Gość Marcin Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Miałem to samo jakieś 10 lat temu przy ekstrakcji ósemki - jedna z najdroższych klinik w Warszawie, cuda wianki, a potem się okazało, że niezbyt potrafią poradzić sobie z zębem o jakoby nietypowym korzeniu, 1.5 godziny na fotelu, ze dwa razy poprawiane znieczulenie, mnóstwo szwów i na koniec opisane wyżej objawy, ze względu na rozharatany nerw. Nie ma co się nakręcać, to dosyć nieprzyjemne, ale z czasem twarz się unerwi - u mnie to trwało jakieś 2 miesiące, z tym, że prawdziwy dyskomfort jest na początku, potem coraz lepiej, aż do całkowitego ustania niedogodności, poza tym człowiek się po prostu do tego przyzwyczaja. A we właśnie miniony dłuuugi weekend majowy - jak to bywa - 1 maja z samego rana ból dolnej lewej 5-ki i kanałowe leczenie, w innej już klinice - tym razem dentysta najwyraźniej wkłuł się nie tak przy znieczulaniu - pewno myślał o niesprawiedliwym losie, który kazał mu pracować, kiedy wszyscy na Kanarach... No i powtórka z rozrywki, choć - o ile mnie pamieć nie zawodzi - już nie tak intensywna jak po rwaniu. Aha, trzeba rzeczywiście brać witaminę B i zdecydowanie nie panikować, bo w końcu gorsze rzeczy się zdarzają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nika Opublikowano 17 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2012 Czytam tutaj, że każdy miał uszkodzony nerw przy rwaniu 8, a czy ktoś miał uszkodzony nerw podczas leczenia kanałowego? Dentystka tak mnie znieczuliła, że nie mam czucia w dolnej wardze tylko denerwujące mrowienie i uczucie zimna w dół aż do brody, czy takie coś się długo utrzymuje? Wkurza mnie te uczucie. Czy to jest błąd w sztuce lekarskiej i czy kwalifikuje się do odszkodowania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość olga Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2012 Niestety mam to samo ale mija juz 2 tydzien i jakby lepiej.mrowienie wieksze ale kącik ust juz sie nie zapada,mniej sie slinie i ustępują okropne bóle głowy i ucha.Uszkodzenie nerwu nie jest błędem lekarskim.błędem jest to ze lekarze nie informuja ze to jest komplikacja po zabiegu która czasem wystepuje.Tak samo złamana igła podczas kanałowki i zostawienie w żebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Teresa Opublikowano 2 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Października 2012 Też mam zdrętwiałą brodę i usta po leczeni kanałowym już trzy tygodnie .,lekarz powiedział że co najmniej do pół roku może tak być.Dziąsło jeszcze się nie zagoiło i mam odczucie że boli mnie gardło ,węzły chłonne i uszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość xxxyyy Opublikowano 7 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2012 Witam, mi też zastrzyk ze znieczuleniem u dentysty poraził nerw. Co prawda czucie mam, ale szarpie mi mimowolnie całą powieką, widać to wyraźnie i jest strasznie wkurzjące. Od zabiegu (ekstrakcja górnej lewej 5) minęło 3 tygodnie, a nic się nie zmienia. Łykam codziennie magnez, ale to nic nie daje. Byłam u lekarza rodzinnego, od niego sie dowiedziałąm, że to prawdopowodnie od znieczulenia, bo myślałam, że może od samego wyrwania (miałam wyjątkoko długi korzeń, jak stwierdziła dentystka). Powiedział, że to może przejść, za miesiąc, pół roku, a może i nigdy. Zaprononował serię zastrzyków, ale odmówiłam i kazał tylko przyjmować magnez z potasem i wit.B i czekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sylwia Opublikowano 7 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2012 Witam. Ja tydzień temu miałam usuwaną ósemkę. Także doszło u mnie do porażenia nerwu. Taka anatomia tego miejsca,że pod ósemką ich najwięcej. Mam zdrętwiałą połowę brody, oraz usta z wewn. i