Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ghost

Members
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Ghost

0

Reputacja

  1. Ghost

    Laserowe usunięcie hemoroidów

    Witam, Czytam o Waszych przeżyciach związanych z laserowym wycinaniem hemoroidów i postanowiłem opisać swoją „historię” aby nie z LHP a z chirurgicznym wycinaniem na stole operacyjnym. Ogółem nie polecam ale cóż zrobić - chcesz być piękny to cierp… W lipcu 2023 miałem zabieg chirurgicznego wycięcia hemoroidów 3st. Dzień przed położeniem się do szpitala musiałem oczyścić jelita (za pomocą fortransu) bo wstępne badanie przez lekarza było za pomocą kolonoskopu (tak, miałem sprawdzany stan hemoroidów i od razu całe jelito). Kolonoskopia była w poniedziałek a we wtorek był zabieg. Brałem opcje znieczulenia podpajęczynówkowego ( w kręgosłup i „wycięcie” od pasa w dół) więc w trakcie zabiegu nie czułem nic ale rozmawiać z anestezjologiem i pielęgniarkami już mogłem haha. Następnie po zabiegu z tymże znieczuleniem jest nakaz leżenia nie wstawania przez kilka godzin. Leki pbolowe były silne albo jeszcze znieczulenie działało i bólu nie było nic czuć. Na następny dzień wszystko dobrze do czasu wyciągnięcia opatrunku ze środka - szybki błyskawiczny ruch ale bolesny w ch… Nigdy z bólu aż tak mnie nie sparaliżowało - zastygłem w miejscu, uderzenie ciepła i pot na całym ciele. Udało się go zwalczyć opioidem. A potem do wieczora było już dobrze - leki działały. Na 3 dzień pobytu w szpitalu (następny po operacji) dostałem śniadanie (kasza manna) a potem już obiad - ogólnie to dieta lekkostrawna popijana parafiną aby kał był śliski i łatwiej wychodził. Wieczorem pierwsze krótkie posiedzenie w ubikacji, na następny dzień z rana również i powiem ze bezboleśnie (pomyślałem że to już wcale nie boli, dvpa szybko sie goi i już super będzie) leków pbólowych już nie brałem bo nie było po co, krwawień nie było (no może lekkie sączenie ale to norma) i dostałem decyzje że mogę powrócić do domu. I jak myślałem że bardzo nie będzie boleć to jednak niestety tak nie było. Od 3,4doby po operacji ból był przez większość czasu. Wypróżniać się to chodziłem na raty bo nie dałem rady tyle z siebie wyrzucić, ból to taki penetrujący, piekący i ciągnący. Wrażenie miałem że mój odbyt się bardzo zwęził, że zostały również uszkodzone zwieracze bo nie miałem za bardzo kontroli nad gazami. Po każdym wyjściu z ubikacji wyglądało to tak, że musiałem się od razu położyć na brzuchu, głęboko oddychać i po 15,20min się uspokoiło. Wszystko było do czasu jak nie pojawiał się jakiś mocny ruch. Oczywiście dieta lekkostrawna a bardziej płynna, lactulosa z parafiną na zmiane. Od 8dnia po zabiegu już było coraz lepiej, oddawanie stolca było lżejsze, pbólowe odstawiłem (byłem na poltramie combo) a od 14 już było całkiem w porządku, aby tyle ze zwieracze jeszcze dobrze się nie wygoiły. Powiem Wam że naprawde było fajnie mieć to z głowy. Było.. bo po niecałych 3msc nawrot się pojawił, znów krwawienia, takie dziwne charakterystyczne uczucie pełności w odbycie, problemy z oddaniem stolca bo zaparcia… także długo się tym zdrowiem nie nacieszyłem. Cieszyłem się że to zrobiłem, że mam już to za sobą ale za chol3rę bym nie zgodził się na operacyjne wycinanie raz jeszcze. Nie przez te mękę przechodzić po raz kolejny i dlatego zacząłem się interesować już płatną ale podobno w internecie uchodzącą za o wiele mniej bolesną i problematyczną metodą jaką jest laserowe usuwanie hemoroidów lecz czytając Wasze historie widzę że to guzik „mniej bolesne” jeśli chodzi o zdrowienie.. Także jeśli myślicie że jak po laserze czy gumkowaniu będzie kicha i chirurgiczne usunięcie jest metodą ostateczną i pewną to Wam powiem - nie, nie jest. Pozdrawiam serdecznie, trzymajcie się!
×