Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

shtrrr

Members
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia shtrrr

0

Reputacja

  1. Cześć, Około pięć lat temu miałem wypadek. W trakcie ściągania zamówionego wydruku z drukarki 3D z jakiegoś, bliżej mi nie znanego powodu.. moja głowa zdecydowała że wydruk oderwę od powierzchni adhezyjnej używając, standardowo - szpachelki (używana 2lata - stół roboczy ceramiczny) ale lewą ręką, a nie tak jak mnie natura stworzyła, prawą - tą trzymałem stół roboczy by się nie poruszał. Finał tej historii nie jest zbyt trudny do wydedukowania .. źle wyczułem siłę natarcia szpachelki na wydruk i finalnie przebiłem się przez niego > po stole roboczym > prosto w prawy palec wskazujący prawej dłoni trzymającej platformę. Poprzednie lata używania owego narzędzia.. naostrzyły je do poziomu niemal żyletki do golenia. Zatrzymałem się na kości. Na zdjęciu widać jak wygląda dzisiaj mój "wyprostowany" palec. Przechodząc do pytania/dyskusji. Czy w takim przypadku, bądź nawet (pytając dla potomnych) mniej zaniedbanym przez lata - są jakieś opcje regeneracji/uzyskania pełnej/większej sprawności? Żyjemy dzisiaj (jeszcze) w czasach gdzie na przykład ja, który znalazłem się tej sytuacji, dosyć poważnie zastanawiam się nad zleceniem odcięcia tego palca i zastąpienia go w protezą własnego projektu, dopasowanego do mnie osobiście. Zastanawiam się, czy pozostały mi (nam ?) jakiekolwiek konwencjonalne możliwości polepszenia jakości życia po takim urazie. Aktualnie i tak mam znikome czucie (30-40 procent w porównaniu do zdrowych palców), ale ten, nadal nie jest funkcjonalny.. dzisiejsze protezy, a w szczególności te robione "DIY", przez osoby mające pojęcie o tym co robią, są w stanie przynajmniej zapewnić użytkowaną sprawność. Nie sądzę by ktoś miał, no i rozwiązał podobna do mojej.. zagwozdkę myślową 😉 ale będę wdzięczny za wypowiedz lekarzy chirurgów którzy być może już kiedyś mieli pacjenta któremu po pięciu latach od urazu zaczęło zależeć by go wyleczyć.. Z góry dziękuje za dyskusję, Łukasz.
×