zewn. strony. Należy na to miejsce robić ciepłe okłady (są takie fajne żelowe komprey nexcare, na ciepło-zimno do podgrzania w wodzie lub włożenia do lodówki). Należy także brać wit B1 25 do 30mg na dobę. Jest lekki dyskomfort, ale do zniesienia. Bardziej dokuczo mi, że nie zdobił się u mnie skrzep w miejscu wyrwania zęba tylko tzw. *suchy zębodół* .Po prostu dziura i od tego bardzo bolał mnie węzeł chłonny i ucho. Na to trzeba brać antybiotyk i koniecznie metronidazol (na bakterie beztlenowe,które się tam zagnieżdziły), płukać chore miejsce 0,1% roztworem chlorchexydyny (są różne w aptekach np.eludril). To wszystko na raz szybko przynosi ulgę. pozdrawiam farmaceutka z torunia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kasia 2 tygodnie temu Opublikowano 6 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2013 Mam sztywną brodę i lewą połowę dolnej wargi po leczeniu kanałowym 5. Objawy wystąpiły po 2 tygodnia od zatrucia zęba. Najpierw pojawiło się mrowienie i drętwienie, ząb zaczął boleć przy lekkim ucisku. Stomatolog wymieniła mi tylko opatrunek i kazała czekać na poprawę. W ciągu 3 dni spuchła mi dolna warga, przez to nagryzłam ją podczas jedzenia, nie mam czucia w brodzie, skóra jest napięta, bolesna. Dzwoniłam do lekarki-stomatologa, ale ta wykręciła się, że to nie stało się z powodu zęba, że pewnie mnie przewiało albo coś tam... Kazała mi zrobić zdjęcie za 70 zł i przyjść, albo najlepiej wybrać się z tym do innego specjalisty. Jestem w rozterce, co robić w takiej sytuacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość no name Opublikowano 12 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2013 Witam, dzisiaj miałam usuwaną dolną osemke, moja dentystka chirurg powiedziala mi: gdybys trafila do byle jakiego chirurga mialabys uszkodzony nerw. Przechodził pod zęby przednie. Przy usuwaniu poczułam ból *pod* przednimi zębami, to był tez dla niej sygnał, że coś jest nie tak. Przecięła kość i usunęła nerw, potem usunęła ósemkę, kwestia doświadczenia i wiedzy. Uszkodzone nerwy to nie standard tylko partactwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ela Opublikowano 13 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 Ja mam te dolegliwośi (zdrętwienie i nadwrażliwość dolnej wargi oraz brody) już dwa lata i trzy miesiące. Za mną ileś.... tam... serii zabiegów (laser, gimnastyka, galwanizacja) moc... witamin z grupy B, wizyty u neurologa. Nie wiem czy kiedyś to minie? Nie wiem czy można w takim przypadku uzyskać odszkodowanie? Może ktoś miał podobne doświadczenia, czy jest możliwe jeszcze po tak długim czasie, że kiedyś wróci to do normy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tidius Opublikowano 5 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2013 No name ma rację, dobry stomatolog zna się na rzeczy, ja miałem wyrwaną szóstkę i wszystko w porządku, jeśli chodzi o odszodowania to zawsze można się starać ale pytanie, czy niepodpisywaliście zgody na zabieg chirurgiczny? Tam jest wyraźnie napisane że mogą być komplikacje. Są zawsze dwie strony medalu, ja miałem tak przepruchniały ząb że trzeba było wyrwać(już dawno był po kanałówe) i mogły wystąpić komplikacje ale niewystąpiły, a jeśli bym niewyrwał? Co wtedy? Próchnica dochodzi do szczęki, zapalenie ii.. nawet śmierć a bulu przy tym multum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Reszkaaa Opublikowano 9 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2013 Moja mama dostała znieczulenie tam gdzie się łaczą szcżeki i niby wszytsko ok ale jednak po 3 tygodniach jeden kącik ust jest lekko nizej niż drugi. dentysta powiedział że to może tak być nawet do pół roku????????? Ktoś słyszał o czymś