Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego


Gość Krystyna

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich i zycze Wam duzo zdrowia w nowym roku :)) Dawno mnie tu nie było :) cóż jestem po drugiej opieracji (w ciągu 4 miesięcy dwie operacje) koszmar ale dałam rade teraz jestem na rehabilitacyjnym zasiłku.Po tej pierwszej operacji nie mogłam dojść do siebie po zrobieniu rezonansu okazało się że powstały duże zrosty pooperacyjne które to pochłonęły dwa nerwy teraz po dość poważnej operacji (leżałam 2 tyg *plackiem*bez wstawania a nawet podnoszenia głowy i po pobycie 33 dniowym w szpitalu jestem w domu teraz już czuję się o wiele dobrze i mam nadzieje ze będzie już tylko lepiej .Jak na razie to do 3 miesięcy żadne ćwiczenia i zabiegi z wyjątkiem tych jakie dostałam ze szpitala .Czekam na miejsce w szpitalu rehabilitacyjnym i na sanatorium z ZUS-u .Pozdrawiam wszystkich:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cztery m-ce i dwie operacje - koszmar bez dwóch zdań. Jeżeli chodzi o ćwiczenia to zostały zlecone przez panią rehabilitantkę w dniu wyjścia ze szpitala ( na oddziale pokazuje się dwa razy w tygodniu). Typowe na wzmocnienie mięśni kręgosłupa: splecione ręce z tyłu i delikatne unoszenie do góry: ręce rozstawione kciuki do góry i unoszenie - oczywiście wszystko ćwiczymy leżąc na brzuchu* napinanie pośladków. Leżąc na boku nogi wyprostowane stopy kierujemy do góry napinając mięśnie. Partner unosi nogi ( wyprostowane i luźne) do granicy bólu. To by było na tyle. Rafał piszesz, że do tej pory masz problemy z siedzeniem skomentuję to jednym słowem - masakra. Chciałabym zapytać jak wygląda sprawa jeżeli chodzi o skłony ( oczywiście nie chodzi mi o to, żeby dotykać palcami ziemi :)) wykonywanie najprostszych prac domowych ( i nie mówię tu o myciu okien), ile czasu mi potrzeba do jako takiego funkcjonowania.Wizytę mam dopiero za m-c a ja bardzo niecierpliwa jestem... :))) wiem, że u mnie wszystko jeszcze świeże i muszę bardzo uważać ale dobrze będzie myśleć, że za ..... będzie można robić cokolwiek. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :) Witaj Ago :) Jeżeli chodzi o siedzenie to jest nie tak, że nie mogę siedzieć, tylko mnie źle zrozumiałaś. Siedzieć to siedzę i nic mnie nie boli, ale siedzenie od pierwszej minuty przez godzinę albo dłużej sprawia że w momencie podnoszenia się czuję że za długo siedziałem i trochę boli, ból do wytrzymania, lepiej posiedzieć trochę, wstać pochodzić i znów usiąść. To jest lepsze niż ciągłe siedzenie :) Co do skłonów lub pochylania się do przodu to nie jest tak możliwie mocne niż przed, kiedyś dotykałem palcami od rąk do palców od nóg bez problemu, teraz jest inaczej bo tylko do bólu to brakuje jakieś piętnaście centymetrów, ale jest lepiej i tak niż miesiąc po operacji. Ruchy mam większe i nie czuję ukłucia jak po operacji jak tylko źle się obracałem na łóżku czy jak chodziłem itp. Jestem coraz bardziej szybszy i sprawniejszy po tej operacji i tak szybko się nie męczę :) Jak masz jeszcze jakieś pytania to Ci odpowiem :) Pozdrawiam cieplutko i życzę jak najszybszego powrotu do sprawności i zdrowia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich! Zaglądam tu często ale nie piszę bo nie chcę narzekać. Mam pytanie do Grażyny, jakie miałaś objawy i dolegliwości związane ze zrostami pooperacyjnymi. Jestem już prawie 7 miesięcy po operacji i mam odczucie że było lepiej a teraz jest gorzej. Czuję ciągnięcie w plecach i kłucie do tego bolą mnie biodra. Wcześniej rano jak wstałam było OK, a teraz już od rana czuję ciężar w plecach i to o czym już pisałam. Pozdrawiam Ewka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :) Witaj Ewo :) Pisz ile wlezie i narzekaj, przecież ta strona jest po to żeby pisać o problemach, a nie o przyjemnościach, a nawet temat jest *Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego* Moim zdaniem warto pisać o bólach, pomagamy sobie wzajemnie :) Ja napiszę że jak długo siedzę ale wyprostowany kont 90 stopni to odczuwam ukłucia w miejscu gdzie byłem operowany, a jak siedzę bardziej w leżącej pozycji to mnie nie boli, myślę że z czasem będzie lepiej niż