Dzień dobry,
we wrześniu 2022 roku miałam zapalenie wyrostka, miałam zapaść i okazało się że od kilku dni chodzę z rozlanym wyrostkiem. podobno utworzył się tzw. plastron.
Po operacji było wszystko dobrze do ok 6 miesięcy po. Nie zwracałam uwagi na brzuch bo wydawało mi się ze po operacji ma prawo być wydęty jednak mija prawie rok mój brzuch nadal wygląda jakby był wzdęty ( "ciążowy" nigdy taki napompowany nie był) do tego doszły takie jakby kolki na wysokości blizny. Czasami jak wstanę z krzesła to taka kolka utrudnia mi wyprostowanie się zdarzają się może raz dziennie. Dodam tylko ze załatwiam się regularnie bez problemów.