takim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ada Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 Nie wiem gdzie Wy trafialiście na usuwania, ale bardzo Wam współczuję. Ja jestem 3,5h po usunięciu poziomej ósemki która w ogóle się nie wybiła. Pani stomatolog poraziła mi nerw przy znieczuleniu, przecięła dziąśło, opiłowała szczękę bo miałam dość wielkie zębisko, wyciągneła go jednym płynnym ruchem i zaszyła. Wszystko razem trwało 20min, jestem niecałe 4h po zabiegu i czucie wszędzie wróciło choć na początku faktycznie nie czułam, nic, zero a potem lekkie mrowienia. Oczywiście jestem okropnie spuchnięta, ból niemiłosierny, ale wzięłam 300mg Ketonalu i jakoś żyję. Aha, dodam, że robiłam to publicznie na NFZ. Jeśli ktoś ma ochotę i jest ze Szczecina bądź okolic to mogę polecić tą Panią z czystym sumieniem. Obejrzała pantongram, omówiła ze mną zabieg co po kolei zrobi, czego mogę się spodziewać a co kategorycznie nie może mieć miejsca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Magda Opublikowano 24 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2013 Witajcie, Che tutaj troche opisać i mój przypadek ponieważ przydażyło mi się coś podobnego. 28 czerwca 2013 byłam u dentystki która podała mi znieczulenie, na drugi dzień świat mi sie zawalił jak okazało sie ze znieczulenie na połowie języka cały czas mnie trzyma. Byłam od razu u Neurochirurg i oczywiscie usłyszałam to co wy czyli że mam uszkodzony nerw i że TRZEBA CZEKAĆ. Dokładnie po dwuch tygodniach odczułam dużą ulgę gdyż większa część języka puściła. Była to dla mnie ogromna radość. Obecnie mija czwarty tydzień od znieczulenia i czuję mrowienie tylko na niewielkim kawałku na srodku. Ogromna część mnie puściła a mrowienie w malutkim stopniu przechodzi i biega po całym języku. Jestem jednak dobrej myśli że ustąpi całkiem. Lekarz powiedział że do miesiąca czasu a nawet dłuzej moze tak trwac więć czekam. Tym samym chciałam pomóc wam którym sie przydażyło to samo żebyście sie nie martwili i byli dobrej myśli, nerwy się regenerują, odnawiają własnie za pomocą witaminy B która przyspiesza ten proces oddziaływując na układ nerwowy. Dlatego nie martwcie sie, wszystko powinno wrócic do normy. Jeśli odczuwacie mrowienie to tym lepiej poniewaz to bardzo dobry znak że nerw sie naprawia i trzeba tylko czekać na całkowitą jego regeneracje. Sama czekam i juz prawie odzyskałam mój język. :) To naprade ogromna radość. I jesli komus mogłam pomoc tym co napisalam to bardzo się cieszę. Oprócz tego na koniec chciała bym dodać że istnieją równiez lampy rozgrzewające które sie stosuje w takich przpadkach jesli ktos nic prawie nie czuje, nie wiem jednak jak dokladnie nazywają sie te lampy wiec pytajcie u swoich stomatologów badz lekarzy neurochirurgów. Pozdrawiam serdecznie i głowa go góry. Wierzcie że minie Prosze :)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kuba Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Pod koniec lutego 2012 miałem wyrywane wszystkie ósemki. Po wyrywaniu z prawej strony, z jakiegoś powodu został uszkodzony nerw przy dolnej ósemce. Znieczulenie nie schodziło przez kilka dni, więc zacząłem czytać i trafiłem tutaj. Pierwsze dwa miesiące zero czucia (tak jak wyżej wielokrotnie opisywane - połowa brody i wargi). Kolejny miesiąc był najgorszy, bo zaczęły się jakieś nerwobóle - nie mocne, ale bardzo drażniące, przez kilka dni w pracy nie mogłem się w ogóle skupić - ale nie brałem żadnych tabletek - może by pomogły. Później powoli zaczęło ustępować, po roku określiłem stan na 80% stanu normalnego. Teraz po półtora roku może 95%. Cały czas minimalnie mniej czuję i jak dotykam to MINIMALNIE czuje jak rozchodzi się *prąd*. Jednak od prawie roku, nie stanowi to ŻADNEGO problemu, przyzwyczaiłem