jest :) To ja Wam teraz ponarzekałem :) Pozdrawiam Was cieplutko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie! Rafał napisał, że można narzekać ile wlezie i pomagać sobie wzajemnie, zgadzam się w 100%. Pomimo tego, że wszyscy otaczający nas ludzie, nieba by nam uchylili, nie zrozumieją nas tak jak osoby, które doświadczyły tyle bólu, niepewności, strachu... Dużo łatwiej doradzić, zrozumieć, współczuć... jest mi łatwiej, ponieważ mój mąż również był operowany (na tym samym odcinku L5/S1) i to nie raz, co za tym idzie... pilnuje mnie na każdym kroku... :). Czuję się dobrze tylko łydka boli po przespanej nocy (ból zbliżony do tego, jaki towarzyszy PO skurczu łydki) jak rozejdę mija. Zdarza się również mrowienie w stopie ( przed operacją ze stopą nic się nie działo) mam nadzieję, że szybko minie. Jestem dobrej myśli, pozytywnie patrzę na świat, tylko cholernie się nudzę. Książki wręcz połykam, doskonale umiejętności wyżywając się w grach internetowych - pomyśleć, że jeszcze niedawno dnia nie starczało... :) Pozdrawiam Was serdecznie! do napisania!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :) Witaj Ago :) Dobrze że masz męża który Cię wspiera i pilnuje, żebyś nic złego nie zrobiła :) Ja po operacji myślałem że drętwienie minie , a tu guzik drętwiała i mpowiła mnie stopa :( A teraz po półrocznej przerwie jest już dobrze jeżeli chodzi o to drętwienie, nie mam tego, teraz tylko doszło te ukucia po długim siedzeniu, staram się jak mogę stać albo chodzić zamiast siedzieć :) Może ktoś jeszcze coś ponarzeka :) Ja niby się w domu nudziłem, a tu zleciało jak z bicza strzelił i już pierwszy dzień do pracy :) A ja się zdziwiłem że z pierwszym dniem pracy byłem zaproszony przez nasz klub z firmy do restauracji na obiad z Klubu Honorowego Dawcy Krwi bo do niego należę i przed operacją jeszcze oddałem 2 x 450ml krwi, bo chcę pomóc osobom które potrzebują krwi :) I w styczniu też idę oddać krew, nie boję się oddawać :))) Pozdrawiam i będę tu zaglądał i pisał :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1o dni temu mialam operacje na duza przepukline L4-L5 przed zabiegiem mialam chyba z milion incydentow z rwa kulszowa jedne krotkotrwale inne masakrycznie bolesne az wkoncu dopadl mnie bol posladka taki ze mozna chodzic po scianach plus dretwienie stopy ,,, dzis leze juz w domu i czytam fora o bolach pooperacyjnych i troche sie podlamuje ,,,,mnie nie boli miejsce ciecia ,,,mam takie dziwne stlumione bole posladka -stopa i lydka nadal dretwe ale to mnie tak nie niepokoi jak ten dziwny bol --czy to mozliwe ze nadal jest ucisk na nerw kulszowy -czy raczej rana wewnatrz jest wciaz nie wygojona jest tam obrzek i dlatego tak to wyglada ...jestem panikara z natury i dlatego tak sie dopytuje prosze opiszcie swoje pierwsze dni po operacji usuniecia przepukliny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :) Do edd :) Ja napiszę tak w skrócie bo wcześniej pisałem dużo o sobie i nie chcę mi się tyle pisać od nowa, po operacji bolało ale nie tak mocno i nie miałem problemów, były ukłucia i osłabienia, ale nic po za tym i dodam że też miałem operację wycięcia przepukliny na L4/L5. Moim zdaniem *edd* musisz trochę odczekać, nie jestem lekarzem, ale jak po dwóch tygodniach ból nadal będzie, albo będzie się nasilał to do lekarza musisz iść i nie dawać sobie wciskać tylko tabletki przeciw bólowe, ale dodatkowe badania jak np.: rezonans :) Pozdrawiam cieplutko Wszystkich :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki Rafal za wsparcie -dzis w nocy nie moglam spac dopiero nad ranem wzielam p/bolowy srodek ,,, gdyby nie ten..tepy bol wszystko byloby ok ..a tak wyswietlam sobie scenariusze kolejnej operacji .zadna pozycja w spoczynku nie przynosi ulgi ani lezenie na plecach ani brzuchu nie mowiac o boku po stronie ktorej byla operacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość motylek 298

