Puchnący palec po założeniu szwów na dłoni

[Gość Karina]

Witam, 3 dni temu skaleczylam sie nozem w dlon, rozcielam sobie na kilka cm zewnetrzna strone dloni (bardziej od strony kciuka) i zalozono mi 5 szwow. Wszystko bylo w porzadku, jednak zauwazylam dzisiaj, ze kciuk mocno mi puchnie i robi sie siny. Czesciowo odwinelam opatrunek, jest jakby odrobine lepiej, ale wciaz palec jest siny i spuchniety. Czy jest to powod do niepokoju, czy moze objaw tego, ze wszystko sie goi? Bardzo prosze o porade, bo znajduje sie w trudnej sytuacji, wszystko mialo miejsce za granica, a nie chce niepotrzebnie chodzic do tutejszych lekarzy, tym bardziej, ze nie wladam doskonale niemieckim jezykiem. Moj wypadek mial miejsce w pracy, dostalam zwolnienie lekarskie do konca tygodnia, czyli na 6 dni. Jednak juz w piatek mam poinformowac szefa, czy faktycznie bede w stanie isc do pracy od kolejnego tygodnia. Czy, jesli opuchlizna i inne niepokojace objawy ustapia, to moge smialo isc do pracy po 7 dniach od zalozenia szwow? Czy moze niewskazane jest czeste ruszanie skaleczona reka? Jakich prac musialabym sie wystrzegac? Szwy zalozono mi na 12 dni. Jakimi przeslankami powinnam sie jeszcze kierowac przy podejmowaniu decyzji, czy juz od przyszlego tygodnia bede mogla pracowac? Na co zwrocic uwage?

[Gość haemophilus]

Wszystko zależy od rodzaju pracy. Jeśli jest Pani kucharzem to należy poczekać do zdjęcia szwów najlepiej. Same szwy ograniczają ruchy ręką. Obrzęk palca wynika ze zbyt ciasno założonego opatrunku, samego skaleczenia lub zmian wtórnych np. zakażenia.