenie do siebie po nich jest dłuższe. Jeśli chodzi o wstawianie implantów, to tez ludzie, a raczej ich organizmy różnie reagują. Ja mam impalnt bacjac, po którym doszłam do siebie właściwie w klika dni. Jeśli mogę coś doradzić Marzenko, to wizyta nie u neurologa jest ci potrzebna a u neurochirurga. Pozdrawiam Was ciepło i zyczę poprawy zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość aga szczecin

witajcie bardzo długo nie pisałam , jestem po 2 operacjach , pierwsza wstawienie implantów potem wyjęcie , rezonans znowu przepuklina i ucisk , pobyt w szpitalu ale nie było kolejnego zabiegu tylko turnus rehabilitacyjny , skończyło mi się swiadczenie rehabilitacyjne nie dostałąm następnego orzecznik stwierdzil ze jestem zdolna do pracy , wracam ponieważ nie mam wyjscia trzeba się nauczyć zyć z dolegliwosciami i pokochać ból jak to mówi mój neurolog pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :))) Witaj Ago :) Tak jest u nas w kraju że ludzie którzy chorują nie dostają nic, a ci którzy są zdrowi to dostają świadczenia, renty itp :((( Życzę Tobie i innym na tym forum szybkiego powrotu do zdrowia :))) Jeżeli chodzi o mnie to mam wrażenie że troszkę za dużo mi wycieli krążka międzykręgowego i mam ukłucia a jak długo siedzę to prawa stopa mi zaczyna drętwieć, ale trzeba dalej żyć i cierpieć :( Słyszałem że jak ktoś jest po 30 i nic nie czuje to nie żyje :))) A po drugie *ziemia wszystko wyciągnie* :))) Pozdrawiam cieplutko :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość aga szczecin

damy radę Rafał, musimy ,poprostu będziemy bardziej uważać na siebie na to jak robimy nie da rady inaczej żadnej renty i innych swiadczeń nie mamy się co spodziewac dano mi to do zrozumienia i tyle, a do pracy muszę wrócić boję się trochę bo to praca fizyczna sklep , ale nie mam wyjscia. a jesli chodzi o drętwienie też tak mam i już chyba tak będzie zmaganie się z tym raczej juz zawsze , ostatnio przeczytałam gdzieś na forum neurochirurgicznym że nie powinno się operować kr. lędzwiowego że jest to niebezpieczne i przed operacją powinna być nastawiona miednica i zmierzone to czy nie mamy krotszej stopy , nie wiem czy tak jest faktycznie , ze niby potem są cały czas problemy z dalszymi kręgami , moze cos w tym jest? pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :))) Witaj Ago :) Masz rację, Ci co leżeli kolejny raz w szpitalu to opowiadali że po jakiś paru latach siada kręgosłup albo szyjny, piersiowy, lędźwiowy i tak chyba jest i mi się to nie podoba :((( Ja też pracuję fizycznie ale ile wytrzymam sam nie wiem? Kręgosłup po pracy czuję że mnie boli ale nie biorę tabletek bo jak na razie ból do wytrzymania :) Pozdrawiam cieplutko Wszystkich :))) Pisz Ago to nie będzie tutaj tak pusto :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość aga szczecin

witajcie , witaj Rafał w poniedziałek do pracy ale mi sie trafiło i to przed samymi świętami będzie napewno co robic i co dzwigać mimo wszystko będe uważać na to co robię i nie dzwigać zbyt dużo , wiem że pracodawcy nie bardzo interesuje co możemy a co nie , Rafał a jak u ciebie jak coś podnosisz czy dzwigniesz daje znać miejsce po zabiegu ? boli i drętwieje? ja powiem szczerze że cały czas czuję ciągnięcie w tym miejscu i dyskomfort i myslę że to taka pamiątka na całe życie a rehabilitacja przez ten okres co mielismy to raczej nie