Adenoma coeci susp.(D37.4)

[Gość Grażyna]

Panie Doktorze. W 2004 roku miałam robioną kolonoskopię, ponieważ miałam duże bóle brzucha. Badanie wykazało gruczolaka o płaskiej zmianie dł. ok. 2 cm., szer. ok. 0,5 cm, reszta kątnicy bez zmian. Pobrano wycinek. Oto opis: fragment błony śluzowej kształtu polipowatego, z masywnym naciekiem limfoidalnym, tworzącym 3 prawdziwe grudki chłonne. Cewy gruczołowe wykazują cechy rozrostowego pobudzenia. W innych fragmentach stwierdza się dużego stopnia naciek zapalny limfoidalnogranulocytarny, rozrost cew gruczołowych oraz granulocyty w świetle cew gruczołowych (mikroropnie?). Obraz budzi podejrzenie zapalenia wrzodziejącego. Brałam salazapiryne 6 tabletek dziennie, miałam dietę (moja waga to 86 kg) i nie spada. Lekarze stwierdzili, że tak mały gruczolak nie jest w stanie powodować takich bólów, a mnie już się nie chce nie raz żyć. Te bóle nie są stałe. Są okresy, że nie boli mnie brzuch i parę miesięcy, a potem nawraca i żadne leki nie pomagają. Boli mnie wtedy cały brzuch łącznie z kręgosłupem i nerkami. Stolec oddaję normalnie bez krwi, rzadko pojawia się śluz. Robiłam też badanie ginekologiczne i badania moczu - nic nie wykazały. Proszę o poradę co mam robić? Jak mam sobie pomóc? Czy mogę użyć w razie bólów czopków np. Naproxen albo inne. Czekam na odpowiedź.

[Gość stappler]

W czasie pierwszego badania kolonoskopowego wysnuto u Pani (jak w wyniku z badania histopatologicznego) podejrzenie wrzodziejącego zapalenia błony śluzowej jelita grubego. Schorzenie jest przewlekłe i ciężkie do leczenia, praktycznie nigdy nie osiąga się całkowitego ustąpienia stanu zapalnego. Można tylko doprowadzić do okresowych remisji choroby. Leczenie było słuszne (salazopiryna), ale z tego co Pani opisuje obecnie nie zażywa Pani tego preparatu. W przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego preparat ten praktycznie trzeba przyjmować na stałe. Z tego co Pani pisze wynika także, że od 4 lat nie miała Pani kontrolnej kolonoskopii. Dlatego należy ją wykonać i dopiero po jej wynikach zadecydować o dalszym sposobie postępowania leczniczego. Oczywiście w razie dolegliwości bólowych można przyjmować leki typu Naproxen, ale jeśli rzeczywiście cierpi Pani na wrzodziejące zapalenie jelita grubego lepiej je przyjmować w formie doustnej niż doodbytniczej (leki doodbytnicze drażnią śluzówkę odbytnicy i mogą powodować jej stan zapalny). Pozdrawiam.

[Gość Grażyna]

Dzień dobry. Bardzo dziękuję Panie doktorze za tak szybką odpowiedź. Pisał Pan, że powinnam mieć następną kolonoskopię, tylko, że lekarz, do którego chodziłam na kontrolę i po lekarstwa (salazapirynę) do poradni przyszpitalnej mi tego nie zaproponował, wręcz stwierdził, że to nie możliwe, żebym miała wrzodziejące jelito, gdyż nie chudnę, stolec jest bez krwi i mam dobre wyniki morfologii. Nie biore salazapiryny, ponieważ lek ten nie pomagał mi, a wręcz odwrotnie powodował szumy w uszach. Lekarz pierwszego kontaktu kazał odstawić skoro nie skutkuje. Mam do pana jeszcze jedno pytanie: czy szwy pooperacyjne mogą powodować taki ból? Miałam dwie operacje (cesarskie cięcie w 1979 roku i usunięcie macicy z powodu mięśniaków, bez przydatków w 1998 roku). W sumie od tego czasu zaczęły się te bóle. Do jakiego lekarza się udać, aby wykluczyć, że to może być ta przyczyna? Zaznaczam, że boli mnie cały brzuch aż do krzyża, promieniuje do pachwiny (wyrostek wykluczony był) prawej. Najwięcej mnie boli właśnie mniej więcej w okolicy wyrostka tylko trochę poniżej. Przepraszam może nieskładnie pisze, ale tak odczuwam ten ból. Jeszcze jedno ból ten jest palący. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

[Gość stappler]

Mimo wszystko wydaje mi się, że powinna Pani mieć zrobioną kolonoskopię. Upłynęły już 4 lata, a Pani miała stwierdzonego gruczolaka, wg mnie dość dużego (2 cm) i do tego nie wynika, żeby został usunięty w całości (był płaski). W chwili obecnej należałoby sprawdzić zaawansowanie zmiany w jelicie. Z resztą zmiana jest umiejscowiona w kątnicy, a taka lokalizacja może dawać bóle w prawym podbrzuszu. Dobrze by było, aby zbadał Panią chirurg, aby ewentualnie wykluczył przepuklinę pachwinową lub udową dającą czasami podobne dolegliwości jakie Pani opisuje. Należałoby też wykonać Rtg odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa, gdyż od kręgosłupa mogą także występować takie bóle promieniujące. Salazopiryna jest lekiem starszej generacji, częściej dającym powikłania. Obecnie stosuje się formę bardziej oczyszczoną, mającą lepsze właściwości przeciwzapalne mesalazynę (Salofalk, Asamax, Pentasa, Colitan). Dlatego można wypróbować preparaty nowszej generacji. Niestety, ale po zabiegach w zakresie jamy brzusznej prawie zawsze powstają zrosty, które także mogą powodować bóle brzucha. Zrosty jednak nie uwidaczniają się w zasadzie w żadnym badaniu ani laboratoryjnym ani obrazowym. Musi pani skonsultować się jeszcze z chirurgiem oraz ginekologiem (ma Pani jeszcze pozostawione przydatki skąd też może wychodzić patologia). Pozdrawiam.

[Gość zofia]

mam podobne dolegliwości.bóle całego kręgosłupa a szczególnie odcinek l 4 i bardzo często rwa kulszowa.cały brzuch boli ale po lewej stronie bardziej w pachwinie.miałam USG ginekologiczne,nie mam mięśniaków,ani polipów, nie miałam badania histeroskopii,z powodu narkozy.slaby puls przy zasypianiu.bezdech senny.kilka lat temu brałam betaloc z powodu tachykardii.ale sama doszłam jak sobie pomóc.pomagam sobie pessarem ginekologicznym grzybkowym.odleżyny jeszcze się pojawiają ale jest zdecydowanie lepiej.muszę częściej i więcej smarować pessar to daje.ulgę.jeden krąg wystaje co powoduje rwę kulszową.ale z powodu słabego pulsu i innych powikłań pooperacyjnych jakie mogą być nie zdecyduję się nigdy na żadną operację ani zabieg ginekologiczny.wiem że ludzie szybko podejmują decyzje i poddają się różnym zabiegom ale to jest ostateczność.