Niestrawione resztki pokarmu w stolcu

[Gość Joanna]

Witam. Mam identyczne problemy. 3 lata temu urodziłam przez cesarkę dziecko. A od stycznia mam problemy. Zawsze wypróżnienia miałam jak w zegarku stolec prawidłowy. Potem zaczęły się stolec papakowate ból po prawej stronie pod żebrem, wykluczono woreczek. Potem doszły biegunki poranne. Wyszly helicobacter. Leczono antybiotykami stolec wrócił do normy ale po jakiś dwóch miesiącach znowu trzy stolce z rana. Pierwszy w normie dwa następne w małej ilości i niestrawione resztki. Wyniki badań w normie usg w normie. Została mi tylko endoskopia i kolonoskopia czego wolę uniknąć. Choć jak trzeba będzie zrobię. Mam jeszcze w planach odrobaczyc się w ciemno. Bo dziwnie mnie ten brzuch boli, kłuje w różnych miejscach. W końcu człowiek bywa na palcach zabaw :). Leczę niedoczynnosci tarczycy. Ale pod kontrola hormony w normie.

[Gość Joanna]

Chyba wpadłam co mi jest. Coś mi się wydaje że to nietolerancja laktozy się zaczyna. Kawka z mlekiem mi to uświadomiła. Sprawdźcie to u siebie. Odstawie na dwa tygodnie produkty mleczne i zobaczcie czy jest poprawa. Niestety w pewnym wielu wielu ludzi zaczyna to dotyczyć. Mimo iż zawsze lubiłam i piłam mleko w ciąży to nawet karton. To teraz widzę ze mi szkodzi. Kwestia czy to nietolerancja laktozy już czy jednak coś powoduje ją i jest przejściowe.

[Gość wiola]

Jeżeli jelita nie działają tak jak powinny to polecam pić zioła Fibra Vitale aby uregulować pracę jelit. może wtedy pokarm będzie trawiony w całości. w zestawie zioła te są tańsze. ja po kilku tygodniach stosowania czułam się o wiele lepiej i zniknęły mi zaparcia a kał zrobił się normalny

[Gość CygankaPrawdeCiPowie]

A ja mam taka propozycje... przestanmy wreszcie zrec to gowno, ktore sprzedaja nam po atrakcyjnych cenach w supermarketach. I przestanmy ulegac reklama w takich przypadkach kiedy mowia nam wszystkim *jedzcie blonnik bo jest zdrowy* tak moze jest zdrowy kazdy z nas potrzebuje go w innych dawkach, wiec generalizowanie ze dodatkowy blonnik jest dobry dla wszystkich jest zle! Nie wierzcie w aktualne trendy zywieniowe, podam przyklad: jakies 20 lat temu wszyscy mowili *jedzcie maslo roskinne bo jest zdrowsze* (a czemu? Bo ktos naprodukowal i sie nie sprzedawalo) nagle po 20 latach slysze jedz maslo prawdziwe bo ma witaminy (kolejny powod ekonomiczny, sprzedawalo sie mniej bo wszyscy jedli roslinne, do tego weszla moda na ekologie, podniesli cene i bach, teraz wszyscy jedza maslo ekstra pomimo tego ze kosztuje nawet do 7 zl. Przestancie temu ulegac. Jedzcie jak najmniej przetworzone produkty, co sie da od baby ze wsi! Nasi dziadkowie jedli tluste maslo, smalec, kaszanka, pasztetowa, zur na zakwasie, tlusta smietane i wiekszosc z nich dozywa grubo ponad 80lat, wiekszosc z nich jest w miare szczupla, wiec po co te wszystkie diety, trendy zywieniowe? Po to zeby napedzic gospodarke! Ekologiczne jedzenie plus ruch fizyczny ( jak nasi dziadkowie, zarli smalec, ale zapie... w polu)

[Gość CygankaPrawdeCiPowie]

Jesli chodzi o rozwiazanie problemu nietrawienia, proponuje odstawic, to czego nie trawicie. Iestrawione kawalki fermentuja w jelitach, stad to bulgotanie, przelewanie, a na final sra..ka. organizm sie pozbywa tego co go drazni a jedyna droga jest d..pa. lewatywa tez nie zaszkodzi, zeby wyplukac przyklejone skorki warzyw do scianek jelit. I moze trzeba pomyslec, zeby niektore produkty jesc bez skory? Dla osob z zespolem jelita drazliwego ( nieoczekiwane napady biegunki i wzdecia oraz skorcze jelit, tak to wyglada u mnie) rowniez polecam lewatywe raz na jakis czas, a w ostrych atakach nasiona chia, jedna lyzeczka na 3/4 szklanki soku i namaczamy az sie zrobi glutek tak jak siemie lniane po gotowaniu. Tylko prosze nie przesadzac z chia zebh nie popasc ze skraj osci w skrajnosc a mianowicie z biegunki na zatwardzenie.

[Gość Anka]

Witam, ostatnio zauważyłam podobny problem, niestrawione resztki pokarmowe wydalone w kale, do tego po zjedzeniu robaczywych czereśni znalazłam w kale robaka, jestem w kropce, wyglądał dokładnie tak jak ten z czereśni, czy to możliwe? 

[Gość Gość1]

Oncocerca volvuus lub toxocara canis może być odpowiedzią na takie problemy. Towarzyszą temu zmiany skórne oraz pryszcze i czasem swędzenie odbytu i pieczenie oczu czasem bóle głowy i okresowe kaszle, niby grypy. W polskiej literaturze jest mało informacji bo nikt nie wierzy w afrykańskie zarazy a w polsce jest już ich sporo. A wystarczy bocian wracający z afryki ugryziony przez komara albo jakieś silne wichury globalne. No i miłośnicy podróży. Albo bąblowce na owocach...

 

 

[Gość xArex]

Tez mialem ten problem co piszecie, resztki pokarmowe, gazy itd. przycxyny sa rozne i nie ma jednej metody a wiec powiem Wam co na moim przykładzie pomoglo

Suplementacja: olej z czarnuszki aliness 1000mg, wit c aliness, cynk aliness, selen

Druga w kolejnosci - woda!!! Pilem stsnowczo za malo I stad zaparcia i gazy

Trzecia rzecz - pieczowo i wszystko co mączne - odstawic, jem teraz bezglutenowe a uczulenia na gluten nie mam

Czwarta rzecz - jedz powoli, zuj dokladnie

Piata rzecz - tu w sumie najważniejsza ale tak wyszlo ze piąta - praca w korpo i od 10 lat wieczny stres, jestem akurat przedstawicielem handlowym w spozywce i ta robota wykancza a przewlekly stres to jak bomba atomowa dla organizmu, przyspieszony pasaz to jeden z efektow

Szosta rzecz - fajki, przyspieszaja pasaz a z kawa to juz w ogole

Siodma rzecz - medytacja, zacznijcie ja uprawiac, podobnie jak znajdzcie czas dla siebie by zwolnić, odpoczac

Wprowadzcie powyzsze rzeczy , te złe wyeliminujcie jesli u Was wystepuja i gwarantuje wam ze zmiany zajda. Jakby mial wybrac kwestie ktore najbardziej odpowiadaja za problemy przez was opisane to bylby to stres i za malo pijecie. Trzymam kciuki za Was 🙂