Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Pulsujący guz na szyi


Gość Wiktor

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Kilka miesiecy temu wypatrzylem u siebie pulsujacy guzek na szyi, tzn. mam na mysli to miejsce gdzie sprawdza sie puls. Po lewej stronie nic nie widac, a po prawej jest takie pulsujace wybruszenie widoczne gdy odchyle glowe do tylu lub na bok. Bylem z tym u lekarza rodzinnego, a ten powiedzial, ze *tak ma byc, to miejsce ma pulsowac*. Czy to normalne ze z jednej strony pulsujace miejsce jest widoczne golym okiem, a z drugiej nie? :P Znalazlem na necie takie zdjecie: [img]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/db641adc662c6db8.htm[/img] U mnie wlasnie tak to wyglady, widac podobny guzek golym okiem. Pozdrawiam. Niestety zdjecie sie nie otworzylo :* Wiec podaje link jeszcze raz: http://www.krzychowisko.neostrada.pl/plywanie/rysunek56.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie glupie pytanie =] Czy jest szansa, ze ten *guzek* ktory opisalem wyzej to tetniak tetnicy szyjnej? Na wikipedi znalazlem cos takiego: *Objawami tętniaka, w przypadku tętnic biegnących powierzchownie, jest widoczne tętniące wybrzuszenie.* Grrr, Dodam, ze to *pulsujace miejsce* czasami lekko kluje, zwlaszcza kiedy obracam glowe na bok lub wykonuje nia jakis gwaltowny ruch. Od tego czytania nabawilem sie juz chyba jakiejs fobii :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam dokładnie takie sam problem.... od kilku miesięcy...może nawet roku mam taki polujący guzek na szyi z prawej strony..... bardzo mnie to martwi...tak samo kłuje mnie, gdy wykonuje gwałtowny ruch głowa, czasami boli bez powodu.... wydaje mi się,ze jest coraz większy...teraz ma jakieś 3cm średnicy...jak naciskam na niego to czuje go w gardle..... kiedyś byłam z tym u lekarza, ale powiedział mi,ze to szybko minie i że to pewnie po przeziębieniu mi tak zostało... tylko,ze mam to już prawie rok czasu, nie schodzi tylko się powiększa a nie choruje na szczęście ostatnio. Czy ktoś miał już takie coś i wie co to jest????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie jestem sam *] U mnie ten guz pozostal bez zmian, nie powiekszyl sie a bol jakby ustapil ale w dalszym ciagu go widze i nie daje mi to spokoju :/ Tak jak pisalem wczesniej lekarz rodzinny stwierdzil ze wszystko jest ok, a ja mimo to mam watpliwosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taki sam przypadek ale u mnie to juz po usg i okazalo się że to tętniak czekam na rozwój sytuacji ponowne usg, później najprawdopodobniej punkcja ( pobiorą płyn z tego ustrojstwa i zobaczymy). Ogólnie za bardzo nie wiadomo jak do tego się zabrać. Mówią że najważniejsze to nie przeziębić tego bo jak zrobieje to na 100 % trzeba operacyjnie to wyjmować. Także mam mała nadzieje. Mam nadzieje że komuś pomoże ten komentarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, odwiedzilem znajomego chirurga i stwierdzil to samo co lekarz rodzinny, wszystko jest w porzadku, ponoc puls jest widoczny dlatego, ze jestem bardzo chudy i *taka moja uroda*. Troche mnie to uspokoilo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, tak sobie czytam i muszę przyznać że zaliczam się do Waszego grona. Teraz ja Wam opowiem moją historię. Dokładnie pod koniec lutego tego roku, będąc na uczelni dotykałam się po szyi, i wykryłam że guz (dodam że parę miesięcy wcześniej nie był tak duży) jest dość duży, tak że mogę go sobie wziąć w place. Poszłam do lekarza. Najpierw leczono mnie antybiotykami, które nie dały rezultatu, kolejny krok to usg, po którym stwierdzono że trzeba wykonać tomografię, po tk szyi kazano mi koniecznie zrobić biopsje. I tu jest mój *ulubiony* moment. Lekarz od biopsji po wykonaniu kolejnego usg, jak się zorientował że ten guz znajduje się między żyłą a tętnicą, odwrócił się na pięcie ode mnie i powiedział, że on się tego nie podejmie*/ Wszyscy lekarze mówią że jest to PRAWDOPODOBNIE węzeł chłonny, tylko że nikt mi nie daje 100% pewności. Czasami w nocy mam klekotanie serca i mam wrażenie że nie oddycham:( to jest straszne. Lekarz mi powiedział że to może być spowodowane właśnie tym węzłem który uciska tętnicę odpowiadającą za prace serca.Teraz czekam na wizyte u onkologa i mam skierowanie do szpitala, bo mój lekarz rodzinny powiedział że tego nie można tak zostawić. Nie moge tego dotykać... Najlepiej żebym w ogóle o tym zapomniała, ale jak skoro to jest moja szyja*// Pozdrawiam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Henry Witaj skończyło się torbielą szyjną ale teraz po ponad roku mam kolejnego guza i jestem na kolejnych badaniach podaję maila w razie potrzeby michalina_m112@wp.pl służę odpowiedzią pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×