Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

stuiverka

Members
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez stuiverka

  1. Dodam, że nigdy wcześniej nie miałem problemu ze stawami, żadnych złamań, zwichnięć, skręceń. Dodatkowo przez ostatnie pół roku brałem jakieś suplementy - structum z racji, że moja chrząstka stawowa jest w kiepskim stanie jak mi to powiedziano.
  2. Witam, Trochę się rozpiszę bo moja przygoda z uporczywym bólem w kolanach twa już 1,5 roku i dopiero teraz postanowilem zasięgnąć porady na forum. 1,5 roku temu zacząłem mieć problem z prawym kolanem, strzelanie przy zginaniu, uciekanie kolana na boki przy wychodzeniu po schodach, ból przy kucaniu oraz dziwne przeskakiwanie (bardzo nieprzyjemne). Udałem się z tym do ortopedy, wykonał usg - ponoć wszystko w porządku i zalecił mi fizykoterapie. Jeśli by to nie pomogło to kwas hialuronowy. Jeszcze wtedy nie byłem obeznany w temacie. 10x zabiegów fizykoterapii nie pomogło ale jakoś nie byłem zwolennikiem wstrzykiwania sobie kwasu w wieku 26 lat. Udałem się do fizjoterapeuty + najlepszy ortopeda w Nowym Sączu - dr Bełtowski i zalecenia były - wzmocnić mięsień czworogłowy plus ćwiczenia na stabilizacje. Starałem się ćwiczyć codziennie dodatkowo rollowanie, rozciąganie, jazda na rowerze, basen. Niestety w międzyczasie zacząłem mieć problem z lewą nogą - bół w okolicy szpary (łąkotki). Nie byłem w stanie wykonać pełnego przysiadu, siad po turecku sprawiał mi ogomne trudności.. Oczywiście również udałem się z tym do fizjoterapeuty i ortopedy - usg, rtg wszystko w porządku. Diagnoza? Nadmierna ruchomość stawów, należy wzmocnić mięśnie ból minie. Minął rok odkąd wykonuje ćwiczenia, sporo chodzę na basen, jestem aktywny. Ból nie minął, nie odczułem nawet minimalnej poprawy... Jutro mam wizytę kontrolną... Nie wiem czy to jest kwesta złego doboru ćwiczeń, złej diagnozy ale po takim czasie jestem już zniechęcony wykonywaniem ćwiczeń na kolana, nie mam już motywacji bo widzę, że nie przynoszą one żadnych rezultatów. Nie wiem czy warto prosić o skierowanie na rezonans magnetyczny czy jednak postawić na kwas hialuronowy.. ale wizja wstrzykiwania sobie tego w 2 kolana nie za bardzo mi się uśmiecha. Jakieś rady co robić? Jakie macie zdanie o kwasie hialuronowym? Wiem, że te zastrzyki trzeba powtarzać co jakiś czas a wydawanie 1000 zł na 2 zastrzyki co rok też mi się nie uśmiecha. Po takim czasie zaczynam odczuwać powoli że jest to beznadziejna sytuacja, sporo wydanych pieniędzy na prywatne wizyty, ogrom czasu który poświęciłem na ćwiczenia i nic... Ewentualnie może ktoś poleci kogoś kto byłby w stanie pomóc mi się z tym uporać?
×