się, zapomniałem, nie ma to znaczenia. Także to przechodzi! Pierwsze 2, 3 miesiące były ciężkie, bo nie czując nic, raz na tydzień rozgryzałem wargę do krwi mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ewa Opublikowano 11 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Witam Mój problem zaczął się od zgorzeli lewej dolnej osemki ,czyli odretwienie polowy dolnej wargi i brody wystąpiło jeszcze przed wyrwaniem zęba. Jestem już pól roku po zabiegu i nie poprawiło się prawie nic . Dodam , ze kozystalam z elektrostymilacji , lasera , serii zastrzyków neurologicznych . Chyba zaczynam wątpić w to ,ze mi to minie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wanda Opublikowano 25 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2014 przeczytalam wszystkie trzy strony i jestem bardzo zmartwiona u mnie juz trwa to 2 tygodnie po zastrzyku znieczulajacym,ale nie mam mrowienia tylko pol wargi i broda prawie mnie parz,musze sie chlodzic,bo mam takie wrazenie jak bym sie oparzyla goraca kawa,nie wiem co robic dalej,panika!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marzena Opublikowano 29 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2014 jestem 3 dni po znieczuleniu stomatologicznym - język w połowie jakby zdrętwiały, dziąsło w okolicach znieczulenia bolesne...Nie czuję smaku po tej stronie, dziś przy żuciu gumy kilka razy przygryzłam sobie język.... Tyle razy miałam znieczulenie i nic nigdy mi sie nie stało. Czy to wina lekarza *?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zzobolaly Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Mam taki Sam problem . Mialem usuwana 8 dosc trudny zabieg bo8 rosla w bok . Po zabiegu bylem w kropkach krwi tak jak pani hirurg . Aktualnie jestem 3 dzien po mam nie ustajce mrowienie pod dolna warga I ten okropny bol . Co sie dzieje . Czy da sie ten nerw jakos leczyc ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dorota Opublikowano 12 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 Również trzy dni temu miałam usuwaną ósemkę,była dość trudnym przypadkiem bo rosła na ukos i zahaczała o siódemkę. O dziwo po zabiegu nie spuchłam ani mnie za bardzo nie boli, ale jest jedno wielkie ale... nie czuje połowy części brody i wargi i dziąseł! niby sie nic nie czuje a jednak cały czas przechodzą mnie prądy, miejsce jest tkliwe i ciągle czuje jakby było spuchnięte- a nie jest. Pan chirurg stwierdził, że to normalne i czasem sie zdarza, że nerw zostaje uszkodzony i do pół roku powinien się zregenerować. Tylko jak wytrzymać z takim drętwieniem pół roku? przyjmuje teraz kompleks wit. B i mam nadzieje, że może ten problem szybciej minie, bo jest nie do wytrzymania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ania Opublikowano 11 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2014 Moi drodzy, dlaczego żaden z lekarzy nie zasugerował tomografu, który moim zdaniem jest niezbędny przy ekstrakcji ósemek zatrzymanych. W tym roku miałam dłutowane dwie ósemki i dzięki temu, ze lekarz mógł dokładnie zobaczyć położenie korzeni względem nerwów to uniknął ich porażenia. Jeśli macie dolne ósemki do wyrwania to mozna zrobić tomograf samej żuchwy za ok. 200 zl i zminimalizować ryzyko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość baśka Opublikowano 3 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2015 po 30 latach od zabiegu dłutowania dolnej 8ki okazało się . że chirurg zostawił malutki fragment korzenia, Z uwagi na planowany zabieg kardiochirurgiczny musiałam poddać się ekstrakcji tegoż fragmentu, pomimo braku jakichkolwiek dolegliwości. Przed zabiegiem były zdjęcia RTG i tomograf. Zabieg 1,5 godziny, super samopoczucie po zabiegu ( brak