Torbiel przetrwała trzustki

[Gość jola z warszawy]

Mój tata jest po ostrym zapaleniu trzustki z zakażeniem martwicy, chirurgicznej ewakuacji ropnia trzustki, leczeniu metodą otwartego brzucha, przetoce trzustkowej, która po dłuższym czasie zarosła samoistnie (cała choroba - czerwiec - listopad 2008). TK ze stycznia 2009: trzustka wykazuje w łączności z trzonem i ogonem obecność obszaru płynowego o wymiarach 7,5x3,2x3,3 cm o cienkiej nie ulegającej wzmocnieniu kontrastowemu ścianie (pozostała część trzustki zwłaszcza głowa obrzęknięta) - obraz TK może odpowiadać zapaleniu trzustki z obecnością pseudotorbieli w okolicy pogranicza trzonu i ogona. Tata nie przestrzega diety trzustkowej i miewa bóle trzustki (jedynie co robi to nie pije alkoholu i nie je smażonego), towarzyszy temu gorączka lub stany podgorączkowe, pomagają antybiotyki. Tata w sierpniu zrobił USG, które wykazało obszar płynowy wielkości 12 cm. Tata odczuwa też dyskomfort, uczucie, że *ma coś w jamie brzusznej*. W październiku tata zgłosił się do gastroenterologa, gdyż chirurg który wykonywał wcześniejsze operacje odradził leczenie operacyjne torbieli. Zrobiono endoskopię kontrolną gastroenterolog nie znalazł *od środka* torbieli i stwierdzono, że nie będzie jej można w ten sposób leczyć. Następnego dnia zrobiono USG, doktor medycyny, która robiła to USG nie znalazła obszaru płynowego. 1. Czy możliwe, żeby tak duża torbiel wchłonęła się w tak krótkim czasie? Tata twierdzi, że nadal coś tam czuje. 2. Czy drenaż zewnętrzny może być metodą leczenia torbieli, czy tylko odbarczenia w celu przyniesienia ulgi pacjentowi? 3. Co może być powodem tych gorączek co jakiś czas i bólów trzustki? Dieta? Czy to przewlekłe zapalenie trzustki? Z góry dziękuję za udzielenie odpowiedzi.

[Gość jola z warszawy]

czy mogę prosić o odpowiedź na moje pytania? z góry dziękuje.