Witajcie*) nie pisałam tu nic ładnych kilka miesięcy :( więc tak w skrócie operacja w sierpniu ,5 dni leżenia plackiem tylko na bokach zero jakiegokolwiek wstawania dopiero po pięciu dniach rehabilitant mnie pionizował, ból po wstaniu masakryczny:(ale o tym juz wczesniej pisałam więc nie bede sie powtarzać do edd:) ja niestety mam tak do tej pory choc jestem juz tyle miesięcy po operacji (usunięcie dysku L5 S1) ból nadal nasilony, w nocy katastrofa nie mogąc sie ułożyć na żadnym z boków a jak się ułoże to za chwile musze zmieniać pozycje bo długo sie nie da , no i ból przy odwracaniu się na jakikolwiek bok strasznie ciężkie mam pośladki o to sprawia mi ból nie mogę ich unieść:( pierwszy rezonans po operacji wykonałam dopiero na początku stycznia ponieważ podobno wcześniej nie można bo obraz poperacyjny wyczhodzi rozmazany. Ten rezonans miałam z kontrastem i co????wyszła znowu jakaś przepuklina i stan zapalny:(((( w chwili obecnej jestem na antybiotyku i dowiedziałam się od lekarz że jeśli nie przyniesie on rezultatu w najgorszym wypadku trzeba będzie otwierać i czyścić:((( tak więc się naprawde załamałam ponieważ operacja nie przyniosła oczekiwanej ulgi w bólach wręcz odwrotnie nadal jestem nieruchawa :((( pozdrawiam wszystkich cieplutko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :))) Napiszę wam o sobie. Jestem pracownikiem fizycznym i pracuję jako elektryk, pracowałem przy kablach średniego napięcia i wykonywałem z innym kolegą i podłączaliśmy kable do złącza i też w innym miejscu robiliśmy łączenie kabli, jak dla mnie nie jest trudna praca bo dobrze się na tym znam i musieliśmy po godzinach zostać i pracowałem od 7 do 19 to powiem że ciężko mi było wrócić do domu bo cały kręgosłup mnie bolał ale nie od robienia połączeń od kabli tylko zacząłem sztychówką w ziemi kopać pod otok w okół rozdzielni i to od tego kopania ten ból i jeszcze naczelnik pytał się czy jutro mogę przyjść do pracy, odpowiedziałem że jak będę jutro jak wstanę dobrze czół to przyjadę. Po pracy w domu jak się położyłem to bolało jeszcze jakiś dłuższy czas. I dzisiaj byłem w pracy 10 godzin też na kablach i łączeniach ale naczelnikowi powiedziałem że jak będzie chciał żebym kopał rów pod kable to jeszcze nie teraz bo na następny dzień przyjdę ze zwolnieniem lekarskim. Powiedział że nie będę kopał, ale dzisiaj też było ciężko. W trakcie jak wróciłem do pracy po zwolnieniu i urlopie to jeden tydzień mi miną i z tego co wiem to jestem jednym z najlepszych pracowników którzy bardzo dużą wiedzę i umiejętność mam i taki pracownik jak ja jest potrzebny w zakładzie, a przy kablach pracuję od 2 dni a początek podłączanie sterowania w tablicach z oświetleniem zewnętrznym robiłem i to też bardzo lubię. W moim zawodzie dużo różnych prac mamy. Jak obiecałem wcześniej że będę pisał to napisałem coś od siebie do poczytania dla Was. I nie tylko Wy cierpicie ja też, nie oto chodzi żeby bolało ale trzeba się wygadać i jest o wiele lepiej :))) Pozdrawiam cieplutko i życzę Wszystkim abyście jak najmniej cierpieli i jak najszybciej wrócili do lepszej kondycji i zdrowia :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie to psycha siada bo jak pytam innych co sa juz po udanych operacjach to nikt nie mial podobnego nawrotu bolu kulszowego ...czy to rzeczywiscie prawda ze rezonansu nie mozna zrobic kontrolnie zbyt wczesnie po operacji ?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do edd:) Witam nie wiem czy czytałeś moje wypowiedzi otóż dziwie sie ze dopiero po 10 dniach od operacji myslisz ze bedzie juz wszystko dobrze .Wiesz ja po kazdej (mialam dwie) operacji to lezalam plackiem przez dwa tygodnie bez pozliwosci wstawania czy siadania .Wszystko sie goi do pol roku a najgorsze sa 3 pierwsze miesiace a rezonans magnetyczny tez dopiero po 3-4 miesiacach wiec cierpliwosci i sie oszczedzaj Miejsce po operacji i okolice bioder radze smarowac tak po 1 miesiacu mascia CEPAN zeby sie zrosty nie tworzyly ...wiem co mowie sama to przezylam :Pozdrawiam i zycze wytrwalosci oraz szybkiego powrotu do zdrowia :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do Ewki:)) Po pierszej operacji bylam 3 miesiace i nie mialam zadnej poprawy :bolaly mnie biogra nie moglam zawiazac butow a co najwazniejsze straszny mialam bol w piecie (dziwne no nie? ) i bardzo wyostrzone czucie w stopie .Udalam sie z tym do ortopedy gdyz pomyslalam ze to jest zwiazane ze sprawani otopedycznymi