bólu, szczękościsku, mała opuchlizna itd). Ale ... Po jakimś czasie zaobserwowałam drętwienie wargi i podbródka, bolesna powierzchnia wargi w miejscu drętwienia. Dziś mija 7 miesięcy, nadal są dolegliwości ale o nieco słabszym natężeniu, Mój stomatolog bagatelizuje problem, zalecił wyłącznie witaminę B i ....czekanie ( cyt, * czucie wróci. wróci. spokojnie*). No więc czekam , czasami się wściekam na stomatologa a czasami na pech. Po zabiegu wszczepienia zastawki zero powikłań, po usunięciu kawalątka korzenia - dramat, kalectwo. Pozdrawiam wszystkich *drętwych* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Martita Opublikowano 7 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 JEstem już 10 dni po dłutowaniu chirurgicznym ósemki dolnej. Nie czuję połowy podbródka i warg z jednej strony. Przechodzi takie mrowienie i prądy. Mój lekarz też raczej się nie przejął za specjalnie. Po moich naciskach zalecił branie witaminy B komleks, oraz zapisał Neurolipon MIP 600. Mam brać przez miesiąc 1 tabl dziennie. Mam też przyjsc po tygodniu brania tego do kontroli. Ja zapytalam czy mam sobie masować to miejsce i czy robic cieple oklady to stwierdził, że *ee to nic nie da*. Załamałam się strasznie, bo męczący to dyskomfort, a również usłyszalam, że nerw się regeneruje w ciągu tygodni lub miesięcy, lub nigdy. Napiszcie czy ktoś też brał Neurolipon i przede wszystkim napiszcie czy komuś przeszło i po jakim czasie, please :) Zastanawiam się, jak z tym żyć...czy można uprawiać sport? Traszne uczucie, nie można się na niczym skupić bo ciągle to uczucie spuchnięcie ( ale nie ma opuchlizny) no i mrowienie... Piszcie kochani jak sobie z tym radzić. I co z tym odszkodowaniem czy realne by uzyskać za takie kalectwo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ania Opublikowano 13 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2015 Jestem dwa tygodnie po usunieciu osemki. Mam oslabione czucie w polowie dolnej wargi i brody. Moge normalnie mowic i pic. Jedynie zeby sa jakby pod znieczuleniem i dziwnie sie nimi gryzie. Lekarz powiedzial, ze jak chce to moge brac witaminy B1, B6, B12, ale to niewiele pomoze. Trzeba poprostu czekac. Raczej nie miesiace, bo nie stracilam calkiem czucia, ale po tygodniu tez nie mam oczekiwac cofniecia sie tego dyskonfortu. Jest jednak przekonany, ze to minie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Martita Opublikowano 22 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2015 To znów ja *) Jestem już 3 tyg od zabiegu ósemki dolnej dłutowanie. Nic mi nie prprzeszło, biore nadal Neurolipon MIP 600. Po kontroli zapisali mi w koncu( po moich prośbach i pytaniach) fizykoterapię: Laser, lampa sollux niebieska oraz magnetoterapia. Kazdy zabieg w liczbie 10 razy. Dopiero zaczęłam. Zauwazylam tylko już po pierwszym seansie, że wiecej mrowi, gila, łaskocze(coś jakby piórkiem) , ale nie da się podrapac i zaspokoić, bo czucia nadal nie ma. Narazie tyle w temacie. Polecam wam również jakąs fizykoterapię pod kontrolą specjalisty. Uwazam, że nie ma na co czekać...bo lekarz fizykoterapeut twierdzi im szybciej zabiegi się zacznie tym na pewno lepiej.. Jenadk i tak uwazam, że potrzeba miesięcy na efekty, poprawę. Powodzenia! wspieram i łącze się w bólu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sAJMON Opublikowano 23 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Napiszcie błagam czy wam to czucie wróciło, w jakim czasie, w jakim stopniu? I jak odczuwaliście poprawe ? Też mam od 3 tyg po ósemce dolnej, znieczulone wciąż dziąsła pod przednimi zębami i pół brody z ustami. Gdyby chociaż ktoś z Was co pisał poprzednio się odezwał i dał nadzieję na poprawę.... Pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.