zawiele się zdała taka doraźna pomoc taśmowa żeby wszyscy coś tam robili a może akurat komus pomogło , ja nie czułam poprawy ani przed ani po rechabilitacji jak było tak jest chodzę z kijkami spaceruję w domu cały czas staram się być w ruchu , zobaczymy jak to będzie dalej, pozdrawiam napiszę w poniedziałek jak mi poszło w pracy i jak sie czuję tzrymaj się rafał i napisz jak u ciebie i czy jakos już wszedłes w ten rytm w pracy i czy dajesz radę ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem *nowa* na tym forum. 20 lutego miełam wstawiany implant bac jac na poziomie L4-L5. Minął miesiąc od opreacji i niestety bóle nie ustąpiły, mam nadzieję, że może potrzeba po prostu więcej czasu poczekac na poprawę. Niedługo mam zgłosić się na rehabilitację, trochę mam obawy czy nie za wczesnie. Zabieg miałam robiony we Wrocławiu w szpitalu wojskowym, niby dobrzy specjaliści ale za wiele informacji to się nie uzyska. A skąd mam niby się dowiedzieć czy to prawidłowe że tak boli. Liczyłam na poprawę a mam wątpliwości. Może ktoś miał podobny zabieg i podzieli się ze mną swoimi doświadczeniami ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :))) Witaj Ago :) Jeżeli chodzi Ci o dźwiganie to mam ograniczenie do 15kg ale jak mogę to nie dźwigam nic ale pracuję :))) Na Twoim miejscu jak rozkładasz towar to staraj się jak najmniej podnosić bo pierwsze dni będą dla Ciebie ciężkie i po pracy będziesz chciała tylko leżeć i odpoczywać :) Czy mnie boli i ciągnie? Nie boli mnie tak żebym miał nie wytrzymać, a jeżeli chodzi o ciągnięcie to nie będziesz go czuła jak nie będziesz robić pozycji wymuszonej, bo wtedy czuje się ciągnięcie i jak mięśnie napinasz kręgosłupa :) Ciągnięcie jeszcze trochę czuję ale to się zwiększa jak dużo będziesz ćwiczyć to będziesz czuła coraz mniej, ja nie ćwiczę bo moja praca jest taka że dużo robię różnych ćwiczeń i różne pozycje ciała, nie raz wymuszone bo nie mam innego wyjścia ale staram się pilnować i unikać ich :) Nawet się zdarzało że naczelnik kazał mi coś ciężkiego przenieść i się nie zgodziłem i wtedy sobie przypominał że nie mogę tyle dźwigać :) W pracy będziesz musiała pamiętać żeby się nie pochylać tylko kucać żeby coś podnieść i to będą twoje ćwiczenia a w domu będziesz odpoczywać na łóżku, ja tak maiłem gdzieś przez miesiąc w zależności od wykonywanych prac i długości wykonywania tych prac :) Pamiętaj że nie wolno się skręcać w trakcie podnoszenia albo dźwigania bo to najgorsze dla naszych kręgosłupów :((( Ja poprawy po rehabilitacji też nie czułem ale ćwiczenia miałem na rozciągnięcie i wzmocnienie mięśni poszczególnych partii zaczynając od mięśni szyjnych i idąc w dół do lędźwi i kończąc na nogach i na końcu rozciąganie mięśni :))) Moim zdaniem wtedy to było beznadziejne grupowe ćwiczenia, ale teraz myślę inaczej bo jak bym ich nie robił tylko w domu leżał to dzisiaj może bym nie mógł założyć skarpetek i butów i tak mi trochę ciężko z jedną nogą, ale daję radę :))) Dobrze że się ruszasz i chodzisz i za to wielki plusik dla Ciebie :))) Teraz momentami jak kręgosłup mnie nie boli albo go nie czuję to jestem zadowolony, dużo zależy jak się śpi, jak dużo razy coś podnosisz czy też jak dużo czegoś dźwigasz a nawet jak musisz coś podnieść i położyć wysoko czy nawet chodzenie po drabinie :) Witaj Grażynko :) To bardzo poważna operacja jak u innych tu na tym forum :( Co do rehabilitacji to czym wcześniej tym lepiej ale to moje zdanie, czy nadajesz się na rehabilitację to stwierdzi neurochirurg i wystawi ci skierowanie na rehabilitację inaczej nie będzie, u nas w województwie zachodniopomorskim jest takie skierowanie potrzebne, a u Ciebie nie wiem jak jest, musisz się dowiedzieć :) Na pewno każdy by chciał zejść ze stołu i pograć sobie w piłkę albo pobawić z dziećmi jak je ma i dzieci chcą, ale większość jest ludzi cierpiących i narzekających, ale nie mówię że Ty też będziesz narzekać po pół roku, może będziesz biegać i nic nie będziesz czuła że miałaś jakiś zabieg :))) Ja jak muszę podbiec to czuję ukłucia i jak się zwiększają to przestaję biec, niech mi autobus, albo pociąg którym co dzień się tarabanię do pracy i z pracy:) Jak wracam z pracy pociągiem i po ciężkim dniu jeżeli chodzi o wysiłek to siedzę w pociągu żeby odpocząć to po 15minutach jak muszę wstać i wysiąść z pociągu to w momencie podnoszenia się z pozycji siedzącej muszę się podnosić pomalutku bo mnie tak boli kręgosłup jak by mi ktoś z tyłu jakiś szpile wbijał i okropne ukłucia, chyba będę jeździł na stojąco, to najgorszy mój przypadek jaki mam, po za tym jest nawet dobrze :))) Pozdrawiam i myślę że chociaż troszeczkę pomogłem tym co napisałem nie tylko do Agi i Grażynki :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich serdecznie! Zaglądam tu często ale dawno nie pisałam bo jestem raczej *nietypem* przypomnę się krótko nowym gościom, mam wstawione cztery śruby na poziomie L-4 L-5 i usunięty guz, operacja w czerwcu 2011. przeszłam 4 turnusy rehabilitacji dziennej - myślę że to napewno coś dało. Mam teraz dolegliwości inne niż przed zabiegiem (przed - ból do prawej nogi - praktycznie nie mogłam już chodzić) teraz po dłuższym chodzeniu, staniu bolą mnie biodra i to promieniuje do nóg, beton w plecach, ciągnie i kłuje, ale tabletek nie biorę jak się oszczędzam to jest w miarę, da się żyć. Robiłam teraz tomograf i rezonans, jetem po konsultacji dwóch neurochirurgów i rehabilitanta ich opinie się pokrywają - operacja wykonana jak należy, nie ma zrostów pooperacyjnych nic nie uciska na nerwy, przyczyną moich bolączek jest przestawienie ułożenia kręgosłupa przed zabiegiem było inaczej teraz jest inaczej. Czy coś jeszcze się zmieni na lepsze trudno powiedzieć, poza tym powiedziano mi że cudów nie ma, to będzie się odczuwało, te kłucia i ciągnienia to blizny które będą dokuczać. Wiadomo tryb życia należy zmienić na oszczędny i ćwiczyć - a rehabilitacja powtarzają już do końca życia. Spotkałam na zabiegach wiele osób po operacji kręgosłupa które praktycznie wróciły w pełni do zdrowia, ale też wiele które są na rentach. Nie ma na to reguły, każdy przypadek jest inny. W czerwcu kończy mi się św.rehab. i wracam do pracy, muszę spróbować jak to będzie wysiedzieć 8 godzin. Staram się pogodzić z tym co jest, bo nie ma wyjścia. Do Nowych *Plecaków* - musicie uzbroić się w cierpliwość, tam gdzie wcześniej doszło do uszkodzeń nerwów to regeneracja ok. roku i na pewno trzeba rehabilitacji. Będzie OK! Pozdrawiam Wszystkich i życzę i zdrowia i wytrwałości. Ewka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jolka z Bydgoszczy

