Witam
Mieszkam w Irlandii. Miesiąc temu złamałem kość strzałkową w dwóch miejscach w prawej nodze.
Pierwszy ortopeda udzielający mi pomocy stwierdził, że być może będzie potrzebny zabieg chirurgiczny.
Po 2 tygodniach na wizycie , że 50 na 50 może być ok lub zabieg chirurgiczny.
Teraz po 4 tygodniach lekarz stwierdził, że za następne 2 tyg zdejmą gips i założą but i kość wróci na pozycje lub się unormuje.
Ja mam swoje wątpliwości. Nie wiem czy nie straciłem już 4 tygodni bo ta kość już się sama nie wyprostuje. Lekarz stwierdził, że kość strzałkowa to 20%,a kość piszczelowa w 80% odpowiada za ruch. Gdy patrzę na zdjęcie wydaje się potrzebny zabieg i płytka? Nie wiem czy nie lepiej wrócić i zażądać natychmiastowej operacji póki jest to jeszcze świeże.
Załączam zdj z 1 wizyty i teraz po 4 tyg .