Krwawienie ze szwu po usunięciu jądra

[Gość j.]

Witam. We wtorek usunięto mi prawe jądro, rana goiła się raczej bez problemów aż do dzisiaj - znów zaczęło się krwawienie z jednego punktu na szwie. Szwy nie wyglądają jakby się rozerwały czy coś... ale chyba przez sen się jakoś gwałtownie poruszyłem i zaczęło się to krwawienie. Zmieniłem opatrunek i trochę jeszcze się sączy, ale już coraz słabiej. Czy to groźne i czy muszę wracać do szpitala żeby to zobaczyli?

[Gość j.]

aha - dodam jeszcze, że wydzielina ma kolor pomarańczowy, albo bardziej czerwono-żółty. ból nie narasta, nawet zmniejszył się sporo w porównaniu z wczorajszym dniem. dzwoniłem do lekarza, mówił że to odpływ chłonki pewnie i nic niepokojącego, ale jakby się pogarszało albo długo nie ustępowało to żeby przyjechać. czy rzeczywiście nie powinienem się przejmować?

[Gość stapler]

Nic groźnego się nie dzieje jeśli krwawienie jest niewielkie i ustępuje. Proszę systematycznie wymieniać opatrunki i zgłosić się na kontrolę wg zaleceń lekarza prowadzącego.