Witam wszystkich,jestem : nowa: walczę z rwą od 1,5 roku,ból towarzyszy mi już teraz zawsze,czekam na operację w czerwcu,kilka dni temu powaliło mnie tak ,że do toalety czołgałam się 15 minut /sama w domu/.Jestem lekooporna,czasem mam juz dość życia -tramal na sniadanie to reguła.Jeżeli w czerwcu mnie nie zoperują ,to nie wiem jak przezyję nastepne miesiące,/ponoc poslizg 3 miesięczny mają/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich:) Choć może nie jestem tak, jak Wy tutaj po dość poważnych operacjach kręgosłupa L4/L5,to czuję się nijako. Początek mojej choroby to pażdziernik 2010r. Okropny ból lewej nogi, aż do dużego palca. Okropny ból lędżwi. Chodzenie do toalety na czworakach. Załatwianie się na Małysza.Zastanawianie się,którą nogą wejść pod prysznic itd. Kąpiel na czas i szybki powrót do łóżka.Bezsenne noce. Szpital-badania. Stwierdzono zmiany w kręgosłupie-niewielkie wypukliny na trzech dyskach-L4/L5 ucisk. Parę zabiegów, trochę mniejszy ból, ale nie mogłam siedzieć. Piekło mnie, ciągnęło.W ciągu 182 dni zwolnienia po szpitalu. Myślałam o operacji. Podjęłam się leczenia manualnego. Rehabilitacja w sanatorium 28 dni. Nawet było lepiej. Wróciłam do pracy. Czułam od czasu do czasu mrowienie tej nogi niewielkie,ale przypominało o chorobie. Byłam dobrej myśli,że już to za mną. A tu znów w listopadzie 2011r. od początku *powtórka z rozrywki*. Szpital, badania itd. Prywatna wizyta u ortopedy w grudniu. lekarz obejrzał rezonans stwierdził,że jest to przepuklina, ale co robić z tym dalej powiedział,że to moja decyzja. Jeśli zdecyduję się na zabieg, to on proponuje mi mało inwazyjną metodę zabiegu-microdiscectomię. Zdecydowałam się. Umówiłam termin wykonania zabiegu na 11 luty tego roku. Przed zabiegiem na trzy tygodnie przestała dokuczać mi noga, za to dokuczały mi lędżwie. Na dodatek rozchorowałam się. Kaszel i kichania tak potęgowało ból, że nie mogłam wytrzymać. Trochę przeszło mi. W dniu zabiegu lekarz po obejrzeniu dokładnie rezonansu oznajmił mi, że zmienił metodę mojego zabiegu na nukleoplastykę, też mało inwazyjna metoda. Po zabiegu nie odczuwałam bólu lędżwiowego tylko taki, gdzie jest rana i poruszane mięśnie wokół. w dniu wypisu do domu,tj. trzeciego dnia lekko poczułam ból łydki i mrowienie. Na wizycie lekarz stwierdził,że może trochę tak być. Wrócilam do domu 153 km, mąż pojechał do NFZ z wnioskiem o gorset, w którym musze chodzić. Co najgorsze z czasem zaczęła mnie bardziej mrowić i piecze od czasu do czasu. Mam wraenie, e moja prawa noga ta niechora mrowieje mi. Po 4 tyg. na konsultacji nic nie dowiedziałam się ciekawego. Opisałam lekarzowi jak się czuję, ale na nim nie zrobiło to większego wrażenia. Stwierdził,że jestem niecierpliwa. Jak będę się czuć żle, to zaprasza mnie znów na operację ale taką z implantem. Ewo:) Podobnie jak Ciebie, bolą mnie biodra, a raczej jest to kłucie. Jak posiedzę, to mam wrażenie, że kość ogonowa wyjdzie mi z całym kręgosłupem. Do tej pory przeważnie spacerowałam po mieszkaniu i więcej leżałam, wykonując zalecone ćwiczenia. Zaczęłam spacery na świeżym powietrzu. Mam zakwasy takie,że nie mogę się ruszać. Co ciekawego w tym wszystkim. Byłam ostatnio na konsultacji u mojego dr neurologii i rehabilitacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciąg dalszy.... neurolog zasugerował, że może dodatkowo to być zespół mięśnia gruszkowatego-objawy takie jak przy rwie kulszowej minimalnie się różniące.Zespół mięśnia grusz. występuje przeważnie u kobiet. Dziś jadę jeszcze na konsultację neurochirurgiczną godz.21.40.Nie wiem czy o tej godzinie to lekarz jeszcze myśli? Dodam,że lekarz wykonujący zabieg nie zlecił mi żadnej rehabilitacji. pozdrawiam, trzymajcie się do usłyszenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość aga szczecin

