Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Maaala

Members
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Maaala

  1. Dyskusja ucichła to odświeżę. W poniedziałek miałam robiony zabieg wycinania 2 sporych fałd. Lekarz nie bardzo chciał zrobić obydwie naraz, ale wiedział, że nie wrócę już tam kolejny raz i zrobił całość z zastrzeżeniem, że może mnie bardziej boleć i dłużej goić. Sam zabieg do przeżycia, oczywiście znieczulenie tego miejsca nie fajne, ale potem już dało się wytrzymać. Zabieg trwał ok 35 minut i chwilę po nim zeszło znieczulenie i pojawił się ogromny ból. Ledwo dojechałam do domu na wpół wisząc na poduszce z dziurą 🤣😱 W domu masakra…mogłam leżeć na bogu z poduszką między nogami, Tramadol z paracetamolem jakoś słabo pomógł na ból, więc dołożyłam ibuprom. Dopiero po takiej mieszance zrobiło się znośnie, ale noc i tak nie przespana i powtórka ibupromu po 6h. Drugi dzień też ciężki, miałam z jeden kryzys, na ibupromie cały przeleżany na boku. Dopiero 2 dnia zdjęłam opatrunek, umyłam się, potem octanisept i smarowanie Metronidazolem. Niestety w innym miejscu niż cięcie wyszła mi taka czerwona gulka wielkości borówki. Lekarz napisał, że to hemoroid 😭 Dostałam dodatkowo Cyclo3 na obrzęki do brania i jakąś maść do środka i na zewnątrz, na noc czopek distreptaza. Szwów nie widzę, więc zakładam, że wszystko jest w środku, boli przy dotyku, a jak wsadziłam aplikator do maści 3 dnia to czuje w środku wielki ból i był lekko zakrwawiony. Głównie leżę, bo boli i szczypie. Zaczynam robić sobie okłady z kory dębu z rumiankiem, może odrobinę pomogą 😞 Opróżnienia jeszcze brak, biorę jakiś syrop olejowy o smaku mentolu…mam nadzieję, że pomoże, bo na samą myśl mi słabo 😭 Leżę i czekam na poprawę, bólowo na pewno bez porównania z 1-2 dniem, ale nadal bez szału 🤷‍♀️ Mam nadzieję, że to winogronko się wchłonie, bo wtedy efekt będzie super! Postaram się zdać relację za parę dni i wierzę, że musi być lepiej.
×