Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Michal999

Members
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Michal999

  1. Witam, niosę dobre wieści.  Chociaż na początek jeszcze chciałbym odnieść się do przedmówczyni. Ciąża to raczej nieodpowiedni okres na zastosowanie leczenia pijawkami ponieważ z tego co mi wiadomo pijawki rozrzedzają krew. Bezpośrednio po porodzie pewnie też organizm nie jest na to gotowy. Zalecalbym raczej odczekac jakis miesiac od porodu ale przede wszystkim skonsultowac to u osoby ktora zajmuje sie pijawkami. Jednak uważam że nic straconego. Tak jak mówiłem mnie hemoroidy trapią od 10 lat. W ostatnim czasie pojawił się zewnętrzny/zakrzep okoloodbytniczy dlatego zacząłem działać bo ból był niedowytrzymania.

    Wracając do dobrych wieści. Minęło 6 tygodni od pierwszej wizyty na pijawkach (wizyta raz w tygodniu ~100zl). Rezultaty są niedoopisania. Przypomnę miałem zakrzep wielkości śliwki węgierki. Dziś jestem przed siódma wizyta. W zasadzie idę na nią jutro dlatego że kontynuuje leczenie jak zalecił specjalista 8 wizyt. Według mojej opinii i komfortu jaki czuje nie potrzebuje dalszych wizyt(zakrzepu praktycznie nie ma - nie widać go gołym okiem, wyczuwalne jedynie niewielkie zgrubienie podczas dotyku).

    Dziś już bez dwóch zdań każdemu z was polecam hirudoterapie. Wizyty u proktologow (500zl) maści i czopki nic nie dały. Nie bójcie się pijawki nie bola a efekt jest widoczny następnego dnia. 

     

  2. Kolejna wizyta w gabinecie hirudoterapii tym razem tylko dwie pijawki jedna bezpośrednio do zakrzepu druga obok. Jestem już 3 dzień po drugiej wizycie. Wszystko idzie ku dobremu. Zakrzep coraz mniejszy myślę że jeszcze max dwie wizyty i skurczy się zupełnie. (Przed pierwszą wizyta był jak śliwka węgierka, wtej chwili wielkości m&msa) Ogólnie poprawił się przepływ krwi, nie mam odczucia takiego trudu podczas wypróżnień. 

  3. Witam, po krotce hemoroidy od jakichś 10lat wewnętrzne nie sprawiały problemu. Teraz po 10 latach gumkowane 3 szt. Po zabiegach jeden zaczął wypadać i dokucza. Zrobił się zakrzep miałem nacinany. Po nacieciu jeszcze gorzej bólu mniej ale zakrzep większy. (Nacinany 10dni temu) myślałem o laserze ale zobaczymy żona znalazła gdzieś wpis o pijawkach. Wczoraj pojechałem podpięte 4 szt. Jedna pod zakrzep bezpośrednio inne wokoło odbytu. Sporo krwi. Dziś pierwszy dzień po pijawkach. Odwołuje wizyte u proktologa laser narazie odkładam. Znaczna poprawa. Zakrzep się zmniejszył nie boli. Nigdy nie wierzyłem w takie metody naturalne a teraz w tym pokładam nadzieję. Zakrzep cały czas na zewnątrz trochę utrudnia codzienne czynności. Spróbujcie. Ja za tydzień mam kolejne pijawki i będę opisywał jakie sa efekty. 

    Pozdrawiam

×