witajcie ja zachwilę do pracy po 8 miesiącach chorobowego mam nadzieję ze dam rade ,ale tak jak pisałam wczesniej nie mam wyjscia ,tzrymajcie za mnie kciuki , pozdrawiam serdecznie . rafał mam nadzieje że dam radę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :) Witaj Ago :))) Musisz dać radę i uważać na siebie i pamiętaj o tym co pisałem wcześniej, a będzie dobrze. Miesiąc czeka Cię ciężki ale szybko zleci tak jak mi :) Napisz jak się czujesz po pierwszym dniu pracy, a jak nie możesz napisać to odpoczywaj jak najwięcej w pierwszym miesiącu a w drugim będziesz nie będziesz tyle pamiętać o pierwszym :) Pozdrawiam cieplutko :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość aga szczecin

witam , jestem po pracy ciężko było boli mnie dosłownie wszystko pomimo tego że uważałam i staralam sie nie przeciązać ale jednak bieganie przez cały dzien schylanie sie zrobiło swoje , jestem troche przerazona jak bedzie dalej ale mysle ze czas zrobi swoje i sie przyzwyczaje jednak przerwa była długa. pozdrawiam serdeczenie , bede pisałą rafał , ty tez daj znac jak u ciebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :))) Witaj Ago :) Najgorszy będziesz miała pierwszy tydzień, a do miesiąca się przyzwyczaisz i będziesz wiedziała co i jak żeby mniej bolało, a jak na razie to będziesz w pracy ćwiczyć mięśnie i to odczujesz. Wracaj po pracy do domu i jak najwięcej odpoczywaj na leżąco, ja tak robiłem i nie raz też tak robię w zależności od pracy jaką wykonywałem w tym dniu :) Ja jak wróciłem do pracy to po paru dniach byłem chory, najgorzej mnie bolały mięśnie i nie wiedziałem jeszcze od czego do póki się nie rozłożyłem do końca, owiało mnie w pracy i przeziębienie miałem i musiałem się leczyć i jak się wyleczyłem to po trzech tygodniach to samo i od nowa leczenie i tak miałem po zwolnieniu:( Parę dni temu też miałem katar i kaszel ale już dobrze :) Jak poczujesz że Cię bolą mięśnie, mnie bolały na plecach to reaguj i nie czekaj na efekt końcowy :( Pozdrawiam cieplutko :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość aga szczecin

witam serdecznie, narazie jest mi bardzo ciezko bola wszystkie mięsnie , nogi, dosłownie ból w kazdym kawałku ciała ale mysle ze tak jak rafał mówisz po miesiacu się przyzwyczaję wczoraj byłam tylko na kasie ale siedzenie jest chyba jeszcze gorsze, cięzki tydzien jeszcze przedemną ten przedswiąteczny pozdrawiam bardzo cieplo trzymajcie sie i zebysmy wszyscy dali radę z naszymi kręgosłupami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :))) Witaj Ago :) Jeżeli chodzi o siedzenie cały dzień to jeszcze najgorsza pozycja dla kręgosłupa, jak siedzisz przy kasie to może spróbuj nie siedzieć cały czas tylko też stać :))) Jak sobie poradziłaś przez dwa dni to poradzisz sobie tylko muszą się Twoje mięśnie wzmocnić :))) A myślałaś o jakiejś innej pracy, bo w tych naszych sklepach to tragedia z pracą i pieniędzmi? Dużo słyszałem w jaki sposób pracodawcy i kierownicy działów traktują takich ludzi zwykłych którzy są na dole :((( Pozdrawiam cieplutko :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×