jednak ten dal mi skierowanie na rezonans w trybie natychmiastowym .Z wynikiem udalam sie do szpitala gdzie bylam pod opieka i tam tez w ciagu tygodnia bylam na oddziale i druga operacja . Pozdrawiam jesli masz jeszcze jakies pytania to pytaj postaram sie odpowiedziec :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich! Dzięki Grażyno za odpowiedź. Jutro idę do neurologa i chcę wziąć skierowanie na rezonans bo myślę że nie jest dobrze. Minęło 7 miesięcy od operacji i mam bóle których wcześniej nie było bolą mnie biodra plecy i nogi, co będzie dalej zobaczymy. Mam jeszcze pytanie czy wiesz coś na temat ponownego powstania tych zrostów, bo jak rozumiem ponowna operacja to znów krojenie i wycinanie a co za tym idzie rana zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz musi się zrosnąć. Jaka jest gwarancja że to się nie powtórzy. Pozdrawiam Ewka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkie plecaki wczoraj mialam taki bol ze skontakowalam sie z moim lekarzem i kazal przyjechac na kontrole -poczciwy chlop zniego i mam wrazenie ze taki ludzki dla pacjenta --z tych nerwow to juz xnanax wzielam i jakos zasnelam bo od operacji to kazda noc przesypiam od 5 rano z wycienczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Ewki:) Ewa odnosnie zrostow ..nie ma gwarancji ze sie nie powtorza dlatego tez lekarz zalecil smarowanie okolic ledzwi mascia przeciw zrostom CEPAN coz mam nadzieje ze juz nie bedzie 3 operacji ...Uwazam na siebie ,nie dzwigam i sie nie przemeczam teraz zaczne rehabilitacje i mam komisje w zus-ie odnosnie sanatorium .Mysle ze wroce w II kwartale do pracy choc lekarz powiedzial ze *czarno to widzi* tak wczesny powrot do pracy..No zobaczymy ja tam znowu pozytywne myslenie wlaczylam :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, ja miałam tego typu operację z zakładaniem implantu i skończyło się na tym, że zostałam kaleką, takie operacje nie dają pewności wyleczenia, a przed operacją normalnie chodziłam do szkoły itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :))) Zawsze jest niepewność co i jak będzie po operacji, każdy z nas ma inną sytuację, ale ten sam problem, bóle, rwanie, ukłucia itp. Ja też mam sytuację nie najlepszą, ale staram się aż tak nie narzekać, wróciłem do pracy, bardziej mnie kręgosłup boli, ale pracować trzeba, nie mogę podbiegać żeby zdążyć na autobus, bo nawet jak delikatnie biegnę to kuje mnie, moim zdaniem jak miałem wycięte kawałek krążka między kręgowego to nie mam przepukliny i ucisku na nerwa od prawej nogi, to kręgi dotykając się mam ukłucie i nie mogę dalej biec. Najlepszym rozwiązaniem jest mieć buty na sprężynach :))) Jak byśmy wiedzieli że idąc drogą się przewrócimy czy szli byśmy? Jak nas boli czy chcemy żeby bolało, nie chcemy, i tak jest z poddaniem się operacji, jesteśmy zawsze dobrej myśli, a okazuje się że teraz nic nie możemy zrobić, takie już mamy przeznaczenie i dużo jest ludzi którzy bardziej cierpią niż my i też dużo ludzi którzy nie zwracają na ludzi takich jak my cierpiących :( To napiszę kawał, bo nikt nie próbuje Was rozbawić :))) Spotyka się na ulicy bogaty z biedakiem i biedak się pyta bogatego: - co tam u ciebie, co porabiasz? bogaty odpowiada - wczoraj żona rozwaliła nowiuśkiego BMW, będę musiał jej jutro nowy kupić Bogaty biedaka się pyta: - a u ciebie co słychać? biedak odpowiada: - no u mnie nie najlepiej, ciężko, nic od rana nie jadłem :( Na to bogaty się zdziwiony odzywa: - to się chłopie zmuś! I jak podobał się kawał? I tak samo jest z ludźmi zdrowymi i chorymi że zdrowy nigdy nie zrozumie chorego do puki sam nie zachoruje, wtedy się przekona jak to jest być chorym:( Pozdrawiam Was cieplutko i życzę szybkiego powrotu do zdrowia i jak najmniej cierpienia i bólu :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rezonans kontrolny nic nie wykazal tzn nie zeby nie byl czytelny -wszystko wyglada dobrze i nie woadomo skad te bole ??????skad ludzie skad sa te bole o typie rwy kulszowej -? ja juz sobie mysle tak --ze to krwiak ze to opuchlizna po operacji ?ze w czasie operacji zostal uszkodzony nerw ? zwariuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×