Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

DariaEr

Members
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez DariaEr

  1. W dniu 14.06.2023 o 08:43, AGAAA napisał(a):

    bardzo współczuje  😞 czytałam twoje wycześniejsze wypowiedzi i moze to jest  była kwestia usuniecia tego wszystkiego  na raz  ? co na to lekarz wykonujacy zabieg ? Ławto powiedziec ale nie załamuj się

    Zmieniłam lekarza nie mam siły jechać do wykonującego zabieg bo w pewnym momencie olał mnie jak źle się czułam. Też po 3 tygodniach wydawało mi się że jest ok a po badaniu u niego dostałam krwawienia i jakby naruszył mi ranę i znów było gorzej i teraz boje się do niego jechać... Ja nie wiedziałam że można na raty. nikt też mi nie mówił że mogą być jakiejkolwiek powikłania. 

  2. W dniu 14.04.2023 o 19:29, Trąbka napisał(a):

    DariaEr ,minął . W pewnym momencie miałam (chyba) zakrzep , przeszedł po maści pimafucort , ale miałam problemy z wypróżnianiem nawet bez zaparć , okazało się że rana nie była do końca zagojona(uczucie żyletek/igieł podczas wypróżniania) . Zaczęłam stosować czopki proktis-M i po 3 dniach przy wypróżnianiu nie miałam żadnych problemów 🙂 one zawierają chyba kwas hialuronowy , mogą być jakiekolwiek inne z kw hial bo pomaga on w szybszym gojeniu się ran (nie wiem czy inne tego typu czopki mają mentol który dodatkowo lekko chłodzi i znieczula) ogólnie u mnie już praktycznie bez bólu (miesiąc po zabiegu była jeszcze tragedia przy 💩) ale uważam że było warto. Myślę że Ty na efekty musisz jeszcze chwilę poczekać no i wspomóc gojenie rany. Pełne gojenie ponoć do 2 miesięcy (mnie jeszcze czasami zaswedzi ale ogólnie jestem zadowolona, i wygląda bardzo dobrze) 

    Wydaje się że minęły już u ciebie prawie dwa miesiące, czy już nic nie odczuwasz? Byłaś ostatnio na jakiejś kontroli?

  3. W dniu 8.01.2023 o 11:59, AnnaSka napisał:

    Odświeżam temat z nadzieję,że jeszcze ktoś tu zagląda i coś podpowie.

    Otóż 14.12 miałam usuwane fałdy odbytu laserem. Nie było zakładanych szwów, wszystko w miarę się jakoś goiło. Mija prawie miesiąc od zabiegu a mój odbyt wygląda gorzej niż przed zabiegiem. Przed zabiegiem miałam tylko kawałek wystającej skóry,a teraz nie dość,że nadal delikatnie sączy mi się stamtąd chyba ropa? czuję dyskomfort przy wypróżnianiu,czasami pojawia się też krew,to wygląda to tragicznie. Został kawałek twardej skóry, podczas wypróżniania czuję jakby "coś" stamtąd wychodziło, odbyt jest nabrzmiały i wystają z niego duże, miękkie, napęczniałe tkanki (hemoroidy? Nigdy nie miałam z nimi problemu). Czy to możliwe,że po takim czasie od zabiegu nie wszystko się jeszcze zagoiło i się to poprawi? Jakie są wasze doświadczenia? Jak to wygląda u was po dłuższym czasie? Proszę o odpowiedź 🙏

    Jak się Pani obecnie czuje? 

  4. Trąbka bardzo się cieszę że u Ciebie wszystko już dobrze. Ja dziś byłam na kontroli u lekarza mówi,że wszystko jest dobrze ale straszy że do 6 tygodni trzeba uważać,że może się zrobić szczelina itd. Mam zapisane czopki z apteki mimo że ładnie się goi on naciska żeby je brać. 🤷 Dziś nie czuje żadnego dyskomfortu ale ostatnia 💩 wczoraj więc pewnie jutro znów będę czuć jakiś ból. 🤦 

  5. W dniu 17.03.2023 o 13:15, Trąbka napisał:

    Hejka, jestem po usunięciu faldki 7/3/2023

    Laserowo ze znieczuleniem miejscowym, bolało tylko wbicie znieczulenia. Założone kilka szwów rozpuszczalnych 

    Po ok tygodniu, pokazało się coś wystającego (myślałam że hemoroid albo jakaś opuchlizna, a okazał się zator czy tam zakrzep(chyba nic mega poważnego)

    Dostałam antybiotyk pimafucin i po posmarowaniu tej okolicy po około 2-3 godzinach ta fałdka zniknęła 😄

    Używam również płynu zmiękczającego 💩 odkażania (w nazwie jelfa). Podsumowując , widzę jeszcze szwy, nic nie wystaje ,czuje lekki bol w trakcie i po wypróżnianiu  i nie wiem czy ktoś tutaj ma taki przypadek ,że mimowolnie zaciskają się zwi po ok 2 sekundach wraz z rozluźnieniem. Czasami po nawet lekkim zaparciu czuje przez parę godzin ból w okolicy kości oegoś zespołu dźwigaczy odbytu? Ma ktoś też tak? (Często sobie wkręcam i wyczytuje w internecie 😁

  6. W dniu 17.03.2023 o 13:15, Trąbka napisał:

    Hejka, jestem po usunięciu faldki 7/3/2023

    Laserowo ze znieczuleniem miejscowym, bolało tylko wbicie znieczulenia. Założone kilka szwów rozpuszczalnych 

    Po ok tygodniu, pokazało się coś wystającego (myślałam że hemoroid albo jakaś opuchlizna, a okazał się zator czy tam zakrzep(chyba nic mega poważnego)

    Dostałam antybiotyk pimafucin i po posmarowaniu tej okolicy po około 2-3 godzinach ta fałdka zniknęła 😄

    Używam również płynu zmiękczającego 💩 i przez ostatnie 3 dni miałam lekko mówiąc rozwolnienie, bo zadziałał z opóźnieniem (taki oleisty parafinol mentolowy ,czy jakoś tak) używam również maści z lidokaina i do odkażania (w nazwie jelfa). Podsumowując , widzę jeszcze szwy, nic nie wystaje ,czuje lekki bol w trakcie i po wypróżnianiu  i nie wiem czy ktoś tutaj ma taki przypadek ,że mimowolnie zaciskają się zwieracze  i powoduje to spory dyskomfort/ból, który mija po ok 2 sekundach wraz z rozluźnieniem. Czasami po nawet lekkim zaparciu czuje przez parę godzin ból w okolicy kości ogonowej i zastanawiam się czy nie mam jakiegoś zespołu dźwigaczy odbytu? Ma ktoś też tak? (Często sobie wkręcam i wyczytuje w internecie 😁). Zabieg na ten moment nie żałuję , bo dupka wygląda zacnie , mam nadzieję że dolegliwości bólowe miną i będzie cacy.

    Czy minęło to zaciskanie? Ja mam to samo. Jestem 4 dobe po zabiegu. 

  7. W dniu 10.01.2023 o 19:46, AnnaSka napisał:

    Ile czasu minęło u Ciebie od zabiegu? Czy rzeczywiście wygląd to lepiej niż przed? Rozumiem,że u Ciebie jeszcze nie wszystko usunięte,ale czy mimo wszystko po pierwszym zabiegu jest lepiej? Czy podczas procesu gojenia też miałeś takie wystające miękkie tkanki (jak hemoroidy?) Możesz podać nazwy maści, których używałeś? 

    Jak obecnie się czujesz?

×