OZT, obrzęk, cukrzyca i długotrwała gorączka

[Gość OLKA]

Witam Chciałam opisac przypadek mojego teścia który trafił do szpitala z ostrymi bólami brzucha,jednak szybko okazało się że to OZT trafił na OIOM.Teraz już jest lepiej ale powstały powikłania tj.cukrzyca wysoka gorączka utrzymująca się już przez 4 tygodnie ,woda w brzuchu i płucach,obrzęk narządów wewnętrznych.Ojciec miał robione TK ERCP USG RTG jamy brzusznej wykryto kamienie (przynajmniej tak twierdzą lekarze bo co tydzień mówią co innego) innym razem ropień i torbiel.Kamienie miał miec usunięte ale że nadal jest opuchnięty brzuch to nie moga sie dostac do przewodów, potem mieli mu zakładac dren do brzucha aby odsączyc wodę w końcu kazali nam go zabrac na oddział wewnętrzny na wyregulowanie insuliny i płynów.Zastanawiam się czy to leczenie idzie w dobrym kierunku, nie znam się na leczeniu ale wydaje mi się że leczą go metodą chybił trafił. Moje pytanie brzmi:dlaczego nadal utrzymuje się u niego wysoka gorączka ,jak sprawdzic czy ma kamienie które są nawet nie zlokalizowane bo wystąpił obrzęk,czy to torbiel,ropień może to jakaś narośl ,jakie badanie jeszcze można wykonac żeby dowiedziec się co mu jest tak naprawdę,jak może wyglądac jego dalsze leczenie.

[Gość stapler]

Trzeba w tej sprawie konkretnie rozmawiać z lekarzami prowadzącymi ojca. Na wszystkie te pytania można odpowiedzieć po przeanalizowaniu wyników badań jakie miał konkretnie zrobione ojciec czyli TK, USG, ERCP czy też RTG płuc czy też jamy brzusznej. W chwili obecnej, aby dokładnie ocenić stan pacjenta może należałoby powtórzyć część badań (np. TK jamy brzusznej czy też USG). Te badania konkretnie odpowiedzą na Pani pytania. Wysoka gorączka może świadczyć o martwicy trzustki pozapalnej. Trudno mi odpowiadać na takie pytania bez szczegółów klinicznych (brak dokumentacji medycznej, badania bezpośredniego pacjenta). Musi Pani zaufać lekarzom, którzy prowadzą ojca. Tylko od nich może Pani otrzymać konkretne odpowiedzi. Leczenie takiej choroby jest długotrwałe, przebieg ciężki i często wikłający się. Śmiertelność w przypadku martwiczego zapalenia trzustki sięga około 40%.