Witam, mam taki problem otóż podczas wizyty ginekologicznej doktor zrobił mi też usg piersi. powiedział że na lewej jest mała torbielka i żeby skonsultować za jakiś czas. Niedługo potem poszłam do endokrynologa który zrobił mi też badanie piersi palcami i powiedział żebym poszła na usg, powiedziałam mu że miałam robione usg i że dr ginekolog powiedział że jest torbiel i żeby czekać. natomiast w mojej rodzinie są przypadki raka piersi no i ten endokrynolog o tym wie. Powiedział mi (podałam nazwisko tego ginekologa) że ginekolodzy często dodatkowo szkolą się w zakresie usg żeby oferować pacjentkom również usg piersi ale pojęcia o tym nie mają i że mam iść do radiologa. Teraz już sama nie wiem, co mam robić, trochę pieniędzy mnie kosztowały ostatnio te wizyty u lekarzy i nie chce isc na kolejna wizyte gdzie dr radiolog zrobi to samo co ginekolog. Zwłaszcza ze tego ginekologa to akurat cenię, chodzę do niego od lat. Natomiast rzeczywiście w mojej rodzinie są przypadki raka. Czy faktycznie radiolodzy są lepsi albo mają lepszy sprzęt niż ginekolodzy w zakresie usg piersi??? Gdzie ewentualnie moge isc do tego radiologa żeby był na pewno 100% dobry i miał dobry aparat do usg - Wrocław, ewentualnie okolice Wrocławia.
